Kandyd
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Candidus, fr. Candide, niem. Candidus, wł. Candido.
Doliczono się trzynastu świętych tego imienia. Nie wszyscy zostali dobrze rozpoznani lub dostatecznie jasno przedstawieni w pomnikach przeszłości. Jeden, wspominany 22 września, miał być oficerem sławnej Legii Tebańskiej. Jego i innych tu pominiemy; nieco miejsca użyczymy natomiast temu, który dla historyków pozostaje postacią nieco enigmatyczną, ale który ma dane po temu, aby nadal ich intrygować i interesować.
Kandyd, biskup Maastricht. Nad Mozą czczą go w dniu 7 czerwca, i to co najmniej od XI stulecia. Kult znany był zresztą nie tylko w tych stronach. Mimo to niewiele o Kandydzie wiemy. Jego biografia wypełniłaby się znacznie, gdyby - jak to czynią niektórzy badacze - identyfikować go z Wizonem, biskupem Trewiru. Wiemy dziś, że ten ostatni znany był pod swym przydomkiem literackim Candidus i że odgrywał dość znaczące role jako ulubiony uczeń Alkuina. Pochodzić miał z Lindisfarne. Gdy stamtąd pojechał do Rzymu, Alkuin wzywał go wierszem do co rychlejszego powrotu. Potem pośredniczył Kandyd między mistrzem a Karolem Wielkim. Alkuin dedykował mu swój komentarz do Eklezjastesa. W r. 798 Kandyd przebywać miał w klasztorze Św. Ruperta w Salzburgu. Od r. 801 był już na stałe związany z dworem cesarskim. Gdy w r. 804 Alkuin zmarł, cesarz wyniósł Wizona na stolicę trewirską. W r. 805 uczestniczył może w zjeździe w Thionville. Miał się także zajmować ewangelizowaniem Słowian i Awarów. Niektórzy widzą w nim też autora kilku pism. Czy rzeczywiście Wizo- -Kandyd wycofał się do Maastricht, gdzie go nieco później zaczęto uważać za świętego z V stulecia- Jest to hipoteza, która nie przekonuje wielu, ale zasługuje na odnotowanie.