Jak nie dać się zmanipulować?

(fot. shutterstock.com)
redakcja deon.pl

Zjawisko "prania mózgu" jest jednym z najsilniej działających mechanizmów przemocy psychicznej, stanowi jej istotę. Znane jest już od czasów starożytnych. Obecnie występuję w wielu dziedzinach życia politycznego, społecznego, reklamach, sektach religijnych i życiu rodzinnym.

"Pranie mózgu" jest próbą systematycznego wpływania na czyjeś poglądy, postawy i przekonania. Jest to szereg zabiegów stosowanych w celu zmiany przekonań, uczuć potrzeb, postaw, po to, aby osoba manipulowana działała zgodnie z oczekiwaniami osoby manipulującej.

Najczęściej używanymi metodami "prania mózgu" są: izolacja, poniżanie i degradacja, monopolizacja uwagi, groźby i demonstracja wszechmocy oraz sporadyczne okazywanie pobłażliwości.

Pierwszy krok do radzenia sobie z manipulacją to jej świadomość. Sprawdź, czy ktoś przypadkiem nie próbuje tobą manipulować.

Izolacja

Izolacja - stopniowe odcinanie osoby doznającej przemocy od kontaktów z innymi ludźmi. Izolacja przejawia się krytykowaniem znajomych i rodziny partnera, wyrażaniem niezadowolenia z tego, że partner rozmawia przez telefon, kontaktuje się z osobami w pracy. Z czasem ofiara pod wpływem tych nacisków, zrywa wszelkie kontakty z rodziną , przyjaciółmi i znajomymi, odchodzi z pracy i jest zupełnie odcięta od zewnętrznych źródeł wsparcia, zdana wyłącznie na sprawcę przemocy.

Nie życzę sobie, żeby twoja siostra/przyjaciółka/koleżanka przychodziła do tego domu. Wiesz, że nie przepadamy za sobą. Zresztą co ona sobą reprezentuje? Jest beznadziejną nudziarą. Zresztą jak ona wygląda? Ma zły wpływ na Ciebie. Najlepiej to się z nią w ogóle nie spotykaj! Chyba że znowu mam jej powiedzieć wprost co myślę, o jej poglądach. Na Kaśkę podziałało, nie przychodzi tu już więcej, to może jej tez powiedzieć?

Poniżanie i degradacja

Poniżanie i degradacja - z chwilą gdy ofiara przestaje komunikować się z otoczeniem sprawca bombarduje ją fałszywymi informacjami na jej temat. Wielokrotnie przypomina o jakimś poniżającym doświadczeniu, poddaje stałej krytyce, często przy innych ludziach, ubliża lub ignoruje.

Maria opowiada jak to mąż potrafił wyśmiewać ją przy gościach, robił wszystko żeby przedstawić ją w niekorzystnym świetle np. że jest bezmyślna, niczego nie umie zrobić, a w kuchni to nawet wodę by przypaliła. Na każdym kroku podkreślał, że gdyby nie on to nadal byłaby nikim.

Monopolizacja uwagi 

Monopolizacja uwagi - polega na tym, że wszystko co robi, myśli i jak się czuje stosujący przemoc ma być punktem odniesienia przy podejmowaniu działań przez ofiarę. Uniemożliwia to jej podjęcie jakichkolwiek działań niezgodnych z zasadą posłuszeństwa, nie będących pod kontrolą "strażnika". W konsekwencji takich działań osoba doznająca przemocy próbuje przewidzieć działania sprawcy i tym samym się na nie przygotować.

Pani Ewa wspomina, że mąż od zawsze był o nią chorobliwie zazdrosny. Nie pozwalał jej nosić rozpuszczonych włosów, robić makijaż gdy wychodziła do pracy, nie mówiąc o noszeniu butów na wysokim obcasie. Kiedyś nie pozwolił jej wyjść do pracy ,zamknął za karę w domu na cały dzień, ponieważ ubrała się, według niego, "zbyt wyzywająco". Od tamtej pory Pani Ewa najpierw męża pytała, czy tak jak wygląda może wyjść z domu? Czasem musiała zdejmować nawet zwykle, małe kolczyki.

Demostracja mocy

Groźby i demonstracja mocy - stosujący przemoc grozi, że pobije ofiarę, wyrządzi krzywdę dzieciom i rodzinie. Zmusza osobę doznająca przemocy do zrobienia tego, co jest dla niej wstydliwe lub upokarzające a potem grozi, że komuś o tym opowie. Ponieważ część gróźb spełnia, ofiara nie jest w stanie przewidzieć co stanie się naprawdę. Zmusza ją to do posłuszeństwa wobec żądań osoby stosującej przemoc.

Kiedyś podczas awantury zaczęłam się sprzeciwiać mojemu mężowi. Tak mnie uderzył w twarz , że wybił mi dwa zęby. Potem zapytał czy mam mu jeszcze coś do powiedzenia? Kiedy zaczęłam go przepraszać zaczął mnie kopać i ciągnąc za włosy tak, że wyrwał mi ich kilka garści. Powiedział, że jak jeszcze raz mu się przeciwstawię to mnie zabije, a potem nasze dzieci. Jak mogłam mu wówczas nie wierzyć?

Sporadyczna pobłażliwość

Sporadyczne okazywanie pobłażliwości - czasami sprawca przemocy okazuje czułość, kupuje prezenty zaprasza na kolacje do restauracji. Na krótki czas staje się pobłażliwy i zapomina o wymaganiach. Daje to złudną nadzieję ofierze, że osoba stosująca przemoc może się zmienić. Podobnie jak faza "miodowego miesiąca" takie zachowanie zatrzymuje ofiarę w sytuacji przemocy.

Kiedyś mąż wrócił z pracy trochę wcześniej, przyniósł mi kwiaty i powiedział, żebym włożyła swoją najlepszą sukienkę, zaprasza mnie do restauracji na kolacje. O dzieci mam się nie martwić bo już wszystko załatwił, rozmawiał ze swoją matka, która się nimi zaopiekuje na czas naszego pobytu poza domem. Kolacja była wspaniała a mój mąż jakby nigdy nic był wobec mnie czuły, zabawiał rozmową. Już maiłam nadzieję, że koszmar przemocy minął, że on się zmienił. Moje złudzenia rozwiał dzień następny…

Pranie mózgu powoduje to, że u osoby doznającej przemocy zmienia się obraz własnej osoby: zaczynają postrzegać się za głupie i niezdolne, co pociąga za sobą fakt, że nie podejmują nowych, czy trudniejszych działań. Poza tym występuje stan nieustannego wyczerpania. Tak ważną energię życiową osoby doznającej przemocy pochłania ciągłe koncentrowanie się na dostosowywaniu do żądań stosującego przemoc oraz na potencjalnych możliwościach samoobrony. Przeżywają też stale lęk i poczucie winy, mają osłabioną zdolność psychiczną i fizyczną do stawiania oporu, bezkrytycznie przyjmują obraz rzeczywistości, jaki kreuje sprawca.

