Trójco, którą uwielbiam

(fot. shutterstock.com)
Marcin Majewski / "Posłaniec Serca Jezusowego"

Kiedyś podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, kiedy śpiewana była pieśń: . Zrozumiałem (na nowo, a może pierwszy raz), że otrzymuję do mego serca dar Ducha Jezusa, czyli jakby Jego duszę, Jego wewnętrzne życie, pełnię Jego jestestwa i Jego miłości, Jego Ducha - który jednocześnie jest Osobą - Ducha Świętego. Trudno to wyrazić, ale odkryłem, że Duch Święty i Jezus to nie różne, oddzielne byty - jak my ludzie - gdyż łączy Ich niesamowita jedność: Duch Święty to wewnętrzny, własny Duch Jezusa, Jego Miłość, dar Jego życia, Jego bijącego serca.

Św. Jan Ewangelista, dając świadectwo o śmierci Jezusa na krzyżu, użył dziwnego zwrotu: I oddał ducha… (J 19,30). Bibliści i egzegeci zastanawiali się, dlaczego św. Jan tak określił śmierć Pana. Szukali takiego wyrażenia w literaturze starożytnej i, o dziwo, nigdzie nie odnaleźli podobnego zwrotu oznaczającego czyjąś śmierć! Umiłowany uczeń Jezusa chciał zatem coś powiedzieć…
Zwrot ten pięknie uwidacznia Janową teologię tajemnicy Trójcy Świętej. Jezus tchnie swego Ducha; strumień Wody Żywej płynie z Jego wnętrza. Zaimek dzierżawczy nie oznacza tu, że Duch Święty jest własnością Jezusa. Oznacza, że ten Dar to cząstka Jezusa, cząstka Jego samego - Jego myślenie, Jego odczuwanie, Jego sposób bycia, Jego Duch, którym obdarowuje człowieka wierzącego. Odtąd obdarowany ma tym Duchem żyć.
Podobnie jak jest Duchem Jezusa, Duch Święty jest też Duchem Ojca (J 15,26). Jednością jest Duch Święty i Jezus, jednością jest Ojciec i Syn (Ja i Ojciec jedno jesteśmy, J 10,30; Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca, J 14,9), jednością jest też Duch Święty i Ojciec.
Tu dochodzimy do istoty tajemnicy Trójcy Świętej. Tajemnicy dla dawnych wieków ukrytej, w Jezusie jednak ujawnionej i obwieszczonej (Rz 16,25n; por. Ef 3,5). Tajemnicy, do poprawnego wyrażenia której chrześcijaństwo dochodziło w trudach przez wieki. Tajemnicy, którą trzeba wyznawać, zgłębiać i wielbić, a nie usiłować pojąć. Jeden Bóg, jedna natura, jedna miłość, jedno działanie - a Trzy Osoby: Ojciec, Syn, Duch Święty. Trzy rozróżnialne Osoby, ale przecież nie trzej bogowie. W świecie ludzkim trzy osoby to trzech ludzi; tutaj Trzy Osoby, ale jedna zasada, jedna i ta sama (nie: “taka sama") natura. Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem i Duch jest Bogiem, wszyscy Trzej są tym samym Bogiem. Zjednoczenie bez pomieszania, rozróżnienie bez podziału. Rozum ludzki zostaje gdzieś na dole, tu wchodzimy w obszar tajemnicy, której dotknąć można pokorną i miłującą wiarą.
Pięknie ujmie to Mateusz: Nauczajcie, udzielając chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (28,19). Ewangelista podaje trzy imiona Osób, jednocześnie mówiąc w liczbie pojedynczej “w imię". Bóg jest Jedyny (Pwt 6,4). Tę wiarę Starego Testamentu chrześcijanie otrzymują w dziedzictwie (Mk 12,29). Jednocześnie jest w Trójcy Osób (zob. liczne formuły trynitarne u św. Pawła).
Choć Trójca jest doskonałą jednością, to każda z Osób Boskich ma właściwy sobie sposób działania. Można powiedzieć, że każda z Osób inaczej przemawia do naszego serca, pełni “inną funkcję" w prowadzeniu nas do pełni. Nie można jednak oddzielać działania zbyt radykalnie, np. że Stary Testament to działanie Boga Ojca, Nowy Testament - Jezusa, a czas Kościoła to czas działania Ducha Świętego i tylko Jego. Trójca jest niepodzielna, działa w historii i w sercu człowieka w doskonałej jedności. Nawet stając przed Najświętszym Sakramentem, stajemy w obecności całej Trójcy Osób.
