Miłość rodziców do ich małego bohatera

youtube.com / DEON.pl

Film przygotowany na cześć rodziny Walkerów i ich małego bohatera. Rodzina Walkerów dowiedziała się, że ich nienarodzony jeszcze syn Grayson cierpi na bezmózgowie - śmiertelną wrodzoną wadę. Grayson po urodzeniu żył tylko osiem godzin.

Bóg z całą pewnością obdarzył rodziców Graysona siłą i pokojem w czasie tej ich wspólnej podróży. Rodzina miała możliwość przygotowania się na dzień narodzin syna, który był jednocześnie dniem ich pożegnania. Postanowili by we współpracy z organizacją o nazwie "Now i Lay Me Down To Sleep" sfilmować to wydarzenie.

Więcej możecie się dowiedzieć na ich blogu: oursweetboygraysonjames.blogspot.com.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miłość rodziców do ich małego bohatera
Komentarze (66)
AM
Agnieszka mama 2 dzieci
22 grudnia 2013, 15:53
Jak można pisać,że to maleństwo to stworek,że niczego nie czuje,skąd to można wiedzieć,nauka robi dalsze postępy.Kiedyś myślano że człowiek w śpiączce nic nie czuje i nie pamięta niczego.A ludzie się budzili i opowiadali co doświadczali.Był mężczyzna,nad którym robiono doświadczenia medyczne,cierpiał a lekarze myśleli,że on nic nie czuje. Osoby,które nie mają miłości w sobie już teraz są martwi,a Ci rodzice pokazali prawdziwą miłość po to dać innym nadzieję,że można pozwolić godnie umierać.dotyczy to ludzi w każdym wieku.Ja chciałabym umrzeć otoczona taką miłością jak TEN CHŁOPCZYK.
AM
Agnieszka mama 2 dzieci
22 grudnia 2013, 15:35
To dzieciątko,nie miało wpływu na to,jak rozwijało się w łonie matki,ale miało prawo do tego aby czuć się kochane-a czuła to dusza tego maleństwa.Niepamiętacie zapewne nic  z dzieciństwa co ma związek z pamięcią wzrokową ale kiedy zamkniecie oczy i poczujecie zapach mamy,to wiecie,że to ona,uśłyszycie bicie jej serca -czujecie się spokojniejsi.Chyba,że nikt Was w tym okresie życia niekochał.Pamiętajmy,że można uratować inne życia maleńkich duszyczek,oddając organy do przeszczepu.Pamiętajmy WOLA BOŻA.Mama
D
docia
2 grudnia 2013, 21:28
Pozwolili mu się urodzić i godnie (jako człowiekowi) umrzeć - chwała im za to. Ale niestety nie wszystkie dzieci mają tyle szczęścia. Juz najmniesza wada sprawia często, że  zabija się dziecko, zanim zobaczy świat ( tak jest np.  w Belgi).
D
dorota
26 listopada 2013, 23:05
Śpij Aniołku ...[*]
MR
Maciej Roszkowski
26 listopada 2013, 15:18
To dziecko nie dokonało niczego, więc nie jest bohaterem. Jest Czlowiekiem gęboko upośledzonym, ale ma duszę, jest dzieckiem bożym i wierzę, tak jak jego rodzice, że Ojciec znajdzie dla niego miejsce. Bohaterami są rodzice, bo okazali milość ponad wszystko, przyjęli swoje cierpienie i podzielili się nim z nami wbrew aktualnej kulturze w której cenne są tylko przyjemnośći i radości. Patrzę na swoja wnuczkę i widzę jak wspaniale jesteśmy obdarowani i modle się za to dziecko i jego rodziców.
