6 sposobów radzenia sobie z samotnością (i miłowania bliźniego)
To doskonałe środki zaradcze w chwili samotności. Przydają się nie tylko w czasie epidemii.
Badając naturę, przyczyny oraz potencjalne środki zaradzające samotności, z różnych zarówno świeckich, jak i religijnych punktów widzenia, poruszyliśmy wiele tematów. Jeśli nadal towarzyszysz mi w podróży w samotność i poza nią, jestem pewien, że interesuje cię nie tylko teoria. Być może jesteś samotny teraz, być może byłeś lub będziesz, i to samo dotyczy ludzi, których kochasz. Poszukujemy sposobów, w jakie moglibyśmy temu problemowi zaradzić, działań, które moglibyśmy podjąć, aby zmienić sytuację swoją i naszych bliźnich. (...)
Święta Teresa z Lisieux zasłynęła z „małej drogi” przejawiania miłości do Boga przez najprostsze codzienne uczynki dla bliźniego. Jestem pewny, że istnieje co najmniej trzydzieści sposobów na walkę z samotnością poprzez proste akty miłosierdzia w stosunku do naszych braci i sióstr. Przyznaję też, że przez jakiś czas kusiło mnie, by w moich zaleceniach naśladować liryczny styl piosenki (...). W końcu sam św. Tomasz z Akwinu powiedział nam, że częścią bycia uprzejmym, otwartym i przyjaznym wobec innych jest powstrzymanie się od ciągłej powagi i ćwiczenie „umiarkowanej wesołości”. Niestety, wkrótce zobaczyłem, że takie podejście prawdopodobnie przekroczy granice umiaru i być może nadweręży cierpliwość, do której przejawiania cię zachęcałem, a zatem zrezygnowałem z tego podejścia do tematu! Jednak jako osoba studiująca pamięć uznaję moc rymu jako narzędzia wspomagającego zapamiętywanie i zdaję sobie sprawę, że nie jesteśmy bardzo skłonni do wykonywania dobrych uczynków, których nie możemy zapamiętać! A zatem na poniższej liście znajdziesz trochę rymów, choć tylko w pierwszym. Nie wiesz, co mam na myśli? A zatem czytaj dalej i spróbuj pomóc innej duszy uwolnić się od samotności. (…)
- Mów
Na początku każdego dnia przemów do siebie, parafrazując mądrą radę Marka Aureliusza, jak na przykład ta: „Dzisiaj napotkam na swojej drodze jakąś samotną osobę, być może pogrążoną w żałobie, kogoś nowego w tym mieście, szkole czy miejscu pracy, osobę, która czuje się pominięta nawet we własnej rodzinie. Ta osoba może mnie zignorować, nie patrzeć mi w oczy, nie odpowiedzieć na moje pozdrowienie lub traktować mnie podejrzliwie, ale będę pamiętać, że tacy ludzie są moimi braćmi i siostrami w Chrystusie, a Bóg powołał nas do tego, byśmy byli jeden dla drugiego. Dlatego będę się starał zbliżyć do tej osoby, choćby w najmniejszy sposób, aby ulżyć ciężarowi jej samotności”.
- Módl się
Módl się każdego dnia o Boże miłosierdzie dla samotnych oraz aby ulżył On ciężarowi twojej izolacji i pomógł ci zmniejszyć ciężar samotności innych.
- Dawaj wyraz
Daj znać, że zauważasz inne osoby, jeśli zdarza ci się dzielić z nimi małą przestrzeń, być może w windzie lub w kolejce do kasy, poprzez tak proste czynności jak spojrzenie w oczy lub skinienie, w celu uznania ich ludzkiej godności.
- Baw się
Nawet najmądrzejsi filozofowie stoiccy, choć czasem popularnie przedstawiani jako mężczyźni pozbawieni emocji (na podobieństwo Spocka z serialu Star Trek), zdawali sobie sprawę z wartości zabawy w zbliżeniu ludzi do siebie w obrębie tego samego pokolenia lub różnych. Oto jak mówi o tym stary Epiktet: „Bo niby kiedy dzieci nadbiegną, klaszcząc w dłonie i krzycząc: Hejże! ha! Dzisiaj to mamy dobre Saturnalia! – czyliż mówimy do nich: Sza! Nie są te Saturnalia dobre? Przenigdy. Ale sami również klaszczemy w dłonie” (Diatryby, I, 29). „A dziatki, owe przymilne i żwawe, kogoż nie pobudzają do tego, by razem z nimi swawolił a baraszkował, raczkował po ziemi a szczebiotał rozkosznie?” (Diatryby, II, 24).
- Uśmiechaj się
Cóż za niezwykle prosty sposób na pokazanie innym ludziom, jak bardzo są dla ciebie ważni! Jeśli ktoś czuje się smutny i samotny, taki prosty gest może być wart więcej niż wysiłek, który cię kosztuje.
- Pogódź się
Ilu ludzi jest samotnych z powodu jakiejś starej urazy, która izoluje ich od niegdyś bliskich przyjaciół lub krewnych? Pamiętaj o słowach Chrystusa: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!” (Mt 5,23–24). My, katolicy, mamy także do dyspozycji wielki dar sakramentu pojednania. Być może powinniśmy zbadać nasze sumienie w poszukiwaniu popełnionych grzechów, a może raczej grzechów zaniedbania, w odniesieniu do potrzeb osób samotnych w naszym życiu?
Fragment pochodzi z książki Kevina Vosta "Przewodnik po samotności". Więcej znajdziesz tutaj >>
Skomentuj artykuł