Zuzanna Radzik: Kościół w Polsce intelektualnie stanął w miejscu. Chowa się za plecami Jana Pawła II [WYWIAD]

(fot. Paweł Kęska)
Zuzanna Radzik / Michał Lewandowski

"Większość wydziałów teologicznych to szkoły zawodowe dla księży i katechetów, a nie kuźnie myśli. Zatrudniają prawie wyłącznie księży, którzy bezpiecznie się nie wychylają".

Michał Lewandowski: Wspomniałaś Jana Pawła II i jego podejście do kobiecości…

DEON.PL POLECA

Zuzanna Radzik: …bo on bardzo silnie wpłynął na kościelną opowieść o tym, co oznacza kobiecość i do czego ma prowadzić. Nasi biskupi i duszpasterze w mniej lub bardziej rozwodniony sposób odtwarzają mówienie o tym, że z kobiecej cielesności wynikają pewne zadania. Świetnie pisze o tym Justyna Melonowska, która pokazuje, że w teologii Jana Pawła II kobieta nie jest w stu procentach osobą, bo żeby być osobą, trzeba w pełni wolności stanowić o sobie, tymczasem wybory kobiet są ograniczone ich anatomią. Niby może wybierać, ale skoro ma macicę, to musi być matką. Jeśli nie biologiczną to choć matką duchową. Czyli zawsze macierzyństwo jest coś, co ją definiuje. No i teraz spróbuj mnie zrozumieć: mam macicę, nie mam dzieci, spełniam się w życiu na wiele sposobów, ale żadnego nie nazwałabym macierzyństwem duchowym. Co ze mną zrobić w tym systemie? Wracając do teologii ciała i do łechtaczki, to ona też tak jak macica jest częścią ciała. Aż strach myśleć co gdybyśmy z faktu jej istnienia wyciągali teologię mówiącą o zadaniach kobiety, tak jak robimy to z faktu posiadania macicy.

Mocno.

Może mocno. Jan Paweł II był papieżem, którego długi pontyfikat przypadł na czas wielkich przełomów, ruchów feministycznych, emancypacyjnych, zwiększania samoświadomość i roli kobiet. Jego odpowiedzią było wyhamowanie tego procesu w Kościele. Miał przygotowane gotowe odpowiedzi. O ile bardziej ciekawie byłoby, gdyby biorąc pod uwagę dynamicznie zmieniające się rozumienie roli kobiety w społeczeństwie, Kościół odpuścił sobie posiadanie gotowych rozwiązań w tym temacie. Poczekał, posłuchał. Tymczasem Kościół ma zakodowane, że na każdy temat błyskawicznie musi mieć swoje zdanie.

Z drugiej strony Jan Paweł II zainicjował tzw. “nowy feminizm".

Nazwałabym go wersją soft feminizmu, który wpisuje się w prezentowaną przez niego teologię ciała. Trzeba Wojtyle oddać, że rozpoznaje zmiany roli kobiet w społeczeństwie, ale jednocześnie ucieka w esencjalistyczny opis, kim jest kobieta. Pochlebny, mówiący o "geniuszu kobiety" i komplementarności kobiet i mężczyzn, w której istotną rolę odgrywa różnica i podział zadań. A to wszystko w czasach, gdy kobiety odkrywały dla siebie nowe przestrzenie, zawody, stanowiska. Również w Kościele. Jan Paweł II odziedziczył posoborowy ferment związany z mówieniem o kobietach i ich roli w Kościele, nowe zjawisko feministycznych teolożek, dyskusję o diakonacie i prezbiteracie kobiet, do której zachęcali nawet biskupi. I przykro to mówić, ale okazał się wielkim hamulcowym. Od lat osiemdziesiątych XX wieku zaczęło się zwalnianie teolożek, dyscyplinowanie biskupów i księży, którzy wspierali ruch kobiecy w Kościele. Stało się jasne, że są tematy o których nie wolno rozmawiać. Ten stan trwa do dziś.

