Dorośli ludzie też cierpią na ADHD

(fot. fatboyke (Luc)/ flickr.com)
Sabine Bernau / slo

Powody ich nieodpowiedniego zachowania czy słabości zawodowych nie są widoczne gołym okiem, dlatego też nie można ich przyporządkować żadnemu jasnemu schematowi. Cierpienie osób z ADHD przekracza czasami granice ich własnej wytrzymałości. Nie mogą zrozumieć samych siebie. Dlatego też robią się tacy drażliwi. Choć wcale tego nie chcą i działają w dobrej wierze, ciągle przytrafiają im się niepowodzenia: znów czegoś zapomnieli, nie odpowiedzieli na list, nie odesłali wniosku, pojawiły się nieporozumienia z kolegami z pracy, przekroczyli limity czasowe, zapomnieli o terminach, a rozmowa z klientem nie była dostatecznie uprzejma. Szef jest zły, a posada zagrożona. W domu panuje chaos - chociaż było przecież posprzątane! W sklepie zapominają kupić połowę rzeczy, nie odbierają też na czas dziecka z przedszkola. Klucze od domu znów zapadły się pod ziemię! A miało być zupełnie inaczej! A może koledzy z pracy, twierdząc, że jestem bez charakteru, głupi i leniwy, nie mylili się tak bardzo?

Osoby dorosłe z ADHD szybciej niż inni tracą zaufanie do samych siebie i zaniżają swą samoocenę. A przecież tak bardzo tęsknią za sukcesem. Życie wydaje im się męcząca wędrówką pomiędzy frustracją, bezdennym wprost zmęczeniem i uczuciem przesytu. Gdyby jednak wcześniej zapewniono im pomoc, ich stan nie musiałby być wcale aż tak zły, nikt z ADHD nie popełnia przecież błędów z premedytacją. Wsparcie ze strony partnera życiowego (doradztwo, coaching) i umiejętne "zarządzanie pamięcią" mogłyby im pomóc uniknąć niejednej katastrofy. Trudno jest jednak znaleźć w sobie siłę do zmian, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, bez terapii medyczno-psychologicznej, a także bez pomocy i zrozumienia (którego tak bardzo pragną) ze strony osób z najbliższego otoczenia.

Podobnie jak rodzice dziecka z ADHD nie są gotowi zaakceptować odmienności w jego zachowaniu jako zdarzenia losowego, tak i dorośli z ADHD nie mają ochoty wiecznie borykać się ze skutkami swego zaburzenia. Stąd też biorą się ich wysokie oczekiwania względem lekarza specjalisty. I choć nie istnieje żaden cudowny środek na rozwiązanie wielowarstwowych problemów schorzenia, warto pamiętać, że zdiagnozowane i poddane skutecznej terapii ADHD może w znacznej mierze ustąpić. Niektóre problemy dają się łatwo rozwiązać - inne z kolei wymagają większego nakładu pracy.

Osoba poddana terapii znajduje się już jednak na dobrej drodze, zamiast nieskoordynowanych myśli pojawia się myślenie skierowane na cel. Nauka i zastosowanie w praktyce zdobytej wiedzy, a także wykorzystywanie doświadczeń oraz rozpoczęcie i doprowadzenie podjętej czynności do końca - wszystko to nadaje życiu zupełnie nową jakość. Wiele osób dorosłych, które z powodu ADHD były niezdolne lub częściowo niezdolne do pracy, może powrócić do życia zawodowego. Umiejętność samoregulacji podlega procesowi rozwoju i z biegiem czasu sprawia, że osoby dorosłe z ADHD lepiej radzą sobie w życiu codziennym i zaczynają doświadczać nieznanego im wcześniej uczucia pewności i przewidywania swych własnych reakcji.

Możliwość nadziei, rozwoju poczucia własnej wartości i zaufania we własne siły jest fundamentalnym doświadczeniem dla osób z ADHD w każdym wieku - warunkiem jest jednak poddanie się odpowiedniej terapii.

ADHD jest zaburzeniem, które z powodzeniem poddaje się terapii. Terapia musi przebiegać wielotorowo. Terapia jest długotrwała, ponieważ jej zadaniem jest zapoczątkowanie procesu tworzenia nowych umiejętności.

Większość ludzi, nie zdając sobie jeszcze sprawy z tego, że cierpią na ADHD, ma za sobą wiele przykrych doświadczeń. Żywią oni dla samych siebie pogardę, obwiniając się o swoje niepowodzenia i uważając się w głębi duszy za ludzi pozbawionych charakteru, niezdolnych do niczego, głupich i złych. Wstyd, upokorzenie i pretensje do siebie samych stały się częścią ich życia. Wielu z nich całkowicie straciło do siebie szacunek. Większość udaje normalne życie, a lęk przed odkryciem ich "prawdziwej natury" popycha ich do wymyślania coraz to nowych strategii radzenia sobie z rzeczywistością oraz taktyk "zaciemniania obrazu".

Utrzymywanie się na powierzchni pożera większą część ich energii, siły i zdolności intelektualnych. Osobom dorosłym z ADHD głęboko zapadły w duszę negatywne obrazy samych siebie, a więc to, że są głupi, leniwi, winni obecnej sytuacji, bez charakteru, źli i niekompetentni. Przekonania te biorą się zresztą z doświadczeń całego dotychczasowego życia. Rezygnacja - uczucie, że tak naprawdę nic nie potrafi ą zmienić - jest doświadczeniem tragicznym. Wiele z tych osób straciło nadzieję na poprawę swego losu. Liczne konsultacje u specjalistów do tej pory potwierdzały tylko fakt, że "wszystko jest w porządku". Ludzie ci czują jednak, że stwierdzenie to w żadnym wypadku nie obejmuje całości ich życia.

Moje wieloletnie kontakty z dorosłymi i dziećmi z ADHD nauczyły mnie, że pierwszy i najważniejszy krok w terapii nie jest natury medycznej, lecz czysto ludzkiej: trzeba przywrócić im nadzieję. Osobom poddanym terapii należy przede wszystkim zwrócić uwagę na ich dobre strony, o których zapomnieli i których istnienie sami już bardzo dawno temu podali w wątpliwość. Powinni poczuć się tak, jak gdyby wszystko w ich życiu mogło się jeszcze obrócić na dobre.

  • Pozbycie się negatywnego obrazu samego siebie wymaga dużego nakładu pracy.
  • Poczucie winy, lęk, smutek, rezygnacja i gniew to największe przeszkody na drodze do świadomego życia z ADHD.
  • Zarówno terapia farmakologiczna, jak i psychologiczna jest niezbędna w leczeniu ADHD.
  • Pomoc profesjonalna oraz zrozumienie otoczenia to warunki konieczne do uzyskania poprawy.

Fragment książki: ADHD U DOROSŁYCH. Poradnik - jak z tym żyć - Sabine Bernau

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dorośli ludzie też cierpią na ADHD
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.