Łucja
Jest to żeńska forma łacińskiego imienia Lucius (zob. LUCJUSZ). Pierwotnie oznaczało ono dziewczynkę 'urodzoną o wschodzie słońca'.
W Polsce poświadczone już w 1208 r. w formie Łucyja i w formie Łucza lub Luca (1431). Imię to musiało mieć znaczną popularność, gdyż wiążą się z nim pewne praktyki magiczne, m.in. wróżenie pogody na cały następny rok. (Każdy dzień od Łucji, czyli od 13 grudnia, do Bożego Narodzenia odpowiada miesiącowi następnego roku). W Polsce znane jest przysłowie: -Święta Łuca dnia przyrzuca-.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Lucia, ang. Lucy, fr. Lucie, niem. Luzie, ros. Ljucija, Łukija, wł. Lucia.
Doliczono się ponad dziesięć świętych, względnie błogosławionych tego imienia. Niektóre znane są tylko ze zwięzłych i mało jasnych wzmianek w martyrologiach. Tu najwyraźniej wystarczy przedstawić trzy.
Łucja z Syrakuz (na Sycylii). Późna legenda (VI w.) opowiada o niej, że udała się do grobu św. Agnieszki, by za pośrednictwem męczennicy uprosić zdrowie dla swej matki. Otrzymała wówczas nie tylko łaskę, o którą zabiegała, ale także zapewnienie, że czeka ją podobna chwała. Kiedy wkrótce potem zaczęła w imię Chrystusa rozdawać ubogim rodzinną majętność, kandydat do jej ręki zadenuncjował ją przed rzymskim urzędnikiem. Legenda podaje piękny dialog Łucji z sędzią, który zagroził odesłaniem jej do lupanaru. Zginęła przeszyta mieczem. Tyle w zwięzłym skrócie legenda, której nie można odmówić uroku i szlachetnej wzniosłości; niemniej łatwo zauważyć, iż utkana jest ona z motywów wspólnych innym licznym utworom hagiografii tego czasu. Jest ich tak dużo, że poza imieniem męczennicy i miejscem jej śmierci nie sposób dopatrzyć się czegoś, co by mogło stanowić rdzeń historyczny. Na szczęście mierna wartość legendy nie rzuca najmniejszego cienia na historyczność samej męczennicy. Pomniki chrześcijańskiej archeologii i sztuki potwierdzają ją wielokrotnie. Jest tych świadectw tak dużo, że trudno je tu wyliczać. Dość powiedzieć, iż w samych Syrakuzach są Katakumby Św. Łucji, a w nich loculus - miejsce złożenia do grobu ciała świętej, przeniesionego później do Konstantynopola. Istnieje także inskrypcja, świadcząca o tym, że bardzo wcześnie wzywano pośrednictwa Łucji. Ten wczesny kult rozwijał się bardzo intensywnie w wiekach następnych. Za czasów Grzegorza Wielkiego, który niemało przyczynił się do jego dalszego wzrostu, jej imię wprowadzono do kanonów mszy rzymskiej i ambrozjańskiej. Średniowiecze, które spopularyzowało imię Łucji, uczyniło z niej patronkę chorych na oczy. Znalazło to swój wyraz w sztuce i pobożności, że wymienimy tu tylko Dantego, który Łucję umieścił w wysokich rejonach swego Raju (Pieśń 32, 136) i który modlił się do niej zarówno w czasie osłabienia wzroku, jak i w chwilach wewnętrznego zamętu i ciemności. W martyrologiach imię Łucji wspominane było zawsze 13 grudnia.
Łucja z Sampigny. Wedle późnej i mało prawdopodobnej legendy była córką jakiegoś króla Szkocji. Przybywszy na kontynent, zatrzymała się nad Mozą i zamieszkała u wieśniaka o imieniu Thibaut. Zatrudnił ją przy wypasaniu owiec. Z czasem pozyskała uznanie chlebodawcy, który zapisał jej w spadku cały majątek. Mogła dzięki temu wybudować na wzgórzu pod Sampigny kościół, który dedykowała Matce Najśw. oraz apostołom Piotrowi i Pawłowi. W rzeczy samej kościół wybudowano w X lub XI stuleciu. W nim też Łucję pochowano. Potem stał się celem licznych pielgrzymek. Do grobu świętej udawały się zwłaszcza kobiety, które chciały sobie uprosić dar macierzyństwa. Anna Austriaczka przybywała tam ponoć aż kilkakrotnie, aby uprosić narodziny Ludwika XIV. Wspomnienie świętej obchodzono w dniu 19 września.
Łucja z Narni (Broccadelli). Urodziła się 13 grudnia 1476 r. w Narni. W r. 1491 wydano ją za hrabiego Piotra Alessio, arystokratę mediolańskiego. Przez trzy lata żyła z nim we wstrzemięźliwości. W r. 1491 przyjęła habit tercjarek dominikańskich. W rok później wysłano ją do Rzymu, gdzie przebywała w domu pod wezwaniem św. Katarzyny Sieneńskiej. Przeniesiono ją następnie do Viterbo i tam 25 lutego 1496 r. otrzymała stygmaty. O ich autentyczności zaświadczyło kilku wybitnych teologów. Potem Herkules d'Este uprosił u Aleksandra VI, aby przybyła do Ferrary, gdzie by mógł z łatwością zasięgać jej rad. Wybudował następnie dla stygmatyczki klasztor i kościół pod wezwaniem św. Katarzyny Sieneńskiej. W ostatnich miesiącach swego życia Łucja opowiedziała na piśmie historię swych stygmatów oraz swe życie wewnętrzne. Zmarła 15 listopada 1544 r. Jej kult zaaprobowano w r. 1710.