Co to jest sakrament udręczenia? [VIDEO]

(fot. Lloyd Morgan / flickr.com)
Wydawnictwo WAM / pz

Co to jest "sakrament udręczenia"? Dlaczego go nie lubimy? Czemu się go boimy? Dlaczego tak strasznie się przed nim stresujemy? I przede wszystkim - jak to zmienić?

Więcej w książce "Zioło-lecznictwo, czyli wywary na przywary" >>>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co to jest sakrament udręczenia? [VIDEO]
Komentarze (13)
B
BE
15 kwietnia 2015, 19:00
Mnie nie zdarzyło się nigdy, żeby ksiądz "objechał" mnie podczas spowiedzi, a spowiadałam się z różnych rzeczy. Proszę więc, nie kreujmy jakiegoś koszmarnego obrazu księdza-potwora w konfesjonale. Nie neguję faktu, że przykre zachowanie/obcesowość/brak podejścia do człowieka w konfesjonale się zdarzają, ale nie przesadzajmy i nie popadajmy z jakąś paranoję. Ani negowanie zła, ani twierdzenie, że zawsze spotkamy się z przykrością podczas spowiedzi nie jest dobre.
A
andrzej
19 kwietnia 2015, 20:11
Mam takie same spostrzeżenia. I myślę, że problem stwarzają głównie ludzie stojący na poziomie obyczajowym ateistów. Gdy taki pójdzie do spowiedzi (w co osobiście bardzo wątpię), to wówczas może zszokować księdza swoją przeszłością oraz żądaniem rozgrzeszenia. Moralność ludzi ma bardzo wiele oblicz, a zło stające się cieniem grzesznego człowieka umniejsza jego każdy grzech przekonując (go), że niczego złego nie uczynił. Tylko tak można wytłumaczyć ewentualne wypadki podczas spowiedzi. No chyba, że trafi się na antyapostoła w konfesjonale, to takiego należało by zgłosić do proboszcza, aby nie szerzył dalszego zgorszenia.
A
andrzej
19 kwietnia 2015, 20:15
Dodać chyba też należy, iż nie każdy ateista musi być również strasznym grzesznikiem, tutaj nie ma reguły.
ZS
zosia samosia
14 kwietnia 2015, 21:21
Dziekuje Bogu za kaplanow,ktorych spotkalam na swej drodze.
AS
absurdy spowiedzi
14 kwietnia 2015, 09:39
W praktyce, człowiek przychodzi do konfesjonału z wpojonym przekonaniem, że w środku czeka na niego Chrystus, a wychodzi z niego pokaleczony psychicznie i skopany przez sługę tegoż Chrystusa, który to sługa gratuluje sobie że znowu upodobnił sie do Ojca Pio i pewnie za to chamstwo mu już przyprawiają aureolę. Przeciętny spowiednik nie jest w stanie wyzbyc sie subiektywizmu i zobaczyć, jakie spustoszenie robi w ludzkiej psychice, zwłaszcza tych najsłabszych. 
MC
Mistrz Ciętej
14 kwietnia 2015, 09:09
Dlaczego sie stresujemy? Nie dlatego, że wszyscy mamy jakieś poważne grzechy do wyznania. Dlatego, że złość i agresja tych przed którymi musimy klękać, są stresujące. 
A
Adrie
14 kwietnia 2015, 20:26
Szczerze Ci współczuję, jeśli wciąż trafiasz na czarne owce - agresywnych kapłanów niepanujących nad złością. Mnie się jeszcze nigdy nie zdażyło i nikomu, kogo znam, też nie.
A
Ania
14 kwietnia 2015, 09:00
Sakrament pokuty to nie jest nadstawianie bolących miejsc do ucałowania ale wmawianie sobie grzeszności i wystawianie się na werbalny nokaut ze strony księdeza, tym wścieklejszego, im bardziej niewinna osoba sie spowiada. Odruchem przeciętnego księdza jest nabić siniaków delikwentowi który ma jedynie lekkie grzechy. Bo z politykami, z gangsterami, bogaczami obchodzicie sie jak z jajkiem. Nie warto sie narażać. 
KR
ks.RomanSiatkaMsf romek@adres.pl
13 kwietnia 2015, 20:48
Prowadząca pani Ania - gorąco wspominam, sprzed kilku laty, ze spotkania podczas nagrania w religia.tv - taktowna, serdeczna, pełna ciepła, zrozumienia, rzeczowa i konkretna... Piękne wspomnienia, Bogu dziękuję... :-)
K
ks.
14 kwietnia 2015, 09:02
Ja też lubię czuć, jak jakaś pobozna a bezkrytyczna katoliczka z przymilną miną liże moje ego. 
KR
ks.RomanSiatkaMsf romek@adres.pl
14 kwietnia 2015, 17:25
Tego tam nie dostrzegłem, księże... Może ksiądz ma bardziej wyczulony zmysł, jest jakoś doświadczony i krytyczny... Znając kilka podobnych "katoliczek" - tę "łatkę" zarezerwowałbym innym...
L
luka
19 kwietnia 2015, 16:56
Niektórzy lubią lizać cudze ego, z nadzieją, że ktoś odwzajemni i pogłaska jego własne. Wspomniany x.R. jest w tym dobry. Bardzo dobry.
S
Sylwia
13 kwietnia 2015, 16:10
Super!:D