S
Słaba
25 listopada 2013, 20:06
Może mi ktoś logicznie wytłumaczyć jaki jest sens urodzenia dziecka z nierozwiniętym mózgiem? Pięknie mówicie, że jest to miłość rodzicielska, ja patrzę na to inaczej. Dla mnie jest to uspokojenie swojego sumienia, bo przyjście na świat tego dziecka, dla niego samego nic nie znaczy. Naprawdę myślisz, że takiemu dziecku "jest wszystko jedno": - czy będzie noszone w czasie ciąży i przyjęte przy urodzeniu i w swoim króciutkim życiu z miłością; - czy też nie znajdzie miejsca w sercach najbliższych osób, zostanie odrzucone i zabite z przyczyn estetycznych, albo dlatego, że szkoda podejmować wysiłki i cierpieć, skoro nie ma perspektyw na zwykłe, długie życie? Skąd wiesz, co czuje taki maluch? I to piękne i pełne miłości przyjęcie tego dziecka, z całą pewnością ma też wpływ na jego brata i siostrę. To jest przekaz: o miłości i akceptacji rodziców, mimo braków spowodowanych bardzo poważną chorobą, mimo smutku spowodowanego cierpieniem... To jest przekaz - "kochamy was wszystkich, jesteśmy wszyscy rodziną". To jest przekaz - "każdy człowiek jest ważny".
M
mama
25 listopada 2013, 18:49
Taki ma sens że to dziecko uratowało pewnie nie jedno istnienie... wspólczuję ale świadomość, że chłopiec urodził się po coś napewno pomaga...
B
basik
25 listopada 2013, 18:08
Może mi ktoś logicznie wytłumaczyć jaki jest sens urodzenia dziecka z nierozwiniętym mózgiem? Pięknie mówicie, że jest to miłość rodzicielska, ja patrzę na to inaczej. Dla mnie jest to uspokojenie swojego sumienia, bo przyjście na świat tego dziecka, dla niego samego nic nie znaczy.
J
JULITA
25 listopada 2013, 13:03
BOZE,,PLACZE JAK DZIECKO I NIE MIGE LEZ POWSTRZYMAC!!!!!!MAM CORECZKA ZDROWA CUDNA,,NIW YOBRAZAM SOBIE TAKIEJ TRAGEDI:(:(:(TERAZ WIEM ZA MAM W ZYCIU WSZYSTKO,BO MOJA MALENKA JEST ZDROWA!!!!!!!!!!ODPOCZYWAJ W SPOKOJU ANIOLECZKU!!!!!!!!!!!!!!
S
sfistack
25 listopada 2013, 11:34
Nad wyraz ludzkie! Dzięki takim postawom wiara w człowieka nie zaginie.
.
..
25 listopada 2013, 08:59
Niestety to nie tylko w Polsce dzieją się takie rzeczy, ale na calym świecie. Ludzie dzielą się na tych dobrych i złych. Oni poprostu kochali to dziecko bez względu na to jakie miałoby być. Piękna, bezwarunkowa miłośc rodzicielska.
B
Bartezz
24 listopada 2013, 22:07
Oglądając ten krutki filmik ja jako facet się wzruszyłem powiedzcie mi ludzie gdzie sprawiedliwość tu normalna rodzina wie że ich dziecko urodzi się martwe ale przez te 8 godzin dali mu całą swoją miłość a w Polsce słyszymy tylko jak poczwary czyli matki zabijają swoje dzieci co jest z tą POLSKĄ masakra 
M
monika
24 listopada 2013, 21:19
Ogladajac ten material,poplakalam sie,bardzo przezylam to,mam dwojke dzieci zdrowych i dopiero kiedy widze to uswiadamiam sobie,ile Ci rodzice przeszli,jak wazne sa chwile spedzone z dzieckiem,jak wiele milosci,dali,to piekne a zarazem tak smutne,
S
ss
24 listopada 2013, 21:03
Oczywiscie, że nie ma. Nie strasz dziecki mikołajem, mm. I nie ośmieszaj się. Boga nie ma!!! ...Gratuluję, poczekamy jaki odważny/-a będziesz przed śmiecią swoją lub kogoś bliskiego..pewnie nawet rodzice nie wiedzą dziecko, że takie bzdury piszesz... ...
M
mm
24 listopada 2013, 19:15
Boga nie ma!!! ...Gratuluję, poczekamy jaki odważny/-a będziesz przed śmiecią swoją lub kogoś bliskiego..pewnie nawet rodzice nie wiedzą dziecko, że takie bzdury piszesz...
