Męskie serce - z dziennika banity

Grzegorz Kramer SJ, Męskie serce - z dziennika banity

Faceci nie mówią zbyt wiele o uczuciach i emocjach. Swoje serca otwierają przed bardzo małą liczbą osób. Czasami nie dopuszczają do siebie nikogo. To jest poważny błąd. Każdy z nas musi poznać swoje serce, zobaczyć, co się w nim dzieje i podążać za jego głosem. Ale nie na oślep, nie bezmyślnie.

Może być tak, że Twoje serce jest twarde, poranione, niezdolne do kochania. Jeśli tak jest, to znaczy, że potrzebujesz kogoś, kto będzie dla Ciebie przewodnikiem, kogoś, kto pomoże Ci obudzić Twoje serce. Inaczej Twoje życie nigdy nie nabierze prawdziwego sensu.
Najlepszym przewodnikiem będzie ten, którego serce jest doskonałe. Kimś takim jest Jezus Chrystus. To książka pomoże Ci spojrzeć na Jego serce. To może być początek rewolucji, która całkowicie zmieni Twoją rzeczywistość. Nie obiecuję, że będzie przyjemnie. Zaryzykujesz?

Grzegorz Kramer SJ - Męskie serce

>>Zdobądź własny egzemplarz

>>Kup e-booka

Tych kilkadziesiąt stron nie jest kolejnym podręcznikiem pouczającym o tym, co znaczy być mężczyzną. Jest na ten temat wiele wartościowych książek, z których i ja w ciągu swojego życia korzystałem. To, co trzymasz, Drogi Czytelniku, w swoich dłoniach, jest świadectwem mojego doświadczenia, którym dzieliłem się przez cały miesiąc z innymi, pisząc krótkie komentarze do Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa, którą odkryłem jako skarbnicę inspiracji dla mężczyzny.

Jezus jest mężczyzną, ja też nim jestem. Od Niego chcę się uczyć, co znaczy "być mężczyzną" i jak dobrze przeżyć swoją męskość. Popełniam w swej wędrówce wiele błędów, uczę się na nich, ale też słucham i obserwuję innych mężczyzn. Jednym z nich jest Jezus.

Często w kościele powtarzamy zwrot: "Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według serca Twego!". Zazwyczaj kojarzył mi się on z czymś bardzo dewocyjnym (w negatywnym tego słowa znaczeniu). Wreszcie dotarło do mnie, że skoro On był mężczyzną w pełni, to i Serce miał bardzo męskie. I dlatego litania do Jego Serca jest niesamowicie męską modlitwą o to, by moje serce było takie jak Jego. A jakie ono jest? I tu przychodzi z pomocą litania.

W tej książeczce proponuję wspólną wędrówkę przez coś, co mnie samemu wydawało się reliktem przeszłości, dobrym dla ludzi starszych ode mnie, a stało się nową inspiracją. A może stanie się nią i dla Ciebie? Po prawie trzydziestu siedmiu latach życia dochodzę do przekonania, że męskość jest czymś, co jest i co się staje. Jest ona nie tylko fascynującą przygodą, ale i trudnym zadaniem. Wielu z nas gubi się w tej wędrówce, upadamy, ale właśnie te momenty są ważne w odkrywaniu prawdy o sobie.

Zapraszam do wspólnej miesięcznej wędrówki przede wszystkim mężczyzn, dlatego że do nich pisałem i starałem się przekazać przede wszystkim nasze - męskie -myślenie. Zapraszam zarówno silnych jak i słabych, "połamanych" i pewnych swojej męskości, a także tych, którzy źle się czują ze swoją męskością albo sobie z nią nie radzą.

Zapraszam również kobiety, które tęsknią za miłością kogoś, komu męskość nadał sam Ojciec, które tęsknią za uzdrowionym męskim sercem. Niech te rozważania i modlitwy inspirują Was, Drogie Panie, do wspierania bliskich Wam mężów, synów, braci w wypełnianiu ich osobistej misji.

