Ocalić miłość

Najczęstszym powodem wyjazdu są zła sytuacja materialna i łatwość zdobycia lepiej płatnej pracy za granicą. Ale to nie są jedyne powody. (fot. ianus / flickr.com)
Anna Błasiak / slo

Wiele osób zatroskanych o dobro rodziny zadaje pytanie: Czy możliwe jest istnienie i prawidłowe funkcjonowanie rodziny na odległość? Jaki jest ostateczny bilans emigracji zarobkowej?

Emigracja zarobkowa zaliczana jest do zjawisk społecznych, które towarzyszą człowiekowi od bardzo dawna. Współcześnie do pracy za granicę wyjeżdża wielu Polaków. Emigrujący małżonkowie deklarują, że robią to dla dobra rodziny, by polepszyć poziom życia, by zarobić na mieszkanie, samochód, sprzęt RTV i AGD… Jednak ostateczny bilans nie jest zgodny z pierwotnymi oczekiwaniami: okazuje się bowiem, że osoby, które wyjechały, nie chcą już wracać lub nie mają dokąd wrócić. Dlaczego?

Decyzja: wyjazd

DEON.PL POLECA

Najczęściej za granicę do pracy nie wyjeżdża cała rodzina, a jedynie mąż lub żona, pozostawiając w domu rodzinnym współmałżonka i dzieci. Następuje wówczas fizyczna rozłąka, która dzieli małżonków i dokonuje podziału rodziny. Jest to trudne doświadczenie dla wszystkich członków rodzinnej wspólnoty. W konsekwencji wiele małżeństw się “rozsypuje" (statystyki wskazują, że co trzecie polskie małżeństwo rozpada się na skutek emigracji zarobkowej), a więź z dziećmi zostaje zerwana.

Najczęstszym powodem wyjazdu są zła sytuacja materialna i łatwość zdobycia lepiej płatnej pracy za granicą. Ale to nie są jedyne powody. Istnieją również przyczyny psychologiczne, do których zaliczamy brak właściwej więzi i bliskości między małżonkami, niewłaściwą komunikację lub jej brak, wzajemne pretensje i nierozwiązane konflikty oraz narastające nieporozumienia i dystans. W tej perspektywie decyzja o wyjeździe męża lub żony za granicę jawi się jako bardzo dobry pomysł, który wprowadzi pewne zmiany i nowość. Małżonkowie wówczas nie muszą zmagać się otwarcie z tymi wszystkimi problemami. Niestety, wyjazd jednego małżonka w tych okolicznościach nie stanowi dobrej prognozy dla jakości małżeństwa i rodziny. Przeciwnie, jest to powód jeszcze większego oddalenia się, zarówno fizycznego, jak i psychicznego, między małżonkami oraz rodzicami i dziećmi.
Ponadto nie zawsze jest to wspólna decyzja małżonków, często się zdarza, że decydujący głos miały tutaj osoby trzecie: koledzy go namówili.

W czasie rozłąki

Wiele osób zatroskanych o dobro rodziny zadaje pytanie: czy możliwe jest istnienie rodziny na odległość? Wspólnotę rodzinną buduje wspólne dzielenie życia i bliskie bycie z sobą w codzienności: to wspólne rozmowy, praca, odpoczynek, spędzanie wolnego czasu, troska o innych, kłótnie i kompromisy, doświadczenia. Chodzi o życie z sobą, nie obok siebie, pod jednym dachem. Ważne jest budowanie więzi, która wszystkim członkom rodziny daje poczucie tożsamości i bezpieczeństwa, określonego ładu i porządku, a dzieci jest w stanie ochronić przed patologią. Jednak budowanie więzi wymaga wielu starań, rozmów i czasu, którego współczesnym rodzicom - pochłoniętym zdobywaniem środków finansowych do zapewnienia odpowiedniego standardu życia - najbardziej brakuje.

Emigracja zarobkowa powoduje, że małżonkowie wchodzą w nową sytuację życiową. Dla osoby wyjeżdżającej jest to sytuacja zbliżona do życia w pojedynkę (jak kawaler/panna), bez obciążeń związanych z małżeńskimi i rodzinnymi obowiązkami, bez konieczności dopasowywania i dostosowywania się do drugiej osoby, oraz rozwiązywania konfliktów poprzez dialog. W takich okolicznościach można łatwo nawiązać nową relację, bowiem naturalną potrzebą człowieka jest bliskość innych. Tym łatwiej, im więź ze współmałżonkiem nie była właściwa.