Franciszek mówi, że trzeba napisać nową teologię kobiety.

Może lepiej by było, gdybyśmy zaczęli czytać teologię pisaną przez kobiety, nad którą pracujemy od czterdziestu lat i potem porozmawiali o tym, czy trzeba w ogóle coś pisać. Nowa teologia kobiety pisana w tak funkcjonującym Kościele nie wróży nic dobrego. Przede wszystkim nie ma jednej uniwersalnej kobiety, którą taka teologia może opisać. Jest wiele kobiet, w rozmaitych sytuacjach, żyjących w globalnym Kościele, który niespecjalnie chce je pytać o to, jaka jest ich rzeczywistość. Gdyby faktycznie zastosować właściwą teologii wyzwolenia metodę zobacz-ocen-działaj to może byśmy się czegoś ciekawego dowiedzieli. My jednak piszemy teologię od góry, na pohybel rzeczywistości. Poza tym jak na razie nie wygląda to różowo, bo zadanie zajmowania się teologią kobiety dostał kardynał Farrell, który jednocześnie cenzurował kobiece sympozjum w Rzymie organizowane przez Voices of Faith. Jaka to jest rozmowa o kobietach? Najwyraźniej bez kobiet, bo tak rozmawia się o nas w Kościele od prawie dwóch tysięcy lat. Te czasy powinny się już skończyć.

Papież wiedział o tym, że zostałyście wtedy ocenzurowane?

Możliwe, że nie, ale pracodawca odpowiada za swoich pracowników. Na pewno otrzymał list od Mary McAleese, byłej prezydent Irlandii, na której obecność na wydarzeniu nie chciano się zgodzić i do dziś nie odpowiedział.

Jaka jest kondycja Kościoła w Polsce?

Intelektualnie? Materialnie?

Intelektualnie.

Stanął w miejscu. Koncentruje się głównie na opisywaniu nauczania Jana Pawła II i tyle. Kościół w dużym, katolickim kraju nie może się nieustannie chronić za plecami zmarłego papieża. Większość wydziałów teologicznych to szkoły zawodowe dla księży i katechetów, a nie kuźnie myśli. Zatrudniają prawie wyłącznie księży, którzy bezpiecznie się nie wychylają. Można się potem dziwić (jak red. Jan Pospieszalski na łamach Sieci), że żaden z biskupów nie został zaproszony do przemawiania jako kluczowy panelista na Światowym Spotkaniu Rodzin w Dublinie, ale pytanie jest, czy którykolwiek z biskupów miałby tam coś ciekawego do powiedzenia. Nasi delegaci byli na Synodzie o Rodzinie i może już nikt nie jest ciekaw ich zdania.

