Dojrzewanie seksualne naszych dzieci

Nastolatek wymaga w tym okresie pomocy rodziców (fot. Dustin Diaz / flickr.com)
Edyta Żółtowska / slo

Dojrzewanie seksualne to czas gwałtownych przemian. By nastolatek przeszedł przez nie łagodnie, potrzebuje solidnej porcji wiedzy i wsparcia rodziców.

Pytania dotyczące seksu pojawiają się już w okresie przedszkolnym. Gdy kilkulatek pozna różnice między płciami i dowie się, skąd biorą się dzieci, jego ciekawość zostaje na długo zaspokojona. Aż do momentu wkroczenia w wiek nastoletni, kiedy sprawy seksu stają się niezwykle istotne.

Nowe ciało

Pierwszym objawem dorastania są zmiany sylwetki i pojawienie się drugorzędnych cech płciowych. Dziewczętom rosną piersi, poszerzają się biodra. Chłopcom powiększają się genitalia, ujawnia się zarost, głos staje się na przemian niski i piskliwy, czyli mutuje. U obu płci pojawia się owłosienie łonowe i włosy pod pachami, intensywnie pracują gruczoły łojowe i potowe. Dojrzewanie niesie też zmiany w fizjologii. U dziewcząt zaczyna się miesiączka, u chłopców erekcje i polucje nocne.
Nastolatek wymaga w tym okresie pomocy rodziców. Gdy 10-11-latka ma menstruację, w sferze emocjonalnej jest dzieckiem, które musi radzić sobie z fizjologią dojrzałej kobiety. Potrzebuje nie tylko informacji o miesiączce, ale także praktycznej wiedzy (np. jakie wybrać podpaski, jak dbać o higienę). Ważne też, by została potraktowana delikatnie, żeby matka udzieliła jej potrzebnego wsparcia. Również chłopcy powinni być otoczeni uwagą rodziców. Potrzebują intymności. Nie należy więc wchodzić bez pukania do łazienki czy komentować polucji nocnych. Niezależnie od płci, należy chronić nastolatków przed krytycznymi uwagami dotyczącymi ich ciała. Są wrażliwi na tym punkcie, bo w nowych wcieleniach czują się niepewnie. Niedelikatny żart może źle wpłynąć na samoocenę. Z kolei uznanie i komplementy dodają wiary w siebie.

Dojrzewanie na wielu poziomach

DEON.PL POLECA

Poważne zmiany zachodzą też w uczuciach nastolatka. Labilność emocjonalna, reakcje nieadekwatnie silne wobec wywołujących je bodźców, niskie poczucie własnej wartości, negacja świata dorosłych, to tylko wycinek tego, co się dzieje. Młody człowiek nie do końca rozumie swoje reakcje. A jeśli ponadto ma poczucie, że jest nieakceptowany przez najbliższe osoby, dorastanie może być dla niego trudne. Cały wachlarz emocji pojawia się w relacji z rodzicami. Dziecko podświadomie dąży do tego, by zniszczyć dotychczasową więź i zbudować nową, partnerską. Wraz z tym procesem pojawia się m.in. złość, poczucie winy, niepewność. Nastolatek chce decydować o sobie, wziąć odpowiedzialność za swoje działania, przez co traci część opieki rodziców i poczucia bezpieczeństwa, które mu zapewniali. Budując własny świat, musi sprzeciwić się temu, co znane i kochane. Nagle to rówieśnicy stają się punktem odniesienia, ich uznanie jest najważniejsze.

