Na dobranoc i dzień dobry - Mt 7, 7-12
Modlitwa przyda się każdego dnia…
Wytrwałość w modlitwie
Jezus powiedział do swoich uczniów: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża?
Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.
Opowiadanie pt. "Bezsilność wobec losu"
Bertolt Brecht (1898-1956), niemiecki dramaturg w sztuce "Matka" przedstawił wycofanie Boga ze świata. "Matka" uświadamia właścicielkę domu, kapitalistkę, która twierdzi, że człowiek potrzebuje Boga, ponieważ jest "bezsilny wobec losu": "Ubezpieczenie pomaga, kiedy modlitwa nic nie pomogła. Nie musicie więc modlić się do Boga, kiedy nadciąga burza, ale powinniście być ubezpieczeni. Bo to wam pomoże. A skoro Bóg jest tak mało ważny, bardzo to dla niego niekorzystne.
Jest jednak nadzieja, że jeśli ten Bóg zniknie znad waszych pól, może zniknie też z waszych głów. Za czasów mojej młodości wierzyli jeszcze wszyscy, że siedzi On gdzieś w niebie i wygląda jak stary człowiek. Potem pojawiły się samoloty, a w gazetach pisano, że na niebie jest teraz także wszystko wymierne. Nikt już nie mówił o Bogu, który siedzi w niebie.
Słyszano teraz natomiast często, że jest czymś w rodzaju gazu, obecnego wszędzie i nigdzie. Ale kiedy przeczytano później, z czego powstają gazy, nie było wśród tych substancji Boga. Nie mógł się także utrzymać jako powietrze, którego skład był znany. Stawał się więc coraz bardziej ulotny, aż w końcu, można powiedzieć, całkiem się ulotnił. Teraz czyta się tu i ówdzie, że jest "tylko pojęciem duchowym", a to przecież bardzo podejrzane.
Ten fragment pokazuje, że zeświecczony człowiek nie czuje się już zdany na ślepy los i że nie oczekuje już z zewnątrz żadnego wybawienia. Widzi on w świecie przede wszystkim swój własny warsztat, który musi organizować. Nawet tam, gdzie jego siły nie wystarczają albo staje wobec nie wyjaśnionych zjawisk, ucieka się raczej do parapsychologii niż do wszechmocnej istoty, która właśnie z powodu swojej wszechmocy musiała przez całe wieki wkraczać tam, gdzie istniały granice ludzkiego działania lub też ludzkiego poznania.
O, uwierzyłbym w Ciebie i głosił Twą chwałę, Gdybyś był stworzył rzeczy łatwe, małe, drobne, Ale tyś począł dzieła nad podziw wspaniale, Ponadludzko potężne, nieprawdopodobne. Przechodzi me pojęcie o mocy i czynie Wszystko wkoło, choć znane, co dzień przeżywane.
Jak zrozumieć ciemnemu, tępemu chudzinie, Że sąsiaduje z mędrcem (czy Bogiem!) o ścianę. Uwierzę w każdą inną niż Ty, twórczą siłę, Choć i jej też nie pojmę mimo mąk i trudu. Wywiedź z suchej pustyni żywej wody żyłę I uczyń cud, bym Ciebie zrozumiał bez cudu.(Leopold Staff, Dubito)
Refleksja
Wytrwałość na modlitwie jest ważna, bo uczy nas cierpliwości w odkrywaniu woli Boga względem nas. Nie ma takiej sytuacji, która nie byłaby ogarnięcia przez Boże Miłosierdzie, bo przenika ono każdego z nas. Nasze serca przeniknięte modlitwą pomagają w przezwyciężeniu grzechu i zła, które czyha, aby nas "pożreć"…
Jezus uczy nas wytrwałości na modlitwie, która jest nieodłączna częścią Jego życia. On uczy nas, że modlitwa powinna być dla nas "pokarmem duszy", która tak jak pożywienie i oddychanie daje nam codzienne życie. Modlitwa jeśli jest wytrwała potrafi czynić cuda…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Dlaczego wytrwałość na modlitwie jest tak ważna?
2. Co znaczy, ze modlitwa jest "pokarmem dla duszy"?
3. Dlaczego modlitwa potrafi czynić cuda?
I tak na koniec...
"Ten tylko modli się nieustannie, kto modlitwę łączy z czynami, a czyny z modlitwą" (Orygenes)
Skomentuj artykuł