Góry Stołowe na weekend

Piotr Drzewiecki / Wzrastanie

Czy w zimne, krótkie jesienne dni jedyną alternatywą jest gorąca herbata, koc i dobra książka? Niekoniecznie! Wystarczy odrobina chęci, ciepły ubiór, dobre buty i… w drogę.

Zapraszam Was w wędrówkę po Górach Stołowych, będących częścią Sudetów. Mimo, że nie są one zbyt wysokie (najwyższy szczyt ma tylko 919 m n.p.m.), ani nie są zbyt rozległe (jedynie 18 km długości), to na tym niewielkim terenie skupiają kilka urokliwych zakątków. A pomiędzy nimi niewielkie wsie i miejsca coraz częściej odkrywane przez turystów.

Płaskie jak stół

Wypiętrzone przed 30 milionami lat Góry Stołowe są nielicznym w Europie przykładem gór płytowych. Płyty zbudowane z piaskowców ułożone są poziomo, stąd wywodzi się nazwa gór, które są "płaskie jak stół". A co się z tym wiąże, nie są one trudne do pokonania. Dlatego rejon ten to doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi, a także na spokojne, nie wymagające większego wysiłku spacery. Dużą część pasma stanowi utworzony w 1993 roku Park Narodowy Gór Stołowych, który chroni najcenniejsze przyrodniczo fragmenty. Na powierzchni 63 km2 znajduje się Szczeliniec Wielki i Błędne Skały - najciekawsze miejsca tych gór. Park posiada bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę turystyczną. W niewielkiej odległości znajdują się aż trzy schroniska górskie: w Pasterce, Karłowie i na Szczelińcu Wielkim. To ostatnie, położone tuż nad skalną krawędzią jest najpiękniejszym punktem widokowym w Górach Stołowych. Gęsta jest tu również sieć szlaków pieszych i rowerowych, zaś zimą ratrakowane są trasy do narciarstwa biegowego. Nie ma tu wyciągów narciarskich - głównie z powodu braku odpowiednich zboczy, którymi można by poprowadzić trasy zjazdowe. W zamian tego znajdziecie tutaj wręcz pionowe uskoki, ponad którymi znajdują się płaskowyże. Na terenie parku wyznaczono też sześć miejsc do wspinaczki skałkowej, która na tym terenie rozwija się prężnie praktycznie od końca II wojny światowej.

Góry Stołowe pod względem krajobrazowym są jednym z najbardziej oryginalnych miejsc w Polsce. Rozległe, płaskie szczyty, porozcinane głębokimi wąwozami i niezwykłe formy wietrzejącego piaskowca, tworzą klimat rodem z filmów fantastycznych. Park Narodowy Gór Stołowych położony jest w Kotlinie Kłodzkiej, kilkanaście kilometrów na zachód od Kłodzka. Od północnego - wschodu sąsiaduje z Kudową Zdrój - znanym uzdrowiskiem.

Małpolud patrzy ze Szczelińca

Szczeliniec Wielki to najwyższy szczyt Gór Stołowych. Mimo swoich niewielu, jak na Sudety, 919 m n.p.m., stanowi wyraźne wyniesienie piaskowcowe nad otaczającym go terenem. . Najłatwiej jest on dostępny ze wsi Karłów. Na szczyt prowadzi droga zbudowana z ponad 600 kamiennych stopni. Na szczycie znajduje się kilka punktów widokowych, skąd przy dobrej widoczności można zobaczyć całą Ziemię Kłodzką, a także pasmo Sudetów wraz z Karkonoszami. Dla co mniej znających wyższe góry, widok znad krawędzi tarasu widokowego w dół zbocza, jest niesamowitym doznaniem. A na zmęczonych wspinaczką po skalnych schodach, czekają napoje i posiłki w schronisku na szczycie. Skały Szczelińca stanowią również doskonałe miejsce wspinaczkowe Płaski wierzchołek to ogromny labirynt powstały w naturalny sposób z oryginalnie uformowanych form skalnych. Nazwy nadane najciekawszym formom, pochodzą od ich charakterystycznych kształtów: Wielbłąd, Słoń, Wiewiórka czy pokazywany na wielu pocztówkach z tego regionu - Małpolud. Wewnątrz licznych korytarzy panuje swoisty mikroklimat, a w niektórych miejscach śnieg utrzymuje się nawet w lipcu, m.in. w tzw. "Piekiełku". Aby dokładnie przypatrzeć się skałom, uruchomić wyobraźnię i poszukać wśród skał ciekawych kształtów, należy poświęcić kilka godzin na wędrówkę po najwyższej górze tego regionu.

