A Ty jak spędzisz 27 kwietnia?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
Kamila i Błażej Tobalscy

Być w Rzymie tego dnia, kiedy Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym - bezcenne. Jednak również zostając w kraju, możemy głęboko przeżyć to doniosłe wydarzenie i to nie tylko dzięki telewizyjnym transmisjom.

Tegoroczna Niedziela Miłosierdzia Bożego, jak i dni ją poprzedzające, zapewne w sposób wyjątkowy zapiszą się w naszej pamięci. Poszczególne diecezje, miasta, ale także niektóre parafie zaplanowały na ten czas rozmaite wydarzenia, przede wszystkim o charakterze religijno-kulturalnym. Na pewno szczególnymi miejscami staną się w ów dzień te, które osobiście nawiedził papież podczas swoich pielgrzymek do Ojczyzny. Podpowiadamy dzisiaj, gdzie być w samym dniu kanonizacji - w niedzielę 27 kwietnia - ale i wcześniej, aby jak najowocniej wykorzystać ten wyjątkowy czas.

Noc czuwania

DEON.PL POLECA

To oczywiste, że w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o duchowe przygotowanie do kanonizacji błogosławionych papieży: Jana Pawła II i Jana XXIII. Dlatego dobrze jest - podpowiadają na przykład biskupi - aby wszyscy, którzy nie będą uczestniczyli w uroczystościach kanonizacyjnych w Rzymie, wieczór i, w miarę możliwości, noc poprzedzającą to wydarzenie, spędzili na czuwaniach modlitewnych organizowanych zarówno przez pojedyncze parafie, jak i całe diecezje. Aby ułatwić ich przeprowadzenie, archidiecezja krakowska proponuje gotowe scenariusze czuwań, które można znaleźć na www.kanonizacja.diecezja.pl. Takie czuwanie w swojej parafii zaplanował już ks. Maciej Kubiak, proboszcz parafii pw. św. Katarzyny z wielkopolskich Wronek. - Sobotnie czuwanie będzie u nas dwuczęściowe: najpierw po porannej Mszy św., a następnie po wieczornej Eucharystii, zakończy je Apel Jasnogórski. Wykorzystamy podczas nich m.in. teksty przemówień i modlitw papieskich - wyjaśnia ks. Kubiak, dodając, że duchowe przygotowania do kanonizacji trwają w jego parafii już od połowy lutego, a stanowi je cotygodniowa środowa adoracja Najświętszego Sakramentu. Natomiast w Wielkim Poście kazania pasyjne głoszone są na podstawie przemówień papieża Polaka.

To co najlepsze

Również parafianie z leżącego w Puszczy Noteckiej Boruszyna uczestniczą w wieczornej adoracji odbywającej się trzy razy w tygodniu przez cały Wielki Post. - Przygotowując się w ten sposób do przeżycia świąt Wielkiej Nocy, tym samym przygotowujemy się do kanonizacji. Myślę, że nasze nawrócenie to najlepsze, co możemy zrobić przed kanonizacją dla papieża, który od początku swojego pontyfikatu zachęcał nas, abyśmy otworzyli drzwi Chrystusowi - wyjaśnia ks. proboszcz Maksymilian Kamza, dodając, że dużym zainteresowaniem cieszyły się wśród jego parafian również okolicznościowe publikacje papieskie. Z kolei w samym dniu kanonizacji w kościele parafialnym zostanie odprawiona Eucharystia dziękczynna w Godzinie Miłosierdzia. - Zmieniliśmy jednocześnie godziny innych Mszy św., aby umożliwić wiernym uczestniczenie w telewizyjnej transmisji z Rzymu - zaznacza duszpasterz.

Niecodzienną formę przygotowania do kanonizacji zaproponował swoim parafianom ks. Jarosław Staszewski, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie. Od połowy marca przesyła im SMS-y z papieskimi cytatami. Jak podkreśla, mają one nie tylko przypominać nauczanie Ojca Świętego, ale też być impulsem do spojrzenia w głąb swojej duszy.

