Czy można wynagradzać za cudze grzechy? Po co to robić?

O. Franciszek Chodkowski OFM i o. Leonard Bielecki OFM - franciszkanie prowadzący kanał "Bez sloganu". Źródło: Bez sloganu / YouTube.com
Bez sloganu / YouTube / mł

Często słyszymy o modlitwach wynagradzających: grzechy świata, profanację. O co w nich chodzi? Czy jeśli ktoś z moich bliskich popełnił grzech, mogę zamiast niego wynagrodzić to Panu Bogu? Tym tematem zajęli się franciszkanie z kanału "Bez sloganu".

O. Leonard Bielecki OFM i o. Franciszek Chodkowski OFM zastanawiają się, na czym polega idea wynagradzania, co ono daje i komu może pomóc.

- Idea wynagradzania polega na tym, żeby skoncentrować się na sercu Boga lub sercu Maryi. Inaczej to jest tak, jakbym szedł do babci czy mamy na urodziny i myślał: no, ciekawe, co z tego będę miał - tłumaczy o. Chodkowski. Jak wyjaśnia, gdy chcemy wynagrodzić Bogu grzechy, które zraniły Jego serce, powinniśmy się przede wszystkim kierować miłością, a nie swoim interesem. Celem wynagrodzenia jest zadośćuczynienie osobie, która doznała krzywdy.

Czy można wynagrodzić grzechy zamiast kogoś, kto je popełnił?

- Wyobraźmy sobie, że ktoś z naszej rodziny został skrzywdzony. Idziecie do niego, chcecie mu pomóc, wynagrodzić straty, które poniósł - wyjaśnia o. Chodkowski. Jednak wina człowieka, który skrzywdził naszą bliską osobę, dalej istnieje. I to ten człowiek, który popełnił zło, będzie musiał za nie odpowiedzieć. Możemy więc wynagrodzić komuś szkody, których doznał - i podobnie jest z grzechem, który rani serce Boga czy Maryi. Możemy wynagrodzić profanację, ale człowiek, który jej dokonał, ponosi winę i odpowiedzialność za swój czyn.

Dlatego, jeśli ktoś popełni jakieś zło, odpowiada za nie sam. Nikt w jego imieniu nie stanie na Sądzie Ostatecznym. Możemy się tylko modlić za taką osobę o łaskę nawrócenia, ale nie możemy w jej imieniu wynagradzać za grzechy, które popełnia.

DEON.PL POLECA

Wynagradzanie sercu Maryi - o co chodzi?

Jak wyjaśniają w nagraniu franciszkanie, takim wynagrodzeniem za cudze grzechy jest na przykład nabożeństwo odprawiane podczas pierwszych pięciu sobót miesiąca. Jest bardzo aktualne i zaczyna coraz mocniej odżywać w Polsce. Podczas tego nabożeństwa wynagradza się sercu Maryi zniewagi, które są spowodowane przez innych ludzi. Ich przyczyn jest pięć. To brak wiary w dogmaty maryjne: niepokalane poczęcie, czyli fakt, że Maryja narodziła się bez grzechu, dziewictwo Maryi, czyli pewność, że została dziewicą mimo poczęcia się Jezusa, i w to, że jest matką Jezusa w stu procentach, czyli także matką Boga, a nie tylko Jezusa-Człowieka. Podczas sobotniego nabożeństwa wynagradza sie też Matce Bożej dwa inne grzechy: uczenie dzieci obojętności, pogardy i nienawiści do Maryi i profanowanie jej świętych wizerunków.

Obejrzyj nagranie, by posłuchać więcej o tym, na czym polega wynagradzanie grzechów:

Źródło: Bez sloganu / YT

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy można wynagradzać za cudze grzechy? Po co to robić?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.