Zapraszam każdego z Was.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Męskie serce - z dziennika banity
Komentarze (18)
31 marca 2014, 06:31
Dzisiaj, w dobie zakładania sukienek chłopcom w przedszkolach, każda książka na temat mężczyzny i męskości jest na wagę złota. W jaki sposób chcemy mieć dojrzałych i odpowiedzialnych ojców, mężów i żołnierzy broniących ojczyzny jeśli chłopcom wmawia się już od dziecka że mężczyzna to nie do końca mężczyzna bo może dziewczynką jest :-) Brawo księże Grzegorzu!
MR
Maciej Roszkowski
28 marca 2014, 18:49
Bardzo potrzebne i bardzo cenne. A psie głosy nie lecą pod niebiosy.
H
Hubert
28 marca 2014, 18:37
Dobre rozważania. Uderzają gdzie trzeba. Do wnętrza :)
A
Arleta
19 marca 2014, 22:15
Czytalam komentarze ojca do Litanii na biezaco.. Mimo, ze jestem kobieta- i dla mnie byly bardzo wartosciowe.. A i przy okazji podeslalam do czytania mezczyznom, ktorzy rowniez bardzo na tym skorzystali.. i nadal podczytujemu ojca blog..:-) Dziekuje..
L
leki
21 marca 2014, 13:10
alez ojciec jest znany z hucpy adopcyjnej i chęci zdrady zakonu a do tego chyba potrzebuje kasy?
F
Franciszek
16 marca 2014, 23:26
czy ślubujący ubóstwo zakonnik nie powinien udostępnić tej jakże pożytecznej książeczki za darmo dla wszystkich mężczyzyn, by mogli skorzystać z tych jakże inspirujących przemyśleń? Rozumiem, że książka drukowana, ale ebook?
Grzegorz Kramer SJ
16 marca 2014, 23:56
Franciszku, jeśli Cię na nią nie stać, proszę napisz do mnie maila, wyślę Ci darmowy egzemplarz. 
F
Franciszek
20 marca 2014, 14:29
Ucieczka od odpowiedzi na pytanie to też element męskiej duchowości?
T
tomek
20 marca 2014, 17:24
Baardzo ciekawe pytanie. Popieram. Może dochód z książki jest przeznaczony na jakiś ciekawy cel o którym można poinformować.
H
Hania
23 marca 2014, 18:20
Nie, to pewna stała inteligencji.
Grzegorz Kramer SJ
31 marca 2014, 14:10
Nie ucieka, daję Ci konkretną propozycję. Póki co nie dostałem złotówki za tę książkę. 
V
veni
16 marca 2014, 10:30
O hcpie adopcyjnej i chęci zdrady zakonu to przecież słowa jezuity ks. prof. Dariusza Kowalczyka z Watykanu. Fakty dotycząca o. Kramera są bardzo niestety niechwalebne. A przecież to nie jedyne. Wiele innych nadal "świeci" na deonie. Stąd wielka niestosownośc reklamy takiej jego ksiązki - czy może byc wiarygodna?
K
kra
15 marca 2014, 21:12
świetna ksiązka, polecam
Grzegorz Kramer SJ
16 marca 2014, 23:56
Dzięki wielkie. Proszę o modlitwę. 
15 marca 2014, 18:41
@o. Grzegorzu - dobra robota z działaniami dla mężczyzn i z tą książką. Bo nawróceni mężczyźni, to nawrócony świat. A i cierpliwości oraz wyrozumiałości dla wpisów typu "veni" - sam sobie wystawia świadectwo, biedaczyna jedna:)
Grzegorz Kramer SJ
16 marca 2014, 23:57
Rafał, ja wiem, że veni to mój przyjaciel, który nie chce spotkać mnie osobście:-)
V
veni
15 marca 2014, 17:36
jak ten promotor od hucpy i zdrady może siebie jeszcze reklamować. Wstydu człowieku oszczędź - pouczasz jak byc mężczyzną czy zdrajcą i hucpiarzem? Boże Broń od takiej hucpy! Tylko kasa pewnie ma być całkiem prawdziwa za te pouczania?
M
Misto
13 kwietnia 2014, 14:30
Veni, a Ty kim  jesteś...?