O wpływie demografii na gospodarkę

Ewa Piłat / "Dziennik Polski"

Z Wiesławą Borczyk, przewodniczącą Ogólnopolskiej Federacji UTW, organizatorką Forum Trzeciego Wieku rozmawia Ewa Piłat.

Ogólnopolska Federacja Stowarzyszeń UTW oraz Sądecki UTW, bogatsze o ubiegłoroczne doświadczenia, po raz drugi organizują Forum III Wieku towarzyszące Forum Ekonomicznemu w Krynicy. Czy sposób organizacji międzynarodowego spotkania seniorów w tym roku ulegnie jakimś modyfikacjom?

Postanowiliśmy rozszerzyć tę imprezę, co jest efektem naszego uczestnictwa w formule Forum Ekonomicznego. Podpisaliśmy z Instytutem Studiów Wschodnich - organizatorem FE - porozumienie na pięć lat, przez które będziemy na pewno przygotowywać Forum III Wieku. W ub.r. mieliśmy jeden panel dyskusyjny w Krynicy, a następnego dnia Ogólnopolską Konferencję UTW. W roku bieżącym także jeden panel organizujemy w Starych Łazienkach, ale następnego dnia aż cztery odbędą się w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu.

Ubiegłoroczne spotkanie było bardzo owocne, ale jak to pierwsze, nie obyło się bez pewnych problemów. Obserwatorzy uznali za kłopot... nazbyt bogaty program, który nieco wyczerpał uczestników-seniorów. Mimo tych sugestii Państwo, jako organizatorzy, zdecydowaliście się na rozszerzenie formuły Forum?

Zobowiązuje nas do tego marka Forum Ekonomicznego jako imprezy międzynarodowej o wysokim poziomie i uznanym prestiżu. Chcąc poważnie i merytorycznie rozmawiać o problemach starszego pokolenia, musimy się dostosować do wymagań polskiego Davos. Forum III Wieku ma dużo szersze spektrum niż konferencja UTW. Reprezentujemy środowisko aktywnych seniorów, ale nie chcemy się zamykać w tematyce Uniwersytetów Trzeciego Wieku. O programach i potrzebach edukacyjnych starszego pokolenia powiedzieliśmy już wiele. Czytałam, że w Łodzi na miejsce w UTW czeka się średnio 2,5 roku, jednak, aby rozmawiać o uniwersytetach ich zasadach i kłopotach, nie potrzebujemy aż międzynarodowego forum. Instytucja UTW funkcjonuje już bardzo dobrze, zrzeszając grubo ponad 100 tys. Polaków. Przy okazji imprezy międzynarodowej chcemy zanalizować i zidentyfikować inne problemy, przede wszystkim funkcjonowanie instytucji państwowych, zastanowić się, czy są przygotowane do oczekiwań i liczby seniorów w najbliższej przyszłości? Czy istnieje rynek usług i produktów dla seniorów? Jak on funkcjonuje? Ta tematyka jest ściśle związana z głównym przesłaniem Forum Ekonomicznego 2010 "Europa po Lizbonie - strategie dla przyszłości".

Podczas Forum III Wieku w 2009 r. zabrakło, niestety, minister pracy Jolanty Fedak. Czy w tym roku pani minister potwierdziła swoją obecność? Ostatnio Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zgłaszało tyle nowych pomysłów ingerencji w przepisy emerytalne, że na pewno emeryci chcieliby zadać jej wiele pytań.

Na dziś mamy takie potwierdzenie, ale dopiero podczas panelu przekonamy się, czy pani minister zabierze głos, czy może zrobi to któryś z urzędników MPiPS. Na pewno minister pracy Jolanta Fedak oraz Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz objęły Forum III Wieku patronatem honorowym.

Jakie najważniejsze problemy zdominują tematykę Forum III Wieku 2010?

Ludzie starsi niespecjalnie lubią mówić o sprawach gospodarczych, co widać m.in. po frekwencji na wykładach dotyczących ekonomii, ale nie da się od nich uciec. Musimy publicznie odpowiedzieć na pytanie, czy my, seniorzy, potrafimy żyć z takich emerytur, jakie dziś otrzymujemy i z takich, jakie zaoferuje przyszłym emerytom nowy system zabezpieczenia na starość? A jeśli jest to daleko niewystarczające, to co instytucje państwowe mają do zaproponowania starzejącemu się społeczeństwu? Czy państwo powinno uciekać od wykorzystania potencjału aktywnych seniorów? Czwarty panel dyskusyjny podczas Forum III Wieku będzie poświęcony aktywizacji osób starszych na rynku pracy. Skoro spodziewamy się niskich emerytur, to jak zatrzymać seniorów w firmach? Jakie powinny obowiązywać przepisy, aby zechcieli nie marnować cennych doświadczeń i opłacało im się dorabiać? Swojego pełnomocnika mają dzieci, ostatnio głośno było o stanowisku pełnomocnika rządu ds. walki z biurokracją. Apelujmy o naszego przedstawiciela w rządzie, bowiem sprawy ludzi starszych wymagają rozwiązań na najwyższym szczeblu. Wskaźniki demograficzne są alarmujące i najwyższy czas, aby przygotować instytucje państwowe do zmierzenia się z nimi. Gospodarka musi stać się bardziej srebrna: dostosowana do oczekiwań konsumentów z siwymi skroniami, ale nie rezygnująca z nich jako pracowników.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

O wpływie demografii na gospodarkę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.