W rodzinie

Warto także, by każda rodzina ustaliła swój indywidualny program świętowania tego wydarzenia. Może to być wspólna modlitwa, lektura chociażby jednego z papieskich dokumentów, obejrzenie, szczególnie razem z dziećmi, filmu przybliżającego postać papieża czy podjęcie konkretnych postanowień. Nie zapominajmy także o zewnętrznych wyrazach naszej pamięci, które będą świadectwem dla innych. Umieśćmy więc w oknach naszych domów obrazy czy plakaty przedstawiające papieża oraz zapalone świece. W sam dzień kanonizacji będziemy też mogli przynieść z kościołów tzw. Kanonizacyjną Iskrę Miłosierdzia. Dotrze ona do poszczególnych parafii po tym, jak 30 marca wyruszy w Polskę z sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Światło to będzie symbolicznym wyrazem naszej łączności z uroczystościami kanonizacyjnymi w Rzymie.

Większość rodzin obejrzy Mszę św. kanonizacyjną w swoich domach, ale na pewno wielu skorzysta też z możliwości przeżycia tej uroczystości wspólnie z innymi przed ustawionymi w różnych miejscowościach telebimami. Staną one na pewno w Warszawie, Licheniu, Wrocławiu czy Częstochowie. Przed lub po transmisji planowane są też Eucharystie. Podkreślmy bowiem, że samo obejrzenie Mszy św., nawet z Rzymu, nie zwalnia nas od udziału w niedzielnej liturgii.

Z Częstochowy w świat

W niektórych miejscach organizatorzy wspólnego przeżywania kanonizacji przed telebimami pomyśleli szczególnie o dzieciach czy osobach niepełnosprawnych. I tak np. w Warszawie przed Świątynią Opatrzności Bożej po transmisji przewidziano otwarcie Miasteczka dla Dzieci i grę rodzinną pod tytułem: "Wszyscy jedziemy do Rzymu", która ma na celu ukazanie różnych wymiarów świętości papieża. Zaraz po kanonizacji odbędzie się również festiwal filmów o Janie Pawle II, podczas którego pokazane zostaną m.in. Pielgrzym, Wujek czy Szukałem Was. Otwarte zostaną także wystawy przygotowane przez powstające na terenie Świątyni Opatrzności Bożej Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Jedna z ekspozycji umieszczona będzie na wysokości 26 m, w miejscu przyszłej przestrzeni muzealnej, czyli w pierścieniu okalającym kopułę świątyni. W Warszawie, na pl. Piłsudskiego, w miejscu, gdzie podczas pielgrzymek do Polski Jan Paweł II najczęściej spotykał się z Polakami, ogólnopolskie obchody kanonizacji przygotowuje Centrum Myśli Jana Pawła II. Składać się na nie będzie piątkowy koncert pod honorowym patronatem prezydenta RP, sobotnie czuwanie oraz niedzielna transmisja Mszy św. kanonizacyjnej za pośrednictwem telebimów.

Z kolei w Częstochowie relację z Watykanu na dwóch dużych telebimach przygotowuje Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II. − Naszą transmisję zorganizowaliśmy szczególnie z myślą o osobach niepełnosprawnych, ich opiekunach i rodzinach − podkreśla Krzysztof Witkowski, dyrektor i fundator muzeum. Placówka ta jest wotum złożonym przez niego Królowej Polski w podziękowaniu za dar zdrowia po przebytym udarze. Po zakończeniu Mszy św. kanonizacyjnej na placu przed muzeum wystąpi na żywo Arka Noego. Czynione są także starania o przeprowadzenie krótkiej transmisji z Częstochowy do Rzymu, a dalej dla reszty świata, podczas której Arka Noego zaśpiewa utwór Święty Uśmiechnięty.

Wyjątkowe propozycje

W wyjątkowy sposób do kanonizacji przygotowuje się Wrocław. Już 22 kwietnia rozpocznie się w tamtejszych tramwajach i autobusach wyświetlanie papieskich cytatów, a na Rynku wystawa fotografii pt. "Jan Paweł II we Wrocławiu". Natomiast 26 i 27 kwietnia wrocławianie będą mogli przeczytać myśli papieża na... budynkach, m.in. miejskiego stadionu, Ossolineum, uniwersytetu czy ratusza. Będzie to możliwe dzięki specjalnie przygotowanym projekcjom. Z kolei w niedzielne popołudnie na Rynku, o godz. 16.00 rozpocznie się koncert Vratislavia Sacra, a po nim Piotra Rubika pt. Santo Subito.

