Związki Karola Wojtyły z kobietami

(fot. José Cruz/Abr (Agência Brasil [1]) CC BY 3.0 via Wikimedia Commons / public domain)
kw

Karol Wojtyła był przystojnym młodym człowiekiem, w dodatku poważnie patrzącym w przyszłość. "Ładna, z charakterem. Jakżeby nie miało to wywoływać komentarzy wśród ich rówieśników?"

Karol Wojtyła był przystojnym młodym człowiekiem, w dodatku poważnie patrzącym w przyszłość. Niejedna kobieta marzyłaby o takim kandydacie na męża…

On sam traktował dziewczęta po przyjacielsku, z prostotą, bez cienia dwuznaczności. Jego francuski biograf, Bernard Lecomte, pisze, że wtedy, w Wadowicach, szczególnie bliskie relacje łączą go między innymi z "Kazimierą Żakówną, uroczą brunetką, do której wzdycha wielu licealistów, i Reginą Beer. (…) Ale najczęściej spotyka się z Haliną Królikiewicz. Ładna, z charakterem. Jakżeby nie miało to wywoływać komentarzy wśród ich rówieśników?".

Zapytana bezpośrednio przez autora Halina Królikiewicz-Kwiatkowska zdecydowanie zaprzeczy, jakoby łączyło ją z Wojtyłą coś więcej niż przyjaźń. Zaś papież w rozmowie z Frossardem powie: "Więcej w tej dziedzinie [ludzkiej miłości] doznałem Łaski, niż musiałem stoczyć walki. Pewnego dnia stało się dla mnie rzeczą wewnętrznie oczywistą, że życie moje nie spełni się w tej miłości, której piękno skądinąd zawsze głęboko odczuwałem".

Źródło: B. Lecomte, Pasterz; A. Frossard, "Nie lękajcie się!"

Jaki był Karol Wojtyła? - zastanawia się Halina Królikiewicz-Kwiatkowska. - Na pewno inny od swoich kolegów, odrębny. Ale co to znaczy? Trudno wytłumaczyć te cechy.

Wesoły, bardzo koleżeński, pierwszy niosący pociechę w nieszczęściu, w chorobie, uprawiający sporty; zasadniczość była mu zupełnie obca. A przecież czuło się zawsze, że ma - w jakiś sposób niedostępny - swój świat myśli, że jest głęboko religijny, że umie najwięcej z nas wszystkich, że czyta trudne filozoficzne książki, które nas znudziłyby już po kilku stronach, że uczy się i nie traci na próżno ani chwili.

I pisze: poematy, wiersze, dramaty filozoficzne dla nas zawiłe, a kiedy rozmawia, to uważnie słucha swego interlokutora, ale zawsze, nawet i dziś, w jego oczach błyskają iskierki ni to humoru, ni jakiejś ironijki czy też wyrozumiałości dla każdego, bo nigdy nie potępiał, nie pouczał, ale rozumiał. Dziennikarze często zadają pytanie, jakie miał wady. Nie wiem. Nie znam. Do gimnazjum biegł za trzy minuty ósma rano z pobliskiego rynku, obok którego mieszkał, i wpadał w ostatniej chwili do klasy z wielką, rozwichrzoną gęstwą włosów, które nigdy nie chciały go słuchać.

Źródło: H. Królikiewicz-Kwiatkowska, Wzrastanie, w: Młodzieńcze lata Karola Wojtyły. Wspomnienia. Kraków 1990.

Oprac. Janusz Poniewierski, Kwiatki św. Jana Pawła II, Kraków 2017

Dowiedz się więcej o potężnych świętych:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Związki Karola Wojtyły z kobietami
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.