Opracował: Zespół Stowarzyszenia "Niebieska Linia"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak nie dać się zmanipulować?
Komentarze (26)
O
olo
17 marca 2015, 16:42
znam taką pare z zawiercia a dokładnie z zakładu poprawczego pan i pani dyrektor niczym jak goebels  i wandzia wasilewska
G
gosci
17 stycznia 2015, 17:34
Tak jak na to patrzę, to myślę, że mam wyprany mózg.
PG
Pan Gość
4 kwietnia 2014, 22:08
Kluczowym jest uswiadowmienie sobie ze z tego zrobil sie teraz caly przezmysl i kupa ludzi z tego zyje. A ze w polsce jest jak jest to ludzie sie szmaca wspolpracujac za grosze z tymi "specami". W Rosji za Stalina polowa ludzi siedziala w wiezieniach a druga ich pilnowala, tutaj niedlugo jedna polowa bedzie manipulowala druga:( Taka schizofrenia spoleczenstwa ktore bieda jest zmuszone do wspolpracy.. Najlepiej minimalizowac ich zyski i starac sie zeby kontakty ze "slupami" byly jak najmniej dla nich mile. I zabezpieczyc sie przed lękami, maja juz chemikalia na wszystko :(
OP
olovi porawka w bbcode
12 listopada 2013, 15:53
Aby efektywnie manipulować drugim człowiekiem trzeba poznać go bardzo dobrze. Chodzi tutaj nie tylko o jego przekonania (chociaż też są ważne w późniejszych etapach programu), co o rozpoznanie wszystkich ważnych idej ("idea" pol. wikipedia, "concept" - ang.), w strukturze neurolingwistycznej, postaw, sposobu myślenia i twojego charakterystycznego sposobu zachowywania się w określonych sytuacjach. Celem jest modyfikacja postaw, zachowań, a nawet myśli w kierunku obranym przez manipulatora. Rzecz wymaga nie tylko rozpoznania osobowości, ale i rozpoznania przeszłości (zdjęcia, archiwa, nauczyciele, wywiad z ważnymi w życiu ludźmi, sąsiadami, kumplami, dziewczynami, chłopakami, napisane wypracowania, czy inne ważniejsze wydarzenia, które da się odkopać). I określenia zarysu planów, prognoz, symulacji na przyszłość. Wynik tej pracy pozwoli na określeniu takich: o Sytuacji o Ludzi o Autorytetów o Uczuć o Emocji o Przekazów niewerbalnych o Itp., itd o Informacji wszelkiej maści, które można opisać słowami i zdaniami… …co do których osobowość wykazuje największy rezonans. Manipulator dąży do tego, by wytworzyć skojarzenia z kompletnie każdym ważnym słowem albo ideą. Jeśli nie ma w docelowym umyśle pożądanego słowa lub idei - to celem będzie stworzenie takowych. To właśnie słowa i idee są narzędziem końcowym - manipulator musi jedynie wytworzyć skojarzenia powiązane z każdą składową systemu idej i pojęć w kategoriach neuro-lingwistycznych. Bo zanim coś zrobisz, zawsze pojawi ci się plan w głowie. Plan opisywany słowami i zdaniami. Docelowo twój umysł może stać się twoim manipulatorem i wrogiem. Manipulator zakłada, że jeśli jakaś mała postawa ulega zmianie - zmianie ulegają też najważniejsze zachowania/skojarzenia/reakcje, a i motywacja przypisana do określonej postawy. Manipulator wiąże te składniki w jedną całość i nadaje kolejnym postawom związek przyczynowo-skutkowy. Czasem nawet postawom w głowie np. (wyobrażasz sobie babkę jak okłada torebką złodzieja i mylisz: "fajna babka. Podszedłbym do niej i pomógł pozbierać szminki które jej wypadły"). Tu celem jest właśnie stworzenie postaw w umyśle w wyobraźni. Życie w zasadzie składa się z postaw. I Słów. Jedno pociągnie za sobą inne, kolejne, następne itd. Zakładamy, że osobowościom brakuje czegoś co chciałyby osiągnąć i do czego w jakiś sposób dążą. Bo czy jest ktoś na tym świecie w pełni zaspokojony? Kto nie ma pożądanej w procesie potrzeby/braku - temu się ją tworzy. Substytuty, komplementy - nie ma czerwonego - jest niebieski. To jest to, czego ci trzeba, a jak do tego koloru dotrzesz zależy od zamkniętych i otwartych bramek, w które się wtoczysz w pogoni za zaspokojeniem. To manipulator ma klucze do wszystkich bramek, bo to on postawił słupki i wyżłobił korytka. Głównym i najskuteczniejszym wstępem do procesu manipulacji jest wmówienie obiektowi, przekonanie człowieka, że jego zachowanie i motywacja i napęd są złe, nieakceptowane przez ogół i nie jest akceptowane przez obiekt. Że jest źle, że może być lepiej, że będzie lepiej, że będzie super i nigdy już nie będzie braku. Manipulator też musi przekonac swoich pomocników do takich a nie innych działań - używa tych samych argumentów. Mniej lub bardziej zmasowany nacisk ze strony osób trzecich (frustracja potrzeby przynależności, alienacja, lobbing, wmawianie błędów poznawczych, stosowanie kotwic, hamulców, postawienie słupów nienawiści i słupów zaufania, modelowanie, pacyfikacja działań obronnych, oddziaływanie strachem, obniżanie pozycji społecznej i frustracja szacunku społecznego, obniżanie pewności siebie, rozkojarzenie, dezorientowanie, frustracja potrzeb akceptacji, itd.) i już się nadaje pożądany napęd toczącej się kuli. Zasada jest mniej więcej taka - uwierzysz/wmówimy ci że studnia jest bardzo daleko i jesteś za słaby żeby tam dojść, poczekamy aż będziesz spragniony, a kiedy już naprawdę będziesz potrzebował wody znajdziesz ją na wyciągnięcie ręki, łatwo dostępną, i bardzo mokrą. Dostaniesz ją jeśli sam zechcesz zniszczyć, wyrzec się czy poświęcić swoje "stare", "zużyte", "nieaktualne", "beznadziejne" ja, a z każdym łykiem będzie się lało w ciebie przekonanie, że ta woda jednak jest najlepsza, nowy kręgosłup moralny, system wartości jest najlepszy. Jak i skąd wiedzieć gdzie kulka może się potoczyć? W tym pomoże rozpoznanie osobowości, prognozy i symulacje. Ale i słupy zaufania - to osoby, które są neutralne, albo nawet przyjazne i nie reprezentują niczego, co może się skojarzyć negatywnie. Wręcz przeciwnie - reprezentują to, co kojarzy się i wyciąga z zakamarków pamięci wszystko co jest pozytywne. Są w jakiś sposób atrakcyjne dla obiektu. Ładna, interesująca kobieta, przekupiony stary przyjaciel. Noszący "przypadkiem" zapomnianą przez ciebie markę ubrania, słuchający muzyki która kręci itd., to klasyczne słupy zaufania. Te osoby zazwyczaj są ciche i nastawione na słuchanie. Czasem zrobią coś, co odbiega od ich "normy", po to żeby cię sprowokować i pobudzić. Nie wiesz dlaczego właśnie im chcesz powiedzieć coś o sobie i o swoich procesach psychicznych. Udają słabo rozgarniętych, mogą poprosić o pomoc i poradę. Dążą do wytworzenia wrażenia, że to ty jesteś u sterów w waszych relacjach. Często używają sformułowań typu "ja tego nie rozumiem", "jak on/ona mogła tak zrobić". Jeśli jesteś mężczyzną, a potencjalny słup to kobieta - będzie ubierała się atrakcyjnie. Atrakcyjnie w twoim guście. Mężczyzna do mężczyzny będzie "zatrudniał" takie taktyki jak nacisk na braterstwo, skrzywdzony przez kobietę, w tym odrzucony przez matkę, może pokazać ci jakąś swoją słabość, albo podekscytowany komentować najnowszy film, który i tobie się spodoba... Ale nigdy nie rozwiążą języka na niepożądane tematy. W twoim towarzystwie będą się starać sie przypodobać się tobie. Będą mieli wspólne z tobą cechy -wiedzą jaki/jaka jesteś bo wcześniej było rozpoznanie, a i mogą mieć bardziej szczegółowe instrukcje. Jeśli zauważysz np. wyśmiewanie przez taką osobę nieakceptowanego przez ciebie człowieka/zjawiska to wzmóż czujność. To tym osobom śpiewa się wszystkie swoje plany, spostrzeżenia, wnioski… itp., które prowadzą tylko do jednego - kontynuowania rozpoznania cię i utrzymywania ruchu kulki we właściwych korytkach. W tym pomoże też Internet - twoje wynurzenia, ogłoszenia, komentarze i publikacje napisane na forach. W tym pomoże też życie - załóżmy że osoba musi znaleźć pracę w danym zawodzie - to że ma potrzebę akurat takiego zawodu też może być wytworzone przez manipulatora. A więc składa podanie i dostaje odpowiedź - Co pan/pani sądzi o tym/tamtym? Czy może pan/pani podać plan rozwiązania takiego a takiego problemu? Problemu, z którym dziwnie łatwo obiekt się utożsamia… Wiadomo - pracę trzeba mieć, żeby zaspokajać potrzeby. Jest to atrakcyjne wyzwanie, więc obiekt się stara i dalej wyśpiewuje wszelkie procesy psychiczne. A manipulator notuje, bo raz, że to on faktycznie może odpowiadać na to "podanie", a dwa, że może mieć ukryty software na komputerze obiektu, trzy może mieć wspólne interesy z dostawcą twojego Internetu, czy np. jakoś zmotywował panie w bibliotece publicznej dysponujące publicznym internetem. On nie jest sam. Teraz gdzie rzeczywiście będzie się toczyć kulka… Od tego są już grupy społeczne (koledzy, hobbyści, rówieśnicy - szkoła/uczelnia, koledzy z pracy, rodzina itp.), i psychologia społeczna. Doświadczona jednostka koordynująca zna wszelkie i wszystkie zabiegi pozwalające nadać właściwy tor. Bodziec - reakcja, frustracja - zaspokojenia, potrzeba - wypełnienie. Tak więc rozpoznanie właściwości i cech osobowości jest kluczem do zasiania wątpliwości, dezorientacji. Ludzie i grupa - kluczem i narzędziem do tworzenia sytuacji, kotwiczenia słów i ich semantyki, tworzenia idej i potrzeb, wyuczania sposobów ich zaspokajania, tworzenia zachowań i całości procesu manipulacji. Mało? To wszystko wsparte przez naturalną kolej życia i bogate media. Kolejnym etapem jest cykl działań, którego aktorami są wszystkie osoby w otoczeniu obiektu. No może nie wszystkie, ale wszystkie, z którymi osobnika łączy, lub będzie łączyła jakaś relacja. Osoby te pakują informacje, w oparciu o które w późniejszym terminie opierać się będzie oddziaływanie. Osoby te także zachowują się w sposób, który umożliwia budowanie skojarzeń, do czego używa się wcześniejszych kotwic i powiązanych sygnałów odpalających działanie. KOTWICA, KOTWICA, KOTWICA, SYGNAŁ, SYGNAŁ, SYGNAŁ… what tha fc*k? Każda informacja, która jest spostrzegana/była spostrzeżona może wyrobić ideę i postawę, szczególnie kiedy spostrzeganie jest uzależnione od osób trzecich, a sytuacja powtarzana przez grupę/inne grupy z twojego otoczenia. Kiedy grupa jest koordynowana przez specjalistów od manipulacji... Należy wyodrębnić składniki każdej sytuacji, np. poprzez meta-myślenie o sytuacji i granych rolach przez aktorów społecznych. W praktyce spostrzeganie większego obrazu składa się z wpuszczenia w świadomość mniejszych, charakterystycznych jego części - składowych. Te mniejsze idee można w łatwy sposób przywołać do pamięci, min przez odpowiednie bodźce i skojarzenia żeby "odpalić" przywołanie do wyobraźni konkretnej, docelowej większej idei i "odpalić" jej wykon. Potrzeba tylko odpowiedniego sygnału powiązanego np. z danym pojęciem, słowem, zdaniem, postawą, ideą w pamięci. Każda kotwiczona wiadomość musi mieć jedną lub kilka cech wspólnych do tych, które wynurzyły w rozpoznawaniu kluczowych cech osobowości. Najlepszymi bodźcami do kotwiczenia są takie, które będą ukryte/zamaskowane pod czymś bardziej zauważalnym, a i powodowały w przyszłości dalszy, pożądany przez manipulatora od(ruch) osoby. Bodziec może być