Ta pigułka to poważne zagrożenie dla kobiet

(fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
Forum Kobiet Polskich / slo

Forum Kobiet Polskich "Kobieta w Świecie Współczesnym", skupiające 53 organizacje kobiece, zdecydowanie sprzeciwia się dopuszczeniu w Polsce tzw. antykoncepcji awaryjnej inaczej zwaną "dzień po" bez recepty.

Kontrowersyjna decyzja Komisji Europejskiej w tej sprawie, pozostawia krajom członkowskim UE prawo do własnej decyzji. Przedstawiciele Polski od początku zgłaszali odrębne stanowisko.

DEON.PL POLECA

Pomimo wcześniejszej zapowiedzi ministra zdrowia, że środek ten, jako szkodliwy dla zdrowia kobiet, pozostanie w sprzedaży jedynie na receptę, rzecznik ministerstwa zdrowia Krzysztof Bąk oświadczył, że środki te będą ogólnodostępne, gdyż Polska musi się dostosować do decyzji Komisji Europejskiej, co jest nieprawdą.

Doświadczenie dopuszczenia antykoncepcji postkoitalnej, nazywanej awaryjną w innych krajach, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, wskazuje, że stosowanie tego środka jest bardzo szkodliwe dla zdrowia kobiet. Tabletki te zawierają dużą ilość hormonu zwanego progestagenem, który zakłóca przebieg cyklu kobiecego. Dopuszczenie do wolnej sprzedaży takich preparatów powoduje, że wiele młodych kobiet, w tym dorastających dziewcząt, zażywa ten środek jako najłatwiej dostępny po każdym przygodnym współżyciu, czyli nawet kilka razy w ciągu miesiąca.

Powoduje to dramatyczne zmiany hormonalne, które często pozostawiają ślad na całe życie. Następstwem jest rozregulowanie cyklu, wczesne poronienia i niepłodność. Duże dawki progestagenu mają wysoce niekorzystny wpływ na układ rozrodczy i gruczoły piersiowe (tkliwość i ból piersi, ból i świąd narządów płciowych, skurcze macicy, zespół napięcia przedmiesiączkowego, krwotok maciczny, obfite miesiączki, nieregularne krwawienia z pochwy) oraz na układ pokarmowy (bóle brzucha, nudności, wymioty, niestrawność, biegunka, refluks żołądkowo-przełykowy), a także na układ sercowo-naczyniowy, nerwowy i psychikę kobiet.

Środek ten niczego nie leczy. Jest stosowany przeciwko poczętemu dziecku i o ile zostało ono poczęte, blokuje mu możliwość dalszego rozwoju i powoduje bardzo wczesne poronienie. Może być stosowany nawet do 5 dni po kontakcie seksualnym, ale zdarza się, że nie jest skuteczny. Może wówczas powodować uszkodzenia płodu.

Niepłodność staje się w Polsce chorobą społeczną. Chorym kobietom, które mają problemy z poczęciem lub są bezpłodne, nie oferuje się specjalistycznego leczenia, a jedynie program "in vitro".

Środek ten, ze względu na swoje wczesnoporonne działanie oraz szkodliwość dla zdrowia prokreacyjnego kobiet i ich dzieci, w ogóle nie powinien być dopuszczony. Decyzja o sprzedawaniu go bez recepty jest działaniem na rzecz wielkich kompanii farmaceutycznych, które mają na celu zwiększenie osiąganych zysków. Jest także wyrazem współpracy ministerstwa zdrowia z radykalnymi organizacjami feministycznymi o bardzo kontrowersyjnych poglądach, nie akceptowanych przez większość społeczeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ta pigułka to poważne zagrożenie dla kobiet
Komentarze (8)
N
Nenia
8 lutego 2015, 19:51
Z powodu drobnej awarii antykoncepcji miałam możliwość skorzystać z podobnie działającej (ale o innej substancji czynnej) tabletki. Skutków ubocznych nie było, cykl jaki regularny był taki pozostał, w odpowiednim czasie bez problemu zaszłam w planowaną ciążę, donosiłam, urodziłam zdrowe dziecko.
!
!!
26 stycznia 2015, 01:47
Z ulotki: "Produkt ellaOne jest przeciwwskazany do stosowania w ciąży i w przypadku podejrzenia ciąży. Dostępna jest bardzo ograniczona ilość danych dotyczących stanu zdrowia płodu/noworodka w przypadku narażenia ciąży na działanie octanu uliprystalu."
D
ddd
26 stycznia 2015, 00:49
EllaOne nie zawiera hormonu, więc może by tak przestać powtarzać tą bzdurę?
H
hix
24 stycznia 2015, 12:48
to jest lek wczesnoporonny a nie antykoncepcyjny.
C
CORAL
19 stycznia 2015, 18:49
od tego są kazania w kościele ,aby duszpasterze tłumaczyli wprost kobietom od 16 do 50 lat,że tej tabletki   "PO" katoliczka  nie może używać,gdyż jest to lek wczesnoporonny.Dziś kazania sa denne , o niczym.Śpię na nich.Ani polityki ,ani trudnej sytuacji w kraju,ani słowa o biedzie ,potrzebie bliźniego itp itd.Masłostkowość ,co zremontował proboszcz ,jeżeli w ogóle coś zrobił.Kazania oderwane od rzeczywistości w której żyjemy.Jeżeli ma być taki poziom kazań to lepiej aby ich w ogóle nie było.Gdzie kobieta  ma sie dowiedzieć o tabletce PO ,że jest szkodliwa,w TVN ,czy w TVP,a może w sieci.
DS
doucz się
17 lutego 2015, 19:37
o szkodliwości wszelkiego rodzaju tabletek dowiesz się czytają ulotkę dołączną do każdego leku. Nie ma absolutnie żadnego lekarstaw, które nie powodowałoby jakichś skutków ubocznych. Jeśli ty oczekujesz, że ksiądz na kazaniu będzie cię instruował o skutkach ubocznych  lekarstw, to ci gratuluję.A skąd ksiądz ma wiedzę na temat szkodliwości tabletki "PO"? Przeciez chyba jej nie zażywa.  Kobiecie tak naprawdę TO ZASZKODZI PRACA DO 67 R. ŻYCIA A NIE JAKAŚ TAM TABLETKA. Gdybyś coś na ten temat czytała, to byś znała jej działanie, że jest to środek antykoncepcyjny a nie poronny.
P
Pinokio
17 stycznia 2015, 19:41
Brak pieniędzy na leczeniu zębów jest najbardziej szkodliwy dla zdrowia, dlaczego przeciwko temu nie protestujecie?
E
Ewa
17 stycznia 2015, 07:27
Kazdy lek jest szkodliwy. Nawet ziołowy. Zawsze są jakies skutki uboczne.