K
karolina
24 listopada 2013, 19:11
straszne i dwoje ludzi którzy  mimo całej sytuacji sa razem wspierając sie nawzajem pięknie sie patrzy na taką miłość...nie jestem w stanie nawet w 1% poczuć tego co czuje ta kobieta...to niesprawiedliwe dlaczego takie niewinne małe istotki a raczej aniołki  muszą odchodzić.
K
Kasia
24 listopada 2013, 18:20
ta wada to bezczaszkowiec dlatego nie ma czesci płata czaszki a u niektórych dzieci jeszcze nie rozwija sie mózg i wtedy nazywaja bezmózgowie.  Wiem bo urodziłam córeczke z tymi wadami, a do ludzi którzy sie śmieją z tego nie masz pojęcia co się przeżywa przez te 9 miesięcy i potem przez nastepne lata i jak ciężko sobie z tym poradzić psychicznie
I
Iza
24 listopada 2013, 10:48
Pieknie a zarazem bardzo smtne.
A
Agnieszka
24 listopada 2013, 10:07
no jak można?  zwyczajnie - nie ma mózgu, nie ma przepływu neuronów, nie ma odczuwania bólu, ani przyjemności, niczego. Zmysły bez mózgu nie istnieją. Od nieboszczyka różni się ten stworek tym, że mu krąży krew i działaja płuca, ale nic poza tym...smutne, jak się to sobie uświadomi... ... Ja myślę ,że te wszystkie rzeczy piszą osoby które nie mają dzieci i nie wiedzą czym jest macierzyństwo, miłość do swojego dziecka!
A
Agnieszka
24 listopada 2013, 10:05
Boże ludzie co wy piszecie! Macie wogole serce , uczucia?! CHYBA NIE PISZĄC TAKIE RZECZY !!!! Idzcie się leczyć!! Współczuje rodzinie, nie chciałabym tego przejść :( Podziwiam za spokój , nparwde. Ale mieli czas żeby się przygotować , może dlatego tacy spokojni byli... Ale widać,że obdarowali maluszka w ostatnich chwilach jego życia całą swoją miłością !! 
S
soda
24 listopada 2013, 07:03
Do Asi : Kochana my wszyscy umieramy już sie rodząc. Jedni umierają 8 godzin inni 80 lat. Na tym polega życie . ... większej bzdury nie słyszałem.....
M
Marta
24 listopada 2013, 06:48
Podziwam ich za spokój. Cudowni rodzice a maleństwo czuło ich miłość każda mama to wie!!!!!!!! Ja mam dwókę maluchów i wiem że kocha się od pierwszej chwili i nie ważne czy zdrowe, czy chore, ważne że nasze i kochane, wyczekane! Użytkownik pixi-i-dixi nazwał to maleństwo stworkiem więc sam jesteś waść takim stworkiem wyżutym z wszelkich uczuć, bez możliwości odczuwania . Matka biorąc na ręce nowonarodzone dziecko jest szczęśliwa i dziękuje Bogu za każdą chwilę spędzoną z dzieckiem i nie ważne czy jest to 5 minut czy 8 godzin! To najpiękniejsze w naszym życiu dać życie dziecku!!!!!!!!
P
pixi-i-dixi
24 listopada 2013, 00:57
no jak można?  zwyczajnie - nie ma mózgu, nie ma przepływu neuronów, nie ma odczuwania bólu, ani przyjemności, niczego. Zmysły bez mózgu nie istnieją. Od nieboszczyka różni się ten stworek tym, że mu krąży krew i działaja płuca, ale nic poza tym...smutne, jak się to sobie uświadomi...
P
pixi-i-dixi
24 listopada 2013, 00:55
rzeczywiście wygląda to na pokazówkę, mamunia w pełnym wieczorowym makijażu...autentycznie zachowuje się dzadek ocierający łzę, ale oni - jakby się cieszyli, że zaraz stworek zejdzie z tego świata i będzie problem z głowy, robimy następne. Nie wzrusza mnie to ani trochę.
MD
Matka dziecka utraconego!