W drodze do inicjacji

Dojrzewanie seksualne zaczyna się od świadomości nastolatka, że jego ciało nie przypomina już sylwetki dziecka, tylko mężczyzny lub kobiety. Potem zauważa, że zaczyna go pociągać płeć przeciwna i że on także jest dla niej atrakcyjny. Pojawiają się potrzeby seksualne, a wreszcie inicjacja. Poprzedzają ją inne zachowania, np. onanizm. Ważne, by rodzice nie karali za to dziecka, lecz zachowywali się możliwie dyskretnie.
Kiedy do głosu dochodzą szalejące hormony, chłopcy czują silną potrzebę rozładowania napięcia seksualnego, która nie pokrywa się z potrzebą tworzenia więzi. Chcą uprawiać seks, ale niekoniecznie z kimś, kogo kochają. Wystarczy, że będzie to ktoś atrakcyjny i chętny do współpracy. Jeżeli nie znajdują partnerki, czasem poprzestają na masturbacji. Dziewczęta chcą natomiast budować więź, a potrzeba rozładowania seksualnego nie jest u nich tak istotna. Różnice te powodują wiele rozczarowań i konfliktów.

Jak mogą pomóc rodzice

Nastolatek łatwiej upora się trudami dojrzewania, jeśli rodzice rozpoczęli uświadamianie seksualne na wcześniejszych etapach rozwoju. Jeśli zamierzają zająć się tym dopiero w okresie dorastania, mogą trafić na silny opór - nastolatek czuje, że rozmowa o najintymniejszych sprawach jest niestosowna i krępująca. Unikanie tematu seksu może być też spowodowane konfliktową relacją z matką lub ojcem, obawą, że zamiast szczerej wymiany zdań otrzyma serię zakazów. Warto jednak zachęcać do rozmów. Co powinien usłyszeć nastolatek? Informacje o zmianach zachodzących w ciele i psychice. Dobrze, by dowiedział się też, że do inicjacji seksualnej potrzebna jest nie tylko dojrzałość biologiczna, ale także gotowość emocjonalna. Ideałem byłoby, gdyby rodzice mogli szczerze powiedzieć dziecku, jak ważne jest przeżycie inicjacji z osobą, którą się kocha i szanuje, przy której czuje się bezpiecznie. Ten "pierwszy raz" ma duży wpływ na rozwój życia seksualnego. Traumatyczne doznania związane z inicjacją (np. bolesny stosunek) mogą powodować w późniejszym wieku oziębłość, impotencję bądź kłopoty z wytryskiem. Dlatego warto przekonać nastolatka, by zanim podejmie decyzję o rozpoczęciu życia seksualnego, dał sobie i partnerowi czas na poznanie swojego ciała, potrzeb i granic. Nastolatek musi także wiedzieć, że stosunek seksualny niesie ze sobą ryzyko ciąży i nie jest to jedyne niebezpieczeństwo. Można zarazić się chorobami wenerycznymi oraz wirusem HIV.
A co jeśli rodzice nie są w stanie rozmawiać z dzieckiem o seksie lub trafiają na sprzeciw? Wtedy warto poszukać innej dorosłej osoby, która mogłaby uświadomić pociechę (np. zaufany ginekolog, starszy brat, psycholog). Dodatkowym źródłem informacji powinny być rzetelne poradniki, które szczerze odpowiadają na intymne pytania. Taką lekturę zawsze warto podrzucić dorastającemu dziecku.