Ojcowie Kościoła ten paradoks jedności-wielości Boga próbowali wyrazić w obrazach: Dwie czyniące ręce Boga Ojca to Syn i Duch Święty; jeśli Ojciec jest słońcem, to Jezus jest promieniem, a Duch Święty światłem i ciepłem; jeśli Ojciec jest źródłem, to Jezus rzeką, a Duch prądem; jeśli Ojciec jest mówiącym, to Jezus jest Słowem, a Duch towarzyszącym tchnieniem itp. Św. Augustyn napisze: Kto zdoła pojąć Trójcę Wszechmogącą? Czy jest taki, kto by nie mówił o Niej, a jednak czy mówiąc naprawdę o Niej mówi? Rzadko trafia się dusza, która mówiąc o Niej, wie o czym mówi (Wyznania III 5,11).
Wiara w Trójcę Świętą jest istotą chrześcijaństwa! Zostaliśmy ochrzczeni, czyli dopuszczeni do łaski zbawienia w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Podstawą naszej religijności jest “znak krzyża", którym błogosławi nas Ojciec, Syn i Duch Święty. Znak ten towarzyszy nam od początku życia aż do chwili śmierci. Eucharystia, źródło i szczyt życia Kościoła, cała przeniknięta jest obecnością Trójcy Osób, co wyraża doksologia: Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie Boże Ojcze Wszechmogący w jedności Ducha Świętego… W wyznaniu wiary Kościoła powtarzamy trzy razy wierzę: Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego… Wierzę w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego… Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela…
Liturgia, w której uczestniczymy, sytuuje nas wciąż w samym sercu tej tajemnicy. Teologowie starają się ją uporządkować, mistycy wyśpiewać jej głębię, artyści wyrazić jej piękno, a człowiek wierzący stara się żyć tą prawdą. On każdy swój dzień rozpoczyna znakiem krzyża, przez co powierza się opiece Trójcy Osób. On modli się nie tylko do Jezusa, ale kocha Ojca, wielbi Pana, prosi Ducha Świętego. Człowiek wierzący, wiedziony przez Ducha (Mt 4,1), upodabnia się za cenę cierpienia do Jezusa, aby wraz z Nim mówić prawdziwie “Ojcze" (Rz 8,14n). On wie, że Trójca jest wspólnotą prawdziwej miłości i stara się te relacje przenieść w grono osób sobie najbliższych…
Pierwsza Osoba Boska ma imię - Ojciec, Druga - Syn. Imiona te określają wzajemną relację. Natomiast ciekawe, że Trzecia Osoba Boska nie ma nawet imienia własnego, pozostaje jakby anonimowa. Bo przecież duchem jest także Ojciec i Syn; i świętym też jest zarówno Ojciec, jak i Syn. Stąd mówi się o Duchu Świętym jako o wielkim Nieznajomym: “Nieznany Bóg". Mimo dwóch tysięcy lat odczytywania Objawienia, jakoś umyka On naszemu poznaniu. W rzeczywistości więcej możemy powiedzieć o działaniu Ducha Świętego, niż o Nim samym. Ducha Świętego rozpoznajemy po Jego uświęcającym działaniu, po darach i charyzmatach. Jezus wprawdzie nadaje Mu imię: Paraklet (gr. adwokat, pocieszyciel, doradca, pomocnik), ale ono de facto też bardziej odnosi się do funkcji i działania niż do Osoby. Ale może taka jest specyfika miłości, która działa pokornie, nigdy nie wskazując na siebie? Przyszło mi na myśl, że spośród wielu znanych mi pieśni do Ducha Świętego tylko jedna (i tylko częściowo) jest dziękczynna. Wszystkie inne są prośbą. Ale może On tego chce?
“Syn" jest imieniem własnym Jezusa, które odnosi Go od razu do Ojca - Pierwszej Osoby Trójcy Świętej. Naczelnym wyznaniem Ewangelii jest właśnie to: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży (Mt 16,16; J 4,25n;). Jezus jest Synem Boga, a Bóg dla Jezusa jest przede wszystkim Ojcem. Jezus modląc się, nie posługuje się innym zwrotem! W Jego ustach “Ojciec" staje się imieniem własnym Pierwszej Osoby Trójcy.
