Aktywna podróż poślubna - trekking w Peru

Zobacz galerię
Kanion Colca w Peru (fot.www.planetescape.pl)
planetescape / br

Możecie nie czuć się zbyt dobrze, możecie mieć bóle i zawroty głowy oraz problemy z żołądkiem, możecie stracić ochotę na wychodzenie gdziekolwiek. Na szczęście ewentualne dolegliwości będą trwały do kilku godzin po wjeździe na większe wysokości gór w Peru, ale potem… Potem znajdziecie się w innym świecie i spodoba się Wam on - to więcej niż pewne. Podobnie jak to, że Wasza podróż poślubna połączona z trekkingiem w zachwycających, peruwiańskich Andach będzie inna niż wszystkie. Nie zapomnicie jej do końca życia.

Zresztą i na nieprzyjemności związane z pobytem na dużych wysokościach znajdzie się sposób, a mianowicie tajemniczy napar o nazwie mate de coca, która popija się w celu złagodzenia bólów głowy oraz innych objawów choroby wysokościowej. Co więcej, choroba ta nie dotyka wszystkich, ale trzeba być na nią przygotowanym, aby móc cieszyć się pierwszymi godzinami pobytu w niesamowitym, górzystym kraju.

Z samą koką zaś wiążą się interesujące historie, które mogą wprowadzić przybysza z zewnątrz w specyfikę Peru, w jego bagaż dziejowy i kulturowy. Liście koki były niegdyś jednym z najważniejszych elementów indiańskiej diety. Indianie Królestwa Inków nosili je zawieszone na szyi, żeby w trakcie wielogodzinnej ucieczki przed oprawcami, walki lub dostarczania tajnych informacji, żuć je, tym samym dodając sobie energii. Wypicie gorącego naparu z koki będzie pierwszym kontaktem z pozostałością inkaskiego imperium. Pierwszym, ale nie ostatnim.
To właśnie dziedzictwo tutejszych Indian czyni podróż do Peru tak atrakcyjną, a same trekkingi w górach naprawdę magicznymi. Niemal każdą wyprawę rozpoczyna się w Limie, gdzie doświadcza się ogromu hiszpańskiej spuścizny, ale też skali krzywd, jakie wyrządzono rdzennym mieszkańcom tych ziem. Przed udaniem się na trekking w wyższych partiach kraju najlepiej odwiedzić katakumby w peruwiańskiej stolicy czy Muzeum Złota, w którym eksponatami są cenne przedmioty zrabowane przed wiekami z indiańskich grobowców.

Po odwiedzeniu zabytków Limy proponuje się również wizytę w jednej z knajpek, gdzie znakomity szef kuchni serwuje potrawę narodową Peruwiańczyków, a więc ceviche na bazie surowej ryby, owoców morza, soku z limonki i rozmaitych warzyw. Z karty napojów warto zamówić tradycyjny alkohol - pisco, najlepiej w drinku z białkiem jajka, który mimo niekonwencjonalnego dodatku znalazł rzeszę wielbicieli. Na deser pączusie przyrządzone według rodzinnego przepisu jednej z Indianek mającej stoisko na ulicy. Dopiero po takim zestawie - czas na trekking!

Przygodę z górskimi wędrówkami zazwyczaj rozpoczyna się Arequipie, która stanowi bazę wypadową dla trekkingów do Kanionu Colca. W okolicach uczestnicy wyprawy mogą przyjrzeć się hodowli zwierzęcia istotnego dla peruwiańskiej gospodarki - alpaki. Krajobraz znaczą wygasłe wulkany i źródła potężnej Amazonki, a u celu trekkingu na jego uczestników czeka zdrowotna, rozluźniająca kąpiel w gorących źródłach. Następnego dnia dobrym logistycznie pomysłem jest wizyta w pobliskim Cruz del Condor, czyli wyjątkowym punkcie widokowym. Miejsce to umożliwia podziwianie o wczesnych porach królewskiego ptaka Andów - Kondora, który o świcie zrywa się do porannego lotu w poszukiwaniu pożywienia.

Kondor szybujący nad ośnieżonymi szczytami gór

W trakcie pobytu w górach atrakcji jest aż nadto. Wizyta nad jeziorem Titicaca, które leży najwyżej ze wszystkich jezior żeglownych na świecie, to obowiązkowy punkt programu. Podobnie jak odwiedzenie pływających wysp ludu Uros czy wyspy Taquile i oczywiście… Machu Picchu! To przecież dawne miasto Inków staje się powodem, dla którem rzesze turystów decydują się na wakacje w Peru. Jednak samo dotarcie co dawnego ośrodka Indian nie wszystkim wystarcza, dlatego atrakcyjną opcją może okazać się trekking na sąsiedni szczyt o nazwie Huayna Picchu. Podejście jest krótkie, ale dość strome, a widok z góry wprost zapiera dech w piersiach. Przed wędrowcami, którzy wezmą udział w krótkiej wspinaczce na bliźniaczą górę rozciągnie się niezapomniany widok na kompleks Machu Picchu w całej okazałości.
Oprócz tego w Peru nie sposób ominąć miejsc o olbrzymim znaczeniu historycznym. W tym wypadku mowa chociażby o Cuzco, czyli inkaskim "Pępku Świata", byłej stolicy wielkiego imperium. Z miasta pełnego dzieł architektury organizuje się wycieczki do kompleksów archeologicznych Pucara i Raqchi oraz przełęczy La Raya, która znajduje się na wysokości ponad 4 tysięcy m n.p.m. Absolutnym faworytem, jeśli chodzi o zabytki w okolicy, jest dodatkowo szczególnie urokliwa część Świętej Doliny Inków, w której skład wchodzą powyższe obiekty. Jej krajobrazy niełatwo porównać z czymkolwiek innym.

Trekking w Peru nie oznacza jednak tylko niepowtarzalnych widoków. Same miasta stanowią nie lada urozmaicenie i atrakcje, poczynając od licznych, lokalnych knajpek czy muzeów, a kończąc na targach z peruwiańskim rękodziełem. A jeśli konsumpcjonizm komuś nie w smak, zawsze można udać się do miasteczka Pisac położonego wśród zielonych szczytów, gdzie po dziś dzień na wiejskim targu odbywa się… handel wymienny! Zaskoczeni? W takim razie przyzwyczajcie się do tego uczucia, bo w Peru nie opuści Was ani na chwilę!

www.planetescape.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Aktywna podróż poślubna - trekking w Peru
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.