23 listopada 2013, 21:19
jak można pisac że takie maleńswo nic nie czuje! :( czuje wiele !!!!
JM
Joanna Mama 2-letniej Marysi
23 listopada 2013, 20:27
Do Asi-Bohaterami są dla mnie:)Bo mimo wszystko pokazali,że każdy ma prawo przyjść na świat i przeżyć nawet te 8 godzin.A to,co pokazali to ewidentnie miłość do ich włsanego dzieciątka,nic na pokaz,bo to widać.Każdy ma prawo do życia nawet tego najkrótszego,a oni dali je swojemu dzieciątku.Niektórzy z Nas powinni się uczyć od nich.Wiesz Asiu,im na pewno było trudno kiedy się o tym dowiedzieli i na pewno lekarze doradzali im aborcję,a oni wybrali życie i to jest cały sens tego filmu.
M
Marzena
23 listopada 2013, 19:50
Do Asi : Kochana my wszyscy umieramy już sie rodząc. Jedni umierają 8 godzin inni 80 lat. Na tym polega życie .
W
wsad
23 listopada 2013, 19:35
dziecko nie cierpialo bo nic nie czuje! incognito ma racje, badzcie scisli w tym co mowicie
P
patka
23 listopada 2013, 19:32
Każdy na ten temat ma swoje zdanie, ja osobiscie uwazam ich za bohaterow.. Z jednej strony jest jakiś minus ze dziecko cierpiało.. ale teraz na zdrowy umysł.. czy dalibyście swoje dziecko "uśpić" ?! Nie jestem jeszcze matką ale ja w zyciu nie dopuscilabym do tego .. mozna ich nazwac bohaterami, dlatego ze mimo ze wiedzieli jak to wszystko sie zakonczy , ze juz nigdy nie zobacza swojej iskierki którą kochają i bedą kochać to wykorzystywali każdą cenna sekunde minute by być przy dziecku którego juz nigdy nie zobacza.. matka która nosi w sobie drugie zycie przez 9 miesiecy i traci dziecko nie jest w stanie od razu dojsc do siebie .. ale ta kobieta pokazała ze swoim mężczyzną ze trzeba walczyc i miec nadzieje.. nikt nie siedzi im w glowie i nie wiemy co mysla jak to w sobie przezywaja .. ale oboje sie wspieraja i ciesza sie ze mogli dziecko umyc przytulic bo to jedyne co im zostalo. Przez pokazanie tego filmu pokazuja ze trzeba sie trzymac mocno nawet w tak strasznych chwilach jak ta bo wiedza ze dziecko i tak bedzie przy nich jako aniolek.. a kazda chwila jest cenna, gdyby mogli to oddali by zycie zeby uratować malenstwo i tak zrobil by kazdy rodzic !! dlatego ja uwazam ze sa bohaterami.
I
incognito
23 listopada 2013, 19:29
Nie męczyli go, takie dziecko absolutnie nic nie czuje, nie widzi ani nie słyszy
A
Asia
23 listopada 2013, 19:06
Nie przeczę, że to wielka tragedia i jest mi smutno że tak się zdarzyło, ale medialność i pokazówka mnie zniesmaczyła. Przebieranki dziecka (po prostu je męczyli!!!! ono nie żyło 8 godzin, tylko umierało 8 godzin!!!)), uśmieszki pod okiem kamer. Oczywiście że ważne jest mieć pamiątkę, ale po co to publikować? Nie mogli tych nagrań zostawić dla siebie? Albo dać jedno zdjęcie jak już chcieli pokazać światu swoje zniekształcone dziecko. NEKROBRYTYZM. Jak można się lansować śmiercią dziecka? W dodatku po rodzicach nie widać, żeby przeżywali śmierć dziecka. Cały czas się szczerzą do kamery i aparatu. Sorry, ale gdyby umierało moje dziecko, nie umiałabym się uśmiechać. A oni są kompletnie wyluzowani i zadowoleni!!!! I nie mówcie mi że są bohaterami. Gdzie tu jest bohaterstwo? Ja też nie usunęłabym dziecka nawet wiedząc że jest śmiertlenie chore. Bohaterstwo by było gdyby 20 lat się tym dzieckiem zajmowali. Nie zrobili nic nadzwyczajnego. Zrobili to, co robią NORMALNI rodzice... Dlatego ani mnie ten film nie wzrusza, ani nie uważam ich za bohaterów- wręcz przeciwnie- ich zachowanie budzi we mnie niesmak.