Całość wywiadu znajdziesz tutaj >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zuzanna Radzik: Kościół w Polsce intelektualnie stanął w miejscu. Chowa się za plecami Jana Pawła II [WYWIAD]
Komentarze (43)
MM
Marco M
18 października 2018, 21:33
Kolejny odcinek kabaretu panny Radzikówny. Zabawa jak zwykle przednia.
WK
Wiktor Kowal
18 października 2018, 15:44
Ta Pani teologia to groch z kapustą. Pomiesznie filozofii z poradnictwem zawodowym, poważnej antropologii z filipkami o ograniczającej wolność macicy. Całe szczęście, że ludzie zmieniają poglądy. Najlepszy przykład to panna Howard z Emancypantek.
WD
Wojciech Dąbrowski
18 października 2018, 14:43
Zuzi fajna jesteś laska :)
LK
leon kos
18 października 2018, 12:06
Pani Zuzanna Radzik Co Pani sądzi o poniższych słowach: ''8 Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu. 9 Podobnie kobiety - w skromnie zdobnym odzieniu, niech się przyozdabiają ze wstydliwością i umiarem, nie przesadnie zaplatanymi włosami albo złotem czy perłami, albo kosztownym strojem, 10 lecz przez dobre uczynki, co przystoi kobietom, które się przyznają do pobożności. 11 Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. 12 Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam4 ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. 13 Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa. 14 I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. 15 Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci; [będą zbawione wszystkie], jeśli wytrwają5 w wierze i miłości, i uświęceniu - z umiarem.'' (1 Tm 2)
IC
Iwona czaplicka
18 października 2018, 15:07
No i powiedz ze to nie mizogynistyczny tekst. Fakt ze w pismie Sw. jest wiele bzdur i oczywistych nieprawd -i ze przeczy samo sobie.
PS
Piotrek Szymek
18 października 2018, 15:16
Mogę prosić o konkretny wykaz tych bzdur i nieprawd i że przeczy samo sobie?
LK
leon kos
18 października 2018, 16:04
Podobnie jak Piotr ja także proszę o cytaty tych ''bzdur i oczywistych nieprawd'' z NT. Proszę poważnie potraktować moją prośbę.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 06:47
Sam poczatek- zwierzeta czyste i nieczyste. To nie jest jakas przypowiesc, tylko dokladna instrukcja co nalezy jesc a co nie. Wiec wielblad ma byc nieparzystokoptny - a jaka jest prawda wiedzial wtedy najglupszy pastuch. Pajak ma szesc nog - a ma osiem, wystarczy policzyc. Zajac przezuwa - znowu wiedzial kazdy pastuch na czym to polega - i kazdy rzeznik. Pisal kompletny debil lub len - dla mnie wystarczy by cala ksoazke wrzucic do kosza.
PS
Piotrek Szymek
19 października 2018, 08:48
Weźmy na początek wielbłąda. Biblia - Kpł 11,4 "Ale [następujących zwierząt], mających rozdzielone kopyto i przeżuwających nie będziecie jedli: wielbłąd, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta - będzie dla was nieczysty" Chodzi Panu/Pani o współcześnie przyjętą systematykę (typu "przeżuwacze - podrząd ssaków parzystokopytnych", albo "nieparzystokopytne - rząd ssaków łożyskowych" itd itp) i tak jak współczesna nauka systematyzuje poszczególne zwierzęta czy o to co widzi ludzkie oko i jak to ocenia? Bo jak to pierwsze to "pastuch" czy "rzeźnik" raczej się na tym nie zna, natomiast jeśli o to drugie to np. z samym wielbłądem nie jest takie to proste, bo ludzkim okiem widać, że przeżuwa i kopyto ma nierozdzielone. Nawet naukowo tak to widać: "u niektórych tzw. zwierząt z kopytem rozszczepionym, takich jak wielbłądy, nie ma właściwego kopyta czubek jest miększy, a samo kopyto jest zredukowane do nieco więcej niż paznokci."  