Prof. Bogdan de Barbaro: czy po pandemii grozi nam zespół stresu pourazowego?

Prof. Bogdan de Barbaro: czy po pandemii grozi nam zespół stresu pourazowego?
(fot. youtube.com)
onet.pl / jb

Znany psychoterapeuta wskazał, które osoby są na nie szczególnie narażone. "Wątpię, żeby pandemia była tylko epizodem, o którym szybko zapomnimy" - przyznaje.

Bogdan de Barbaro zapytany przez Jakuba Bodzionego dla Onet.pl, czego nauczyła go pandemia, odpowiada: "dla mnie to doświadczenie egzystencjalne, a także ćwiczenia ze zmiany rytmu dnia". Dodaje, że w tym czasie zobaczył także wyraźniej sprawy, które zazwyczaj są gdzieś w tle, takie jak: "śmierć", "inny", "odwaga", "wolność", "nienawiść", "bliskość".

>> TUTAJ przeczytasz pełen wywiad

DEON.PL POLECA

Psychoterapeuta wyraża swoje obawy, mówiąc: "Wątpię, żeby pandemia była tylko epizodem, o którym szybko zapomnimy. Zostały poruszone bardzo ważne, osobiste ludzkie struny". Ma na myśli trwogę, nienawiść, ale także solidarność, miłość i empatię. Podkreśla, że pandemia sprawiła, że uwolniliśmy z siebie emocje, które dotychczas chowaliśmy w środku. "Pandemia otwiera zbiorniki z emocjami" - mówi.

Przestrzega jednak przed tym, że może dotknąć nas zespół stresu pourazowego. Mówi: "PTSD może dotknąć każdego, kto mierzył się z zadaniami ponad swoje możliwości lub stał się ofiarą hejtu". Wskazuje, że niektórzy specjaliści mówią, że przeżywamy zbiorową żałobę po utraconej stabilizacji. 

"Pandemia nienawiści jest groźniejsza od pandemii koronawirusa" - przyznaje. Podkreśla, że lęk społeczny sprzyja jej rozwojowi. Zaznacza, że samo słowo "niepewność" nie musi mieć negatywnego znaczenia, ponieważ można je rozumieć jako "uważność bacznego obserwatora". Dodaje, że dla niego bardziej wiarygodni są ludzie, którzy mają w sobie wiele znaków zapytania, mówi: "w psychoterapii terapeuta powinien być zaciekawiony i niepewny". 

Zapytany o to, czy coraz bardziej będzie dominować bezradność, odpowiada, że jeżeli chcemy sami pokonać światowy kryzys, to jesteśmy skazani na porażkę. Powinniśmy zająć się małymi krokami, które możemy zrobić w swoim otoczeniu. Uważa, że największa odpowiedzialność za kierowanie i podsycanie emocji spoczywa na polityku, dziennikarzu i księdzu. Mówi: "są tacy dziennikarze, politycy i księża, którzy w swoich słowach wzmacniają wspólnotę oraz ideę współpracy, a nie szerzą nienawiść". 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Grzegorz Szaffer

 Z pułapki nerwicy można się wydostać

Gdy brałem do ręki nóż, by ukroić chleb, bałem się, że zaraz zranię siebie lub żonę – to była chyba najbardziej przykra ze złych myśli, które miałem –...

Skomentuj artykuł

Prof. Bogdan de Barbaro: czy po pandemii grozi nam zespół stresu pourazowego?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.