Bardzo blisko Szczelińca Wielkiego znajduje się nieco niższy, ale równie rozległy masyw Szczelińca Małego. Jest on objęty ochroną ścisłą i niestety całkowicie zamknięty dla ruchu turystycznego. Jeszcze do połowy lat 80. XX w. wolno się tam było wspinać, pod warunkiem posiadania uprawnień taternickich. Obecnie podziwiać go można jedynie na odległość.

Pobłądzić w… Błędnych Skałach

Jeśli oglądaliście "Opowieści z Narnii", to jedna z części kręcona była właśnie w Górach Stołowych, a dokładniej w rezerwacie Błędne Skały. Tworzy go niepowtarzalny w skali kraju, a także Europy, labirynt skalny utworzony w piaskowcach przez wodę i wiatr, które wykorzystały niejednakową ich odporność na wietrzenie. Ogromne bloki skalne na powierzchni ponad 21 ha tworzą kilkusetmetrową trasę turystyczną o niepowtarzalnym uroku. Aby ją zwiedzić, często należy dosłownie przecisnąć się pomiędzy wąskimi skalnymi szczelinami. Wysokość korytarzy waha się w granicach 6-8 metrów, zaś szerokość miejscami wynosi tylko kilkadziesiąt centymetrów. Niektóre skały posiadają własne nazwy takie jak: "Stołowy Głaz", "Okręt", "Kurza Stopka". Rezerwat przyrody utworzono tu w 1957 r. Przejście labiryntu zajmuje około pół godziny, a walory krajobrazowe są niepowtarzalne. Rezerwat Błędne Skały znajduje się w Parku Narodowym Gór Stołowych. Dojazd z Kudowy Zdrój w kierunku Karłowa lub marsz czerwonym szlakiem przez ok. 2,5 godziny.

Warte zobaczenia są także "Skalne grzyby". Znajdują się one w północnym fragmencie Gór Stołowych między Batorowem i Karłowem. Jest to grupa oryginalnie ukształtowanych form skalnych, rozrzuconych na długości ok. 2 km. Skałki mają kształty grzybów, maczug, baszt i bram, a nawet całych murów skalnych. Szereg form skalnych posiada własne nazwy są to np.: "Borowik", "Skalne Wrota", "Zrośnięte Grzyby", "Pingwinki", "Piętrowe Grzyby". Z kolei potężne filary skalne tworzą położone niedaleko "Radkowskie skały". Poszczególne skały lub ich grupy są porozdzielane stromymi żlebami o głębokości blisko 100 m. Dzięki nim uchodzą za jedno z najbardziej widowiskowych miejsc tego pasma gór. Kolejne skalne atrakcje Gór Stołowych znajdują się po ich czeskiej stronie. Największym, a jednocześnie najpiękniejszym obiektem jest Skalne Miasto (Adrszpach), które przy nadarzającej się okazji i słonecznej pogodzie, koniecznie trzeba zobaczyć.