Władze Pelplina deklarują natomiast, że na samą kanonizację ozdobione zostaną ulice miasta, a w jej bliskości odbędą się liczne wystawy, konferencje popularnonaukowe, zawody sportowe i wieczornice związane z Ojcem Świętym. 23 kwietnia np. w Bibliotece Diecezjalnej o godz. 19.00 zorganizowany zostanie koncert literacko-muzyczny pt. "Budujcie na skale. W 15. rocznicę wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Pelplinie". Zaplanowano także wieczór 26 kwietnia, kiedy to w katedrze, o godz. 21.00 rozpocznie się czuwanie modlitewne zatytułowane "Jezus żyje", na zakończenie którego uczestnicy przemaszerują na Górę Jana Pawła II.

Wyjątkowe kulturalne propozycje z okazji kanonizacji ma Poznań. W niedzielę wieczorem w hali Międzynarodowych Targów Poznańskich wystąpi jeden z najznakomitszych tenorów świata - Placido Domingo. Podczas swojego koncertu wykona on m.in. utwory skomponowane do wierszy Karola Wojtyły, a wspólnie z Justyną Steczkowską zaśpiewa Abba Ojcze. Natomiast już 12 kwietnia o godz. 16.00 w bazylice archikatedralnej aktorka Halina Łabonarska przeczyta, w ramach prezentacji z cyklu Verba Sacra, fragmenty papieskich homilii wygłoszonych w Wielkopolsce. Wierni, którzy zdecydują się przeżywać dzień kanonizacji w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu, będą mogli z kolei uczcić relikwie świętego papieża oraz zwiedzić muzeum z pamiątkami po Ojcu Świętym znajdujące w papieskich apartamentach. Otrzymają również specjalne wydawnictwo poświęcone obu świętym papieżom zawierające m.in. ich modlitwy.

Do Rzymu na własnych nogach

Wielu naszych rodaków zdecydowało się jednak być podczas uroczystości kanonizacyjnych w Rzymie. Wśród nich bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się miejsca w specjalnych pociągach z przedziałami sypialnymi i kuszetkowymi, które wyruszą do Wiecznego Miasta m.in. z Bydgoszczy, Warszawy, Nowego Sącza, Bochni i Krakowa. Wyjadą one dzień przed kanonizacją i ok. godziny czwartej nad ranem dotrą na Roma San Pietro, skąd na plac św. Piotra jest 10 minut. Powrót przewidziany jest natomiast z Roma Ostiense jeszcze w niedzielę. Biura podróży oraz poszczególne diecezje i niektóre parafie zorganizowały też autokarowe i lotnicze pielgrzymki na kanonizację. Mają one różnorodne trasy i oprócz pobytu w Rzymie uwzględniają zwiedzanie takich miejsc, jak Wenecja, San Giovanni Rotondo czy Asyż.

Niektórzy wybrali jednak nietypowy sposób dotarcia na kanonizację. Piotr Kuryło z Pruski Wielkiej k. Augustowa do Rzymu... właśnie biegnie. 41-letni maratończyk rozpoczął swoją pielgrzymkę 15 marca w Studzienicznej, którą Jan Paweł II odwiedził podczas swojej pielgrzymki do Polski w 1999 r. Obecnie obok tamtejszego sanktuarium maryjnego stoi pomnik papieża. Biegacz pokona w sumie ponad 2 tys. km, ciągnąc za sobą specjalnie skonstruowany wózek, w którym ma swój bagaż.

Na własnych nogach na kanonizację dotrą też pielgrzymi z Miłosławia k. Wrześni Jolanta i Zbigniew Janczakowie. Ci emerytowani nauczyciele, którzy są zaprawionymi wędrowcami należącymi do Stowarzyszenia "Przyjaciele Dróg św. Jakuba w Polsce", wyruszyli w drogę już 28 stycznia. Na przebycie 2200 km mają 88 dni. Idą, jak podkreślają, aby podziękować Bogu za św. Jana Pawła II i wszystko, co zrobił dla Polski.

Na kanonizację od 16 marca idzie też Adam Uliczny z Lublina. Wyliczył, że zanim dotrze do Rzymu, zrobi cztery miliony kroków, dziennie pokonując ok. 70, a w terenie górskim ok. 30 km.