A więc nie tylko "pastuch" czy "rzeźnik" ale każdy człowiek będzie widział, że wielbłąd przeżuwa i kopyto ma nierozdzielone. Od setek lat tacy "pecuszkowie" zabierają się za udowadnianie "błędów i sprzeczności" w Biblii i najcześciej przy tej pracy się nawracają czego oczywiście Panu/Pani życzę szczerze i będę sie o to modlił.
PS
Piotrek Szymek
19 października 2018, 08:53
Zając Kpł 11, 6 "zając, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta - będzie dla was nieczysty;" François Bourlière napisał: „Dwukrotne — a nie jednokrotne — przechodzenie pokarmu przez jelito wydaje się u królików i zajęcy zjawiskiem powszechnym. Króliki domowe zazwyczaj zjadają i połykają bez przeżuwania swoje odchody wydalone w nocy, tak iż rano stanowią one połowę zawartości żołądka. U królików żyjących dziko zjawisko to obserwuje się dwa razy dziennie; podobny zwyczaj dostrzeżono u zająca szaraka. (...) Uważa się, że w ten sposób zwierzę zapewnia sobie duże ilości witamin z grupy B, wytwarzanych przez bakterie w pokarmie w jelicie grubym” (The Natural History of Mammals, 1964, s. 41). W książce Mammals of the World (E. P. Walker, 1964, t. II, s. 647) powiedziano na ten temat: „Może to przywodzić na myśl proces ‚przeżuwania’ charakterystyczny dla przeżuwaczy” Współczesna systematyka czy Biblia?
PS
Piotrek Szymek
19 października 2018, 09:18
Pająki? W czym problem?
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 09:41
Do podstawowki!!! Pala z biologii! Przytaczasz brednie ktore ktos napisal by wyjasnic bradnie w Pismie Sw. Wiec jak dla przedszkolaka - wielblad ma DWA palce - kazdy z swoim wlasnym ukladem kostnym - czyli kk. pecinowa, koronowa i kopytowa. I kazdy z tych palcow ma OSOBNA puszke kopytowa. Wiedzieli o tm doskonale Rzymianie, tak, tak, w czasach biblijnych -potrafili okuwac pazystokopytne - wielblady i woly.Podkowa byla plytka metalowa, z ktorej wystawal podwojny "was". Przechodzil przez szpare miedzyracicowa - kazde jego ramie zaginano na inna racice Nie umieli okuwac koni - bo one maja JEDEN palec i JEDNA puszke kopytowa - wiec technika z "wasem" nie nadawala sie. A Rzymianie nie znali hufnali. W tym czasie potrafiono tez amputowac JEDEN paalec parzystokopytnych, i zwierze moglo jakos funkcjonowac - co jest niemozliwe u konia. Wiec wiedziano i teoretycznie i w praktyce ze wielblad ma DWA kopyta. Zreszta - wygooglaj sobie camel hoof - ale sie moze zgorszysz.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 09:46