Wyjazd jednego z rodziców stanowi szczególne doświadczenie także dla dzieci. Mocno przeżywają rozłąkę z rodzicem, którym najczęściej jest ojciec. Tęsknią i czekają. Dla rozwoju dziecka ważni są oboje rodzice. Każdy z nich inaczej kocha dziecko, opiekuje się nim, troszczy o nie, wprowadzając w świat. Więź łącząca rodziców gwarantuje poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Wspólnota, jaką tworzą małżonkowie, stanowi przykład życia razem i relacji partnerskiej. Gdy dziecko żyje tylko z jednym rodzicem, uczy się szybko samodzielności, bo najczęściej słyszy i doświadcza, że mama i tata niezależnie od miejsca, w którym przebywają, muszą sobie radzić sami.

Zdarza się również, że dziecko staje się partnerem dla rodzica, co jest obciążeniem ponad jego wiek i dziecięce możliwości. Wobec rodzica-emigranta może ono przyjmować różne postawy, często są one przeciwstawne: może go idealizować (wówczas rodzic staje się postacią nierealną) lub może wymazać, usunąć go ze swojego życia. Dziecko potrzebuje rodzica obecnego i dostępnego, do którego może zwrócić się w potrzebie i tę pomoc otrzymać, potrzebuje przewodnika po świecie, który przekaże mu wzory zachowań, postaw, wiedzę (inną niż ta ze stron internetowych) oraz doświadczenie. Wyjazd to uniemożliwia, a drogie prezenty nie zaspokoją potrzeby bliskości. Nieobecność rodzica pociąga najczęściej za sobą zakłopotanie, niepewność, podejrzliwość, a nawet wstyd. Skazuje na bolesną samotność.

W dobie globalizacji można oczywiście być w stałym kontakcie z bliskimi oddalonymi od nas o setki kilometrów dzięki współczesnym środkom komunikowania. Jednak one słabych i niepewnych więzi nie podtrzymają, a na pewno nie wzmocnią. E-maile, SMS-y czy komunikatory internetowe przekazują tylko suche informacje, pozbawiając je całej głębi uczuciowej i emocjonalnej. Również świat, w którym żyje dana rodzina, jest niedostępny dla kogoś żyjącego w innym miejscu. W konsekwencji najczęściej okazuje się, iż rodzina była na bieżąco w kontakcie, a jednak wiele spraw jest im obcych i nieznanych.

Wydawać by się mogło, że powrót z emigracji może rozwiązać wszystkie problemy i jest dużo łatwiejszy niż sam wyjazd. Powracającemu małżonkowi wydaje się, że wraca do domu i osób, które zna. Tymczasem wszystko się zmieniło: i miejsce, i ludzie, również on sam. Dostosowanie do nowej sytuacji jest trudne dla wszystkich członków rodziny, którzy muszą wypracować nowe sposoby zachowania i bycia z sobą.

By nie ponieść klęski

Jeżeli wyjazd za granicę jest koniecznością, małżonkowie powinni wspólnie podjąć decyzję, z którą związana jest fizyczna rozłąka. Ważne jest również konkretne wyznaczenie i określenie, jak długo będzie trwać emigracja zarobkowa. Przez cały czas pobytu za granicą musi być utrzymywany kontakt i podtrzymywane relacje na różne możliwe sposoby. Chodzi nie tylko o to, by przekazywać informacje o tym, co się dzieje, ale także szczerze dzielić się swoimi doświadczeniami, przeżyciami, refleksjami i oczekiwaniami. Jednak najważniejszym warunkiem jest istnienie mocnej i bliskiej więzi między małżonkami opartej na dojrzałej miłości i przyjaźni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ocalić miłość
Komentarze (2)
F
franek
3 września 2011, 09:44
Tak! Więzi zanikają  z powodu rozłąki. Więzi trzeba stale zawiązywać, pielęgnować.... Wspólnota stołu i łoża jest materialną podstwą wspólnoty duchowej, uczuciowej... Korozja i erozja to zjawiska nie tylko fizyczne i chemiczne. Dom nie remontowany po jakimś czasie zawala się!
.
....
2 września 2011, 19:02
Czy więzi zanikają z powodu wyjazdu ? A może wyjazd był "konieczny"  - bo więż małżeńska była niezyt mocna?