Trzy kwadranse z Biblią. Oto pomysł na Niedzielę Słowa Bożego
Dziś Niedziela Słowa Bożego. To dobry moment, by sięgnąć po Pismo Święte. Sama Biblia zachęca: do lektury słowami z Ewangelii: „Błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego” (Łk 11,28b)
Jak zorganizować sobie spotkanie ze Słowem? Oto inspiracja na bazie propozycji przygotowanej przez o. prof. Waldemara Linke, biblistę z zakonu pasjonistów i opracowanej przez Bractwo Słowa Bożego.
Przygotowanie spotkania z Pismem Świętym
Przed spotkaniem przygotuj Pismo Święte – to, z którego najczęściej korzystasz, albo po prostu to, które masz pod ręką (może też być w wersji cyfrowej). Poza Biblią przygotuj notes i coś do pisania.
Swoje spotkanie ze słowem zacznij od modlitwy – może to być na przykład „Ojcze nasz”. Poniższy tekst pomoże Ci uświadomić sobie, czym jest Pismo Święte:
Pismo Święte jest darem Boga danym tak poszczególnym osobom, jak i całej wspólnocie wierzących, jak i całej ludzkości. Jest to bardzo osobisty i czuły list kochającego Boga do tych, których zaprosił On do wspólnoty ze sobą w doczesności i w wieczności. Ten dar przyjmujemy, gdy w słowach Pisma Świętego szukamy Jego głosu oraz gdy tymi słowami zwracamy się do Boga, by wielbić Go, błagać i głosić jego chwałę w taki sposób, jakiego On sam chce nas nauczyć.
Modlić się z Pismem Świętym i jego słowami możemy w liturgii świętej (Msza Święta, obrzędy innych sakramentów i liturgia godzin), na spotkaniach, podczas których zbieramy się w imię Chrystusa oraz w zaciszu izdebki swego serca i domu. Każda z tych form ma swą specyfikę, żadna nie wyklucza pozostałych, a wręcz przeciwnie – wspiera je i czyni bardziej skutecznymi.
By owocniej korzystać z obficie zastawionego stołu słowa Bożego w liturgii, musimy zdobyć się na wytrwały wysiłek studiowania i medytowania Bożych pism. Aby osobiste studium i medytacja były owocniejszymi, warto korzystać z form wspólnotowych, by uczyć się od innych, dzielić się własnymi doświadczeniami i wiedzą, zachęcać się wzajemnie do wytrwałości. Niech ten duch nam towarzyszy w czasie tego spotkania, a Duch Święty wypełnia nasze serca miłością Bożą.
Odczytanie fragmentu z Pisma Świętego
Oto fragment Pisma Świętego, który Bractwo Słowa Bożego proponuje do dzisiejszej medytacji. To część jedenastego rozdziału Ewangelii według św. Łukasza. Jeśli możesz, przeczytaj je na głos, powoli i bez pośpiechu.
Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś». Lecz On rzekł: «Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je».
A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.
Nikt nie zapala światła i nie stawia go w ukryciu ani pod korcem, lecz na świeczniku, aby jego blask widzieli ci, którzy wchodzą. Światłem ciała jest twoje oko. Jeśli twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli jest chore, ciało twoje będzie również w ciemności. Patrz więc, żeby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością. Jeśli zatem całe twoje ciało będzie w świetle, nie mając w sobie nic ciemnego, całe będzie w świetle, jak gdyby światło oświecało cię swym blaskiem».
(Łk 11, 27-36)
Wyjaśnienie przeczytanego fragmentu
Przeczytany fragment zaczyna się błogosławieństwem, które podkreśla wyjątkowość Jezusa Chrystusa. Zwieńczeniem tego fragmentu jest stwierdzenie, że każdy uczeń Jezusa ma w sobie Boże światło i jest zobowiązany do jego podtrzymywania, aby nie stało się ciemnością. Jest to sekwencja dwóch epizodów stosunkowo słabo między sobą powiązanych. Pierwszy z nich to wymiana zdań między anonimową kobietą z tłumu a Jezusem, drugi to dłuższa wypowiedź Jezusa skierowana do zbierających się przy Nim tłumów. W tym drugim epizodzie i w wypowiedzi Jezusa wyróżnić można część pierwszą, opartą na nawiązaniach do Starego Testamentu, oraz drugą złożoną z szeregu obrazów związanych ze światłem.
W początkowym dialogu główną postacią był Jezus. W pierwszej części mowy Jezusa przywołane postacie zestawiane są z Nim, by podkreślić, że On jest większy niż prorok Jonasz czy mądry król Salomon. Także światło z drugiej części mowy jest Jego nauczanie, które staje się duchowym okiem człowieka. Cały przywołany tekst jest więc chrystocentryczny, choć cecha ta realizuje się na różne sposoby w jego poszczególnych częściach.