Koprofagia to nie przezuwanie. Znowu -pala z biologii! Przezuwanie polega na tm ze zwierze najpierw szybko pobiera pokarm, prawie go nie zujac. Potem kladzie sie spokojnie, nie majac dostepu do pozywienia, i poarm wraca do jamy gebowej gdzie jest powtornie przezuwany. Widac powracajacy pokarm - tzw. odbijanie, a potem obecnosc pokarmu w jamie gebowej - mimo ze zwierze nie ma skad go wziac.  A anatomicznie -flaczki kiedys jadles? Przezuwac ma czterokomorowy zoladek - wie o tym kazda kucharka a przynajmniej wiedziala w tamtych czasach. I kazdy rzeznik. Plus kazdy pasuch, ktory powinien potrafic w razie wzdecia naciac zwacz. Ale autor tekstu byl - nie wiem, wybierz, pijany, zanarkotyzowany, skrajnie leniwy lub glupi.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 09:47
Pajaka nie widziales? Ma osiem nog. A, jest jeszcze gdzies czteronoga szarancza.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 09:59
a zreszta -idz do zoo i sie przekonaj. Jak to jest z wierzacymi ze wierza w kazda, nawet najdziksza bzdure, byle tylko ze "swietego" zrodla. Zamiast samemu sprawdzic.
PS
Piotrek Szymek
19 października 2018, 10:16
Przeczytał/a Pan/Pani uważnie to co napisałem? Wydaje mi się, że nie. Czy ja podważam obecnie obowiązujące definicje naukowe (które mogą się jeszcze wielokrotnie zmienić)? Wskazuję jak postrzegany był świat opisany w Księgach Kapłańkiej i Powtórzonego Prawa (tak przy okazji w tych czasach kiedy powstawały te Księgi to Rzymian "podkuwających wielbłady" raczej jeszcze niebyło ...). A także, że tak jak postrzegano go wtedy tak i teraz można (zając, wielbłąd). Podział na zwierzęta czyste i nieczyste to nie współcześnie rozumiana systematyka. Nadal te "argumenty" absolutnie nie świadczą, że Biblia to "bzdury, nieprawdy i przeczenie samej sobie". 
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 11:07
Czyli w zoo nie byles, camel hoof w internecie nie wyszukales - twmu drugiemu sie nie dziwie, cnotliwy jestes. Pisze o czasach mniej wiecej chrystusowych - i wtedy nikt tego nie poprawil? Mozliwe ze wielblady bly okuwane juz wczesniej, nie interesowalam sie tym. Ale zeby zobaczyc ze sa to dwa kopyta wystarczy poogladac noge. I tu systematyka nie ma nic do rzeczy - nie czepiam sie systematyki tylko stwierdzenia "kopyto nierozszczepione" - ktore jest rownie bzdurne jak piecionogi czlowiek.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 11:10
Nie czepiam sie, ze pewne zwierzeta uznano za nieczyste - niech kazdy je co chce. Ale tego ze podaje sie oczywiste nieprawdy - ktore byly nieprawdami nawet w tym swiecie. I wiedzial to kazdy rzeznik, kucharz, pastuch. Wiec bzdura do potegi. Tekst pisany przez - tu sobie wybierz, nie chce mi sie wymieniac. Ja tam idiotom czy pijakom nie wierze.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 11:13
I co ma do rzeczy systematyka? Chyba kazdy do osmiu liczyc moze? Na marginesie, widzialam w dunskim przedszkolu ozdoby robione na halloween. Pomalowany na czarno tekturowy talerzyk i osiem drucikow. Wiec halloween jest lepsze niz wszstkich swietych - dzieci chociaz wiedza ile pajak ma nog.
PS
Piotrek Szymek
19 października 2018, 12:55
A wierzy Pani w ewolucjonizm?
LK
leon kos
19 października 2018, 13:21
Nie wiem do czego mam przypiąć powyższy do mnie komentarz? Ale pozwolę sobie przypomnieć pani, że pytałem o te ''bzdury '' w NOWYM TESTAMENCIE.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 15:44
W ewolucjonizm wierzyc nie trzeba - sa na to dowody. Wystarczy pouczyc sie troche anatomii, fizjologii, genetyki. Na przyklad - czemu kon klepniety za lewa lopatka odwodzi prawa chrzastke nalewkowa (w krtani).