sygnałem na przyszłość. Wartymi zakotwiczenia i skojarzenia są np. postawy obce, przekonania, wartości, uczucia, kolory, smaki, retrospekcje, postawy, reakcje na konflikty i bezsensy kogoś publicznego (Kaczyn***iego czy T***ska), błyskotliwe zdania itp. Coś z czymś jesteś w bliskości, z czym łatwo ci się utożsamić i co jest łatwo zauważyć, coś co twoja osobowość lubi albo nie lubi, z czym się możesz zidentyfikować. Coś co jest wytrychem manipulatora. Te ważne rzeczy będą występować w sytuacjach, kiedy obiekt postawiony będzie w obliczu wyboru, najczęściej mocno powiązanego ze stratą lub zyskiem, frustracją i zaspokojeniem, przyjemnością i nieprzyjemnością. Trzeba zadbać żeby to, co jest stratą, a co zyskiem było wcześniej dobrze wmurowane w przekonania. Jak to wszystko objąć pamięcią i się w tym rozeznać? W jaki sposób manipulator tak trafnie uderza w określone miejsca? Poza tym, ze istnieje plan, to jednostka koordynująca prowadzi archiwum, albo dziennik stosowanych działań oraz reakcji obiektu. Nawet tych najmniejszych ale ważnych reakcji. Kamerki tu, mikrofony tu, uszy tu, oczy tu. Raporty, sprawozdania, ewaluacje, wnioski. Znajduje to zastosowanie we wszystkich późniejszych etapach procesu oddziaływania. Jest to proces równie pracochłonny jak samo rozpoznanie i powinien trwać dosłownie nieprzerwanie żeby był skuteczny. Stosuje się działania zmierzające do utrwalenia nowych wzorców. Jedną z metod utrwalania jest stosowanie kilku tematycznych grup działań naprzemiennie oddzielonymi jakimiś przerwami w formie np. rozpraszaczy uwagi. Na tym etapie stwarza się obiektowi sytuacje, w których pojawiają się zakotwiczone wcześniej bodźce. Dzięki nim obiekt ma szanse na osiągnięcie obiecanej i przypisanej do sytuacji nagrody i zaspokojenia. Jedną z metod niszczenia, wykorzeniania czegoś z psychiki obiektu jest odbijanie TAK- - > NIE. Tj. Zechcesz - - > zechcesz przeciwność, Zechcesz - - > zechcesz przeciwność, itd., itd. aż do uzyskania odpowiedniego kierunku i siły sprzężenia zwrotnego, gdzie TAK będzie oddziaływało na NIE niszcząc się nawzajem. Ludzie, oprócz bycia środkiem oddziaływania są też środkiem ewaluacji - obserwacji końcowej pewnych etapów, zdają raporty i informują jednostkę koordynującą. To co wyżej to szkielet procesu. Jego szczegóły zależą zawsze od osobniczych właściwości obiektu oddziaływań, jego historii, wartości rodzinnych, sposobu wychowania itp. Ale zawsze celem jest ingerencja i modyfikacja środowiska obiektu, grup społecznych z którymi obiekt wchodzi w relacje, i innych ważnych dla obiektu składowych otoczenia. Cel - zarządzanie otoczeniem, wyrobienie przekonania obiektu o słuszności takich działań i nacisk na akceptację, wytworzenie świadomości bezsensu obrony i małości w obliczu walki z "większą siłą". Jeśli plan prania mózgu jest dobrze opracowany zaczniesz odczuwać wewnętrzne konflikty. Znasz takie przysłowia? "z kim przestajesz, takim się stajesz… "Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one…, birds of feather flock together? Nie broń się przed uniwersalnymi cechami natury ludzkiej i mechanizmami dynamiki w grupach. Tego nie przeskoczysz bo urodziłeś się człowiekiem. Zamiast tego poznaj je i wykorzystaj je. Co robić by się zabezpieczyć i utwierdzić… W przypadku zauważenia dziwnych zachowań środowiska wokół ciebie - NIE popadać w szybkie wnioski. Najpierw poobserwuj czy wyłania się jakiś większy obraz, schematy. Uważaj - jeśli oddziaływanie istnieje, kluczowe jednostki systemu najprawdopodobniej już wiedzą, co myślisz o tym czy o tamtym, kiedy robisz to czy tamto, kiedy i jak zareagujesz na to czy tamto. Nie zdobywaj informacji w sposób tradycyjny - jeśli oddziaływanie istnieje - jednostki wiedzą o co możesz zapytać i kiedy to zrobisz. Na taką ewentualność są juz przygotowane odpowiedzi. Odpowiedzi zbijające z tropu. Dla sprawdzenia możesz np. informować niektóre osoby (pośrednio) o założeniu przez siebie biznesu, który mimo, że legalny jest kontrowersyjny - firma foto-video porno, firma zatrudniająca najemników do wynajęcia na akcje w innym kraju, firma kontroli osób u władzy, nowy związek wyznaniowy, firma kontroli organów u władzy... Fikcyjny plan legalnego biznesu, który ograniczy zewnętrzną kontrolę a tobie umożliwi osiąganie rzeczywistej władzy – to jest to czego nie będą chcieli. Tu uważaj… twoja aktywność musi być legalna - Pewne organa zajmują się zbieraniem informacji o nielegalnych aktywnościach. Jeśli zaplanujesz sobie prowokację o nielegalnych atrybutach, możesz stać się obiektem infiltracji organów państwowych. To po prostu ich praca. Kontroluj kogo bezpośrednio o tym informujesz i nie wybieraj do tego płotek, kretynów-papli i osób u formalnej władzy. Zostawiaj podpuchy np. "niby przypadkowo" biznesplan w swoim zakątku, działaj subtelnie. Zobacz, jak środowisko zacznie wtedy na to reagować i wyciągaj wnioski. Dla sprawdzenia czy jesteś rzeczywiście obiektem, musisz założyć, że pewne zjawiska (szczególnie w grupie) nie dzieją się przypadkowo. Jeśli coś się za często powtarza, pewne znaczenia są powtarzane, coś ci za często zwraca uwagę, coś cię wku*wia, albo pewne zjawiska idą w parze, w trójkach itd, to oznaka że coś jest nie tak. Bądź czujny/czujna i opracuj plan sprawdzania "spójności naturalności i spontanu" grup. Podstawowym elementem prania mózgu i manipulacji grupowej jest tunelowanie przyczyn na obiekt. Zadawaj swojemu otoczeniu pytania typu "po co to robisz?", "po co on tak powiedział?", "po co to tu położyłeś?"… Jeśli będziesz otrzymywać odpowiedzi na pytanie "dlaczego?", to już wiesz ze twoja uwaga i twoje myślenie kierowane są na przyczyny, a nie cele. Stosuj blef, zrób pozwolenie na broń, odwiedzaj sexshopy, aranżuj sytuacje w których będziesz używał mocnych słów i pojęć ("seks księży", "matka dziwka", "tresura człowieka" to rodzaj takich pojęć). Tych pojęć nie używaj nigdy w jednoznacznych zdaniach. Przyuważ czy informacje o tym co powiedziałeś w kategorii mocnych pojęć przenikają czy nie przenikają do innych grup i osób, które teoretycznie nie powinny się znać. Używaj słów kluczowych opisujących twoją osobowość (koniecznie w różnych kontekstach i tylko w pośrednich nawiązaniach) i badaj reakcje na kluczowe słowa u osób, które teoretycznie nie powinny wiedzieć tego czy tamtego o twojej osobowości. To nie mogą być słowa zbyt ogólne - powinny być raczej charakterystyczne dla ciebie. Po pewnym czasie będziesz w stanie powiedzieć na 100 % czy jesteś czy nie jesteś obiektem. Kiedy juz wiesz....... Zastanów sie - walczysz czy uciekasz? Wyjście z sytuacji może sie okazać bardzo utrudnione. Nie będzie nikogo, kto posłuży ci radą uwolnienia się i praktycznymi informacjami jak to zrobić. Możesz pójść z banknotami do psychologa i zacząć opowiadać o fikcyjnych sytuacjach dot. wpływu grupowego i słuchać sugestii na temat uwolnienia się. Jeśli zdecydujesz sie uciekać, zadbaj o pieniądze, znajomość docelowej kultury/sub-kultury, umiejętności, ewentualne szczepienia i język. Musisz uciec tam, gdzie nie sięgnie cię kontrola i... media - kraj ogarnięty konfliktami, kraj animistyczny, półświatek, Sealandia.... Jeśli nie jesteś typem człowieka uciekającego, albo po prostu jesteś za bardzo ograniczany - walcz. Tu sie dowiesz jak walczyć metodą obrony i kontrataku nie używając obosiecznego miecza, jak to skutecznie robić. Pamiętaj - to nie są „chłopki roztropki”. Nie wpadnij w pułapkę niedoceniania. Jeśli jesteś obiektem, to trzeba zacząć organizować sobie grupę i myśleć o kontratakach. To może być najtrudniejsze. Musisz wykminić gdzie kontrola na pewno nie sięgnie albo będzie ograniczona. Np. zapoznaj osoby z półświatka - tam bardzo rzadko sięgają macki kontroli (chociaż infiltracji tak), zdobądź zaufanie stań się społecznym członkiem grupy. Czytaj: nie chodź razem z chłopakami na jabłka do sąsiada. Po prostu zaimponuj im czymś (najlepiej liderowi), jakąś kontrowersyjną, pół-tajemną wiedzą w której rzeczywiście będziesz dobry/dobra. Zostańcie zaufaną grupą i używajcie się nawzajem w celu rozgryzania systemu kontroli. Uwaga tu na krety. Grupa manipulacyjna też ma swoje ograniczenia i słabości. Znajdź je i użyj w swoich celach. Spraw sobie okulary z wmontowaną kamerką - potem w spokoju przefiltrujesz materiał i wyodrębnisz to, co najważniejsze. Nie daj się sprowokować do nieprzemyślanych działań i zdań. Pamiętaj, ze im więcej stresu jest skierowane na obiekt tym mniej krytycznie i niezależnie on myśli. Bądź elastyczny/elastyczna do sytuacji podczas realizacji każdego ze swoich planów, spokojny i zimny. Dbaj o swoją psychikę, a już w szczególności zwróć uwagę na fantazje wielkościowe. Jesteś sam/sama, a dzisiaj samemu można zostać już tylko w toalecie. Duże znaczenie ma też konkurencyjna strona każdej osobowości - nie daj się ponieść swoim prymitywnym, ludzkim cechom. (tu chodzi o rywalizację) Jeśli jesteś obiektem, ludzie będą starali się zbić pewność siebie, prowadzić kontrole agresji i obniżyć poziom buntu. W tym przypadku będzie trudno kontratakować, bo jesteś sam/sama i masz ograniczone możliwości. Znajdź filmy gdzie bohaterem jest cwaniak, maverick, osaczony, chytrus, manipulator, lider. Staraj się osiągać i przyswajać jego stan psychiczny. NIE naśladuj zachowań bohaterów, NIE powtarzaj tekstów, NIE przyswajaj motywacji bohatera, NIE angażuj się w konflikty między bohaterami na ekranie i obieranie stron, ale staraj się jedynie zinternalizować stan psychiczny podczas wykonu planu i "cleverness" bohatera. Wyłów charyzmę, spokój i spryt które będą ci potrzebne. Uważaj… nie ty pierwszy/pierwsza zobaczysz te filmy. Spróbuj film "breach", "mr. brooks", "scent of a woman", "before night falls", "kill the irishman", "hannibal", "usual suspects", "last samurai", "law abiding citizen", "machine gun preacher", "wrestler", "flightplan", "deja vu", "felon". POWTÓRKA - NIE naśladuj zachowań bohaterów, NIE powtarzaj tekstów, NIE przyswajaj motywacji bohatera, NIE angażuj się w konflikty między bohaterami na ekranie i obieranie stron, ale staraj się tylko zinternalizować stan psychiczny podczas wykonu planu i "cleverness" bohatera. TO BARDZO WAŻNE I NIE KAŻDY TO POTRAFI. Zanim oglądniesz film przeczytaj kilka niezależnych, mniej i bardziej dokładnych jego streszczeń. Jeśli trzeba zrób wycinkę potrzebnych ci scen i podłóż lepszą muzykę. Amerykańscy aktorzy są w niektórych filmach mistrzami. Unikaj filmów z polskim lektorem w takich działaniach. Odrzuć Sz*ca, Ga*osa, Stu*ra. Zaczerp z innego źródła lingwistyczno-kulturowego. Publikuj suche fakty i swoje rady. Bądź przygotowany na usuwanie twoich postów na forach. Bądź świadomy, że istnieją firmy zajmujące się pisaniem komentarzy na forach i stronach sieci socjalnych. Zabezpiecz