Duch Święty nie jest gdzieś obok Nich. On jest sercem tej relacji łączącej Ojca z Synem, jest własnym Duchem Ojca i Syna. Stąd mówi się, choć tylko analogicznie, że Duch Święty jest osobową Miłością, łączącą Ojca z Synem i skierowaną do ludzkości.
Ewangelia Janowa poucza nas o Trójcy: Nadchodzi godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i Prawdzie i takich to czcicieli chce mieć Ojciec (J 4,23). Prawdą w cytowanym fragmencie jest Jezus (Ja jestem Drogą i Prawdą, i Życiem, J 14,6). Przez Niego w Duchu Świętym oddajemy cześć Ojcu. Bóg jest Trójcą i chce być takim czczony. Tylko chrześcijaństwo wielbi Ojca w Duchu i Prawdzie. Chrześcijanie mogą być razem, żeby się modlić z wiernymi innych religii, ale nie mogą razem się modlić, bo to fałszowałoby Boże Objawienie.
Św. Jan nie poprzestaje w swej Ewangelii na ukazaniu tajemnicy Trójcy Świętej samej w sobie. W ostatniej mowie Jezusa padają słowa, które w samo centrum tajemnicy Trójcy włączają człowieka wierzącego: W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was… Jeśli kto Mnie miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać (J 14,20.23). Do tej doskonałej wspólnoty, wspólnoty miłości Trójcy Przenajświętszej zostaje dopuszczony człowiek - wyraz słabości i nicości tego świata. Ale nie każdy, tylko ten, w którym Bóg ma upodobanie, ze względu na jego wiarę i wierność.
Najpełniej - w tej tajemnicy włączenia się we wspólnotę Trójcy - uczestniczy Maryja. Ona od momentu Zwiastowania, kiedy to z woli Ojca za sprawą Ducha Świętego poczęła w swoim łonie Jezusa, jest gościną, mieszkaniem Trójcy. Dzięki temu jednemu “tak", powiedzianemu Bogu w sytuacji najbardziej niepewnej, Trójca przyszła do Niej i zaczęła w Niej przebywać.
Tę niezwykłą godność człowieka, zaproszonego do wspólnoty z Bogiem Trójjedynym, pięknie oddaje ikona Trójcy Świętej Andrzeja Rublowa, oparta na temacie Gościny u Abrahama. Dzieło ukazuje wizytę u Patriarchy trzech aniołów (Rdz 18,1-15), którymi w interpretacji stają się Trzy Osoby Boskie: Ojciec, Syn i Duch Święty. Siedząc wokoło stołu, milcząco radzą o odkupieniu człowieka. Krąg jednak nie jest zamknięty. Widz kontemplujący ikonę czuje się zaproszony do stołu oraz włączony, a nawet wciągnięty, w tę wspólnotę wymiany miłości, w to wzajemne i pełne obdarowanie sobą drugiego.
Pośrodku stołu stoi kielich z Krwią Jezusa - symbol Eucharystii. Dotknięta w tym artykule Tajemnica Trójcy Świętej dopełnia się w sprawowaniu Eucharystii. Kto spożywa Boże Ciało z wiarą, spożywa wraz z nim ogień Ducha Świętego, spożywa Ciało Jednorodzonego Syna, którego z miłości do nas ofiarował Ojciec: Albowiem Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał (J 3,16). Eucharystia ma wymiar ściśle trynitarny: Pokornie błagamy Cię, Boże: Uświęć te dary mocą Twego Ducha, aby stały się dla nas Ciałem i Krwią naszego Pana, Jezusa Chrystusa (II Modlitwa Eucharystyczna). Trójjedyny Bóg wydaje nam samego Siebie. Błogosławieni, którzy zostali wezwani na ucztę Baranka. 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Trójco, którą uwielbiam
Komentarze (9)
ZL
z l
22 września 2016, 09:52
Jeśli ktoś uważa, że napisałem nieprawdę niechaj to wykaże. Nie było żadnej ''Trójcy", nie ma i nie będzie. Jest OJCIEC I SYN, którzy mają takie samo imię JEZUS ''Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna. (1 Jana 2/22) Aby nie być gołosłownym przytoczę wam parę przykładów- dowodów z ST I NT,że władca tego świata to STAROTESTAMENTOWY BÓG, KTÓREGO KK UZNAŁ ZA OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA. Mnóstwo słów wypisano i wypowiedziano do tej pory na temat ''władcy tego świata''. Wmówiono wiernym, że tym władcą jest tylko szatan, nigdy Bóg. Tymczasem cały ST dowodzi niezbicie, że niekwestionowanym władcą całego świata jest bóg Jahwe. Oto kilka przykładów z wielu: Pwt 4/39 ''Jahwe jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego.''
