Pius

Imię to wywodzi się ze starego rzymskiego cognomen (przydomek) dla oznaczenia człowieka oddanego jakiejś innej osobie, szczególnie rodzicom. Jako jeden z pierwszych nosił je Caecilius Metellus (konsul w 80 r. przed Chr.), znany ze swego przywiązania do ojca. To imię u chrześcijan przybrało przede wszystkim znaczenie 'pobożny (oddany Bogu)'.

W Polsce imię to spotykamy w nowszych czasach.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Pius, fr. Pie, ros. Pijus, Pij, wł. Pio.

Przedstawiamy tu trzech świętych i dwóch błogosławionych. Tylu Piusów odnajdujemy w literaturze hagiograficznej. Inni, noszący to imię, oczekują jeszcze na dokończenie procedury kanonicznej.

Pius I, papież. Mamy o nim szczupłe wiadomości przekazane przez Liber Pontificalis, przy czym nie wszystkie wydają się wiarygodne. Pochodził rzekomo z Akwilei i był synem jakiegoś Rufina oraz bratem autora księgi, znanej pod nazwą Pasterz. Księga była zredagowana go grecku, a tymczasem Pius jest pierwszym papieżem, który nosi imię łacińskie. Kiedy rządził Kościołem- Prawdopodobnie w latach 142-155; chronologia ta nie jest jednak ustalona w sposób, który by nie podlegał dyskusji i nie dopuszczał przesunięć. Rządy nie należały zapewne do najłatwiejszych, skoro za pontyfikatu Piusa na terenie Rzymu pojawili się głosiciele gnostycyzmu: Marcjon, Walentyn i Kerdon. Nie wiemy w końcu, czy Pius zmarł śmiercią naturalną, czy też poniósł męczeństwo. Według starych zapisów kalendarzowych bardziej prawdopodobne wydaje się to pierwsze. Jako męczennika zakwalifikował go dopiero Baroniusz. Pamiątkę obchodzi się 11 lipca.

Pius V. Michał Ghislieri (takie było jego chrzestne imię i rodowe nazwisko) urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco pod Alessandrią (Italia). Bardzo wcześnie wstąpił do dominikanów (1518), u których też w r. 1528 otrzymał tytuł lektora, a równocześnie święcenia kapłańskie. Spełniał potem funkcje kaznodziei, przeora, prowincjała Lombardii oraz inkwizytora dla okręgów Como i Bergamo. W związku z tą ostatnią funkcją nawiązał kontakt z władzami rzymskimi i zbliżył się do kardynała Piotra Carafy, który zasiadł później na tronie papieskim jako Paweł IV. Na jego to propozycję Juliusz III mianował energicznego zakonnika komisarzem inkwizycji rzymskiej (1551). W pięć lat później został biskupem, a następnie (1557) kardynałem i wielkim inkwizytorem. Za Piusa IV znalazł się w niełasce. Poświęcił się wówczas całkowicie reformatorskiej działalności u barnabitów, których był protektorem, oraz diecezji Mondoví, której rządy powierzono mu w r. 1560. Po śmierci Piusa IV kardynałowie za namową Karola Boromeusza wybrali go na papieża. Przyjął wówczas imię Piusa V i za wytyczną pontyfikatu obrał dzieło reformy kościelnej w duchu soboru trydenckiego. Jednym z pierwszych jego posunięć było odnowienie i uzupełnienie kolegium kardynalskiego, do którego dobrał ludzi pobożnych, gorliwych i rozumiejących potrzebę reform. Przy mianowaniach okazał odrazę do nepotyzmu, który tak długo nękał Stolicę Apostolską. Następnie zreformował dwór i Kurię, przepędzając z niej resztki praktyk symoniackich i innych nadużyć. Zreorganizował Świętą Penitencjarię i ustanowił inne dykasterie rzymskie: kongregację do interpretownia uchwał trydenckich, inkwizycję, kongregację indeksu itd. Dla wprowadzenia osiągnięć soboru do duszpasterstwa i do odległych krajów postarał się o wydanie Katechizmu Rzymskiego (1566), brewiarza (1568) i mszału (1570). Nakazał zarazem odbywanie wizytacji i synodów. Szczególnie ostro ścigał wykroczenia przeciw celibatowi. Równie energicznie domagał się zachowania klauzury i obowiązku rezydencji. Nie pominął w swej działalności spraw doktrynalnych. W r. 1567 ogłosił Tomasza z Akwinu Doktorem Kościoła i zarządził wydanie jego dzieł (Editio Piana), a w r. 1569 potępił 76 zdań Bajusa. Wszystko to w wyraźny sposób wzmocniło centralistyczne rządy w Kościele i oddziałało na dalsze losy papiestwa. Mniej skuteczne były może posunięcia Piusa w dziedzinie politycznej. Nie będąc zresztą z usposobienia i dotychczasowej formacji mężem stanu, Pius V nie rozumiał w pełni skomplikowanej sytuacji w Europie i swymi bezkompromisowymi posunięciami na jej polepszenie nie wpłynął. Potępienie Elżbiety angielskiej było niewątpliwie bezskuteczne, niepomiernie pogorszyło zarazem położenie katolików na Wyspie. Dzięki dobrym doradcom nieco oględniej postępował z cesarzem Maksymilianem II; uzyskał też od niego i katolickich stanów Rzeszy przyjęcie dekretów soborowych. We Francji popierał finansowo i militarnie katolików walczących z hugenotami. Z -arcykatolickim królem- Hiszpanii, z Filipem II, porozumieć się nie potrafił. Mimo to udało mu się zmontować Ligę państw chrześcijańskich: Wenecji, Hiszpanii i państwa kościelnego; doszło w ten sposób do świetnego zwycięstwa morskiego nad Turkami pod Lepanto (7 X 1571 r.). Był to szczyt jego pontyfikatu. Wreszcie na usługi wiary przyciągnął sztukę. Dalsze prace około Bazyliki św. Piotra i podjęta w r. 1568 budowa kościoła al Ges- wieściły już narodzenie nowego, barokowego stylu. Pius V zmarł 1 maja 1572 r. i zaraz otoczony został czcią ludu. W r. 1672 beatyfikował go Klemens X, kanonizował zaś w r. 1712 Klemens XI. Pamiątkę długo obchodzono w dniu 5 maja. W ostatniej reformie kalendarza liturgicznego (1969) przesunięto ją na 30 kwietnia.