Kobieta z tłumu kieruje do Jezusa słowa błogosławieństwa, które bywają konfrontowane z posądzeniami, iż Jego działania mają swe źródła w mocy nieczystej. Ich adresatką jest Matka Jezusa przedstawiona przy pomocy figury retorycznej zwanej synekdochą, a więc w ten sposób, że część zastępuje i oznacza całość. Łono i piersi – części kobiecego ciała kojarzące się z macierzyństwem – oznaczają osobę jego Rodzicielki. Nie mają one odpowiednika w innych Ewangeliach, natomiast występujący tylko u Ewangelii Łukasza poetycki tekst włożony w usta Maryi przedstawia ją jako samoświadomą tego błogosławieństwa.
Użyta w obydwu tych miejscach terminologia wskazuje, że chodzi o stan związany z właściwym, miłym Bogu sposobem postępowania osoby nazwanej błogosławioną, ponieważ mowa tu o makaryzmie czyli formule, w której uznaje się jakiś rodzaj postępowania za zasługujący na nagrodę eschatologiczną. Jako stan szczęścia spełniający się w wieczności, ale zdobywany poprzez dobre i mądre wybory moralne, jest on przedmiotem nauczania biblijnych proroków i mędrców. Makaryzm różni się od liturgicznej formuły błogosławieństwa (eulogia) będącej arbitralnym darem Boga udzielanym często za pośrednictwem instytucji religijnych lub w rodzinie.
Na błogosławieństwo (makaryzm) Jezus odpowiada podobną formułą. O ile jednak kobieta z tłumu mówi w liczbie pojedynczej, On używa liczby mnogiej. A więc droga opisana jego słowami jest dostępna dla wielu, podczas gdy biologiczne macierzyństwo jest kwestią bardzo indywidualną: Jezus mógł mieć tylko jedną Matkę, a wielu może słuchać słowa Bożego i je zachowywać. Tak więc komplementarnie rozumiane postawy wobec słowa są drogą do zbawienia dostępną dla wszystkich, którzy chcą nią pójść.
Fragment ten mówi o słowie Bożym, podobnie jak Łk 8,21, choć tu brak makaryzmu. Jest to element opowiadania o przyjściu do Jezusa Jego Matki i braci. O ile w tym wspólnym trzem Ewangeliom zwanym synoptycznymi fragmencie wyczuwalna jest konfrontacja między krewnymi Jezusa a Jego uczniami, to w Łk 11,27-28 nie ma tego napięcia.
W wypowiedzi Jezusa pojawia się natomiast element konfrontacji między słuchającymi Jezusa (mniejszość) a ogółem „pokolenia” – współczesnych Mu, którzy nie słuchają Go i Mu nie wierzą. Przestrogą dla nich są postawy mieszkańców Niniwy, których prorok Jonasz wzywał do nawrócenia i królowej Saby. Warto zwrócić na słowa przypisane tej ostatniej postaci: „Szczęśliwe (w przekładzie greckim makariai) twoje żony, szczęśliwi (w przekładzie greckim makarioi) twoi słudzy! Oni stale znajdują się przed twoim obliczem i wsłuchują się w twoją mądrość!” (1 Krl 10,8). Zawiera ona bowiem makaryzm odnoszący się do osób na stałe przebywających przy Salomonie i mogących uczyć się od niego mądrości. Można więc widzieć w nawiązaniu do postaci królowej Saby wzorzec dla makaryzmów z Łk 11,27-28). Jezus jest w ten sposób przedstawiony jako Ten, który głosi słowa Boga. Bycie z Nim jest błogosławieństwem nieskończenie większym, niż przebywanie w bliskości Salomona, który był mądry, ale zbłądził co do kwestii pobożności i wiary w Boga Jedynego.
W Łk 11,33-36 światło powraca w różnych obrazach. Ma ono stać wysoko, na odpowiednim miejscu umożliwiającym jego rozprzestrzenianie się. Światło to może stać się ciemnością, a więc wymaga stałego wysiłku, by zachowało swoją naturę i funkcję. Człowiek może w każdej chwili pogrążyć się w duchowym mroku, gdy jego oko przestanie być źródłem światła. To światło musi ogarniać całego człowieka i potrzebny jest wysiłek, którego celem jest ta integralność.
Słuchanie i wypełnianie słowa Bożego są więc światłem dla duszy, za którym podążamy do zbawienia: na spotkanie z Bogiem. Ogarnia ono całą osobę i całe życie, jeśli spełniamy warunki Jezusowego błogosławieństwa: słuchamy słowa Bożego i wypełniamy je.