I
incognito
23 listopada 2013, 19:02
Nie rozumiem?
Z
Zosia
23 listopada 2013, 19:02
Ja słyszałam o pogrzebie dziecka, które zmarło w tak wczesnym etapie ciąży, że nie mozna było stwierdzić płci, więc gdzie tu brak czci??
M
michał
23 listopada 2013, 18:58
incognito, wybacz ale jesteś chyba z innej bajki, kogo masz na myśli zadając pytanie o nie należytej czci ?
I
incognito
23 listopada 2013, 18:44
No więc ponawiam pytanie: dlaczego należytą czcią nie otacza się wcześniejszych tworów: np. obumarłych zygot? Sukcesem (porodem żywego dziecka) kończy się bodaj 5-10% ludzkich ciąż, reszta obumiera, często na bardzo wczesnych etapach (i kobieta mówi, że "okres się spóźnia"). 
W
wi
23 listopada 2013, 18:37
Początkiem życia jest poczęcie , końcem śmierć. Więc mówienie że zapłodniona komórka jajowa to nic to zaprzeczanie swojemu człowieczeństwu. Taki jest rozwój ludzkiej istoty i taki początek więc nie można mówić,że nie jest to człowiek bo wiadome jest , że kapusta z tego nie wyrośnie. Życie zaczyna się od zapłodnienia, kończy się na śmierci. Aborcja jest zabójstwem.
I
incognito
23 listopada 2013, 18:17
To dlaczego należytą czcią nie otacza się wcześniejszych tworów: np. obumarłych zygot (stadium 1-komórkowe)?
M
Monika
23 listopada 2013, 18:13
do inkognito odpowiedz na twoje pytanie dziecko jest człowiekiem od chwili poczęcia do naturalnej śmierci
M
Monika
23 listopada 2013, 18:11
Pan Bóg nie jest odpowiedzialny za  wszystkie cierpienia, które spotykają ludzi. Nasz Bóg jest Bogiem życia. Chała Panu za takich rodziców, za to dziecko i za te 8 godzin które mogli razem przeżyć. Wierzę w to, że to były najszczęśliwsze chwile w ich życiu.
I
incognito
23 listopada 2013, 18:09
Mam pytanie: jak Kościół definiuje człowieka, tzn. od kiedy zarodek ludzki staje się człowiekiem?
J
jaa
23 listopada 2013, 17:55
Boga nie ma!!!
K
Klaudia
23 listopada 2013, 16:40
I to jest własnie dowód na brak ludzkich uczuc w innych ludziach - kobiety rodzą zdrowe dzieci które mogą życ a topią je w fekaliach, duszą, zabijają z zimna krwia nie dając tym małym istotką szans na normalne zycie... kazda matka ktora zabila swoje dziecko powinna obejzec ten filmik i zrobic sobie rachunek sumienia... szacunek dla rodziny... wielka tragedia w obliczu tak wielkiego szczescia jakim jest narodzenie sie dziecka....
K
kikaniunia
23 listopada 2013, 15:46
Bóg daje i zabiera... Niech imię Pana będzie błogosławione...! ...Bóg NIE ZABIERA ludzi. On ma w niebie aniołów i nie po to stworzył ludzi, zeby ich potem rozdzielać.
P
Paulina
23 listopada 2013, 15:44
@Jacek Weź pod uwagę, że Oni byli przygotowani na to jak będzie Grayson wyglądał... Domyślam się, że lekarze poinformowali ich o wszystkim. Chcieli Go zobaczyć, przeżyć kilka wspólnych chwil i mieć jakieś wspomnienie... Każde nowe doświadczenie czegoś człowieka uczy (nawet to najgorsze). Ten krótki filmach jest pokazaniem, że można zawsze pogodzić się z wolą Bożą, jeżeli tylko się tego chce... Osobiście podziwiam rodzinę Walkerów i cieszę się, że chcieli podzielić się swoim małym szczęściem również z innymi ludźmi...