Pius od św. Alojzego Campidelli. Urodził się 29 kwietnia 1868 r. w Trebbio, na terenie diecezji Rimini, w skromnej wiejskiej rodzinie. Pierwszych nauk udzielał mu na miejscu Don Bartozzi. Już wtedy myślał o stanie duchownym. Rodzina przypuszczała, że wstąpi do seminarium diecezjalnego, ale w czasie misji ludowych zetknął się z pasjonistami i już w czternastym roku życia znalazł się w ich nowicjacie. Wpatrzony we wzór swego chrzestnego patrona, którego imię włączył do zawołania zakonnego, rychło zwrócił na siebie uwagę. Był młodzieńcem o wyjątkowych zaletach umysłu, serca i pobożności. Z uwagi na wiek śluby złożyć mógł dopiero w 1884 r. Kontynuował wtedy studia, przygotowując się do kapłaństwa. Nie doszedł nawet do subdiakonatu. Na początku 1889 r. stwierdzono u niego gruźlicę. Zmiotła go raptownie. Ofiarował życie za Kościół, papieża, zgromadzenie, nawrócenie grzeszników oraz ukochaną Romanię (Romagna), dawny egzarchat Rawenny. Zmarł w Casale 2 listopada 1889 r., po dłuższej ekstazie. Jan Paweł II beatyfikował go w 1985 r.

