Na dobranoc i dzień dobry - Mt 12, 1-8

(fot. entrelec / Foter / CC BY-NC-ND)
Mariusz Han SJ

Chce miłosierdzia niż ofiary…

Łuskanie kłosów w szabat

Pewnego razu Jezus przechodził w szabat wśród zbóż. Uczniowie Jego, będąc głodni, zaczęli zrywać kłosy i jeść. Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: Oto Twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat. A On im odpowiedział: Nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść jemu ani jego towarzyszom, tylko samym kapłanom?

Albo nie czytaliście w Prawie, że w dzień szabatu kapłani naruszają w świątyni spoczynek szabatu, a są bez winy? Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia. Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu.

DEON.PL POLECA

Opowiadanie pt. "O Biblii i biedzie"

Pewnego dnia przyszła do Św. Franciszka kobieta prosząc, aby jej pomógł w biedzie. - Jak sądzisz - spytał święty brata kucharza - co możemy jej dać?

- W domu nic nie mamy - odpowiedział brat - nie wiem nawet, co będę dzisiaj gotował na kolację. Jedyna rzecz, którą mamy, to Biblia, ale tę księgę potrzebujemy każdego dnia do wspólnych modlitw.

- Oddaj jej Biblię. Niech ją sprzeda i złagodzi swą biedę, bo przecież w tej księdze napisano, że mamy pomagać biednym. Bogu podoba się więcej, gdy ją ofiarujemy i czynimy to, o czym jest tam napisane, niż gdybyśmy ją tylko czytali.

Refleksja

Miłosierdzie jest ważniejsze niż wszelkie ofiary. Nasze zachowanie to więcej niż słowa, bo jest to potwierdzenie tego, co głosimy naszym postępowaniem. Gest otwartej ręki i pomocy nie potrzebuje już żadnych słów, bowiem "gołym" okiem widać, kim człowiek jest i co sobą reprezentuje. Dlatego tak ważne jest nie tylko co i jak głosimy, ale nasze postępowanie, które ma być potwierdzeniem naszych przekonań…

Jezus uczy nas, że gest otwartej ręki, by pomóc tym najbardziej potrzebującym, to nie tylko teoria, ale codzienne życie. Każdego dnia znajdzie się zawsze ktoś, kto realnie potrzebuje naszej pomocy, konkretnego gestu. Co nie oznacza, że mamy być naiwni i realizować czyjeś zachcianki. Liczy się jednak gest otwartości, aby to co wyrażamy w słowach, było realizowane w codziennym życiu…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dlaczego miłosierdzie jest tak ważne?
2. Dlaczego zgodność słów z postawą jest tak ważne?
3. Jak być wiarygodnym w dzisiejszym świecie?

I tak na koniec...

Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi jak Miłosierdzie Boże - owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom Świętości Boga (Jan Paweł II)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 12, 1-8
Komentarze (2)
S
stefan
19 lipca 2013, 12:10
Miłosierdzie to czynne współczucie. Dzięki za to rozważanie, bardzo wartościowe.
B
Biblista
18 lipca 2013, 23:55
Ta refleksja to istne niezrozumienie znaczenia tekstu Pisma Świętego. Jezus nie uczy na że "gest otwartej ręki, by pomóc tym najbardziej potrzebującym, to nie tylko teoria, ale codzienne życie", ale tego że nasza wiara nie może być oparta na Prawie a na miłości! Że sama wiara i wypełnianie ślepo prawa to nie to czego "żąda" Jezus! Dla autora wielka nagana za tak "banalną" i nie rzetelną interpretacje tak ważnego fragmentu!