sie przed takimi działaniami. Staraj sie zaplanować kontrataki w sprzyjających warunkach niezależnych od człowieka - igrzyska, pogoda, wizyta papieża, wakacje, itp, itd. Jeśli miałeś/miałaś plan ulokowany w takich sprzyjających okresach, a "dziwnie" jesteś angażowany w coś innego, "dziwnie" twoja uwaga jest kierowana na coś innego - oznaczać to może, że komuś zależy na przesunięciu w czasie twojego planu do czasu, kiedy przeminą korzystne dla ciebie warunki. Zidentyfikuj, źródła i środki rozpraszania. Poznaj podstawy kryminalistyki i metod przesłuchań - stosuj je w praktyce. Unikaj zbytniego zaangażowania w teorię - skup się na praktyce. Ćwicz na dzieciach w drobnych sprawach, które wylecą im po minucie z głowy. W kontratakach nie cofaj sie przed niczym, co nie jest przestępstwem ani wykroczeniem. Pamiętaj, że wpisy do rejestrów zostają tam na długo. Mimo, że np. po 10 latach od popełnienia niedozwolonego czynu, nie będziesz już w krajowym rejestrze skazanych, to w kartotece policyjnej (KSIP) zostaniesz na dłużej - do momentu, kiedy osobiście nie napiszesz do komendanta oficjalnego pisma o wykreślenie zatartego zdarzenia z rejestru. NIE daj się namówić na czyny niedozwolone, to może być prowokacja. Zacznij unikać narkotyków, jeśli lubisz - to zostaje we krwi przez dłuższy czas. Jeśli jest potrzeba załatw sobie legalny syrop, którego składnikiem jest konkretny zakazany środek, a który będziesz miał przy sobie na ewentualność testów. Pamiętaj, że nie tobie jednemu się takie coś zdarzyło, nie jesteś pierwszy/pierwsza. Przeszukuj sieć - może znajdą się jakieś artykuły na forach. Google hacking pomoże. Pamiętaj że siła tkwi w języku mówionym i myślonym. Słowa niosą znaczenia i wrażenia. Bodźce i sygnały mogą być sparowane i odpowiadać słowom, zdaniom, ideom, wrażeniom w twojej świadomości. A ze słów najważniejsze są czasowniki. 1. Prowadź dziennik, z datami, okolicznościami i osobami, kto w jakiej, ważnej sytuacji uczestniczył, kiedy i o temu towarzyszyło. NIE umieszczaj w nim żadnych osobistych wniosków, przemyśleń, planów, przypuszczeń ani niczego self-wewnętrznego. Noś go zawsze przy sobie. 2. Zainstaluj sobie kamerkę w mieszkaniu/pokoju i włączaj ją kiedy wychodzisz. Zobacz co się w nim dzieje kiedy cię nie ma. Zainstaluj mikrofon uruchamiany przez dźwięk - posłuchaj o czym mówisz przez sen. Zainstaluj dwa zaawansowane keyloggery w swoim komputerze. Kontroluj dziennik zdarzeń systemu Windows. Naucz się kontrolować komputery na poziomie zaawansowanego użytkownika. 3. Bądź konsekwentny/konsekwentna w działaniach - jeśli jesteś obiektem, na pewno będzie zniechęcanie, odwracanie uwagi, zbijanie pewności siebie, podważania sensu, dezinformacja itp. Pamiętaj, że im bardziej będziesz utrudniać działania manipulatorów, tym więcej będziesz miał/miała swobody. Tym więcej czasu będziesz mógł poświęcić na rozgryzanie schematów i zbieranie informacji. Tym bardziej będziesz stroną kontrolującą. 4. Nie daj sobie wmówić, nie pozwól sam siebie oszukać, że przyczyna tych "dziwnych sytuacji" leży po twojej stronie. Poczucie winy i tunelowanie przyczyn na obiekt to jedno z podstawowych narzędzi utrzymywania obiektu w "miękkim" stanie. 5. Trzymaj się ideałów charakterystycznych dla kultury w której się wychowałeś. Tego praktycznie nie da się ruszyć, bo manipulatorzy mają prawdopodobnie podobne ideały. 6. Dowiedz się jak być stroną kontrolującą, znajdź słabości systemu i wykorzystuj je. W przypadku planowania kontrataku - nie rób tego jak filip z konopii - musisz być naturalny/naturalna w działaniach i kompetentny w treściach swoich działań. Ludzie łatwo zauważają kiedy ktoś udaje bez należytego przygotowania. Uważaj na stress, przyjmij go jako naturalny przeszkadzacz twoich działań i zgódź się na niego jeśli nie możesz go wyeliminować. Jesteś Dawidem rozpracowującym Goliata - to jest źródło stressu. 7. Unikaj wynurzeń i wyjaśniania swoich spostrzeżeń (nawet w swoim umyśle w konfrontacjach ID-EGO-SUPEREGO --- WEWNĘTRZNY RODZIC - WEWNĘTRZNE DZIECKO, INNE WEWNĘTRZNE DIALOGI). Unikaj okazywania tego jaki jesteś mądry/mądra i co udało ci się poznać. Manipulacja potrzebami pokazania jaki jesteś chytry/chytra, potrzebami poinformowania "nieświadomego społeczeństwa" o zdemaskowanych działaniach/osobach jest jedną z podstaw do manipulowania twoją pewnością siebie i motywacją, a i podstawą do zbierania informacji o twoim myśleniu sytuacyjnym. Czasem twoje wynurzenia mogą być nagrywane. Wbij sobie do głowy: "nie mów niczego, co może być użyte przeciwko tobie". 8. Sprawdzaj znajomych - kamerka i mikrofon. Znajdź jedną osobę, na której będziesz mógł polegać kiedy trzeba będzie coś zrobić. NIE mów jej po co, na co ani dlaczego. 9. Unikaj schematów - jeśli masz trudność z kreatywnością, to może to być znak trwającego oddziaływania. 10. Jeśli wejdziesz w stałą interakcję z grupą - obserwuj lidera i jego reakcje, poznaj go i najlepiej zainstaluj sprzęt w jego "zakątku". Nie wchodź mu w drogę - osoba u władzy to osoba u władzy, nie jest nią bez powodu. Autentycznie szanuj jego pozycję. Z drugiej strony nie przejmuj się "szeregowcami". Ich możesz łatwo opanować, oni najprawdopodobniej nie będą mieli więcej informacji, niż te doraźnie potrzebne. Ich siła to ilość - im więcej szeregowców w twoim otoczeniu w jednym czasie tym masz słabszy potencjał. Staraj się doprowadzić do sytuacji w 4 oczy i nie bądź wtedy agresywny/ekspansywny. Naucz sie być subtelny/subtelna, kieruj uwagą, poznaj. Słabości ma każda jednostka. Tu twoim celem jest sprowokowanie szeregowca do swobodnej rozmowy i takie obracanie tematami, że łatwo zaobserwujesz na jakie znaczenia jak reaguje i jakich słów używa w temacie narzuconym przez ciebie. Wykorzystaj te słowa i te znaczenia do swoich celów. Oznaka istnienia wpływu grupowego - im mniej inteligentny szeregowiec, im ma słabszy potencjał, tym bardziej będzie unikał sytuacji w 4 oczy, ale też, tym większe szanse masz na powodzenie w "outwitting" jego osoby. Dowiedz się, co lubią osoby z twojego otoczenia. 11. Zidentyfikuj słabości jednostek, czasem atakuj bezpośrednio, czasem prowokuj pośrednio. Każdy ma jakiegoś bakcyla i słabość rozmowy o nim. Tu chcesz wplatać niespodziewane, kluczowe słowa i obserwować reakcje na nie. Tu chcesz być subtelny. 12. Zidentyfikuj sygnały odpalające myślenie i wykon. 13. Zacznij kontrolować i obserwować schematy osób w twoim otoczeniu. Bierz kontrolę nad tym, co może posłużyć kontrolowaniu - osoby, liderzy, telewizja, kobiety w przypadku obiektu męskiego, pieniądze, potrzeby, informacje, emocje, kłamstwo, frustracje, zaangażowanie się… 14. Zachowuj się prowokacyjnie - podpuszczaj i prowokuj do reakcji. Czasem zrób to co zidentyfikujesz jako cel oddziaływania na ciebie. Zagraj i zbieraj informacje o reakcjach na takie twoje zachowanie. dowiedz sie co jest a co nie jest akceptowane w tobie w reakcjach otoczenia. Próbuj nakłonić osoby do rozmowy o osobistych sprawach. NIE bądź tu agresywny/agresywna. Jeśli osoby z twojego otoczenia będą unikały prawdziwych tematów osobistych i mówiły równoważnikami zdań to prawie pewna oznaka, że jesteś obiektem. I tu druga strona medalu - nie daj się wciągać w "niby" swobodne, neutralne i pozbawione głębszego sensu rozmowy. Nie wiesz kiedy zmieni się temat i atmosfera, bo nie ty wtedy kierujesz rozmową. 15. Nigdy, ale to nigdy nie zwierzaj się nikomu, a już w szczególności gdy osoba będzie się różniła od innych i gdy będziesz mieć taką potrzebę. Gdy ta osoba np. nie będzie cię "atakowała", "podważała", "negowała"… Gdy np. po dłuższym okresie znajdziesz hobbystę o podobnych do ciebie zainteresowaniach, itd.… 16. Uważaj na błyskotliwe cytaty, wpadającą w ucho melodię z odpowiednim tekstem, slogany itp. - poznaj zjawisko i zasady internalizacji i utożsamiania się. 17. Uważaj na sugestie odnośnie nienormalności, zaburzeń osobowości, chorego społeczeństwa, złotych środków, potrzeby leczenia, potrzeby naprawienia, kryzysu wartości itp. - Kolejny podstawowy środek utrzymywania obiektu w stanie "miękkim". Internalizacja i utożsamianie się są tu kluczem. 18. Naucz się odpowiadać półzdaniami na pytania, kiedy jesteś napięty/napięta albo rozluźniony/rozluźniona. Dowiedz się co, kto i jak cię napina i rozluźnia. Znajdź różnicę między pytaniami otwartymi i zamkniętymi - znajdź wspólny mianownik w pytaniach kierowanych do ciebie. Do czego mogą zmierzać. 19. Notuj słowa i semantykę którą przenoszą do twojej świadomości, na które ktoś kładzie nacisk. Słowa które są powtarzane, akcentowane i podkreślane w różnych sytuacjach. Uważaj przy tym na zjawisko internalizacji i utożsamiania. To jest narzędzie wpływu. 20. Myśl meta-sposobem, miej obraz. Nie pozwól by szczegóły przesłoniły ci twoje cele i całość sytuacji w jakiej się znalazłeś/znalazłaś.. 21. Obserwuj otoczenie - np. jeśli rzucą się w oczy konflikty w grupie czy radykalizm w grupie której jesteś członkiem - to prawie pewny znak, że ktoś chce cię zaangażować w niektóre, ważne sprawy. Obserwuj jak osoby zachowują się i co mówią, kiedy są z tobą w 4 oczy a jak kiedy jesteście w sytuacji grupowej. 22. Staraj się zdobyć jak najwięcej formacji o osobach z twojego otoczenia, używaj software, sprzętu, komputera i Internetu. Zainwestuj w specjalistyczny software. 23. Zabezpiecz swoje informacje. Teraz coś z formalnych i dozwolonych przez prawo form nacisku - jak się w takich obszarach zachować. Pamiętaj, że jeśli masz choćby cząstkowe prawo własności do lokalu, w którym będziesz planował przeprowadzić rozpoznanie w formie np. nagrywania, to jesteś chroniony przez prawo. Jest dużo przepisów, które ułatwią ci działania - poznaj je. 24. Poznaj prawo - czasem to jedyny filar, na czym wszystko się opiera. Policji i innej władzy nigdy nie kłam - jeśli jest potrzeba, to zamiast tego naucz się mówić w typie: "nie jestem teraz w stanie przypomnieć sobie dokładnie wszystkiego", "jestem bardzo zmęczony/zmęczony, nie mogę myśleć konkretnie" itp. Jeśli zostaniesz sam w pokoju z dwoma wyszkolonymi osobami - koncentruj swoją uwagę na czymś z czym masz bliski rezonans - np. na paznokciach i zadziorach na palcach. Przygotuj sie na przywoływanie "do porządku" typu: "czy mógłby pan/pani już dać spokój tym paznokciom"...Mów dużo, niekonkretnie i nie na temat - przy czym kładź nacisk na wsparcie prawnika. Jeśli zostaniesz przyparty do muru - zamilknij i nie reaguj na nic. Nie odzywaj się. Głośno i stanowczo poproś o wsparcie innej osoby. Proś/żądaj uparcie i do skutku. Tu uważaj - jak raz uda ci się wyrazić takie żądanie/prośbę będzie ci łatwiej ją powtarzać - przygotuj się na niedopuszczanie do głosu. Nie słuchaj odpowiedzi typu "tu nie Ameryka". Masz swoje prawa. Poznaj je i głośno żądaj ich egzekwowania. Głośno i stanowczo powołuj się na nie w razie potrzeby. 