Pius X. Józef Sarto urodził się 2 czerwca 1835 r. we wsi Riese, położonej między Vicenzą a Treviso, jako syn niezamożnego krawca wiejskiego, który równocześnie był woźnym gminnym i listonoszem. W jego licznej rodzinie o wykształcenie nie było łatwo. Mimo to zdolny Józef zdołał je zdobyć, a potem mimo straty ojca utrzymać się w seminarium w Padwie. W r. 1858 otrzymał w Castelfranco święcenia kapłańskie. Odtąd szedł poprzez wszystkie niemal stanowiska kościelne: był wikariuszem w Tombolo, proboszczem w Salzano, kanonikiem i kanclerzem kurii w Treviso, prefektem i duchownym w seminarium itd. W r. 1884 Leon XIII powołał go na stolicę biskupią w Mantui. Mimo złego stanu, w jakim zastał diecezję, dokonał w niej niezmiernie dużo, działał przy tym zarówno gorliwie, jak i z rozwagą i taktem. W uznaniu niewątpliwych osiągnięć papież mianował go w czerwcu 1893 r. kardynałem, a w kilka dni później patriarchą Wenecji. Rząd włoski zrazu odmówił mu exequatur, ale pod naciskiem króla, który był zachwycony nowym patriarchą, przystał na jego kandydaturę. W Wenecji był Sarto tym samym dobrym pasterzem co w Mantui. Zasłynął przy tym z dobroci serca i hojności względem ubogich. Po śmierci Leona XIII, wskutek nieugiętej postawy przeciwników kardynała Rampolli, dość nieoczekiwanie wysunięto na konklawe jego kandydaturę. I tak w dniu 4 sierpnia 1903 r. został obrany papieżem i przyjął imię Piusa X. Objąwszy rządy w Kościele, talent organizacyjny i nieugiętą siłę woli skierował przede wszystkim ku problemom czysto kościelnym, mniej mając zrozumienia dla spraw polityki i dyplomacji, którym tyle uwagi poświęcał poprzednik. Zatroszczył się szczególnie o pogłębienie życia religijnego ludu i kleru i dlatego zarządził w diecezji rzymskiej bardzo surową wizytację. Na uwadze miał stale czystość wiary i przestrzeganie dyscypliny kościelnej i dlatego już w r. 1907 doprowadził do ujednolicenia nauczania w seminariach duchownych. W rok później wydano szczegółowy statut seminaryjny. Podjęto także prace nad kodyfikacją prawa kanonicznego. Doniosłe były też decyzje co do przyszłego wyboru papieża. Troską otoczył następnie nauki biblijne oraz liturgię. Gdy o tę ostatnią chodzi, na uwagę zasługuje reforma brewiarza i kalendarza świąt kościelnych. Rewolucyjnymi okazały się dekrety o wczesnej i częstej Komunii św. Wszystko to czyniło zeń troskliwego pasterza, a w świecie katolickim znajdowało pełne uznanie. Mniej jednoznaczną, a dla historyków bardziej kontrowersyjną stała się akcja Piusa X przeciw tzw. modernizmowi. Prowadzona z całą bezwzględnością, wiodła ona może nieraz do pewnych zacieśnień i uproszczeń. Swój najmocniejszy i widomy wyraz znalazła w encyklice Pascendi i w dekrecie Lamentabili (1907), który zawierał potępienie 65 błędów religijnych. Poszły za tymi wypowiedziami zarządzenia wykonawcze, które nie oszczędziły jednostek światłych i niewinnych. Energiczne wystąpienia Piusa X przeciw modernizmowi miały na uwadze błędy nowoczesnej filozofii, oddziaływającej na myśl religijną, a zwłaszcza te błędy, które wypływały z ewolucjonizmu i immanentyzmu. W świecie oceniano jednak często te wystąpienia jako wyraz radykalnego konserwatyzmu i bojaźń przed wszelką myślą nowoczesną. Później dopatrzono się w nich także skrajnego paternalizmu i zbytniej, a nie pożądanej centralizacji, hamującej rozwój wiedzy. W rzeczywistości Pius X nie był przeciwnikiem zdrowego rozwoju, gotów mu udzielić poparcia, ale stosunkowo krótki pontyfikat, wypełniony zarządzeniami negatywnymi, mógł na obserwatorach sprawić wrażenie zbytniej rezerwy. Nie mniej kontrowersyjnie oceniano od początku stosunki, jakie Pius X utrzymywał z rządami wielu państw. Nowe napięcia powstały między innymi z Rosją, Niemcami i Stanami Zjednoczonymi. W r. 1910 zerwano stosunki dyplomatyczne z Hiszpanią. W rok później do otwartego konfliktu doszło z Portugalią. Wreszcie pogorszyły się niepomiernie i skomplikowały stosunki z Francją, w której właśnie silnie laicystyczne tendencje partii rządzących doprowadziły do uchwalenia kilku ustaw jawnie dyskryminujących Kościół. Nieco lepiej ułożyły się stosunki z państwem włoskim. Papież poświęcał też wiele uwagi sprawom społecznym. W r. 1910 potępił jednak ruch młodych katolików francuskich, zgrupowanych wokół pisma Sillon, a we Włoszech dał do zrozumienia, że wszelkie akcje społeczne muszą być podporządkowane władzy kościelnej. Koniec pontyfikatu Piusa X zaciemniły chmury nadciągającej nawałnicy. Papież przewidywał wybuch wojny i gorąco pragnął jej odwrócenia. Zmarł wkrótce po jej wybuchu, w dniu 20 sierpnia 1914 r. W testamencie znalazły się słowa: -Ubogim urodziłem się, ubogim żyłem, ubogim chcę umrzeć-. Wcześnie rozpoczęto proces beatyfikacyjny. Przy tej okazji badano sposoby, jakich papież używał w tłumieniu modernizmu. Stwierdzono wówczas, że papież nie spieszył się z ekskomunikami i indeksem, lecz cierpliwie czekał. Nieraz hamował pochopność nadgorliwców. Wiele nieporozumień wynikało wyraźnie z zatrutej atmosfery, sprzyjającej niejasnościom i intrygom. Opinia świętości, która otaczała Piusa X, nie ucierpiała w niczym. Beatyfikował go (1951) i kanonizował (1954) Pius XII. W uroczystości beatyfikacyjnej uczestniczył kardynał Stefan Sapieha, konsekrowany przez świętego na biskupa. Na wspomnienie wyznaczono najpierw dzień 3 września. Ostatnio przesunięto je na 21 sierpnia, a więc na termin najbliższy dies natalis papieża (zajęty przez wspomnienie św. Bernarda).

