Odkryj prawdę o sobie
Wydaję mi się, że najtrudniejszym zadaniem w życiu każdego człowieka jest nieustanne wydobywanie prawdy o samym sobie. Bardzo często potrafimy minimalizować swoje winy i unikać za nie odpowiedzialności. Przecież nikt z nas nie lubi słuchać negatywnych opinii o sobie.
W związku z tym nasuwa mi się na myśl pewna historia, dotycząca początków grupy Anonimowych Alkoholików. Był 10 czerwca 1935 roku w Akron (USA), kiedy Wiliam Griffith Wilson "Bill" postanowił odszukać i spotkać się osobiście z lekarzem - chirurgiem Robertem Smith’em (znanym potem jako Doktor Bob), który miał podobny jak on problem - nadużywał alkoholu.
Jak się potem okazało, zwykła prosta rozmowa dwóch nieznanych sobie osób, mająca trwać zaledwie piętnaście minut przerodziła się w kilkugodzinną żywą pogawędkę, skupiającą się wyłącznie na problemach alkoholowych obu mężczyzn.
Nie była to statyczna konwersacja, lecz prawdziwy dynamiczny dialog, dzięki któremu "Bill" i "Bob", ku własnemu zdziwieniu, mogli osiągnąć stan abstynencji. Od tego momentu mówimy o początku wspólnoty Anonimowych Alkoholików, wspólnoty, która sukcesywnie zaczęła się powiększać.
Na pierwszy rzut oka była to tylko zwykła rozmowa, jednak, jeśli spojrzymy na nią głębiej, ujrzymy w niej charakter terapeutyczny. Jak się bowiem okazje, prosta rozmowa może być także skuteczną "terapią", dającą siły do walki. Terapią, która może nawet uratować ludzkie życie lub też odmienić je na lepsze.
Każdy z nas w takiej sytuacji oczekiwałby wsparcia. Dlatego najlepszą i pierwszą pomocą powinna być powszechna, codzienna rozmowa. To dzięki niej możemy uświadomić komuś jak i sobie, że człowiek ze swoimi problemami nie jest sam.
Niebagatelną rolę w takiej "terapii" odgrywają przyjaciele. Człowiek jest istotą społeczną. Potrzebuje kontaktu z innymi niemalże jak powietrza. Jest to wpisane w jego naturę.
Skomentuj artykuł