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 15:46
Za dobrze nie znam -ale np. mieli niby zmarli z grobow powstawac, ziemia sie trzasc a slonce zacmic - w czasie zmartwychwstania. Na pewno cos takiego bylo by w kronikach rzymskich. A tu zero...
PS
Piotrek Szymek
19 października 2018, 16:01
Przez długi czas wierzyłem w teorię ewolucji, dopóki nie zrozumiałem, ze jest to tylko jedna z teorii naukowych, która w dużym stopniu opierała się na spreparowanych dowodach. W nauce jest tak, ze mamy doczynienia z teoriami, które zawsze mogą zostać podważone przez inne teorie. A zatem nauka to jednak tylko wiara w daną teorię - i to do czasu gdy ją ktoś podważy, zaproponuje inną teorię lub wykaże np. jej fałszerstwo. Z wiarą w Boga jest inaczej. Jej nie potrzeba dowódów ze świata. To nie nauka. Te argumenty o tym, ze Biblie pisali "idoci" tylko dlatego, że wielbłąd jest parzystokopytny, a zajączek nie ma czterech żołądków to kompletnie nieistotna argumentacja daleka od Prawdy biblijnej. Prosze pamietać, że Prawda zawarta w Słowie Bożym to Osoba - Jezus Chrystus. 
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 19:00
Wygooglalam. Sprzecznosci jest tyle ze nawet wklejac nie bede. Jak sie klamie i zmysla to trzeba prznajmniej wersje uzgodnic.
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 21:05
Coz...jak dla kogos fakty sa nieistotne... A kaftan dobrze zapiety?
IC
Iwona czaplicka
19 października 2018, 21:08
i jeszcze sie pytam -prosze wytlumaczyc czemu kon klepniety w prawa lopatke porusza lewa chrzastka nalewkowa? Bo w tajniki wiedzy wierzacym sie nie chce wglebiac, jak widze. Zreszta, cholera, co ja sie produkuje? Fakty, wiedza, a katolik i tak nie rozumie - bo nie chce. A moze kosci rysikowe - co to jest i po co? Wiem, latwiej wierzyc w krasnoludki czy inne jezuski...
PS
Piotrek Szymek
22 października 2018, 08:44
A proszę sobie wierzyć w co Pani tylko się podoba. Są ludzie, którzy wierzą w Boga, są tacy co w kościół i księdza, a są tacy co w człowieka i jego teorie naukowe. Mógłbym w rozmowie z Panią o to samo się zapytać - po co się produkuję i Pani odpisuję i po co sie produkuję na tym katolickim portalu głosząc Prawdę? Własnie po to - Bo Drogą, Życiem i Prawdą jest Jezus Chrystus, kto w nie go uwierzy zbawionym będzie. On by chciał aby każdy był zbawiony i dlatego posyła nas, którzy Prawdę głoszą, ale każdy ma wolną wolę - może iść szeroką drogą na zatracenie lub przyjąć Chrustusa i byc zbawionym. Wolny wybór ....
J
japko129
18 października 2018, 10:46
"Tymczasem Kościół ma zakodowane, że na każdy temat błyskawicznie musi mieć swoje zdanie. " No właśnie ma! Tym kodem jest Pismo Święte, Tradycja i KKK. I o tym wiedział również Jan Paweł II, a za nim powtarzają wydziały teologiczne. Nic dziwnego, skoro Papież był również wybitnym teologiem. Czasy się zmieniają ale Ewangelia i nauka Kościoła, która na niej jest oparta pozostaje niezmienna. I to nie naukę trzeba zmieniać ale swoje poglądy i postępowanie.  /DEON to portal, który szkodzi Kościołowi i powinien zostać zamknięty/
LK
leon kos
18 października 2018, 11:55
