Pozwól ojcu nawiązać kontakt z dzieckiem

(fot. Spamily / flickr.com))
Józef Augustyn SJ / slo

Pierwszym obiektem miłości człowieka jest matka. Ona, nosząc dziecko w swoim łonie, zżywa się z nim i wiąże jeszcze przed jego urodzeniem. Istnieje bardzo bogata literatura prenatalna, która opisuje związki nienarodzonego dziecka z matką. Aby ojciec mógł nawiązać kontakt z dzieckiem, które jest w jej łonie, matka musi mu pozwolić zbliżyć się do dziecka.

I tu widzimy, jak ważna jest miłość małżeńska. Ona wyprzedza i warunkuje miłość rodzicielską. Dziś, kiedy tak łatwo dochodzi do rozbicia rodziny, trzeba o tym mówić wyraźnie. Nie ma dojrzałej, pełnej i autentycznej miłości rodzicielskiej, jeżeli brakuje miłości małżeńskiej.

Gdy brakuje wzajemnego porozumienia między mężem i żoną i głębokiego emocjonalnego zbliżenia między nimi, wówczas ojciec od pierwszych miesięcy życia dziecka pozostaje na uboczu, nie ma z nim kontaktu. Brak więzi emocjonalnej ojca z dzieckiem w okresie prenatalnym sprawia, że ojciec jest zupełnie nieprzygotowany na uczuciową akceptację dziecka. Tak rodzi się emocjonalna oschłość wobec dziecka, która może rzutować na całe jego późniejsze życie. Może być ona też źródłem odrzucenia dziecka po urodzeniu. Ojcowie nieraz nie wiedzą, co zrobić z nowo narodzonym dzieckiem. Nie umieją go przygarnąć, przytulić, ponieważ między bezradnym maleństwem a ich własnym życiem brakuje więzi. W takiej sytuacji mężczyzna musi dopiero "uwierzyć", że to jest jego dziecko i że on jest jego ojcem.

Wiele kobiet nieświadomych siebie popełnia duży błąd zaraz po urodzeniu dziecka. Poświęcają bowiem niemal całą swoją uwagę, czas i siły niemowlęciu, zaniedbując przy tym relacje z mężem. Ma to miejsce szczególnie wówczas, kiedy kontakt żony z mężem był trudny. Dziecko staje się wtedy pewnego rodzaju alibi do unikania relacji z mężem. W ten sposób kobieta, często zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy, niszczy swoje małżeństwo. Bywa nawet i tak, że utrudnia ojcu kontakt z dzieckiem. Kobiety, które tak robią, mają zwykle duże trudności w relacjach z mężczyznami. Poświęcając dziecku zbyt wiele uwagi, czasu i energii, nie zdają sobie sprawy, że mąż oddala się od nich i że buduje sobie swój własny świat: dłużej siedzi w pracy, szuka nowych zainteresowań, interesuje się innymi kobietami, czasami zaczyna pić.

DEON.PL POLECA

Pierwsze miesiące po urodzeniu dziecka są bardzo ważnym sprawdzianem miłości małżeńskiej. Kobieta winna być świadoma, że nawet jeżeli dziecko wymaga wiele uwagi i czasu, to jednak w jej hierarchii emocjonalnej więź z mężem jest ważniejsza od więzi z dzieckiem. To właśnie silny związek między rodzicami stworzy dziecku poczucie bezpieczeństwa i najlepsze warunki dla pełnego rozwoju jego emocjonalności. Dziecko bowiem, tak syn jak i córka, potrzebuje obojga rodziców.

Matka nie robi bynajmniej krzywdy dziecku, kiedy nie ulega jego zachłanności emocjonalnej i dzieli uwagę, emocjonalne ciepło, siły i czas między męża i dziecko. Dziecko w miarę dorastania winno dobrze wiedzieć, że miłość matki do ojca jest ważniejsza od miłości do niego. Miłość do męża jest pierwsza, miłość do dziecka jest konsekwencją miłości do męża.

Jeżeli mężczyzna dostrzega, że jego żona, kierując się niepokojem, poświęca więcej czasu i uwagi dziecku niż jemu, winien rozmawiać z nią o nowej sytuacji, jaka zaistniała po urodzeniu dziecka. Nie powinien łatwo usuwać się na bok, ale upominać się o należne mu miejsce w rodzinie: w relacji do żony i do dziecka. Chodzi bowiem o stworzenie właściwego ładu i hierarchii w relacjach emocjonalnych między małżonkami i dzieckiem.

Wiecej w książce: Spragnieni miłości - Józef Augustyn SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pozwól ojcu nawiązać kontakt z dzieckiem
Komentarze (5)
U
U.
22 września 2013, 20:13
A gdzie są te szczęśliwe mamy i szczęśliwi ojcowie.Rozglądam sie i jakoś ich nie widzę. Uważam ,że zbyt wiele jak zwykle teorii.Teoria sobie, a życie sobie.
K
Kira
14 kwietnia 2013, 16:38
Ja myślę, że to nie jest idiotyzm. To jest naturalna kolej rzeczy, że rodzice najpierw powinni zadbać o relacje miiędzy sobą, a dopiero potem mogą zajmować się dzieckiem, bo dziecko widzi tą miłość między rodzicami i podświadomie przyjmuje że tak powinno być. Dzięki temu ma większe szanse w przyszłości na stworzenie dobrego związku i tym samym zapewnieniu swoim dzieciom zdrowej atmosfery w rodzinie. Zresztą - szczęśliwy tata, szczęśliwa mama to i szczęśliwe dziecko :) Dzieci nie są własnością rodziców (a już na pewno nie są bardziej "matki" niż "ojca"). Dzieci powinno się mądrze wychować, aby  opuszczając rodzinne gniazdo wiedziały czym się w życiu kierować. 
D
dswdswfewtw
10 kwietnia 2013, 14:19
Co za idiotyzm. Oczywiście, że miłość matki do dziecka jest najsilniejsza. Na drugim miejscu jest miłość do męża. Widać, że ktoś bezdzietny to pisał...
ZD
Z doświadczenia
4 sierpnia 2014, 11:12
Naprawdę nie masz racji. Dziecko jest na czas dorastania w Twoim domu i uwierz,  że po tym czasie odejdzie. Zostaniesz z mężem/żoną. Jeśli nie zadbasz o miłość między Wami przez cały czas małżeństwa to syndrom pustego gniazda pokaże Ci jak bardzo się myliłeś. A wtedy może być za późno. Miłość do dziecka jest pełniejsza, gdy kocha je dwoje rodziców. Wtedy cieszą się jego istnieniem, jest ono ich wspólnym dziełem. Będą też wspólnie zbierać owoce trudu włożone w jego wychowanie. Ten artykuł mówi prawdę. Warto nawet parokrotnie go przeczytać i gruntownie przemyśleć.
J
J.
7 marca 2013, 08:09
[url]http://www.tv.rp.pl/artykul/873524,987445-Dramatyczne-nagranie-dzieci-Bajkowskich---Wyrywali-sila-.html[/url]