Tajemnicze morderstwo w hotelu. Czy naprawdę znamy ludzi, którzy są najbliżej nas?

Fot Depositphotos
Merryn Allingham / Ewa Ratajczyk

Wyobraź sobie, że zwykły, spokojny dzień w beztroskim miasteczku Abbeymead nagle zamienia się w mroczny koszmar. Powrót do świetności starego Klasztoru miał być wielkim wydarzeniem, pełnym zabawy i radości. Jednak, gdy tłumy gości zbierają się, by świętować otwarcie hotelu, ciszę tego słonecznego dnia rozrywa przerażający krzyk… Wokalistka Beverly Russo pada martwa na scenie, a wokół zaczyna się gra kłamstw i podejrzeń. Kto jest winny?

Czy naprawdę możesz ufać wszystkim, którzy cię otaczają?

W Abbeymead, sennym, ale malowniczym miasteczku, życie płynie spokojnie. Większość mieszkańców zna się z widzenia, a plotki krążą szybciej niż lokalna gazeta. Otwarcie hotelu miało być wydarzeniem, które odmieni losy miejscowości. Niestety, nic nie zapowiadało tragedii, jaka miała się tam wydarzyć.

„Nie żyje” - jedno słowo, szeptane przez tłum, który przyglądał się, jak czerwonowłosa Beverly, wokalistka zespołu Tutti Frutti, pada na ziemię na oczach publiczności. Wkrótce przybiegający Max Martell, jej agent, potwierdza najgorsze: „Nie żyje”. Atmosfera, która jeszcze chwilę wcześniej pełna była radosnych rozmów i śmiechu, staje się gęsta od strachu.

Kto mógł chcieć ją zabić?

Czy Beverly była po prostu ofiarą tragicznego wypadku? A może to morderstwo? „Sally nie jest w stanie uwierzyć, że miałoby się to wydarzyć akurat w jej hotelu” - myśli Flora Steele, która przygląda się wszystkiemu z dystansem, a jednocześnie jest bliżej niż ktokolwiek inny.

„Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę” - wykrzykuje Alice Jenner, jedna z organizatorek. Kto jednak mógł chcieć zaszkodzić Beverly? Jedna z bohaterek, Flora, zaczyna dostrzegać, że wszyscy mają swoje tajemnice. Nawet jej przyjaciel Jack kryje się w cieniu z niepokojącymi pytaniami.

Wciągająca fabuła pełna mroku i niedomówień

Merryn Allingham wprowadza nas w sieć intryg, gdzie każdy może być podejrzanym. „Czy ktoś zdjął pierścionek z jej palca, kiedy jeszcze była ciepła?” - pyta wstrząśnięta Flora, przypominając sobie migotanie szkarłatnego rubinu, który widziała na palcu Beverly. Czy to był przypadkowy zgon, czy ktoś starannie zaplanował jej śmierć?

Allingham z mistrzowską precyzją splata wątki tak, że nawet najmniejszy szczegół zdaje się mieć znaczenie. Zniknięcie pierścionka, dziwne zachowanie lekarza, romans recepcjonistki z doktorem - wszystkie te elementy są jak puzzle, które ktoś musi ułożyć. 

Kto powiedział, że małe miasteczka są spokojne?

Morderstwo w hotelu to opowieść o namiętnościach, zdradach i sekretach, które czają się za zamkniętymi drzwiami. Flora Steele, główna bohaterka, wplątuje się w niebezpieczne śledztwo, gdzie nikt nie jest bez winy, a najmniejszy błąd może kosztować ją życie.

Fragment pochodzi z książki Merryn Allingham "Morderstwo w hotelu". 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tajemnicze morderstwo w hotelu. Czy naprawdę znamy ludzi, którzy są najbliżej nas?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.