A tobie nie jest głupio tak z rana wypisywać nieprawdę? O jakim ty kodzie piszesz? Twierdzisz, że KK postępuje zgodnie z Pismem świętym, tradycji i KKK? Przecież Katechizm KK w treści swojej nie ma nic wspólnego z Ewangelią Chrystusa czy treścią NT. Gdzie w NT jest opisane jak to apostołowie odprawiali msze, PYTAM GDZIE? Myślisz, że byli takimi nieudacznikami co nie zrozumieliby słów Pana Jezusa Chrystusa ? Doprawdy kiedy to apostołowie powiedzieli, że Ofiara  krzyżowa Zbawiciela jest niepełna? Kiedy to apostołowie odprawiali mszę twierdząc, że zamieniają chleb w fizyczne ciało Pana Jezusa Chrystusa? Gdzie w NT jest napisane, że ofiara może być BEZKRWAWA, jak to brzmi w założeniu mszy odprawianej przez księży, Gdzie pytam? JEST WYRAŹNIE NAPISANE , ŻE BEZ PRZELANIA KRWI NIE MA ODKUPIENIA!!! GDZIE I KIEDY W NT JEST NAPISANE , ŻE APOSTOŁOWIE SPOWIADALI I TWIERDZILI, ŻE MAJĄ PRAWO ODPUSZCZAĆ GRZECHY? GDZIE PYTAM? UWAŻASZ, ŻE GDYBY APOSTOŁOM PAN JEZUS CHRYSTUS POWIEDZIAŁ SPOWIADAJCIE I ODPUSZCZAJCIE LUDZIOM GRZECHY TO NIE ROBILIBY TEGO CZŁOWIEKU NAWET GDYBY NIE ROZUMIELI SPOWIADALIBY I ODPUSZCZALIBY LUDZIOM GRZECHY A JEDNAK TAK NIE POSTĘPOWALI . JAK MYŚLISZ DLACZEGO? DLATEGO, ŻE CHCIELIBY ZROBIĆ NA ZŁOŚC PANU JEZUSOWI CHRYSTUSAOWI I CAŁE TŁUMY POSŁALIBY NA ZATRACENIE PRZEZ BRAK ICH ODPUSZCZANIA GRZECHÓW??? O JAKIEJ TY TRADYCJI PISZESZ CZŁOWIEKU? O TEJ CO ZOSTAŁA USTANOWIONA WZGLĘDEM NOWEJ FAŁSZYWEJ EWANGELII KK OD OKOŁO III WIEKU? Jak ci nie wstyd  pisać takie kłamstwa??? Jest wiele opisów TRADYCJI POSTĘPOWANIA APOSTOŁÓW I PIERWSZYCH UCZNIÓW ALE TA TRADYCJA NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z TĄ NA KTÓRĄ TY SIĘ POWOŁUJESZ. TO TY SZKODZISZ KOŚCIOŁOWI BO ROBISZ WSZYSTKO ABY UTRZYMYWAĆ GO W KŁAMSTWACH.
LK
leon kos
18 października 2018, 19:16
Do Kristobald Zrozum , że władzę odpuszczania win ma KAŻDY( NIE TYLKO KSIĄDZ) ALE WZGLĘDEM SWOJEGO WINOWAJCY. Wyjaśnia to i POTWIERDZA MODLITWA 'OJCZE NASZ"  (11) Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; (12) I PRZEBACZ NAM NASZE WINY, JAK I MY PRZEBACZAMY TYM, którzy przeciw NAM zawinili; (13) i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!” (Mat.6:9-13) My wszyscy mamy przebaczać TYM, którzy PRZECIW NAM zawinili. TYLKO TYM, którzy PRZECIW NAM zawinili. Tak więc papież, biskup, ksiądz ….NIE może wybaczyć NIE swoim winowajcom! W tej modlitwie Pan Jezus NIE mówi, wybaczajcie NIE waszym winowajcom, lecz TYM, którzy PRZECIW NAM zawinili. Do przebaczania NASZYM winowajcom, NIE potrzebujemy księdza, biskupa, papieża…, bo MY mamy wybaczać NASZYM winowajcom, bo oni przeciwko NAM zawinili, a nie przeciwko nim. Dalej Pan Jezus Chrystus mówi: ”(14) JEŚLI bowiem PRZEBACZYCIE ludziom ich przewinienia, i WAM PRZEBACZY Ojciec wasz niebieski. (15) Lecz JEŚLI NIE przebaczycie ludziom, i Ojciec WASZ NIE przebaczy WAM WASZYCH przewinień.” (Mat.6:14,15) Czy teraz rozumiecie , że człowiek przebaczając zło ( grzech) wyrządzone mu przez innego człowieka nie wymazuje tego grzechu przed Panem Bogiem bo nie na takiej władzy.
LK
leon kos
18 października 2018, 19:18