Własne rozważanie przeczytanego fragmentu
To czas, by jeszcze raz, uważnie i po cichu przeczytać podany fragment Ewangelii. Przy lekturze rób notatki: zapisuj to, co cię zaintrygowało, skojarzenia albo refleksje, które przyszły ci do głowy, słowa uwielbienia, do których zainspirował cię ten fragment Pisma Świętego. Nie spiesz się, spróbuj przemyśleć te wersety, które najbardziej cię poruszyły. Co mogą oznaczać dla twojego życia?
Gdy skończysz medytację, przeczytaj po cichu kolejny, poniższy fragment Pisma Świętego (wersety z Księgi Powtórzonego Prawa):
Gdy usłyszeliście głos spośród ciemności, a góra ogniem płonęła - zbliżyli się do mnie wszyscy wodzowie pokoleń i starsi, i rzekli: «Oto Pan, Bóg nasz, okazał nam swoją chwałę i wielkość. Głos Jego słyszeliśmy spośród ognia. Dziś widzieliśmy, że Bóg może przemówić do człowieka, a on pozostanie żywy. Czemu teraz mamy umrzeć? Ten bowiem ogromny ogień nas pochłonie. Jeśli jeszcze nadal będziemy słuchać głosu Pana, Boga naszego, pomrzemy. Któż ze wszystkich, którzy by usłyszeli głos Boga Żywego, przemawiającego spośród ognia, jak my, pozostanie przy życiu? Zbliż się ty i słuchaj tego wszystkiego, co mówi Pan, Bóg nasz. Mów ty do nas wszystko, co powie do ciebie Pan, Bóg nasz, a my usłuchamy i wykonamy to».
Pan usłyszał wasze głośne słowa, gdy mówiliście do mnie. I rzekł mi Pan: «Usłyszałem głośne słowa tego ludu, które wypowiedzieli do ciebie. Słuszne jest wszystko to, co ci powiedzieli. Oby zawsze mieli w sercu tę samą bojaźń przede Mną i wykonywali zawsze wszystkie moje przykazania po wszystkie dni, aby się dobrze powodziło im i synom ich na wieki. Idź i powiedz im: Wróćcie do swoich namiotów! A ty zostań tutaj ze Mną. Ja ci powiem wszystkie moje polecenia, prawa i nakazy, jakich masz im nauczyć, aby je pełnili w ziemi, którą Ja im daję na własność». Przeto starajcie się wypełniać wszystko, co wam nakazał Pan, Bóg wasz: Nie odstępujcie od tego ani na prawo, ani na lewo. Idźcie dokładnie drogą wyznaczoną wam przez Pana, Boga waszego, byście mogli żyć, by dobrze wam się wiodło i byście długo przebywali w ziemi, którą macie posiąść.
(Pwt 5,23-33)
Zastanów się nad tym fragmentem. Co cię w nim zdziwiło, zaskoczyło, zaintrygowało? Co pobudziło do refleksji? Czy masz jakieś skojarzenia? Zanotuj je.
Następnie z przeczytanego fragmentu wybierz ten werset, który uważasz za najbardziej odnoszący się do ciebie. Dlaczego właśnie ten? Zanotuj dla siebie uzasadnienie, odnoszące się do twojego życia.
Zakończenie medytacji Słowa Bożego
Na koniec pomódl się: może to być modlitwa spontaniczna, w której podziękujesz Bogu za czas medytacji i odkrycia, które się podczas niej dokonały. Możesz też pomodlić się następującą modlitwą:
Boże mój, przez Kościół Katolicki przekazałeś dzieciom Twoim Pismo Święte dla ćwiczenia umysłu i pociechy serca. Daj nam, prosimy, abyśmy na chwałę świętego imienia Twego, dla uświęcenia serc naszych, zbawienia dusz i chluby Kościoła Świętego, zagłębiali się co dzień w święte skarby Pisma Bożego z miłością i uwagą, nabożeństwem, pokorą i wytrwałością. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Zadania na kolejne dni po spotkaniu
Wracaj do przeczytanego fragmentu Ewangelii w ciągu następnych kilku dni. Co jeszcze przychodzi ci do głowy? Czy odkrywasz coś nowego? Czy Pismo Święte zachęca cię do jakiegoś konkretnego działania? Jeśli chcesz, notuj to, co jeszcze znajdziesz w tym fragmencie. Możesz też poszukać innych fragmentów Pisma, które mówią o czytaniu Słowa Bożego.
Źródło: Bractwo Słowa Bożego, materiały na Niedzielę Słowa Bożego 2022 / oprac. mł
Zobacz także: Trudno Ci czytać Biblię? Oto 18 prostych rozwiązań
Skomentuj artykuł