Jacek Siepsiak SJ / DEON.pl
Oto czterej kardynałowie opublikowali (w bardzo niszowym piśmie) pretensję, że papież nie odpowiedział na ich pytania. Żądali odpowiedzi "tak lub nie" jak, nie przymierzając, jakiś prokurator wobec oskarżonego.
Oto czterej kardynałowie opublikowali (w bardzo niszowym piśmie) pretensję, że papież nie odpowiedział na ich pytania. Żądali odpowiedzi "tak lub nie" jak, nie przymierzając, jakiś prokurator wobec oskarżonego.
Czy wobec tego warto się zajmować różnicami, które 500 lat temu były istotne dla rozwoju Europy? Jeśli jesteśmy przekonani, że różnorodność może ubogacać, to pewnie tak, to pewnie warto na niej budować. Katolicy mają się czego uczyć od protestantów i protestanci od katolików.
Czy wobec tego warto się zajmować różnicami, które 500 lat temu były istotne dla rozwoju Europy? Jeśli jesteśmy przekonani, że różnorodność może ubogacać, to pewnie tak, to pewnie warto na niej budować. Katolicy mają się czego uczyć od protestantów i protestanci od katolików.
Po pierwsze: Oficjalne władze chińskie tylko nie zaprzeczają, że ten prezent jest od nich. Wręczył go syn byłego sekretarza chińskiej partii komunistycznej. Po drugie: Sam prezent. Mówi nam bardzo wiele.
Po pierwsze: Oficjalne władze chińskie tylko nie zaprzeczają, że ten prezent jest od nich. Wręczył go syn byłego sekretarza chińskiej partii komunistycznej. Po drugie: Sam prezent. Mówi nam bardzo wiele.
Nowy generał jezuitów w swojej wypowiedzi na temat wielokulturowości towarzyszy Jezusa, zgromadzonych na Kongregacji Generalnej, najczęściej posługiwał się terminem "rozeznanie". To nie dziwi. Jest znany z tego, że potrafi słuchać.
Nowy generał jezuitów w swojej wypowiedzi na temat wielokulturowości towarzyszy Jezusa, zgromadzonych na Kongregacji Generalnej, najczęściej posługiwał się terminem "rozeznanie". To nie dziwi. Jest znany z tego, że potrafi słuchać.
Pewnie i u nas, nad Wisłą, przydałby się odblask tego, co ujrzał papież nad Kurą (rzeką w Tbilisi). Bo nic tak nie leczy z powierzchownego prostactwa jak głęboka duchowość połączona ze znajomością kultury.
Pewnie i u nas, nad Wisłą, przydałby się odblask tego, co ujrzał papież nad Kurą (rzeką w Tbilisi). Bo nic tak nie leczy z powierzchownego prostactwa jak głęboka duchowość połączona ze znajomością kultury.
Nad Wisłą jednak seks jest najważniejszy. Skąd taki wniosek? Bo w Polsce słyszymy, że co prawda jeszcze nie przeanalizowaliśmy adhortacji papieża (i robimy to wolno zgodnie z wytycznymi), to jednak możemy odpowiedzieć, że u nas w Polsce żyjący w powtórnych związkach nie otrzymają Komunii św.
Nad Wisłą jednak seks jest najważniejszy. Skąd taki wniosek? Bo w Polsce słyszymy, że co prawda jeszcze nie przeanalizowaliśmy adhortacji papieża (i robimy to wolno zgodnie z wytycznymi), to jednak możemy odpowiedzieć, że u nas w Polsce żyjący w powtórnych związkach nie otrzymają Komunii św.
Jacek Siepsiak SJ / DEON.pl
Kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty otworzyła puszkę Pandory. Tak naprawdę to tylko ją "odświeżyła", tzn. wyciągnięto stare sprawy. Ale nie zawsze przestarzałe.
Kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty otworzyła puszkę Pandory. Tak naprawdę to tylko ją "odświeżyła", tzn. wyciągnięto stare sprawy. Ale nie zawsze przestarzałe.
Hierarchowie mu przeciwni oskarżali arcybiskupa, że jest heretykiem, chorym psychicznie i pod dużym wpływem swoich doradców, zwłaszcza jezuitów. Była to część kampanii, która doprowadziła do męczeństwa.
Hierarchowie mu przeciwni oskarżali arcybiskupa, że jest heretykiem, chorym psychicznie i pod dużym wpływem swoich doradców, zwłaszcza jezuitów. Była to część kampanii, która doprowadziła do męczeństwa.
Papież w ogóle podczas tej pielgrzymki pozwala przemawiać bólowi. Nie idzie na łatwiznę popularnych zachowań. Lecz swoimi gestami, swoją twarzą (a także słowami) absolutnie nie ucieka od bólu, ale wręcz go szuka.
Papież w ogóle podczas tej pielgrzymki pozwala przemawiać bólowi. Nie idzie na łatwiznę popularnych zachowań. Lecz swoimi gestami, swoją twarzą (a także słowami) absolutnie nie ucieka od bólu, ale wręcz go szuka.
W niecałe pięć minut papież Franciszek skierował kilka serdecznych myśli do młodych przed ŚDM i do Polaków. Franciszek dwa razy zdążył przywołać Jana Pawła II. Po co?
W niecałe pięć minut papież Franciszek skierował kilka serdecznych myśli do młodych przed ŚDM i do Polaków. Franciszek dwa razy zdążył przywołać Jana Pawła II. Po co?