25. Nigdy nie zgadzaj się na psychiatryczne leczenie szpitalne, jeśli by miało do tego dojść. Mechanizm działania psychotropów nie jest do końca poznany. Leki i ich działania uboczne są czasem tragiczne - może w przyszłości będziesz mógł wyrwać jakieś odszkodowanie. Przygotuj się na naciski podpisania zgody. Nigdy nie upoważniaj nikogo do zapoznawania się z twoją dokumentacją lekarską i z twoim stanem zdrowia. Więcej - zabroń to osobnym pismem. Na kopii oczekuj przybicia pieczątki i potwierdzenia przyjęcia. 26. NIE okaleczaj się i nie groź "że się zabijesz" w sytuacji poczucia utraty kontroli, chęci uzyskania uwagi czy niskiego nastroju - takie zachowanie może spowodować wsadzenie cię do szpitala psychiatrycznego bez wymaganej zgody. 6 -10 tyg. za kratkami w ściśle kontrolowanym środowisku, faszerowany psychotropami, to nie jest to czego chcesz. 27. Badaj regularnie krew i mocz na dopaminę, serotoninę i enzymy wątrobowe. Obserwuj czy masz tiki, drgania mięśniowe, "niepokój w nogach", mimowolne ruchy języka. Zwróć uwagę na suchość w ustach, częstomocz, uderzenia gorąca, wzbudzenia w nocy i długie zasypianie, częste nieżyty nosa, spadki ciśnienia krwi przy nagłej zmianie pozycji na stojącą, przybieranie na wadze, nienaturalne krótkie napady senności, pobudzenia czy uspokojenia. Raczej w zbiorach niż w pojedynczych zdarzeniach - szybciej się dowiesz czy cię faszerują. Ci ludzie sięgają po wszystko. 28. Nie ufaj nikomu. 29. Pamiętaj że musisz mieć mocny kręgosłup, że najprawdopodobniej jesteś sam/sama. Nie dopuszczaj wątpliwości. Nie przejmuj się porażkami. Bierz byka za rogi. Nie angażuj się w obracanie pojęciami językowymi o temacie nienormalności, chorób czy zaburzeń psychicznych. Nie zgłębiaj publikacji psychiatrycznych, o ile nie masz specjalistycznej wiedzy popartej doświadczeniem. Dobrze ci radzę. Archetypiczna rada dot. budowania pewności siebie i robienia wrażenia. Naucz sie tańczyć - nie tylko kobietom opadają szczęki na widok talentu, pefrekcji i piękna w tej dziedzinie. Cześć ci pozazdrości, części zmiękną kolana, a ty będziesz miał swoją ostoję pewności siebie za naciśnięciem przycisku "play". Tu ty grasz muzykę. Podsumowując Jeśli: 1. - doświadczysz ataku na swoje ja, ataku na swoją tożsamość, myśli typu "kim ja ku*wa byłem/byłam przez te wszystkie lata" - doświadczysz poczucia winy, ataku na każdy twój "grzech", - doświadczysz frustracji uniwersalnych potrzeb społecznych --> akceptacja, przynależność, godność, honor... - doświadczysz zmasowanego powątpiewania w twoją osobę, twoje myślenie, twoją społeczną męskość, czy twoją społeczną kobiecość - doświadczysz pseudo-wdrukowywania pojęć, słów, cytatów i idej - doświadczysz wszelkich działań dezorientujących i dezinformujących ze strony twojego środowiska, a w szczególności ze strony grup, znajomych i liderów To wiedz, że proces się zaczął. Na tym etapie nie wiesz ile naprawdę otoczenie o tobie wie, ani kto to jest. Dopiero uczysz się pływać. 2. Jeśli: -zaczniesz odrzucać swoje dotychczasowe znajomości i lubiane osoby, i zaczniesz szukać kogoś nowego -doświadczysz zdrady samego siebie przez samo-zaprzeczanie sobie i temu w co dotychczas wierzyłeś/wierzyłaś -poczujesz się słaby i uzależniony od otoczenia -twoje poczucie wartości, pewności siebie i mocy zmieniania rzeczywistości będzie ograniczone do kupienia żarcia i papieru toaletowego -zaczniesz widzieć "wyspy zaspokojenia w morzu frustracji" i chcieć "na nich zamieszkać" ze strony swojej osobowości i psychiki To wiedz, ze proces już trwa. Lepiej zacznij trenować nurkowanie w zakamarki szczelin docierania do informacji. Ucz się mądrze kłamać. 3. -zaczniesz wierzyć, że źródłem niepowodzeń nie jesteś ty osobiście, tylko zewnętrzne przyczyny (np. ideały, chore społeczeństwo, uniwersalne części natury ludzkiej) -pojawią się w twoim otoczeniu "słupy", -doświadczysz wewnętrznego hamowania i kontroli samego siebie w pewnych rodzajach sytuacji (niepożądanych przez ciało koordynujące) -doświadczysz jakby… szarpania/ruchu nitek w mózgu i twarzy podczas kombinowania i myślenia o pewnych rzeczach w niewygodnych dla manipulatora kategoriach -zaczniesz odczuwać zadowolenie ze swoich "nowych" aktywności To już utonąłeś. Proces trwa i ma się dobrze. Nadzieją jest paranoja - totalna świadomość. Totalna informacja o otoczeniu i posiadanie swojej 100% zaufanej grupy. Sprytu i wiedzy. I na koniec... - pamiętaj, że nie ty jeden/ty jedna czytałeś ten tekst. Większość rzeczy może działać w dwie strony. Nie jesteś pierwsza/pierwszy. To czy zechcesz użyć te treści zależy od ciebie. Nie od ciebie może zależeć wrażenie amatorstwa tekstu i obcych komentarzy na jego temat. Powodzenia... Olovo - 11 rok na barykadzie.
O
olovo
12 listopada 2013, 15:50
Zanim zaczniesz o niej myśleć, nie wspominając już o głośnym mówieniu wiedz, że ludzie, którzy uprawiają tą "sztukę" będą chcieli za wszelką cenę pozostać w cieniu. W przypadku, kiedy będziesz zbyt agresywny/agresywna w dochodzeniu do istoty tego procesu, zrobią wszystko by twoją pewność siebie zniszczyć. Min przez dezinformację i dezorientację. Zniszczyć nadzieję na powodzenie, a twoje sukcesy zmienić w porażki. Zniszczyć twój napęd i motywację. Na pocieszenie powiem ci tylko, że spostrzeganie siebie i sytuacji będzie miało miejsce tylko w twoim umyśle, a to on jest celem ataku manipulatorów. Twoje środowisko może się zmienić. W przeciągu tygodnia czy miesiąca zostaniesz bez znajomych i przyjaciół, pozostawiony tylko tym, od których zostaniesz uzależniony - to też jest czasem celem manipulatorów. Ludzie których "znasz" zaczną się dziwnie zachowywać (np. zaczną okazywać brak akceptacji twojej osoby czy podważać sens twoich wypowiedzi) i… uwaga… Zaczniesz powątpiewać. W siebie, w system wartości, w sens, w cokolwiek na czym oparłeś dotąd swoje działania. Mało? Jakoś dziwnie będą do ciebie trafiać polecone przez "znajomych" piosenki, gdzie wokal śpiewa akurat o ważnych dla ciebie rzeczach, zaczniesz trafiać na przypadkiem atrakcyjne i nieznane wcześniej strony internetowe, ludzie w rozmowach z tobą będą unikali zdań z orzeczeniem i czasownikami, pewne słowa będą troszeczkę inaczej zaakcentowane czy podgłośnione w stosunku do reszty, zaczniesz zwracać uwagę na rzeczy wcześniej nieistotne, zaczniesz się zapalać do pomysłów wykwitłych nagle w twojej wyobraźni, twoja świadomość będzie pakowana treściami seksualnymi przez twoje otoczenie częściej niż wcześniej, znajdzie się osoba, która wyjątkowo, ale to wyjątkowo będzie cię wku*wiać (słup nienawiści), znajdą się osoby które będą sypać nieprawdopodobną ilością informacji, których po prostu nie będziesz mógł przefiltrować, bardzo często osoby ważne w twoim życiu będą używać słowa "ja", "oni"… Wszystko w celu zaangażowania cię w sprawy, które mają stać się dla ciebie ważne. To one będą operatorami procesu, kiedy już zajmą ci myślenie i przesłonią sens. Zaspokojenie ważnych potrzeb i inne ważne sprawy (zależne od twojej i tylko twojej osobowości) odtąd cię będą napędzać. Poza tym... Są też uniwersalne cechy natury ludzkiej. Jesteś człowiekiem - nie umrzesz kanarkiem. Zaczniesz się zastanawiać czy jesteś normalny/normalna - to jeden z ich najważniejszych hamulców - powstrzymywaczy, kontrolerów. Jeśli zajdzie potrzeba, czyt. np. możesz być niewygodny w przyszłości, albo np. za głośno się buntujesz, zostaniesz sprowokowany/sprowokowana do zachowań, które doprowadzą cię najpierw po poradę do specjalisty, potem na regularne wizyty, potem na hospitalizację w jednym ze szpitali neuropsychiatrycznych. Sprawa już leży - nie możesz już krzyczeć. Nie możesz nawet bronić się przed napaścią na twoją godność, bo osoba, która była leczona wcześniej w szpitalu psych wraca tam, jeśli ktoś zezna że była fizycznie agresywna i zagrażała życiu albo zdrowiu innych. Czy ktoś cie potraktuje kiedyś jeszcze poważnie? Tak! - komisja ds. przyznania renty na podstawie opinii lekarza orzekającego o stopniu niepełnosprawności.Uważaj na to przyjacielu. Ale do rzeczy, czyli jak się zmienia człowieka w plastyczną papkę, kiedy ktoś uzna, że tak trzeba. Wymóg nr 1: Proces jest wykonywany przez ludzi, więc potrzeba do niego mieć grupę zaufanych ludzi. Bezwzględnie zaufanych.[/b] Aby efektywnie manipulować drugim człowiekiem trzeba poznać go bardzo dobrze. Chodzi tutaj nie tylko o jego przekonania (chociaż też są ważne w późniejszych etapach programu), co o rozpoznanie wszystkich ważnych idej ("idea" pol. wikipedia, "concept" - ang.), w strukturze neurolingwistycznej, postaw, sposobu myślenia i twojego charakterystycznego sposobu zachowywania się w określonych sytuacjach. Celem jest modyfikacja postaw, zachowań, a nawet myśli w kierunku obranym przez manipulatora. Rzecz wymaga nie tylko rozpoznania osobowości, ale i rozpoznania przeszłości (zdjęcia, archiwa, nauczyciele, wywiad z ważnymi w życiu ludźmi, sąsiadami, kumplami, dziewczynami, chłopakami, napisane wypracowania, czy inne ważniejsze wydarzenia, które da się odkopać). I określenia zarysu planów, prognoz, symulacji na przyszłość. Wynik tej pracy pozwoli na określeniu takich: o Sytuacji o Ludzi o Autorytetów o Uczuć o Emocji o Przekazów niewerbalnych o Itp., itd o Informacji wszelkiej maści, które można opisać słowami i zdaniami… …co do których osobowość wykazuje największy rezonans. Manipulator dąży do tego, by wytworzyć skojarzenia z kompletnie każdym ważnym słowem albo ideą. Jeśli nie ma w docelowym umyśle pożądanego słowa lub idei - to celem będzie stworzenie takowych. To właśnie słowa i idee są narzędziem końcowym - manipulator musi jedynie wytworzyć skojarzenia powiązane z każdą składową systemu idej i pojęć w kategoriach neuro-lingwistycznych. Bo zanim coś zrobisz, zawsze pojawi ci się plan w głowie. Plan opisywany słowami i zdaniami. Docelowo twój umysł może stać się twoim manipulatorem i wrogiem. Manipulator zakłada, że jeśli jakaś mała postawa ulega zmianie - zmianie ulegają też najważniejsze zachowania/skojarzenia/reakcje, a i motywacja przypisana do określonej postawy. Manipulator wiąże te składniki w jedną całość i nadaje kolejnym postawom związek przyczynowo-skutkowy. Czasem nawet postawom w głowie np. (wyobrażasz sobie babkę jak okłada torebką złodzieja i mylisz: "fajna babka. Podszedłbym do niej i pomógł pozbierać szminki które jej wypadły"). Tu celem jest właśnie stworzenie postaw w umyśle w wyobraźni. Życie w zasadzie składa się z postaw. I Słów. Jedno pociągnie za sobą inne, kolejne, następne itd. Zakładamy, że osobowościom brakuje czegoś co chciałyby osiągnąć i do czego w jakiś sposób dążą. Bo czy jest ktoś na tym świecie w pełni zaspokojony? Kto nie ma pożądanej w procesie potrzeby/braku - temu się ją tworzy. Substytuty, komplementy - nie ma czerwonego - jest niebieski. To jest to, czego ci trzeba, a jak do tego koloru dotrzesz zależy od zamkniętych i otwartych bramek, w które się wtoczysz w pogoni za zaspokojeniem. To manipulator ma klucze do wszystkich bramek, bo to on postawił słupki i wyżłobił korytka. Głównym i najskuteczniejszym wstępem do procesu manipulacji jest wmówienie obiektowi, przekonanie człowieka, że jego zachowanie i motywacja i napęd są złe, nieakceptowane przez ogół i nie jest akceptowane przez obiekt. Że jest źle, że może być lepiej, że będzie lepiej, że będzie super i nigdy już nie będzie braku. Manipulator też musi przekonac swoich pomocników do takich a nie innych działań - używa tych samych argumentów. Mniej lub bardziej zmasowany nacisk ze strony osób trzecich (frustracja potrzeby przynależności, alienacja, lobbing, wmawianie błędów poznawczych, stosowanie kotwic, hamulców, postawienie słupów nienawiści i słupów zaufania, modelowanie, pacyfikacja działań obronnych, oddziaływanie strachem, obniżanie pozycji społecznej i frustracja szacunku społecznego, obniżanie pewności siebie, rozkojarzenie, dezorientowanie, frustracja potrzeb akceptacji, itd.) i już się nadaje pożądany napęd toczącej się kuli. Zasada jest mniej więcej taka - uwierzysz/wmówimy ci że studnia jest bardzo daleko i jesteś za słaby żeby tam dojść, poczekamy aż będziesz spragniony, a kiedy już naprawdę będziesz potrzebował wody znajdziesz ją na wyciągnięcie ręki, łatwo dostępną, i bardzo mokrą. Dostaniesz ją jeśli sam zechcesz zniszczyć, wyrzec się czy poświęcić swoje "stare", "zużyte", "nieaktualne", "beznadziejne" ja, a z każdym łykiem będzie się lało w ciebie przekonanie, że ta woda jednak jest najlepsza, nowy kręgosłup moralny, system wartości jest najlepszy. Jak i skąd wiedzieć gdzie kulka może się potoczyć? W tym pomoże rozpoznanie osobowości, prognozy i symulacje. Ale i słupy zaufania - to osoby, które są neutralne, albo nawet przyjazne i nie reprezentują niczego, co może się skojarzyć negatywnie. Wręcz przeciwnie - reprezentują to, co kojarzy się i wyciąga z zakamarków pamięci wszystko co jest pozytywne. Są w jakiś sposób atrakcyjne dla obiektu. Ładna, interesująca kobieta, przekupiony stary przyjaciel. Noszący "przypadkiem" zapomnianą przez ciebie markę ubrania, słuchający muzyki która kręci itd., to klasyczne słupy zaufania. Te osoby zazwyczaj są ciche i nastawione na słuchanie. Czasem zrobią coś, co odbiega od ich "normy", po to żeby cię sprowokować i pobudzić. Nie wiesz dlaczego właśnie im chcesz powiedzieć coś o sobie i o swoich procesach psychicznych. Udają słabo rozgarniętych, mogą poprosić o pomoc i poradę. Dążą do wytworzenia wrażenia, że to ty jesteś u sterów w waszych relacjach. Często używają sformułowań typu "ja tego nie rozumiem", "jak on/ona mogła tak zrobić". Jeśli jesteś mężczyzną, a potencjalny słup to kobieta - będzie ubierała się atrakcyjnie. Atrakcyjnie w twoim guście. Mężczyzna do mężczyzny będzie "zatrudniał" takie taktyki jak nacisk na braterstwo, skrzywdzony przez kobietę, w tym odrzucony przez matkę, może pokazać ci jakąś swoją słabość, albo podekscytowany komentować najnowszy film, który i tobie się spodoba... Ale nigdy nie rozwiążą języka na niepożądane tematy. W twoim towarzystwie będą się starać sie przypodobać się tobie. Będą mieli wspólne z tobą cechy -wiedzą jaki/jaka jesteś bo wcześniej było rozpoznanie, a i mogą mieć bardziej szczegółowe instrukcje. Jeśli zauważysz np. wyśmiewanie przez taką osobę nieakceptowanego przez ciebie człowieka/zjawiska to wzmóż czujność. To tym osobom śpiewa się wszystkie swoje plany, spostrzeżenia, wnioski… itp., które prowadzą tylko do jednego - kontynuowania rozpoznania cię i utrzymywania ruchu kulki we właściwych korytkach. W tym pomoże też Internet - twoje wynurzenia, ogłoszenia, komentarze i publikacje napisane na forach. W tym pomoże też życie - załóżmy że osoba musi znaleźć pracę w danym zawodzie - to że ma potrzebę akurat takiego zawodu też może być wytworzone przez manipulatora. A więc składa podanie i dostaje odpowiedź - Co pan/pani sądzi o tym/tamtym? Czy może pan/pani podać plan rozwiązania takiego a takiego problemu? Problemu, z którym dziwnie łatwo obiekt się utożsamia… Wiadomo - pracę trzeba mieć, żeby zaspokajać potrzeby. Jest to atrakcyjne wyzwanie, więc obiekt się stara i dalej wyśpiewuje wszelkie procesy psychiczne. A manipulator notuje, bo raz, że to on faktycznie może odpowiadać na to "podanie", a dwa, że może mieć ukryty software na komputerze obiektu, trzy może mieć wspólne interesy z dostawcą twojego Internetu, czy np. jakoś zmotywował panie w bibliotece publicznej dysponujące publicznym internetem. On nie jest sam. Teraz gdzie rzeczywiście będzie się toczyć kulka… Od tego są już grupy społeczne (koledzy, hobbyści, rówieśnicy - szkoła/uczelnia, koledzy z pracy, rodzina itp.), i psychologia społeczna. Doświadczona jednostka koordynująca zna wszelkie i wszystkie zabiegi pozwalające nadać właściwy tor. Bodziec - reakcja, frustracja - zaspokojenia, potrzeba - wypełnienie. Tak więc rozpoznanie właściwości i cech osobowości jest kluczem do zasiania wątpliwości, dezorientacji. Ludzie i grupa - kluczem i narzędziem do tworzenia sytuacji, kotwiczenia słów i ich semantyki, tworzenia idej i potrzeb, wyuczania sposobów ich zaspokajania, tworzenia zachowań i całości procesu manipulacji. Mało? To wszystko wsparte przez naturalną kolej życia i bogate media. Kolejnym etapem jest cykl działań, którego aktorami są wszystkie osoby w otoczeniu obiektu. No może nie wszystkie, ale wszystkie, z którymi osobnika łączy, lub będzie łączyła jakaś relacja. Osoby te pakują informacje, w oparciu o które w późniejszym terminie opierać się będzie oddziaływanie. Osoby te także zachowują się w sposób, który umożliwia budowanie skojarzeń, do czego używa się wcześniejszych kotwic i powiązanych sygnałów odpalających działanie. KOTWICA, KOTWICA, KOTWICA, SYGNAŁ, SYGNAŁ, SYGNAŁ… what tha fc*k? Każda informacja, która jest spostrzegana/była spostrzeżona może wyrobić ideę i postawę, szczególnie kiedy spostrzeganie jest uzależnione od osób trzecich, a sytuacja powtarzana przez grupę/inne grupy z twojego otoczenia. Kiedy grupa jest koordynowana przez specjalistów od manipulacji... Należy wyodrębnić składniki każdej sytuacji, np. poprzez meta-myślenie o sytuacji i granych rolach przez aktorów społecznych. W praktyce spostrzeganie większego obrazu składa się z wpuszczenia w świadomość mniejszych, charakterystycznych jego części - składowych. Te mniejsze idee można w łatwy sposób przywołać do pamięci, min przez odpowiednie bodźce i skojarzenia żeby "odpalić" przywołanie do wyobraźni konkretnej, docelowej większej idei i "odpalić" jej wykon. Potrzeba tylko odpowiedniego sygnału powiązanego np. z danym pojęciem, słowem, zdaniem, postawą, ideą w pamięci. Każda kotwiczona wiadomość musi mieć jedną lub kilka cech wspólnych do tych, które wynurzyły w rozpoznawaniu kluczowych cech osobowości. Najlepszymi bodźcami do kotwiczenia są takie, które będą ukryte/zamaskowane pod czymś bardziej zauważalnym, a i powodowały w przyszłości dalszy, pożądany przez manipulatora od(ruch) osoby. Bodziec może być sygnałem na przyszłość. Wartymi zakotwiczenia i skojarzenia są np. postawy obce, przekonania, wartości, uczucia, kolory, smaki, retrospekcje, postawy, reakcje na konflikty i bezsensy kogoś publicznego (Kaczyn***iego czy T***ska), błyskotliwe zdania itp. Coś z czymś jesteś w bliskości, z czym łatwo ci się utożsamić i co jest łatwo zauważyć, coś co twoja osobowość lubi albo nie lubi, z czym się możesz zidentyfikować. Coś co jest wytrychem manipulatora. Te ważne rzeczy będą występować w sytuacjach, kiedy obiekt postawiony będzie w obliczu wyboru, najczęściej mocno powiązanego ze stratą lub zyskiem, frustracją i zaspokojeniem, przyjemnością i nieprzyjemnością. Trzeba zadbać żeby to, co jest stratą, a co zyskiem było wcześniej dobrze wmurowane w przekonania. Jak to wszystko objąć pamięcią i się w tym rozeznać? W jaki sposób manipulator tak trafnie uderza w określone miejsca? Poza tym, ze istnieje plan, to jednostka koordynująca prowadzi archiwum, albo dziennik stosowanych działań oraz reakcji obiektu. Nawet tych najmniejszych ale ważnych reakcji. Kamerki tu, mikrofony tu, uszy tu, oczy tu. Raporty, sprawozdania, ewaluacje, wnioski. Znajduje to zastosowanie we wszystkich późniejszych etapach procesu oddziaływania. Jest to proces równie pracochłonny jak samo rozpoznanie i powinien trwać dosłownie nieprzerwanie żeby był skuteczny. Stosuje się działania zmierzające do utrwalenia nowych wzorców. Jedną z metod utrwalania jest stosowanie kilku tematycznych grup działań naprzemiennie oddzielonymi jakimiś przerwami w formie np. rozpraszaczy uwagi. Na tym etapie stwarza się obiektowi sytuacje, w których pojawiają się zakotwiczone wcześniej bodźce. Dzięki nim obiekt ma szanse na osiągnięcie obiecanej i przypisanej do sytuacji nagrody i zaspokojenia. Jedną z metod niszczenia, wykorzeniania czegoś z psychiki obiektu jest odbijanie TAK- - > NIE. Tj. Zechcesz - - > zechcesz przeciwność, Zechcesz - - > zechcesz przeciwność, itd., itd. aż do uzyskania odpowiedniego kierunku i siły sprzężenia zwrotnego, gdzie TAK będzie oddziaływało na NIE niszcząc się nawzajem. Ludzie, oprócz bycia środkiem oddziaływania są też środkiem ewaluacji - obserwacji końcowej pewnych etapów, zdają raporty i informują jednostkę koordynującą. To co wyżej to szkielet procesu. Jego szczegóły zależą zawsze od osobniczych właściwości obiektu oddziaływań, jego historii, wartości rodzinnych, sposobu wychowania itp. Ale zawsze celem jest ingerencja i modyfikacja środowiska obiektu, grup społecznych z którymi obiekt wchodzi w relacje, i innych ważnych dla obiektu składowych otoczenia. Cel - zarządzanie otoczeniem, wyrobienie przekonania obiektu o słuszności takich działań i nacisk na akceptację, wytworzenie świadomości bezsensu obrony i małości w obliczu walki z "większą siłą". Jeśli plan prania mózgu jest dobrze opracowany zaczniesz odczuwać wewnętrzne konflikty. Znasz takie przysłowia? "z kim przestajesz, takim się stajesz… "Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one…, birds of feather flock together? Nie broń się przed uniwersalnymi cechami natury ludzkiej i mechanizmami dynamiki w grupach. Tego nie przeskoczysz bo urodziłeś się człowiekiem. Zamiast tego poznaj je i wykorzystaj je. Co robić by się zabezpieczyć i utwierdzić… W przypadku zauważenia dziwnych zachowań środowiska wokół ciebie - NIE popadać w szybkie wnioski. Najpierw poobserwuj czy wyłania się jakiś większy obraz, schematy. Uważaj - jeśli oddziaływanie istnieje, kluczowe jednostki systemu