Śląskie Jeruzalem

Wambierzyce - miejscowość malowniczo otoczona Górami Stołowymi, nazywana jest często śląską Jerozolimą lub Jeruzalem. Wieś zbudowana na kształt Świętego Miasta, zachwyca ogromną, widoczną z daleka, późnobarokową bazyliką oraz oryginalną ruchomą szopką. Najważniejszym elementem bazyliki jest cudowna, aczkolwiek maleńka drewniana figurka Matki Boskiej Wambierzyckiej - Królowej Rodzin. Od wieków stanowi ona obiekt czci wiernych z Polski i Czech. To właśnie dzięki jej cudownej mocy w XVIII wieku Jan z Raszewa odzyskał wzrok. Pochodzące z XVIII wieku sanktuarium wypełniają barokowe zdobienia i posążki. Do kościoła wznoszącego się na wzgórzu zwanym Synajem prowadzą monumentalne schody. Rozplanowanie wsi wyraźnie nawiązuje do Jerozolimy. Są tu góry Syjon, Synaj, Tabor, Toreb i Golgota, na których utworzono rozległą kalwarię i wybudowano ponad 130 stacji Drogi Krzyżowej, a także potok Cedron i sadzawka Siloe, obok której stoi Pałac Heroda z malowanymi posągami. Do wambierzyckiej kalwarii należy 14 Bram Jerozolimskich, prowadzących do rynku. Warto również odwiedzić słynną szopkę z 800 figurkami (w tym ponad 500 ruchomymi), wykonaną w XIX wieku przez miejscowego cieślę Wittinga.

Coś dla ciała

Już pod koniec XIX wieku okolice Gór Stołowych znane były z licznych źródeł występujących na tym obszarze. Właśnie wody stały się podstawą budowy kilkunastu uzdrowisk w bezpośrednim sąsiedztwie Gór Stołowych. Od wielu już lat kurorty Duszniki-Zdrój, Kudowa-Zdrów czy Polanica-Zdrój to miejsca przyciągające kuracjuszy z całego kraju, a  także spoza jego granic. Właściwości klimatu wpływają bardzo korzystnie na szereg procesów ustrojowych: krążenie krwi, oddychanie i trawienie, sprawność układu mięśniowego i nerwowego. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na dobre samopoczucie są obszary leśne, w których dominują lasy świerkowe, sosnowe i bukowe. Wszystkie uzdrowiska posiadają także dobrze rozbudowaną bazę noclegową, jak i kulturalno-rozrywkową. Uroku tym miejscom dodają zadbane parki, po których spacerują całe rodziny w ciągu sezonu letniego, a poza nim emeryci i osoby starsze, które wybierają sanatoria jako miejsce odpoczynku i podreperowania swojego zdrowia. W każdej miejscowości znajduje się Dom Zdrojowy, w którym można posmakować leczniczych wód, a także skorzystać z bogatej oferty zabiegów poprawiających ogólne samopoczucie i dolegliwości.

A może tak rowerem?

Przez Góry Stołowe prowadzą międzynarodowe trasy rowerowe "Góry Stołowe", oznaczona kolorem niebieskim o długości 125 km - (w tym 64 km po stronie polskiej i 61 km po stronie czeskiej) i "Ściany" oznaczona kolorem czerwonym (o połowę krótsza). Obie te trasy są poprowadzone prawie wyłącznie po drogach utwardzonych i są przeznaczone dla kolarzy trekingowych. Cały czas sieć tras rowerowych po polskiej stronie jest sukcesywnie rozwijana. Aktualnie istnieją trzy trasy rowerowe dla kolarzy górskich. Kilka lat temu otwarto nowy górski szlak rowerowy z Pasterki na Mahov Kriz, który połączył czeską i polską sieć szlaków rowerowych przeznaczonych dla kolarzy górskich. Część spośród szlaków pieszych w Górach Stołowych nadaje się do jazdy na rowerze, można tu jednak natknąć się na niespodzianki w postaci ścieżek zawalonych na długich odcinkach ściętymi gałęziami, ścieżek prowadzących przez grzęzawiska, stromych schodów i wąskich przejść między skałkami. Jazda po pieszych szlakach na terenie Parku Narodowego rowerem jest jednak formalnie zakazana.

Góry Stołowe nie są pasmem dla wymagających długich i trudnych tras pieszych turystów. To raczej miejsce na spokojną kontemplację przyrody skalnej, niż na wielokilometrowe trasy. Jeśli dysponujecie dwoma, trzema wolnymi dniami, warto o każdej porze roku wybrać się w te strony. A stąd już blisko w wyższe partie Karkonoszy czy Gór Izerskich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Góry Stołowe na weekend
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.