Mity, w które wierzą nastolatki

  1. Pierwszy raz jest bezpieczny, bo nie zachodzi się w ciążę. To oczywista nieprawda, każdy stosunek seksualny oznacza możliwość zapłodnienia.
  2. Stosunek przerywany to dobra metoda zapobiegania ciąży. W takie rzeczy wierzą też czasami dorośli, a przecież przed wytryskiem z penisa wydostaje się niewielka ilość płynu zawierająca dużą ilość plemników.
  3. Seks oralny i analny nie niesie żadnych zagrożeń. Trzeba uświadamiać nastolatków, że podczas stosunków oralno-genitalnych i genitalno-analnych może dojść do zarażenia chorobami wenerycznymi i wirusem HIV.
  4. Inicjacja wiąże się dla dziewczyny z bólem, występuje silne krwawienie. To nie zawsze jest prawdą. Ból w czasie pierwszego stosunku zależy od budowy błony dziewiczej, stopnia nawilżenia ścianek pochwy i delikatności partnera. Krwawienie rzadko jest obfite.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dojrzewanie seksualne naszych dzieci
Komentarze (13)
M
ministrant
7 maja 2015, 17:11
Ten artykuł to jeden wielki SKANDAL !!!
N
Nemo
7 maja 2015, 16:53
Super artykuł. Wreszcie KK zaczyna wychodzić ze Średniowiecza.
G
gość
7 maja 2015, 09:57
Polecam Na miejsca,gotowe,wzwyż! LYNDA MADARAS http://allegro.pl/na-miejsca-gotowe-wzwyz-lynda-madaras-i5332320095.html
M
mateusz
11 lipca 2014, 23:40
Na Deonie często czuję się jak wołający na pustyni i - sądząc po komentarzach pod artykułem - nie jestem jedyny... "Pojawiają się potrzeby seksualne, a wreszcie inicjacja. Poprzedzają ją inne zachowania, np. onanizm. Ważne, by rodzice nie karali za to dziecka, lecz zachowywali się możliwie dyskretnie."  Na listość, czy to jest portal katolicki? Ten tekst jest d-e-m-o-r-a-l-i-z-u-j-ą-c-y.
_
__Ateista__
11 lipca 2014, 23:58
Właśnie, gdzie cenzura?
Z
Zniesmaczona
31 października 2013, 09:41
Dziękuję za uświadomienie w późnym wieku! Czas zainicjować proces dojrzewania, żeby mój narzeczony cieszył się moją dojrzałością, ukształtowaną inicjacją, którą poprzedziły inne zachowania, takie jak onanizm. I mistycznym cierpieniem leczenia kiły. A jakże! Katolik nie może być plastikowym człowieczkiem. Niech dostosuje się do otaczającego świata. Na naszej drodze ster trzymającym, dzierżącym rząd dusz ze stron tego portalu, serdeczne życzenia z okazji Halloween. 
N
Nick
30 października 2013, 15:50
 "zauważa, że on także jest dla niej atrakcyjny". Ja nigdy nie zauważyłem, żebym był atrakcyjny dla płci przeciwnej. Mam 28 i jestem prawiczkiem.
A
Anna
1 lipca 2013, 11:22
Czy ten artykuł pisał katolik? Dlaczego nie ma żadnego odniesienia do czystości przedmałżeńskiej? Przeciez w oparciu o to można wytłumaczyć wiele spraw.  Brzmi to trochę jak wyjęte ze słabego podręcznika dla rodziców.
O&
o "dojrzewaniu"
16 października 2010, 09:39
bardzo słaby artykuł.... niestety mam wrażenie, że autorka nie zna dokładnie sfery relacyjnej wielu nastolatków , którzy opócz biologii na prawdę relacyjnie mogą dojerzewać inaczej. Stwierdzenie o chłopcach w dziale "w drodze do inicjacji" : "(...) Chcą uprawiać seks, ale niekoniecznie z kimś, kogo kochają. Wystarczy, że będzie to ktoś atrakcyjny i chętny do współpracy. Jeżeli nie znajdują partnerki, czasem poprzestają na masturbacji (...)" przypomina opis o rozrodczości ...buchajów, a nie osób.., które, oczywiście także przechodząc zawirowania w sferze seksualno-intymnej mogą to przeżywać inaczej.
A
Anna
16 października 2010, 08:26
"Katolicki" Deonie opamiętaj się. To takie jest katolickie podejście do miłości?
P
paweł
16 października 2010, 03:08
wydawałoby się, że ważne jest też odniesienie do Boga w dziedzinie płci - autorka artykułu nie zauważa tej płaszczyzny - bardzo szkoda.
15 października 2010, 14:35
"Nastolatek musi także wiedzieć, że stosunek seksualny niesie ze sobą ryzyko ciąży i nie jest to jedyne niebezpieczeństwo." Czyli ciąża=niebezpieczeństwo? A może raczej powinno być ciąża=życie=człowiek. Szkoda, że autorka "jednym słowem" wspomniała problem masturbacji - nie tylko "pierwszy raz" ma wpływ na rozwój życia seksualnego.
DP
Dzień po dniu
15 października 2010, 13:27
"Twoja ciąża tydzień po tygodniu", "Pierwszy rok dziecka miesiąc po miesiącu"