ZL
z l
22 września 2016, 09:51
''...bo Jahwe najwyższy, straszliwy, jest wielkim Królem nad całą ziemią.'' Iz 45/7 ''...sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Jahwe, czynię to wszystko.'' Iz 54/16 ''Ja też stworzyłem niszczyciela, aby siał zgubę.'' Jr 23/24 ''Czy nie wypełniam nieba i ziemi?'' Oceń odpowiedz KJCH 10:54:58 | 2016-08-06 Gdzie Biblia mówi, że bóg Jahwe przekazał jakąś część świata we władanie Szatanowi? Nigdzie. Bóg Jahwe jest zatem ''władcą tego świata'', który to bóg ''nie ma nic swego w Jezusie''. Żydzi w czasach przed Jezusem nie znali szatana jako ''władcy tego świata''. W Księdze Hioba szatan jest istotą podporządkowaną bogu Jahwe. Szatan z Księgi Hioba nie jest szatanem z pism NT. Ciekawy przypadek znajdujemy w polskich przekładach Biblii w 2 Sm 24/1, gdzie Dawida do spisu skłania sam bóg Jahwe, natomiast w 1 Krn 21/1 robi to szatan, wykonawca woli Jahwe. Nie ma zatem żadnej wątpliwości, że Jezus mówiąc o ''władcy tego świata'' miał na myśli boga Jahwe. O Żydach czczących boga Jahwe Jezus powiedział (J 15/24): ''Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego.''
ZL
z l
22 września 2016, 09:51
Wykluczone, aby Żydzi mogli znienawidzieć swego boga Jahwe z powodu Jezusa. Wynika stąd wyraźnie, że Bóg-Ojciec Jezusa i chrześcijan nie był bogiem Jahwe. W J 17/3 Jezus powtarza wcześniejszą naukę: ''...aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga oraz tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.'' Nieprawdziwym bogiem musi być ten, przeciw któremu Jezus głosi swoje nauki. W J 18/36 Jezus mówi: ''Królestwo moje nie jest z tego świata''. Przecież ''ten świat'' to świątynia boga Jahwe w Jerozolimie, to kapłani obrządku Aaronowego, to wybrany przez Jahwe naród żydowski, żyjący lepiej lub gorzej, ale według Prawa Mojżeszowego, to świat pod władzą boga Jahwe i jego zastępów. Ale Jezus nie jest z tego świata. Czy rozumiecie?  Jak przy słowach Pana Jezusa Chrystusa '' Ja jestem w Ojcu a Ojciec we mnie wyglądają słowa '''Królestwo moje nie jest z tego świata''. ODPOWIEDŹ JEST PROSTA -JAHWE NIE JEST OJCEM PANA JEZUSA CHRYSTUSA . W J 18/37 Jezus mówi: ''...na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.'' O jakiej prawdzie Jezus mówił? Czy Żydzi, żyjąc według nakazów boga Jahwe w religii Mojżeszowej żyli w zakłamaniu? Czyżby wierzyli nie w tego Boga, co trzeba? Zgoda, że na codzień Żydzi byli przestępcami zakonu, nie wypełniali wszystkich bożych nakazów. Jest to jednak grzech, a nie życie w zakłamaniu. Są to dwa różne pojęcia. To znaczy, że Jezus objawiał prawdę o błędnym kulcie dla boga Jahwe.
