Rdz 37,4 to moje Słowo na Wielki Post! Otrzymaj Słowo dla siebie!
Każda zazdrość może prowadzić do zabójstwa, czasem do zabójstwa nie w sensie fizycznym.
Pomódl się o dobre przyjęcie tego Słowa:
Duchu Święty, otwórz mój umysł i otwórz moje serce, abym te natchnione przez Ciebie słowa czytając, poznawał i rozumiejąc przyjmował. Daj mi też siłę, abym posłuszny Bożemu natchnieniu mógł z radością kierować się nimi w życiu. Amen.
Tekst Twojego Słowa (Rdz 37, 4):
Bracia Józefa widząc, że ojciec kocha go bardziej niż wszystkich, tak go znienawidzili, że nie mogli zdobyć się na to, aby przyjaźnie z nim porozmawiać.
Rozważanie Grzegorza Kramera SJ:
Każdy z nas jest Józefem, którego Jakub (Bóg) miłuje najbardziej, bo jesteśmy niesamowicie obdarowywani każdego dnia. Wiem, wiem, że pierwsze, co ciśnie się do naszej świadomości, to braki, jakie odczuwamy, ale to jest pozorne. Inni nam zazdroszczą, spiskują przeciw nam, bo są przekonani, że skoro Ojciec nas kocha, to nie kocha ich. Jednak stajemy też po drugiej stronie barykady i (…) patrzymy podejrzliwie na innych Józefów. Józef przeżywa kryzys. Zostaje sprzedany, wszystko w jego życiu popada w ruinę. Nie ma ojca, braci i nie ma dzieciństwa, jest za to rana, zdrada i odrzucenie. A przecież kiedyś było tak dobrze. Z atmosfery wielkiej akceptacji Józef wchodzi w atmosferę niepewności, czuje się opuszczony.Każda zazdrość może prowadzić do zabójstwa, czasem do zabójstwa nie w sensie fizycznym. Prócz tego, że ma ona swoje źródło w złym duchu, to czerpie siłę także z naszych kompleksów, które są po to, by je przepracowywać, a nie po to, by rządziły mną i moimi decyzjami. Ja mam być panem świata moich kompleksów, nie na odwrót. Jak pokazuje historia Józefa i jego braci, jeśli się tego nie robi, kończy się to odepchnięciem drugiego człowieka.Logika, za którą mamy iść, jest inna od tej, której uczymy się w szkołach, na uniwersytetach czy nierzadko nawet w kościołach. Każdy człowiek, którego ja z ja- kiegokolwiek powodu odrzucam, jest Jezusem. Każdy odrzucony przeze mnie człowiek będzie kiedyś posta- wiony nade mną. Taki ktoś stanie się moim wybawcą. Również w moim życiu ze zła może wypłynąć dobro. Wiem, że może to budzić sprzeciw, bo i ja jestem czę- sto odrzucany i sprzedawany za kilka groszy świętego spokoju. Wtedy łatwo przychodzi powiedzenie sobie, że mam prawo do sprawiedliwości, że mam prawo do tego, by czuć się poszkodowanym i mieć w związku z tym prawo do jakiegoś wynagrodzenia. Przynajmniej do tego, by móc sobie poużywać w myślach i w sercu na tego niedobrego dla mnie człowieka. Józef w ta- kiej sytuacji okazuje się spokojnym wojownikiem, nie panikuje. Obserwuje, wyciąga wnioski i uczy się, jak wykorzystać konkretną sytuację. Szanuje czas, który jest sprzymierzeńcem każdego wojownika.(…) Kiedy patrzymy na Józefa i Jezusa, okazuje się, że żaden kryzys nie musi być przekleństwem, że wszystko jest szansą. Każda sytuacja jest wyzwaniem. Czasem cholernie trudnym, ale jest. Kiedy zaufa się Jemu, to leją się łzy, niejednokrotnie także krew, idzie się do więzienia, jest się sprzedanym, zdradzonym, opuszczonym, oskarżonym, ale po tym wszystkim przychodzi zmartwychwstanie. Możesz te dwie historie przeczytać ze świętym oburzeniem, że im to zrobili, a możesz je przeczytać jak człowiek twórczy...
Rozważanie pochodzi z książki "Bóg jest dobry"
Jak zrozumieć, co to Słowo oznacza dla mnie?
To Słowo może przeprowadzić Cię przez Wielki Post. Aby poznać je i odkryć jego znaczenie, musisz się nim modlić. Proponujemy Ci metodę modlitwy Słowem Bożym "Lectio Divina", którą Kościół modli się od wieków. Kliknij TUTAJ i czytaj, jak to robić »
Zachęcamy także do wchodzenia głębiej w Słowo Boże poprzez kontemplację ewangeliczną i modlitwę prostoty. To wymagająca forma - ale idealna na Wielki Post! Czytaj o tym, w jaki sposób stosować kontemplację Słowa Bożego »
Skomentuj artykuł