Waleria
Imię to bywa w Polsce używane do dziś. Formy spieszczone to Walerka, Walercia.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Valeria, fr. Valérie, Vali-re, Valli-re, wł. Valeria.
Święte, które nosiły to imię, nie są liczne. W wykazach spotykamy zaledwie cztery postacie. O jednej powiemy pod hasłem Witalis i Ursycyn, zaś o drugiej pod hasłem Zenaida. Tu przedstawimy dwie pozostałe.
Waleria z Limoges. Legenda skojarzyła ją z Marcjalisem, rzekomym uczniem Pańskim, jednym z pierwszych apostołów Galii. W rzeczy samej występuje w żywotach tego biskupa. Jest tam narzeczoną pogańskiego hrabiego Stefana, nawróconą przez Marcjalisa; zawiedziony odmową małżeństwa, narzeczony zamordował Walerię. Przypuszcza się jednak, że żyła dopiero w VII lub VIII w. Jej ciało złożono w krypcie św. Marcjalisa, a potem przeniesiono do Chambon-sur-Voueize (Creuse). Wspominano ją 9 lub 10 grudnia. Kult, zwłaszcza od XI w. poczynając, był dość intensywny. Przejawiło się to między innymi w twórczości hagiograficznej. W sztuce świętą przedstawiano z głową w ręku.
Waleria z Honnecourt wspominana była 8 października, często ze swoją siostrą Polleną. Miały one prowadzić jako dziewice niezwykle pobożne i pełne umarwień życie (VII w.-), przy czym dużą rolę miał tu odegrać ich rodzony brat, biskup Lietfard. Nic poza tym bliższego o Walerii, jej siostrze i bracie powiedzieć nie jesteśmy w stanie. Nie posiadamy bowiem ani autentycznej Vita, ani innych przekazów, które by rozjaśniły ich historię, a zapiski w martyrologiach są bardzo późne. To pewne, że czciły je benedyktynki z opactwa w Honnecourt oraz duchowieństwo w Cambrai. Relikwie dostały się podobno później do innego opactwa, a mianowicie do Saint-Quentin.