List Einsteina do córki o uniwersalnej sile

(fot. Orren Jack Turner, Princeton, N.J. Modified with Photoshop by PM_Poon and later by Dantadd. [Public domain], via Wikimedia Commons)
huffingtonpost.com/ dobre.wiadomości/ ed

Albert Einstein we wzruszającym liście do córki opisuje siłę, która jest kwintesencją życia i może uratować świat. Aby pokazać ją obrazowo, zrobił zaskakującą zmianę w swoim najsłynniejszym równaniu. Przeczytajcie:

Kiedy przedstawiłem teorię względności, niewielu ją zrozumiało. To, co teraz napiszę również spotka się z brakiem zrozumienia.

Proszę cię, abyś strzegła tych listów tak długo jak to konieczne. Przez lata, dekady, aż społeczeństwo będzie na tyle rozwinięte, aby przyjąć to, co wyjaśniam poniżej.

DEON.PL POLECA

Istnieje niezwykle potężna siła, dla której, jak dotąd, nauka nie znalazła oficjalnego wytłumaczenia. Owa siła ma wpływ na wszystkie inne i stoi ponad zjawiskami działającymi we wszechświecie. Do tej pory nie została jeszcze przez nas rozpoznana.

Tą uniwersalną siłą jest MIŁOŚĆ.

Naukowcy, szukając jednolitej teorii wszechświata, zapomnieli o najpotężniejszej, niewidzialnej sile.

Miłość jest Światłem, bo oświetla tych, którzy ją dają i przyjmują.
Miłość jest grawitacją, ponieważ sprawia, że ludzie czują się przyciągani do innych.
Miłość jest mocą, ponieważ pomnaża to, co w nas najlepsze i nie pozwala ludzkości zginąć w ślepym egoizmie.

Miłość rozwija i ujawnia.
Dla Miłości żyjemy i umieramy.
Miłość jest Bogiem, a Bóg jest Miłością.

Ta siła wyjaśnia wszystko i nadaje życiu znaczenie. To czynnik, który zbyt długo ignorowaliśmy, być może dlatego, że boimy się miłości. Może dlatego, że nie podlega woli człowieka.

Aby uczynić miłość widzialną, zrobiłem prostą zmianę w moim najsłynniejszym równaniu.

Jeżeli zamiast E=mc2, przyjmiemy że energia potrzebna do uzdrowienia świata, może być otrzymana poprzez miłość pomnożoną przez podniesioną do kwadratu prędkość światła, dojdziemy do wniosku, że miłość jest najbardziej potężną siłą jak istnieje. Dlatego, że nie ma żadnych ograniczeń.

Po tym jak ludzkość poniosła klęskę, chcąc wykorzystać i kontrolować inne siły wszechświata, co obróciło się przeciwko nam, konieczne jest, abyśmy karmili siebie innym rodzajem energii…

Jeśli chcemy, aby nasz gatunek przetrwał, jeśli mamy znaleźć sens w życiu, jeśli chcemy ocalić świat i każdą istotę, która go zamieszkuje, miłość jest jedyną odpowiedzią.

Może nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby stworzyć bombę miłości, wystarczająco potężną, aby całkowicie zniszczyć nienawiść, egoizm i chciwość, które dewastują naszą planetę. Jednak, każdy człowiek nosi w sobie mały, lecz potężny generator miłości, którego energia czeka na uwolnienie.

Gdy nauczymy się dawać i przyjmować tę uniwersalną energię, moja kochana Lieserl, potwierdzimy, że miłość pokonuje wszystko, jest w stanie wszystko przeniknąć, bo jest kwintesencją życia. Głęboko żałuję, że nie byłem w stanie wyrazić tego, co jest w moim sercu, które cicho bije dla ciebie przez całe moje życie. Być może za późno na przeprosiny, ale ponieważ czas jest rzeczą względną, muszę ci powiedzieć, że kocham cię i dzięki tobie dotarłem do ostatecznej odpowiedzi!

Twój ojciec Albert Einstein.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

List Einsteina do córki o uniwersalnej sile
Komentarze (7)
KS
Konrad Schneider
7 listopada 2020, 08:58
No i niestety prawda jest taka, ze Einstein mial w d... milosc. Swoja corke oddal do domu dziecka, bo nie chcial, zeby mu przeszkadzala w pracy naukowej. Dla swojej zony tez byl potworem... Tak wiec to kolejny fake news z tym listem... Szkoda...
TN
~to nie Einstein jest autorem listu
22 czerwca 2020, 00:49
Z tym listem jest tylko jedne problem, to nie Albert Einstein go napisał, to nie jego styl, to nie jego retoryka (każdy, kto choć trochę poznał jego sposób wypowiedzi, argumentacji, sposobu myślenia, to od razu wyczuje) Nie ma oryginalnego źródła tego listu do córki Lieserl. Odkryto mnóstwo kontrowersji wskazujących na sfabrykowanie listu i fałszywe przypisanie go Einsteinowi. Dr Kormos-Buchwald dyr. proj. Einstein Papers, który udostępnił 5000 dokumentów z pierwszych 44 lat życia Einsteina w Internecie: „Ten dokument nie jest autorstwa Einsteina. Listy rodzinne przekazane Uniwersytetowi Hebrajskiemu - o których mowa w tej pogłosce - nie zostały przekazane przez Lieserl. Zostały one przekazane przez Margot Einstein, pasierbicę Alberta Einsteina.”. I na koniec cytat z Einsteina: „Ważne jest, aby nie przestawać kwestionować. Ciekawość ma swój własny powód istnienia”.
30 października 2016, 23:12
Einstein nie wierzył w Boga. a także zaprzeczał istnieniu czegoś takiego jak Bóg. 
WD
Wojciech Dąbrowski
1 listopada 2016, 06:21
Bazyli ty nie wierzysz w Boga, więc czego tu szukasz ? Nie masz nic lepszego do roboty tylko czytać wypowiedzi tych którzy wierzą w kogoś kogo nie ma ? To jest bez sensu ? Eintein by się ubawił 
PG
~Piotr Galm
4 listopada 2020, 20:46
Ja też kiedyś nie wierzyłem ale uwierzyłem bo spotkałem księdza dla którego to był powód do pokazania mi Boga. Nie zamykajmy się na innych. Nie pytaj: „ czego tu szkuasz”. Skoro ktoś czegoś szuka to wykorzystaj to na przybliżenie Boga a nie robienie zamkniętej wspólnoty
30 października 2016, 20:29
[url]https://en.wikipedia.org/wiki/Einstein_family#Lieserl_Einstein_.28Albert.27s_daughter.29[/url] ------------ W angielskiej wikipedii jest cały artykuł na temat owej tajemniczej córki Alberta Einsteinta, "Lieserl Einstein", dostępne na odległość jednego kliknięcia myszy. Jaki jest sens uwiarygadniania rzeczy nieprawdziwych ? Jest dostatecznie wiele pięknych i, co ważniejsze, prawdziwych świadectw, nie trzeba prawdy upiększać bajkami. 
30 października 2016, 11:08
List piękny, ale niestety bzdurą jest, że napisał go Einstein, proszę sprawdzajcie źródła, na podstawie których podajecie taki informacje... Pewna osoba szukała potwierdzenia czy napisał to Einstein, no i niesety tylko potwierdziła, że list nie jest jego autorstwa: http://www.huffingtonpost.com/katharine-rose/the-truth-behind-einsteins-letter-on-the-universal-force-of-love_b_7949032.html