J
Janek
23 listopada 2013, 15:16
@Michał Wiem, jak wygląda poród takiego dziecka. Wyobrazić sobie jak to jest patrzeć na swoje dziecko które nie ma oczu a w miejscu czaszki krwistą masę, nie potrafię. Nie sądzę, żeby takie doświadczenie wpłynęło dobrze na rodzinę.
M
Michał
23 listopada 2013, 15:02
@Janek Już chyba większej bzdury nie można było palnąć. To by było tak samo jak w sytuacji gdy matka odwiedza dorosłego syna, który na pewno jutro umrze. I zgodnie z Twoją sugestią powinna go zabić. Efekt jest taki, że syn i tak i tak nie żyje a ona ma na sumieniu zabójstwo. I to jest dobro kobiety ???
A
a.
23 listopada 2013, 14:12
Czytam wasze komentarze drogie mamusie i serdecznie współczuję  tym, które straciły swoję kruszynki. Niech dobry Bóg ma was w swojej opiece i da siły co niewątpiliwe już uczynił.
M
Matka
23 listopada 2013, 13:41
Można wejśc sobie na bloga jest tam kilka filmów i masa zdjęc z tego jednego dnia.
P
ProPatriae
23 listopada 2013, 13:20
Ludzie weźcie ogarnijcie. Dziecko żyło osiem godzin, a wy napinacie się na cztero minutowy kawałek nagrania, że niby reżyserowany, że pokazówa... osobiście dziękuje za ten materiał i to świadectwo miłości... miłosci od początku do końca.
MR
Maciej Roszkowski
23 listopada 2013, 12:16
Ten filmik to wielkie przeżycie dla mnie, niesie przesłanie uniwersalne o miłości, szacunku dla życia. Pamiętajmy i nich i dziecku. A przebieranie, filmowanie- taka jest tamta kultura. Nie raziło mnie to.
E
Edyta
23 listopada 2013, 12:10
Wspaniala rodzina! Przezyli narodziny i odejscie swojego malenstwa wlasnie tak jak my naszej coreczki Natalki niecale 3 miesiace temu. Kochali je w kazdej minucie i starali sie stworzyc normalna rodzine, ktora kocha ale i utrwala na tasmie te wspaniale momenty, ktore po ludzku sie skoncza. Pozostaly zdjecia, filmik, ubranka nasiakniete zapachem mojego dzieciatka i niezapomniane wspomnienia wspolnych chwil, ktore teraz pomagaja zyc dalej, az do ponownego spotkania z nasza kochana coreczka w niebie.
MD
mama Dajanki
23 listopada 2013, 11:56
Poryczałam sie jak bóbr...straciłam dziecko i to nie jedno...moja córeczka była wcześniakiem i żyła zaledwie 9 dni, jak bym znała plany Pana Boga, że zabierze ja do siebie, zupełnie inaczej spędziły byśmy te pare dni ze sobą...Odeszła, a ja tak naprawdę nawet nie miałam jej na rękach...
M
Matka
23 listopada 2013, 11:55
Ja nie mówię że nie przeżyli tragedii. W tym temacie nie ma dyskusji, ale dziwi mnie fakt że dziecko na łożu śmierci jest przebierane kilka razy, ciągle wędruje z rąk do rąk na potrzeby sesji. Przecież równie dobrze można było zrobic kilka zdjęc maluszkowi bez całej wydaje mi się zbędnej otoczki. Zastanawiam się tylko co czuło to dzieciątko przez te kilka godzin, czy nie lepiej dla niego byłoby u mamusi na rękach w cieple, niż ciągłe przebieranki i ustawiane pozy? Nie jestem bez serca sama walczyłam o życie swojego dziecka i poprostu nie rozumiem postawy tych rodziców.