Zachować pamięć

Kanonizacja Jana Pawła II, "naszego papieża", będzie z pewnością dla nas wszystkich niezapomnianym wydarzeniem i to niezależnie od tego, gdzie ją przeżyjemy. Po nim będą jeszcze oczywiście uroczyste Msze św. dziękczynne czy obchody kolejnych rocznic. Warto jednak podjąć wysiłek, aby nie zmarnować duchowych łask tego czasu oraz by nasze wspomnienia związane ze świętym papieżem nie zatarły się. Spróbujmy zachować to wszystko, czego dane było nam doświadczyć, żyjąc w czasach pontyfikatu Jana Pawła II oraz, co nie jest częstym połączeniem w dziejach, jego beatyfikacji i kanonizacji, dla przyszłych pokoleń. Jedną z ciekawych propozycji, która nam to umożliwi, jest projekt o nazwie "Teczki serdecznej pamięci". Powstał on w ubiegłym roku z inicjatywy Stowarzyszenia Pamięć Jana Pawła II mającego swoją siedzibę w Rejowcu Fabrycznym na Lubelszczyźnie. - Kanonizacja naszego rodaka to doskonała okazja, abyśmy rozpoczęli, jeśli dotąd tego nie czyniliśmy, zbieranie albo też uporządkowali i zabezpieczyli już posiadane w naszych domowych archiwach pamiątki po Janie Pawle II - podkreśla Ryszard Zawadowski, prezes Stowarzyszenia, dodając, że mogą to być zarówno wycinki z gazet, jak i spisane wspomnienia czy świadectwa starszych członków rodziny, ale też karty okolicznościowe, monety, znaczki itp. Do ich zbierania i archiwizowania mają służyć specjalnie przygotowane przez stowarzyszenie teczki. Po latach zapewne z przyjemnością do nich zajrzymy.

Weźmy też sobie do serca słowa napisane w liście pasterskim poświęconym zbliżającej się kanonizacji przez bp. Andrzeja Jeża z Tarnowa: "Ojciec Święty zostawił nam skarb swego nauczania. Skarb ten jest dla Kościoła, a chyba w szczególny sposób dla Polaków, bardzo wielkim wyzwaniem i zachętą do refleksji oraz do rachunku sumienia. Jesteśmy to winni naszemu wielkiemu Rodakowi, zwłaszcza że - jak zauważono wielokrotnie podczas jego pielgrzymek do Ojczyzny - Polacy chętniej oklaskiwali papieża, niż brali sobie do serca, tak na poważnie, Jego słowa".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