najprawdopodobniej już wiedzą, co myślisz o tym czy o tamtym, kiedy robisz to czy tamto, kiedy i jak zareagujesz na to czy tamto. Nie zdobywaj informacji w sposób tradycyjny - jeśli oddziaływanie istnieje - jednostki wiedzą o co możesz zapytać i kiedy to zrobisz. Na taką ewentualność są juz przygotowane odpowiedzi. Odpowiedzi zbijające z tropu. Dla sprawdzenia możesz np. informować niektóre osoby (pośrednio) o założeniu przez siebie biznesu, który mimo, że legalny jest kontrowersyjny - firma foto-video porno, firma zatrudniająca najemników do wynajęcia na akcje w innym kraju, firma kontroli osób u władzy, nowy związek wyznaniowy, firma kontroli organów u władzy... Fikcyjny plan legalnego biznesu, który ograniczy zewnętrzną kontrolę a tobie umożliwi osiąganie rzeczywistej władzy – to jest to czego nie będą chcieli. Tu uważaj… twoja aktywność musi być legalna - Pewne organa zajmują się zbieraniem informacji o nielegalnych aktywnościach. Jeśli zaplanujesz sobie prowokację o nielegalnych atrybutach, możesz stać się obiektem infiltracji organów państwowych. To po prostu ich praca. Kontroluj kogo bezpośrednio o tym informujesz i nie wybieraj do tego płotek, kretynów-papli i osób u formalnej władzy. Zostawiaj podpuchy np. "niby przypadkowo" biznesplan w swoim zakątku, działaj subtelnie. Zobacz, jak środowisko zacznie wtedy na to reagować i wyciągaj wnioski. Dla sprawdzenia czy jesteś rzeczywiście obiektem, musisz założyć, że pewne zjawiska (szczególnie w grupie) nie dzieją się przypadkowo. Jeśli coś się za często powtarza, pewne znaczenia są powtarzane, coś ci za często zwraca uwagę, coś cię wku*wia, albo pewne zjawiska idą w parze, w trójkach itd, to oznaka że coś jest nie tak. Bądź czujny/czujna i opracuj plan sprawdzania "spójności naturalności i spontanu" grup. Podstawowym elementem prania mózgu i manipulacji grupowej jest tunelowanie przyczyn na obiekt. Zadawaj swojemu otoczeniu pytania typu "po co to robisz?", "po co on tak powiedział?", "po co to tu położyłeś?"… Jeśli będziesz otrzymywać odpowiedzi na pytanie "dlaczego?", to już wiesz ze twoja uwaga i twoje myślenie kierowane są na przyczyny, a nie cele. Stosuj blef, zrób pozwolenie na broń, odwiedzaj sexshopy, aranżuj sytuacje w których będziesz używał mocnych słów i pojęć ("seks księży", "matka dziwka", "tresura człowieka" to rodzaj takich pojęć). Tych pojęć nie używaj nigdy w jednoznacznych zdaniach. Przyuważ czy informacje o tym co powiedziałeś w kategorii mocnych pojęć przenikają czy nie przenikają do innych grup i osób, które teoretycznie nie powinny się znać. Używaj słów kluczowych opisujących twoją osobowość (koniecznie w różnych kontekstach i tylko w pośrednich nawiązaniach) i badaj reakcje na kluczowe słowa u osób, które teoretycznie nie powinny wiedzieć tego czy tamtego o twojej osobowości. To nie mogą być słowa zbyt ogólne - powinny być raczej charakterystyczne dla ciebie. Po pewnym czasie będziesz w stanie powiedzieć na 100 % czy jesteś czy nie jesteś obiektem. Kiedy juz wiesz....... Zastanów sie - walczysz czy uciekasz? Wyjście z sytuacji może sie okazać bardzo utrudnione. Nie będzie nikogo, kto posłuży ci radą uwolnienia się i praktycznymi informacjami jak to zrobić. Możesz pójść z banknotami do psychologa i zacząć opowiadać o fikcyjnych sytuacjach dot. wpływu grupowego i słuchać sugestii na temat uwolnienia się. Jeśli zdecydujesz sie uciekać, zadbaj o pieniądze, znajomość docelowej kultury/sub-kultury, umiejętności, ewentualne szczepienia i język. Musisz uciec tam, gdzie nie sięgnie cię kontrola i... media - kraj ogarnięty konfliktami, kraj animistyczny, półświatek, Sealandia.... Jeśli nie jesteś typem człowieka uciekającego, albo po prostu jesteś za bardzo ograniczany - walcz. Tu sie dowiesz jak walczyć metodą obrony i kontrataku nie używając obosiecznego miecza, jak to skutecznie robić. Pamiętaj - to nie są „chłopki roztropki”. Nie wpadnij w pułapkę niedoceniania. Jeśli jesteś obiektem, to trzeba zacząć organizować sobie grupę i myśleć o kontratakach. To może być najtrudniejsze. Musisz wykminić gdzie kontrola na pewno nie sięgnie albo będzie ograniczona. Np. zapoznaj osoby z półświatka - tam bardzo rzadko sięgają macki kontroli (chociaż infiltracji tak), zdobądź zaufanie stań się społecznym członkiem grupy. Czytaj: nie chodź razem z chłopakami na jabłka do sąsiada. Po prostu zaimponuj im czymś (najlepiej liderowi), jakąś kontrowersyjną, pół-tajemną wiedzą w której rzeczywiście będziesz dobry/dobra. Zostańcie zaufaną grupą i używajcie się nawzajem w celu rozgryzania systemu kontroli. Uwaga tu na krety. Grupa manipulacyjna też ma swoje ograniczenia i słabości. Znajdź je i użyj w swoich celach. Spraw sobie okulary z wmontowaną kamerką - potem w spokoju przefiltrujesz materiał i wyodrębnisz to, co najważniejsze. Nie daj się sprowokować do nieprzemyślanych działań i zdań. Pamiętaj, ze im więcej stresu jest skierowane na obiekt tym mniej krytycznie i niezależnie on myśli. Bądź elastyczny/elastyczna do sytuacji podczas realizacji każdego ze swoich planów, spokojny i zimny. Dbaj o swoją psychikę, a już w szczególności zwróć uwagę na fantazje wielkościowe. Jesteś sam/sama, a dzisiaj samemu można zostać już tylko w toalecie. Duże znaczenie ma też konkurencyjna strona każdej osobowości - nie daj się ponieść swoim prymitywnym, ludzkim cechom. (tu chodzi o rywalizację) Jeśli jesteś obiektem, ludzie będą starali się zbić pewność siebie, prowadzić kontrole agresji i obniżyć poziom buntu. W tym przypadku będzie trudno kontratakować, bo jesteś sam/sama i masz ograniczone możliwości. Znajdź filmy gdzie bohaterem jest cwaniak, maverick, osaczony, chytrus, manipulator, lider. Staraj się osiągać i przyswajać jego stan psychiczny. NIE naśladuj zachowań bohaterów, NIE powtarzaj tekstów, NIE przyswajaj motywacji bohatera, NIE angażuj się w konflikty między bohaterami na ekranie i obieranie stron, ale staraj się jedynie zinternalizować stan psychiczny podczas wykonu planu i "cleverness" bohatera. Wyłów charyzmę, spokój i spryt które będą ci potrzebne. Uważaj… nie ty pierwszy/pierwsza zobaczysz te filmy. Spróbuj film "breach", "mr. brooks", "scent of a woman", "before night falls", "kill the irishman", "hannibal", "usual suspects", "last samurai", "law abiding citizen", "machine gun preacher", "wrestler", "flightplan", "deja vu", "felon". POWTÓRKA - NIE naśladuj zachowań bohaterów, NIE powtarzaj tekstów, NIE przyswajaj motywacji bohatera, NIE angażuj się w konflikty między bohaterami na ekranie i obieranie stron, ale staraj się tylko zinternalizować stan psychiczny podczas wykonu planu i "cleverness" bohatera. TO BARDZO WAŻNE I NIE KAŻDY TO POTRAFI. Zanim oglądniesz film przeczytaj kilka niezależnych, mniej i bardziej dokładnych jego streszczeń. Jeśli trzeba zrób wycinkę potrzebnych ci scen i podłóż lepszą muzykę. Amerykańscy aktorzy są w niektórych filmach mistrzami. Unikaj filmów z polskim lektorem w takich działaniach. Odrzuć Sz*ca, Ga*osa, Stu*ra. Zaczerp z innego źródła lingwistyczno-kulturowego. Publikuj suche fakty i swoje rady. Bądź przygotowany na usuwanie twoich postów na forach. Bądź świadomy, że istnieją firmy zajmujące się pisaniem komentarzy na forach i stronach sieci socjalnych. Zabezpiecz sie przed takimi działaniami. Staraj sie zaplanować kontrataki w sprzyjających warunkach niezależnych od człowieka - igrzyska, pogoda, wizyta papieża, wakacje, itp, itd. Jeśli miałeś/miałaś plan ulokowany w takich sprzyjających okresach, a "dziwnie" jesteś angażowany w coś innego, "dziwnie" twoja uwaga jest kierowana na coś innego - oznaczać to może, że komuś zależy na przesunięciu w czasie twojego planu do czasu, kiedy przeminą korzystne dla ciebie warunki. Zidentyfikuj, źródła i środki rozpraszania. Poznaj podstawy kryminalistyki i metod przesłuchań - stosuj je w praktyce. Unikaj zbytniego zaangażowania w teorię - skup się na praktyce. Ćwicz na dzieciach w drobnych sprawach, które wylecą im po minucie z głowy. W kontratakach nie cofaj sie przed niczym, co nie jest przestępstwem ani wykroczeniem. Pamiętaj, że wpisy do rejestrów zostają tam na długo. Mimo, że np. po 10 latach od popełnienia niedozwolonego czynu, nie będziesz już w krajowym rejestrze skazanych, to w kartotece policyjnej (KSIP) zostaniesz na dłużej - do momentu, kiedy osobiście nie napiszesz do komendanta oficjalnego pisma o wykreślenie zatartego zdarzenia z rejestru. NIE daj się namówić na czyny niedozwolone, to może być prowokacja. Zacznij unikać narkotyków, jeśli lubisz - to zostaje we krwi przez dłuższy czas. Jeśli jest potrzeba załatw sobie legalny syrop, którego składnikiem jest konkretny zakazany środek, a który będziesz miał przy sobie na ewentualność testów. Pamiętaj, że nie tobie jednemu się takie coś zdarzyło, nie jesteś pierwszy/pierwsza. Przeszukuj sieć - może znajdą się jakieś artykuły na forach. Google hacking pomoże. Pamiętaj że siła tkwi w języku mówionym i myślonym. Słowa niosą znaczenia i wrażenia. Bodźce i sygnały mogą być sparowane i odpowiadać słowom, zdaniom, ideom, wrażeniom w twojej świadomości. A ze słów najważniejsze są czasowniki. 1. Prowadź dziennik, z datami, okolicznościami i osobami, kto w jakiej, ważnej sytuacji uczestniczył, kiedy i o temu towarzyszyło. NIE umieszczaj w nim żadnych osobistych wniosków, przemyśleń, planów, przypuszczeń ani niczego self-wewnętrznego. Noś go zawsze przy sobie. 2. Zainstaluj sobie kamerkę w mieszkaniu/pokoju i włączaj ją kiedy wychodzisz. Zobacz co się w nim dzieje kiedy cię nie ma. Zainstaluj mikrofon uruchamiany przez dźwięk - posłuchaj o czym mówisz przez sen. Zainstaluj dwa zaawansowane keyloggery w swoim komputerze. Kontroluj dziennik zdarzeń systemu Windows. Naucz się kontrolować komputery na poziomie zaawansowanego użytkownika. 3. Bądź konsekwentny/konsekwentna w działaniach - jeśli jesteś obiektem, na pewno będzie zniechęcanie, odwracanie uwagi, zbijanie pewności siebie, podważania sensu, dezinformacja itp. Pamiętaj, że im bardziej będziesz utrudniać działania manipulatorów, tym więcej będziesz miał/miała swobody. Tym więcej czasu będziesz mógł poświęcić na rozgryzanie schematów i zbieranie informacji. Tym bardziej będziesz stroną kontrolującą. 4. Nie daj sobie wmówić, nie pozwól sam siebie oszukać, że przyczyna tych "dziwnych sytuacji" leży po twojej stronie. Poczucie winy i tunelowanie przyczyn na obiekt to jedno z podstawowych narzędzi utrzymywania obiektu w "miękkim" stanie. 5. Trzymaj się ideałów charakterystycznych dla kultury w której się wychowałeś. Tego praktycznie nie da się ruszyć, bo manipulatorzy mają prawdopodobnie podobne ideały. 