MD
mama Daniela
23 listopada 2013, 11:10
Cudowne! myślę ,że Ci którzy nie mają pojęcia  jak wielki ból Ci ludzie przeżyli nie powinni wstawiać tu komentarzy. To że jest makijaż , że jest uśmiech to jedno, konieczność dla potrzeb nagrania a to że widać rozpacz i tamowane na siłę łzy to inny obraz. Uważam ,że ktoś kto nie przeżył takiej tragedii, kto nie stracił dziecka z różnych powodów i w różnym wieku  nie ma prawa oceniać . Wiem co znaczy ból straciłam syna , miał 13 lat i podziwiam tych rodziców za odwagę i za to że dali temu maleństwu chcilę szczęścia wypełnieną ogromem miłości .A tak naprawdę każdy stratę przeżywa na swój sposób , to jest ich sposób i wcale nie znaczy że ten kto obnosi się ze swoim bólem i żałobą cierpi bardziej niż ten kto ma ten ból i żałobę w sobie a na zewnątrz stara się żyć normalnie.
I
iza
22 listopada 2013, 23:53
wztruszające tak naprawde kto tego nie doznał to niemoze mówić jacy oni są przezyli ta chwile najlepiej jak mogli , tez im napewno serducho pękało jak go rzegnać musieli .
M
michał
22 listopada 2013, 23:30
a ja uważam że rodzice Graysona wykorzystali ten czas najpiękniej jak mogli, to przecież była długo oczekiwana chwila w ich życiu. wiedzieli że mają niewiele czasu by nacieszyć się sobą nawzajem. Przywitali z godnością i miłością najmłodszego członka rodziny. Tylko tyle i aż tyle, mogli zrobić. Swoją postawą zasługują na ogromny szacunek i uznanie. 
M
Matka
22 listopada 2013, 23:08
Dla mnie to jest jakieś nienormalne. Rodzice zamiast jak najlepiej wykorzystac kilka godzin życia swojego dziecka, urządzają sobie sesję zdjęciową, gdzie dziecko  jest przebierane kilka razy, zdjęcia są robione z każdym członkiem rodziny, a do tego wszyscy uśmiechnięci, a tego mamusia nawet ma nastrój żeby sobie zrobic makijaż. jest to dla mnie niepojęte. Żal :(
H
H.
22 listopada 2013, 22:42
Ewa, jest wielu rodziców (wiesz, zwyczajni ludzie, bohaterzy codzienności o których nie dowiemy się w telewizji lub w gazecie), którzy mają świadomość, że ich dzieci z ,,wadami" będą żyły niedługo; nie wiadomo ile dni, miesięcy, lat, ale przyjmują to życie, tego człowieka i kochają go takim jaki jest. Choć to trudne! Podziwiam ich i uczę się tego - miłości i szacunku do życia.
EF
E. F.
22 listopada 2013, 21:15
To się nazywa szacunek dla życia!!! więcej takich ludzi:)))
E
ediii
22 listopada 2013, 21:11
Też czekam teraz na drugie dzieciątko...poryczałam bo się bo inaczej się nie da jak sie na to patrzy 
I
iwona
22 listopada 2013, 20:49
łzy same leca jak sie ogląda....
A
Andrzej
22 listopada 2013, 20:39
Widocznie wiedzieli, że długo nie pożyje i szacun dla nich! Bo uwiecznili choć tak małą cząstkę jego życia 
E
Ewa
22 listopada 2013, 20:06
Jeszcze cos. Ten chłopczyk żył TYLKO 8 godzin.Ciekawa jestem, czy rodzice byliby podobnie uśmiechnięci i sfilmowaliby sytuację, gdyby ich synek z cieżką genetyczna choroba ( a takie są)  żył 2-3 lata i każdy dzien od narodzin przez te 2-3 lata powoli umierał w cierpieniu.
A
Ania
22 listopada 2013, 20:04
Bóg daje i zabiera... Niech imię Pana będzie błogosławione...!
R
rej
22 listopada 2013, 19:34
Tylko jak coś - to jest sprawa sprzed roku
MM
Maciek M.
22 listopada 2013, 19:24
Myślałem, że jestem twardziel... popłakałem się Wspaniałi rodzice...