Opium dla mas
Marks wymyślił, że religia to "opium dla ludu", ale nic tak dobrze nie pasuje do tego określenia jak dzisiejszy lewacki hedonizm.
Ta nihilistyczna, libertyńska, obłąkańcza ideologia także obiecuje szczęście i również daje tylko krótkotrwałą euforię, w zamian uzależniając delikwenta, niszcząc mu mózg i "podroby". Nowy wspaniały świat bez prywatnej własności okazał się kompromitacją. Nie udało się zmusić ludzi do bycia szczęśliwymi, choć w jedno stulecie wypróbowano więcej sposobów perswazji, niż za całe wcześniejsze tysiąclecia istnienia człowieka. Do tego jeszcze "czasy się zmieniły".
No właśnie! Jak tu sprawiedliwość ekonomiczną wprowadzać, skoro samemu się chce mieć więcej i więcej? Uciechy życia kosztują. Ale tradycja lewicowa? Zaangażowanie społeczne? Trzeba więc od nowa zdefiniować pojęcia (nikt nie ma w tym takiej wprawy jak lewica). Zamiast hasła "każdy ma prawo do pełnej miski" hasło: "każdy ma prawo do orgazmu", oczywiście takiego, na jaki go stać. I co?
Zrealizować łatwiej, to i tłumaczyć się nie trzeba, że kolejna klapa. A narkotyk swoje zrobi. Otumani jak należy, uzależni, podporządkuje komu trzeba, wreszcie powoli wykończy. Niszczenie chrześcijańskiego fundamentu Zachodu wprowadza pustkę. Nihilizm z definicji nie jest w stanie niczego zbudować, destrukcja dotyka kolejnych sfer funkcjonowania człowieka i społeczeństwa. Ale pustka to zawsze stan przejściowy. Ponadto człowiek musi mieć w życiu jakiś punkt odniesienia.
Wszystko to prowadzi nieuchronnie do tryumfu jakiejś nowej siły, na tyle dumnej i pewnej siebie, że gotowej do zawładnięcia całą zachodnią rzeczywistością. W moim odczuciu siłą tą jest islam ze swym prawem szariatu. W całej sprawie ciekawe jeszcze jest to, że lewica, z takim uporem forsująca polityczną poprawność, budzi u muzułmanów szczególną odrazę. Nie akceptują oni ani jej hedonistycznego nihilizmu, ani duchowego zaprzaństwa, jakim w ich oczach jest odrzucenie chrześcijańskiej tradycji kontynentu.
Czy ten scenariusz się spełni? Czy już się spełnia? Na nas chrześcijanach ciąży wielka odpowiedzialność, na naszej wierności Chrystusowej Ewangelii.
Skomentuj artykuł