ZL
z l
22 września 2016, 09:50
Żydzi dobrze znali imię swego Boga Jahwe, mimo że obowiązywał ich zakaz wymawiania tego imienia na głos. Co miała zatem znaczyć wypowiedź Jezusa w J 17/6 do 26: ''11 Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś4, aby tak jak My stanowili jedno. 12 Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo5'' Macie tutaj wyraźnie napisane, że OJCIEC MA NA IMIĘ TAK SAMO JAK SYN. IMIĘ TO JEZUS a nie Jahwe. DLATEGO KK WYMYŚLIŁ TRÓJCĘ ABY PRZYKOPTOWAĆ WŁADCĘ TEGO ŚWIATA -DIABŁA ZA OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA. PRAWDZIWY BÓG JEST JEDEN -  DUCH ŚWIĄTY PAN PANÓW Czytając poniższe fragmenty Biblii, dowiesz się, czy Bogiem Jezusa Chrystusa był jednoosobowy byt, czy też trój-osobowy. „Tego, kto zwycięży, uczynię filarem w świątyni mojego Boga i już nie wyjdzie na zewnątrz. Napiszę też na nim imię mego Boga i nazwę miasta mego Boga, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od mego Boga, i moje nowe imię.” – Ap 3:12 „Boże mój, Boże mój, czemu mnie opuściłeś?” – Mt 27:46
ZL
z l
22 września 2016, 09:50
„Przyszedłem w imieniu mego Ojca, a nie przyjmujecie Mnie. Przyjmiecie natomiast każdego innego, jeśli wystąpi we własnym imieniu. Jakże wy możecie stać się wierzącymi, skoro zabiegacie o wzajemne uznanie, a nie szukacie go u jedynego Boga?” – J 5:43-44 „Głową Chrystusa [jest] Bóg.” – 1Kor 11:3 „Błogosławiony [niech będzie] Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy.” – 2Kor 1:3 „Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który jest błogosławiony na wieki.” – 2Kor 11:31 „Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa.” – Ef 1:3 „[Prosząc], aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego [samego].” – Ef 1:17 „Dziękujemy Bogu i Ojcu naszego Pana Jezusa Chrystusa, nieustannie modląc się za was.” – Kol 1:3 „Błogosławiony [niech będzie] Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa.” – 1P 1:3 „Uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego.” – Ap 1:6 „To jest życie wieczne, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.” – J 17:3 Jasno widzimy, że jednym i jedynym Bogiem Jezusa Chrystusa był nie trój-osobowy byt, ale sam jego Ojciec. Bogiem Jezusa był jego Ojciec, a Ojcem Jezusa był jego Bóg. Nie mamy najmniejszego powodu, by wierzyć jakkolwiek inaczej. Jezus nauczał nas, że jego Bóg ma być naszym Bogiem.     „Wstępuję do mego Ojca i waszego Ojca, i [do] mego Boga, i waszego Boga.” – J 20:17
ZL
z l
22 września 2016, 09:49
Bóg wskrzesił Go , zerwawszy więzy śmierci,  (...) Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. Wyniesiony na prawicę Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich podnóżkiem stóp Twoich. Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa , którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem . Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? – zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego . Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła  Pan Bóg nasz. TO JEST NAPRAWDĘ PROSTE
ZL
z l
22 września 2016, 09:49
Człowiek Jezus był od wieków w zamiarze i planie Bożym . - Boże posłannictwo Jezus potwierdził znakami  i cudami. - Nauczał. - Został ukrzyżowany. - Bóg wskrzesił go z martwych. - Bóg uczynił tego Jezusa Panem i Mesjaszem i posadził na swojej prawicy, wywyższył. - Uwierz w imię Jezusa Chrystusa. - Nawróć się ze swoich grzechów, ochrzcij się w imię JEZUS i naśladuj Pana Jezusa Chrystusa. - A uzyskasz żywot wieczny. GDZIE TU HIPOSTAZY, RYTUAŁY, FILOZOFIE, SOFIZMATY, DOKTRYNY, CREDA, DOGMATY, SUBSTANCJE??? W J 12/27 Jezus mówi do uczniów: 'Jeśli kto chce mi służyć, niech idzie za mną (...), uczci go Ojciec mój.'' To tak, jakby Jezus mówił ''twój Bóg ci nic nie pomoże, przyłącz się do mnie i mojego Ojca-Boga''. Macie wyraźnie określone, że władca tego świata Bóg starotestamentowy Jahwe nie jest ojcem Pana Jezusa Chrystusa Jeśli pragniesz, żyć wiecznie W PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE POWIEDZ: Najukochańszy Panie Jezu Chryste JESEM TWÓJ ( TWOJA) NA ZAWSZE.
