Zwiedzili 545 miejsc świętych
Taka edukacja historyczno-krajoznawcza nie byłaby możliwa, gdyby nie osobowość nauczycielki historii Gimnazjum nr 12 w Szczecinie, pani Barbary Pożogi, która już w czasie studiów na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Szczecińskiego z ogromnym zaangażowaniem popularyzowała historię i inne walory Pomorza Zachodniego.
Pani Basia w roku 1992 rozpoczęła pracę w Szkole Podstawowej nr 35 w Szczecinie jako nauczycielka historii. Utworzyła wtedy Koło Miłośników Pomorza Zachodniego. Z inicjatywy tej wielkiej patriotki Pomorza Zachodniego w roku 1994 powstał Szkolny Klub Turystyczno-Krajoznawczy PTT-PTTK „Pełzaczki – Dreptusie”, który pięć lat później został przeniesiony do Gimnazjum nr 12, dokąd przeszła też Barbara Pożoga. Przyjął wówczas nazwę Szczeciński Klub Wędrowców PTT-PTTK „Pełzaki”.
– Naszym celem jest poznawanie własnego regionu: środowiska przyrodniczego, tradycji, kultury, zabytków, zasłużonych ludzi oraz kształtowanie postaw patriotycznych wobec Małej Ojczyzny – wyjaśnia założycielka „Pełzaków”. – W trakcie wycieczek, obozów wędrownych i rajdów moi podopieczni uczą się odczytywać historię z murów zabytkowych budowli. Znając teksty biblijne potrafią skojarzyć obraz z cytatem z Pisma Świętego.
Pani Basi szczególnie bliskie są dzieje chrześcijaństwa w naszym regionie, bowiem jej praca magisterska miała tytuł: „Zanik pogaństwa i początki chrześcijaństwa na Pomorzu Zachodnim”.
Odwiedzili więc studzienki w Pyrzycach i w Cerkwicy, gdzie chrzczono w 1124 roku pierwszych Pomorzan.
Będąc w Prudniku zatrzymali się w miejscu internowania Sługi Bożego Prymasa 1000-lecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego, któremu Ojczyzna nasza zawdzięcza Maryjną pobożność i wielkie przywiązanie do Kościoła.
W Szamotułach podziwiali Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszycielki Strapionych, a w Prałkowicach niedaleko Przemyśla w Sanktuarium Matki Boskiej Zbaraskiej poznali historię naszego Godła Orła Białego.
– Naszego wędrowania po pięknej ziemi ojczystej nie ograniczamy tylko do biernego zwiedzania – dodaje Zdzisław Steć, wiceprezes Szczecińskiego Klubu Wędrowców PTT-PTTK „Pełzaki”. – Dobrymi uczynkami pozostawiamy po sobie ślad – a to pomogliśmy rolnikowi w załadowaniu siana, bo zbliżał się deszcz, a to podnieśliśmy i naprawiliśmy krzyż upamiętniający posługę kardynalską Karola Wojtyły na najwyższym szczycie Bieszczad – Tarnicy, który później poświęcił miejscowy biskup. Robimy to zawsze bezinteresownie, bo tak uczy sam Jezus Chrystus, by kochać bliźniego jak siebie samego.
***
„Pełzaki” odwiedziły na terenie Polski 545 miejsc świętych (m.in. kościoły, sanktuaria, kalwarie, kaplice, źródełka z cudowną wodą…), co jest udokumentowane pieczątkami z tych edukacyjno-religijnych wizyt. Jest to wyjątkowo dużo, gdy się zważy, że na terenie naszego kraju takich sakralnych miejsc występuje ponad tysiąc. Na ten cel przeznaczają każdy wolny czas: soboty, weekendy, ferie i wakacje. Do każdej takiej wyprawy turystycznej organizatorzy starannie przygotowują marszrutę, by młodzi wędrowcy mogli jak najwięcej poznać.
– W naszym Klubie są też wyznawcy innych religii chrześcijańskich – podpowiada pani Basia. – Szanujemy ich wyznania i jeśli mają ochotę uczestniczą w katolickiej Mszy św., a jeśli jest okazja, w danej miejscowości biorą udział w nabożeństwie swego Kościoła, np. Prawosławnego czy Augsbursko-Ewangelickiego.
Nie ulega wątpliwości, że „pani od historii” i zarazem znakomity krajoznawca i przewodnik turystyki pieszej jest autorytetem dla gimnazjalistów. Barbara Pożoga poświęca swój wolny czas, by dziewczęta i chłopcy mieli wypełniony czas twórczymi zajęciami turystyczno – krajoznawczymi.
Twórczyni Klubu Wędrowców uczy młode pokolenie miłości Ojczyzny, co jest niezwykle ważne teraz, gdy Polska jest w rodzinie krajów Unii Europejskiej.
***
– Niech dzieci i młodzież czują się dumne z historii, architektonicznego uroku, niepowtarzalnej przyrody i naszych wielkich rodaków, dzięki którym Polska trwa od ponad tysiąca lat i jest znana w całym świecie – dopowiada współczesna Siłaczka. – W kwietniu 2005 roku, po śmierci Sługi Bożego Jana Pawła II moi młodzi wędrowcy poszli pod pomnik Ojca Świętego na Jasnych Błoniach, by tam zaciągnąć honorową wartę. We wszystkich odwiedzanych miastach i miejscowościach pochylamy się przed pomnikami największego z Polaków, by Mu wyrazić wdzięczność za tak niezwykły pontyfikat i ukochanie dzieci oraz młodzieży.
Skomentuj artykuł