A Ty jak spędzisz 27 kwietnia?
Komentarze (12)
M
mario
1 kwietnia 2014, 02:42
nareszcie pedofile beda miec swojego swietego !  a tak poza tym to kogo to obchodzi ze karola w. zrobia swietym ? teraz juz oficjalnie nawiedzona ciemnota bedzie mogla do niego klepac paciorki ??
B
bros.
1 kwietnia 2014, 03:52
Profesorze Hartman, na drugi raz proszę łyknąć tabletki przed wejściem do internetu. Dobrze?
A
adama
1 kwietnia 2014, 10:38
Prezentujesz nienawiść, głupotę i zacofanie. Totalny brak uzywania ratio. Nie szanujesz nikogo, siebie też. Kto Cię tak skrzywdził - Rodzin? Trzeba się leczyć.
A
andrzej
2 kwietnia 2014, 15:17
Ludzie tutaj szukają dróg do Boga, a właściwie dróg wzrastania w wierze zgodnej z wolą Boga. A ty tu mario wylewasz swoje kompleksy i to jeszcze ze szkicem pochodzącym z karykaturalnego lustra. Oczekujesz dialogu na tym poziomie, żartuuuujesz. Wiedz, że twoje postrzeganie świata jest ograniczone. Patrzysz przez pryzmat fałszujący kolory, cienie i kształty. Wysilasz się na myślenie, lecz nie masz pojęcia o wnioskowaniu, stanowiącego wypadkowej przeprowadzonej analizy, a następnie syntezy. Powtarzasz oklepane przez ludzi cieni hasła, których znaczenia nie pojmujesz. Stoisz w mroku, a chcesz prawić o świetle? Tak nie dasz rady. Wyjdź z mroku i spróbuj podążać za światłem. Porzuć swój gniew, bo niczego nie pojmiesz. Nie oceniaj innych, lecz postaraj się zacząć codziennie oceniać jedynie siebie. Pamiętaj, jeszcze  na końcu tego życia możesz mieć szansę nawrócenia się, czyli życia po tym cielesnym życiu. 80 lat w ciele i bezmiar lat w duchu? Zastanów się, czy przypadkiem nie oddajesz życiowej wygranej większej niż największa w lotto, jakiemuś napotkanemu na drodze cwaniakowi znającemu tajniki iluzji?
M
m-ś
31 marca 2014, 22:11
zyje w tym durnym kraju gdzie wszyscy ciagle musza kupować - ide do  roboty a jakże .
T
Tobi
31 marca 2014, 18:50
Ciekawe jakby Jezus spędził ten dzień jakby mieszkał jeszcze miedzy nami? Pojechałby do Rzymu? Zasiadł przed telewizorem? Udał się na jakieś czuwanie? A może gdzieś w małej wiosce napomniał wsiadającego do samochodu pijanego kierowce żeby tego nie robił, może bezdomnemu, grzebiącemu w śmietniku wyniósł słoik ciepłego rosołu?
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
1 kwietnia 2014, 03:49
To proste: wybrałby się na wesele, pomnożyłby wino i bawiłby się z nowożeńcami.  W poniedziałek wieczorem, podłączyłby laptop z telewizorem, wszedłby na youtube na kanał TV Trwam, znalazłby transmisje z dnia poprzedniego z Watykanu i na spokojnie obejrzałby transmisję.
Paweł Tatrocki
31 marca 2014, 15:58
Trzeba będzie wziąść udział w jakimś czuwaniu modlitewnym. Może przeczytam jakąś encyklikę papieską albo list pasterski, albo którąś z publikacji Karola Wojtyły np. ,,Miłość i odpowiedzialność". Zastanowię się jak wcielić słowa papieża, przyszłego świętego w moje życie. Może św. Jan Paweł II będzie Doktorem Kościoła?
F
F.
31 marca 2014, 13:01
A dla mnie, to pprzede wszytkim ten dzień 27.04.2104 to 1 niedziela po Wielkanocy, czyli święto Miłosierdzia Bożego i przede wszytkim. Przy okazji tego MEGA Święta , gdzie możemy -tylko raz w roku otrzymać odpust - tego typu odpust: Całkowite Odpuszczenie Win i Kar, to jest to coś po prostu niesamowitego. Chwała Panu za to właśnie świeto!
F
F.
31 marca 2014, 13:06
Dopowiadąc do tego co powyżej napisałem:Kanonizacja jest dla mnie iście pewnym dodtatkiem. dla wieksozości z nas K.W. już dawno jak nie zawsze nim -był -czyli świętym - świetością Boga. Myślę że On też sie cieszy na to święto Miłosierdzia i może jest mu smutno ze tak młao osób wie o tym święcie. Ja mam tylko jedno marzenie: By ptrzy tej całej pompie i swoistego rodzaju "cxasem" folkloru przygotwań i patosu, by choć,by choć 1 osoba na całym świecie przybliżyła się do Pana przez ową kanonizacyję, choć jedna..
GW
Grzegorz Wąsik
31 marca 2014, 12:38
Błogosławiony Jan Paweł II ogłosił w 1991r. błogosławionym Rafała Chylińskiego który żył w trudnych moralnie czasach saskich (podobnie jak my dzisiaj). Ten franciszkanin swoim życiem wyrażał protest i ekspiację. Papież dał go nam za wzór na dzisiejsze czasy. Moja jednodniowa piesza pielgrzymka do Piekar Śląskich 27-04 będzie miała charakter dziękczynny (za JPII) i przebłagalny (za grzeszników w tym siebie) za wstawiennictwem Rafała  Chylińskiego
P
Paulina
31 marca 2014, 12:43
Radius, świetnie. Gdy czytam takie słowa to sama się podbudowuję tym. ;-) Pozdrawiam i życzę owocnej pielgrzymki.