ZL
z l
22 września 2016, 09:48
Obudźcie się !!! Przecież PISMA jednoznacznie okreslają władcę tego świata, że jest diabłem. Słowa : ‘W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: "Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno.’’ Raz na zawsze wyjaśniają KIM JEST OJCIEC PANA JEZUSA CHRYSTUSA I JAK MA NA IMIĘ. Ojciec Pana Jezusa Chrystusa ma na imię tak samo jak Syn. ‘’ zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś. Ojciec Pana Jezusa Chrystusa nakazał Maryi nazwać SYNA JEZUS. A Syn wyraźnie mówi, że : ‘’ ’ zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś.’’ Podkreślam to abyście w końcu zrozumieli, że Kościół katolicki przyjął za Ojca Pana Jezusa Chrystusa WŁADCĘ TEGO ŚWIATA, KTÓRY JEST DIABŁEM –SZATANEM . Macie wyraźnie napisane, że ten świat ( wszystko co jest w nim) NIE POCHODZI OD OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA. Pochodzi od WŁADCY TEGO ŚWIATA I JAK SAMO SŁOWO „”WŁADCA „” DOWODZI, ŻE TEN ŚWIAT JEST W MOCY WŁAŚNIE JEGO. POJMIJ TO W KOŃCU ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO. Zapamiętaj : OJCIEC PANA JEZUSA CHRYSTUSA MA NA IMIĘ TAK SAMO JAK SYN  IMIĘ TO BRZMI  JEZUS. Władca tego świata pomieszał w głowach przedstawicielom ( papieże ) od III wieku naszej ert do tego stopnia, że twierdzą oni , że Ojcem Pana Jezusa Chrystusa jest Jahwe.  A Jahwe jest synem władcy tego świata.
ZL
z l
22 września 2016, 09:47
ZAPAMIĘTAJCIE PROSZĘ: Władca tego świata ma na imię Jaldabaoth  (Pierwszym imieniem jest Jaldabaoth, drugim Saklas, trzecim zaś Samael. Jest obłędny w swoim niewiedzy, która w nim jest. Bo powiedział (20): „Ja jestem Bogiem, i nie ma innego Boga poza mną” (por. Iz 45,5). Był w stanie niewiedzy co do swojej mocy (oraz) miejsca, skąd przybył.a synowie jego to Elohim i Jahwe Dlatego ap Piotr tak mocno naciskał aby chrzest był W IMIĘ JEZUSA ( NO WŁAŚNIE DLATEGO, ŻE OJCIEC I SYN MAJĄ TAKIE SAMO IMIĘ). Kościół katolicki chrzcił i chrzści w IMIĘ OJCA JAKIEGO PRZYJĄŁ CZYLI W IMIĘ Jaldabaoth-a . Dlatego piszę Wam abyście świadomie oddali swoje życie Panu Jezusowi Chrystusowi. W ten sposób pokonasz diabła i WYPISZESZ SOBIE IMIĘ JEZUS W DUSZY SWOJEJ . Wtedy jesteś URATOWANY. JESTEŚ CZĘŚCIĄ CIAŁA DUCHOWEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA I WŁADCA TEGO ŚWIATA NIC DUCHOWO TOBIE ZROBIĆ NIE MOŻE. Jeśli tego nie uczynisz jesteś WCIĄŻ WŁASNOŚCIĄ WŁADCY TEGO ŚWIATA – NOSISZ JEGO IMIĘ W DUSZY SWOJEJ (Jaldabaoth)   Wierzcie mi nie będzie tłumaczenia, że tak papież czy ksiądz mi nakazał służyć diabłu- szatanowi. Jeszcze raz WOŁAM DO WAS  ODDAJCIE PANU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI SWOJE ŻYCIE TEMU, KTÓRY ZA WAS ODDAŁ SWOJE NA KRZYŻU. Nie uwierzycie  ALE CZASU JEST JUŻ NIEWIELE. Jeśli chcesz żyć WIECZNIE W PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE powiedz  NAJUKOCHAŃSZY PANIE JEZU CHRYSTE JESTEM TWÓJ TWOJA NA ZAWSZE. Króluj nam Panie Jezu Chryste