CZY ROZUMIECIE SENS TYCH SŁÓW MODLITWY ‘’OJCZE NASZ’’ ZOBACZ JAK WYRAŹNIE JEST NAPISANE . JEŚLI TY WYBACZYCZ SWOIM WINOWAJCOM TO NIE KSIĄDZ CZY BISKUP LECZ SAM BÓG TOBIE TAKŻE WYBACZY ‘’ ”(14) JEŚLI bowiem PRZEBACZYCIE ludziom ich przewinienia, i WAM PRZEBACZY Ojciec wasz niebieski.’’ CZY JEST TUTAJ COKOLWIEK O KSIĘDZU??? NIE MA. KAŻDY CZŁOWIEK  odpuszcza go po ziemsku (wybaczamy sobie wzajemnie) względem SWOJEGO WINOWAJCY A NIE OSOBY NIEWINOWAJCY Jedyny , KTÓRY gładzi grzechy ( wymazuje swoją Krwią Św ) przed Panem Bogiem jest Pan Jezus Chrystus. Bo tylko Pan Jezus Chrystus jest Barankiem, Który Gładzi grzechy, a NIE Ty czy ja , papieże, biskupi…ktokolwiek . Grzechy są odpuszczone (Wymazane) w chwili gdy wyznajecie  je Panu Bogu , BĘDĄC ODDANYM W PEŁNI PANU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI.
Oriana Bianka
18 października 2018, 10:27
„Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” Wszyscy chrześcijanie mamy jednego Nauczyciela i jedyny Wzorzec: Jezusa Chrystusa, mężczyźni i kobiety i wszyscy jesteśmy w Nim równi i wolni.
QP
Qj Pus
18 października 2018, 10:34
To oczywiście prawda, tylko nie mająca nic wspólnego z wywiadem. Z przytocoznej przez Panią równości nie wynika apoteoza, ani nawet przywolenie na katoneomarksistowskie praktyki.
Oriana Bianka
18 października 2018, 10:49
Zacytowałam św. Pawła. A Zuzanna Radzik jest teolożką i katoliczką, to co pisze nie ma związku z Marksem. 
QP
Qj Pus
18 października 2018, 11:01
Na mocy Pani "rozumowania" Teologia Wyzwolenia istnieć nie mogła. Również bezpodstawnie roi sobie Pani, iż jeśli Pani o neomarksizmie nie słyszała, albo słyszała, tylko nie ma pojęcia o co w nim chodzi, to znaczy, że on nie istnieje i nie wpełza do Kościoła. Szkoda, że ludzie odczuwają wstyd z tylu najrozmaitszych powodów, tylko nie z powodu intelektualnych niedoborów.
18 października 2018, 10:15
 Naprawdę jest to uczciwość intelektualna i poszukiwanie prawdy?
QP
Qj Pus
18 października 2018, 10:20
Prawda w sensie arytotelesowskim to przeżytek (a może i narzędzie opresyjnego patriarchatu), który postmodernistyczne kuźnie myśli odrzuciły.
IC
Iwona czaplicka
18 października 2018, 15:10
Raczej "prawda" w sensie religijnym. Slusznie odrzucono "prawde" ze wielblad jest nieparzystokopytny - bo prawda to jest to co jest zgodne ze stanem faktycznym - a nie to co ksiega swieta mowi.
IC
Iwona czaplicka
18 października 2018, 15:12
Chyba zauwazyles ze siwta ksiega mija sie z oczywistymi prawdami, latwymi do sprawdzenia? Wiec caly tekst jest niewiarygodny. Autorzy tez. To jak im wierzyc w rzeczy niesprawdzalne, tym bardziej ze to cuda wianki?
PS
Piotrek Szymek
18 października 2018, 15:17
bardzo proszę o konkrety - szczególnie te "łatwe do sprawdzenia"
QP
Qj Pus
18 października 2018, 16:02
(Pomimo tego, że mnie od takich uproszczeń bolą zęby, to mając w pamięci iż to zaledwie uproszczenie powiedzmy że:) Katolicyzm się rekurencyjnie poprawia dostosowując interpretację do posiadanej wiedzy, natomiast lewactwo rekurencyjnie prawdę materialną składa coraz bardziej na ołtarzu chwilowo priorytetowych roszczeń - widzisz różnicę?
QP
Qj Pus
18 października 2018, 07:29
Zuzanna Radzik - publikuje w "Niegodniku Powszechnym" i "Krytyce politycznej". No to łaskawie prosze przyjąć do wiadomości, iż określenia katolewactwo i katomarksiści nie są obelgami, a etykietkują stan faktyczny.