Nauczanie papieża Franciszka jedni odbierają jako rewelacyjne, ale inni mają z nim problem. Obie strony zadają sobie m.in. takie pytanie: jaki w takim razie powinien być ksiądz? Zdarzają się i szydercze odpowiedzi.
Nauczanie papieża Franciszka jedni odbierają jako rewelacyjne, ale inni mają z nim problem. Obie strony zadają sobie m.in. takie pytanie: jaki w takim razie powinien być ksiądz? Zdarzają się i szydercze odpowiedzi.
"Szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu". Co robić, by świętowanie było dla mnie, a nie ja dla świętowania? Najlepiej chyba to nic nie robić!
"Szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu". Co robić, by świętowanie było dla mnie, a nie ja dla świętowania? Najlepiej chyba to nic nie robić!
Trudno sobie wyobrazić miłość małżeńską bez erotyzmu. A jednak wielu wyobraża sobie, że spojrzenie Kościoła jest co najmniej podejrzliwe wobec tego wymiaru miłości - pisze Jacek Siepsiak SJ
Trudno sobie wyobrazić miłość małżeńską bez erotyzmu. A jednak wielu wyobraża sobie, że spojrzenie Kościoła jest co najmniej podejrzliwe wobec tego wymiaru miłości - pisze Jacek Siepsiak SJ
Benedykt XVI udzielił ostatnio wywiadu, w którym wspomina o ciekawym odwróceniu perspektywy. Mianowicie współczesny człowiek nie tyle odczuwa potrzebę bycia usprawiedliwionym wobec Boga, co oczekuje, że Bóg usprawiedliwi się wobec niego.
Benedykt XVI udzielił ostatnio wywiadu, w którym wspomina o ciekawym odwróceniu perspektywy. Mianowicie współczesny człowiek nie tyle odczuwa potrzebę bycia usprawiedliwionym wobec Boga, co oczekuje, że Bóg usprawiedliwi się wobec niego.
Komunia dla żyjących w powtórnych związkach to nie automat. To ma być owoc procesu dojrzewania czy wręcz dostrzeżenia, co mam robić razem z Jezusem, gdy już jestem w nowym, trwałym i "dzieciatym" związku - pisze Jacek Siepsiak SJ
Komunia dla żyjących w powtórnych związkach to nie automat. To ma być owoc procesu dojrzewania czy wręcz dostrzeżenia, co mam robić razem z Jezusem, gdy już jestem w nowym, trwałym i "dzieciatym" związku - pisze Jacek Siepsiak SJ
"Rozmawialiśmy jako bracia, mamy ten sam chrzest, jesteśmy biskupami". To była rozmowa dwóch biskupów. Franciszek podkreślając to, nie wyrzeka się roli jaką pełni papież. Podkreśla tylko, że szanuje wschodni sposób patrzenia na nią.
"Rozmawialiśmy jako bracia, mamy ten sam chrzest, jesteśmy biskupami". To była rozmowa dwóch biskupów. Franciszek podkreślając to, nie wyrzeka się roli jaką pełni papież. Podkreśla tylko, że szanuje wschodni sposób patrzenia na nią.
Jacek Siepsiak SJ / DEON.pl
Papież jedzie do Meksyku. Mógłby ktoś powiedzieć: Co nas to obchodzi, to przecież daleko? Inna kultura, inne problemy. To prawda, że daleko. Ale to, co papież tam powie, gesty, które wykona, to, na co rzuci światło, co wyciągnie z cienia, to i nam powinno dać do myślenia.
Papież jedzie do Meksyku. Mógłby ktoś powiedzieć: Co nas to obchodzi, to przecież daleko? Inna kultura, inne problemy. To prawda, że daleko. Ale to, co papież tam powie, gesty, które wykona, to, na co rzuci światło, co wyciągnie z cienia, to i nam powinno dać do myślenia.
Ci, którzy powołują się na tradycję Kościoła, często sięgają tylko do niezbyt odległej historii. Podróż do źródeł jest im raczej obca. Może dlatego mają tyle problemów ze zrozumieniem papieża Franciszka. To chyba tłumaczy, czemu próbują "nakręcać" jakiś antypapieski ruch oporu.
Ci, którzy powołują się na tradycję Kościoła, często sięgają tylko do niezbyt odległej historii. Podróż do źródeł jest im raczej obca. Może dlatego mają tyle problemów ze zrozumieniem papieża Franciszka. To chyba tłumaczy, czemu próbują "nakręcać" jakiś antypapieski ruch oporu.
Czy tradycyjnie klerykalny model Kościoła nie jest objawem "starości" (babci), braku sił witalnych? Dajmy się pouczyć papieżowi Niemcowi, który kiedyś powiedział, że wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od jednej rzeczy.
Czy tradycyjnie klerykalny model Kościoła nie jest objawem "starości" (babci), braku sił witalnych? Dajmy się pouczyć papieżowi Niemcowi, który kiedyś powiedział, że wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od jednej rzeczy.
Zatrzymał się tam jakieś 10 minut. Było bardzo miło i rodzinnie. Pożartowali. Jakieś "selfie". Opowiedział o roli gwiazdy w życiu, o potrzebie przewodnictwa. To 10 minut wizyty Papieża skojarzyło mi się z wizytą kolędową. Często nie trwa ona dłużej. Czy może ona być znacząca?
Zatrzymał się tam jakieś 10 minut. Było bardzo miło i rodzinnie. Pożartowali. Jakieś "selfie". Opowiedział o roli gwiazdy w życiu, o potrzebie przewodnictwa. To 10 minut wizyty Papieża skojarzyło mi się z wizytą kolędową. Często nie trwa ona dłużej. Czy może ona być znacząca?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}