Pius z Pietrelciny (Ojciec Pio). Urodził się 25 maja 1887 r. w Pietrelcinie koło Benewentu; na chrzcie otrzymał imię Franciszek. Jego rodzice, Gracjan i Maria Józefina Forgione, byli ubogimi wieśniakami. W wieku 16 lat wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Morcone, u których otrzymał imię Pio (z Pietrelciny). Pierwsze śluby zakonne złożył 22 stycznia 1904 r. Po święceniach kapłańskich, które otrzymał 10 sierpnia 1910 r. w katedrze w Benewencie, przez 6 lat przebywał ze względu na zły stan zdrowia w rodzinnej Pietrelcinie. We wrześniu 1916 roku przybył do klasztoru w San Giovanni Rotondo i pozostał w nim aż do śmierci, która nastąpiła 23 września 1968 r. Ojciec Pio należy niewątpliwie do najbardziej znanych i popularnych postaci Kościoła katolickiego w tym stuleciu. U wielu to zainteresowanie karmiło się sensacyjnością i niezwykłymi zjawiskami, które towarzyszyły życiu tego zakonnika. Jak napisał jeden z dziennikarzy włoskich, -temat Ojca Pio znakomicie się sprzedawał w wysokonakładowej prasie-. Ale również prawdą jest, że spotkanie z Ojcem Pio stało się dla ogromnej liczby osób życiowym oświeceniem i początkiem nawrócenia. A owo spotkanie to najczęściej udział we Mszy św. odprawianej przez Ojca Pio oraz spowiedź u niego (oblicza się, że do konfesjonału Ojca Pio przystąpiło 5 milionów osób). Jak powiedział Papież w homilii beatyfikacyjnej, -Ci, którzy udawali się do San Giovanni Rotondo, aby uczestniczyć w sprawowanej przez niego Mszy św., by prosić go o radę lub wyspowiadać się, dostrzegali w nim żywy obraz Chrystusa cierpiącego i zmartwychwstałego. Na twarzy Ojca Pio jaśniał blask zmartwychwstania. Jego ciało, naznaczone -stygmatami-, było świadectwem głębokiej więzi między śmiercią a zmartwychwstaniem, cechującej tajemnicę paschalną. Dla błogosławionego z Pietrelciny uczestnictwo w męce było doświadczeniem szczególnie dojmującym: specjalne dary, jakie zostały mu udzielone, oraz towarzyszące im cierpienia wewnętrzne i mistyczne sprawiały, że przeżywał udręki Chrystusa całym sobą i w każdej chwili, z niezmienną świadomością, że -Kalwaria jest górą świętych--.

Pius
 obchodzi imieniny