6. Dowiedz się jak być stroną kontrolującą, znajdź słabości systemu i wykorzystuj je. W przypadku planowania kontrataku - nie rób tego jak filip z konopii - musisz być naturalny/naturalna w działaniach i kompetentny w treściach swoich działań. Ludzie łatwo zauważają kiedy ktoś udaje bez należytego przygotowania. Uważaj na stress, przyjmij go jako naturalny przeszkadzacz twoich działań i zgódź się na niego jeśli nie możesz go wyeliminować. Jesteś Dawidem rozpracowującym Goliata - to jest źródło stressu. 7. Unikaj wynurzeń i wyjaśniania swoich spostrzeżeń (nawet w swoim umyśle w konfrontacjach ID-EGO-SUPEREGO --- WEWNĘTRZNY RODZIC - WEWNĘTRZNE DZIECKO, INNE WEWNĘTRZNE DIALOGI). Unikaj okazywania tego jaki jesteś mądry/mądra i co udało ci się poznać. Manipulacja potrzebami pokazania jaki jesteś chytry/chytra, potrzebami poinformowania "nieświadomego społeczeństwa" o zdemaskowanych działaniach/osobach jest jedną z podstaw do manipulowania twoją pewnością siebie i motywacją, a i podstawą do zbierania informacji o twoim myśleniu sytuacyjnym. Czasem twoje wynurzenia mogą być nagrywane. Wbij sobie do głowy: "nie mów niczego, co może być użyte przeciwko tobie". 8. Sprawdzaj znajomych - kamerka i mikrofon. Znajdź jedną osobę, na której będziesz mógł polegać kiedy trzeba będzie coś zrobić. NIE mów jej po co, na co ani dlaczego. 9. Unikaj schematów - jeśli masz trudność z kreatywnością, to może to być znak trwającego oddziaływania. 10. Jeśli wejdziesz w stałą interakcję z grupą - obserwuj lidera i jego reakcje, poznaj go i najlepiej zainstaluj sprzęt w jego "zakątku". Nie wchodź mu w drogę - osoba u władzy to osoba u władzy, nie jest nią bez powodu. Autentycznie szanuj jego pozycję. Z drugiej strony nie przejmuj się "szeregowcami". Ich możesz łatwo opanować, oni najprawdopodobniej nie będą mieli więcej informacji, niż te doraźnie potrzebne. Ich siła to ilość - im więcej szeregowców w twoim otoczeniu w jednym czasie tym masz słabszy potencjał. Staraj się doprowadzić do sytuacji w 4 oczy i nie bądź wtedy agresywny/ekspansywny. Naucz sie być subtelny/subtelna, kieruj uwagą, poznaj. Słabości ma każda jednostka. Tu twoim celem jest sprowokowanie szeregowca do swobodnej rozmowy i takie obracanie tematami, że łatwo zaobserwujesz na jakie znaczenia jak reaguje i jakich słów używa w temacie narzuconym przez ciebie. Wykorzystaj te słowa i te znaczenia do swoich celów. Oznaka istnienia wpływu grupowego - im mniej inteligentny szeregowiec, im ma słabszy potencjał, tym bardziej będzie unikał sytuacji w 4 oczy, ale też, tym większe szanse masz na powodzenie w "outwitting" jego osoby. Dowiedz się, co lubią osoby z twojego otoczenia. 11. Zidentyfikuj słabości jednostek, czasem atakuj bezpośrednio, czasem prowokuj pośrednio. Każdy ma jakiegoś bakcyla i słabość rozmowy o nim. Tu chcesz wplatać niespodziewane, kluczowe słowa i obserwować reakcje na nie. Tu chcesz być subtelny. 12. Zidentyfikuj sygnały odpalające myślenie i wykon. 13. Zacznij kontrolować i obserwować schematy osób w twoim otoczeniu. Bierz kontrolę nad tym, co może posłużyć kontrolowaniu - osoby, liderzy, telewizja, kobiety w przypadku obiektu męskiego, pieniądze, potrzeby, informacje, emocje, kłamstwo, frustracje, zaangażowanie się… 14. Zachowuj się prowokacyjnie - podpuszczaj i prowokuj do reakcji. Czasem zrób to co zidentyfikujesz jako cel oddziaływania na ciebie. Zagraj i zbieraj informacje o reakcjach na takie twoje zachowanie. dowiedz sie co jest a co nie jest akceptowane w tobie w reakcjach otoczenia. Próbuj nakłonić osoby do rozmowy o osobistych sprawach. NIE bądź tu agresywny/agresywna. Jeśli osoby z twojego otoczenia będą unikały prawdziwych tematów osobistych i mówiły równoważnikami zdań to prawie pewna oznaka, że jesteś obiektem. I tu druga strona medalu - nie daj się wciągać w "niby" swobodne, neutralne i pozbawione głębszego sensu rozmowy. Nie wiesz kiedy zmieni się temat i atmosfera, bo nie ty wtedy kierujesz rozmową. 15. Nigdy, ale to nigdy nie zwierzaj się nikomu, a już w szczególności gdy osoba będzie się różniła od innych i gdy będziesz mieć taką potrzebę. Gdy ta osoba np. nie będzie cię "atakowała", "podważała", "negowała"… Gdy np. po dłuższym okresie znajdziesz hobbystę o podobnych do ciebie zainteresowaniach, itd.… 16. Uważaj na błyskotliwe cytaty, wpadającą w ucho melodię z odpowiednim tekstem, slogany itp. - poznaj zjawisko i zasady internalizacji i utożsamiania się. 17. Uważaj na sugestie odnośnie nienormalności, zaburzeń osobowości, chorego społeczeństwa, złotych środków, potrzeby leczenia, potrzeby naprawienia, kryzysu wartości itp. - Kolejny podstawowy środek utrzymywania obiektu w stanie "miękkim". Internalizacja i utożsamianie się są tu kluczem. 18. Naucz się odpowiadać półzdaniami na pytania, kiedy jesteś napięty/napięta albo rozluźniony/rozluźniona. Dowiedz się co, kto i jak cię napina i rozluźnia. Znajdź różnicę między pytaniami otwartymi i zamkniętymi - znajdź wspólny mianownik w pytaniach kierowanych do ciebie. Do czego mogą zmierzać. 19. Notuj słowa i semantykę którą przenoszą do twojej świadomości, na które ktoś kładzie nacisk. Słowa które są powtarzane, akcentowane i podkreślane w różnych sytuacjach. Uważaj przy tym na zjawisko internalizacji i utożsamiania. To jest narzędzie wpływu. 20. Myśl meta-sposobem, miej obraz. Nie pozwól by szczegóły przesłoniły ci twoje cele i całość sytuacji w jakiej się znalazłeś/znalazłaś.. 21. Obserwuj otoczenie - np. jeśli rzucą się w oczy konflikty w grupie czy radykalizm w grupie której jesteś członkiem - to prawie pewny znak, że ktoś chce cię zaangażować w niektóre, ważne sprawy. Obserwuj jak osoby zachowują się i co mówią, kiedy są z tobą w 4 oczy a jak kiedy jesteście w sytuacji grupowej. 22. Staraj się zdobyć jak najwięcej formacji o osobach z twojego otoczenia, używaj software, sprzętu, komputera i Internetu. Zainwestuj w specjalistyczny software. 23. Zabezpiecz swoje informacje. Teraz coś z formalnych i dozwolonych przez prawo form nacisku - jak się w takich obszarach zachować. Pamiętaj, że jeśli masz choćby cząstkowe prawo własności do lokalu, w którym będziesz planował przeprowadzić rozpoznanie w formie np. nagrywania, to jesteś chroniony przez prawo. Jest dużo przepisów, które ułatwią ci działania - poznaj je. 24. Poznaj prawo - czasem to jedyny filar, na czym wszystko się opiera. Policji i innej władzy nigdy nie kłam - jeśli jest potrzeba, to zamiast tego naucz się mówić w typie: "nie jestem teraz w stanie przypomnieć sobie dokładnie wszystkiego", "jestem bardzo zmęczony/zmęczony, nie mogę myśleć konkretnie" itp. Jeśli zostaniesz sam w pokoju z dwoma wyszkolonymi osobami - koncentruj swoją uwagę na czymś z czym masz bliski rezonans - np. na paznokciach i zadziorach na palcach. Przygotuj sie na przywoływanie "do porządku" typu: "czy mógłby pan/pani już dać spokój tym paznokciom"...Mów dużo, niekonkretnie i nie na temat - przy czym kładź nacisk na wsparcie prawnika. Jeśli zostaniesz przyparty do muru - zamilknij i nie reaguj na nic. Nie odzywaj się. Głośno i stanowczo poproś o wsparcie innej osoby. Proś/żądaj uparcie i do skutku. Tu uważaj - jak raz uda ci się wyrazić takie żądanie/prośbę będzie ci łatwiej ją powtarzać - przygotuj się na niedopuszczanie do głosu. Nie słuchaj odpowiedzi typu "tu nie Ameryka". Masz swoje prawa. Poznaj je i głośno żądaj ich egzekwowania. Głośno i stanowczo powołuj się na nie w razie potrzeby. 25. Nigdy nie zgadzaj się na psychiatryczne leczenie szpitalne, jeśli by miało do tego dojść. Mechanizm działania psychotropów nie jest do końca poznany. Leki i ich działania uboczne są czasem tragiczne - może w przyszłości będziesz mógł wyrwać jakieś odszkodowanie. Przygotuj się na naciski podpisania zgody. Nigdy nie upoważniaj nikogo do zapoznawania się z twoją dokumentacją lekarską i z twoim stanem zdrowia. Więcej - zabroń to osobnym pismem. Na kopii oczekuj przybicia pieczątki i potwierdzenia przyjęcia. 26. NIE okaleczaj się i nie groź "że się zabijesz" w sytuacji poczucia utraty kontroli, chęci uzyskania uwagi czy niskiego nastroju - takie zachowanie może spowodować wsadzenie cię do szpitala psychiatrycznego bez wymaganej zgody. 6 -10 tyg. za kratkami w ściśle kontrolowanym środowisku, faszerowany psychotropami, to nie jest to czego chcesz. 27. Badaj regularnie krew i mocz na dopaminę, serotoninę i enzymy wątrobowe. Obserwuj czy masz tiki, drgania mięśniowe, "niepokój w nogach", mimowolne ruchy języka. Zwróć uwagę na suchość w ustach, częstomocz, uderzenia gorąca, wzbudzenia w nocy i długie zasypianie, częste nieżyty nosa, spadki ciśnienia krwi przy nagłej zmianie pozycji na stojącą, przybieranie na wadze, nienaturalne krótkie napady senności, pobudzenia czy uspokojenia. Raczej w zbiorach niż w pojedynczych zdarzeniach - szybciej się dowiesz czy cię faszerują. Ci ludzie sięgają po wszystko. 28. Nie ufaj nikomu. 29. Pamiętaj że musisz mieć mocny kręgosłup, że najprawdopodobniej jesteś sam/sama. Nie dopuszczaj wątpliwości. Nie przejmuj się porażkami. Bierz byka za rogi. Nie angażuj się w obracanie pojęciami językowymi o temacie nienormalności, chorób czy zaburzeń psychicznych. Nie zgłębiaj publikacji psychiatrycznych, o ile nie masz specjalistycznej wiedzy popartej doświadczeniem. Dobrze ci radzę. Archetypiczna rada dot. budowania pewności siebie i robienia wrażenia. Naucz sie tańczyć - nie tylko kobietom opadają szczęki na widok talentu, pefrekcji i piękna w tej dziedzinie. Cześć ci pozazdrości, części zmiękną kolana, a ty będziesz miał swoją ostoję pewności siebie za naciśnięciem przycisku "play". Tu ty grasz muzykę. Podsumowując Jeśli: 1. - doświadczysz ataku na swoje ja, ataku na swoją tożsamość, myśli typu "kim ja ku*wa byłem/byłam przez te wszystkie lata" - doświadczysz poczucia winy, ataku na każdy twój "grzech", - doświadczysz frustracji uniwersalnych potrzeb społecznych --> akceptacja, przynależność, godność, honor... - doświadczysz zmasowanego powątpiewania w twoją osobę, twoje myślenie, twoją społeczną męskość, czy twoją społeczną kobiecość - doświadczysz pseudo-wdrukowywania pojęć, słów, cytatów i idej - doświadczysz wszelkich działań dezorientujących i dezinformujących ze strony twojego środowiska, a w szczególności ze strony grup, znajomych i liderów To wiedz, że proces się zaczął. Na tym etapie nie wiesz ile naprawdę otoczenie o tobie wie, ani kto to jest. Dopiero uczysz się pływać. 2. Jeśli: -zaczniesz odrzucać swoje dotychczasowe znajomości i lubiane osoby, i zaczniesz szukać kogoś nowego -doświadczysz zdrady samego siebie przez samo-zaprzeczanie sobie i temu w co dotychczas wierzyłeś/wierzyłaś -poczujesz się słaby i uzależniony od otoczenia -twoje poczucie wartości, pewności siebie i mocy zmieniania rzeczywistości będzie ograniczone do kupienia żarcia i papieru toaletowego -zaczniesz widzieć "wyspy zaspokojenia w morzu frustracji" i chcieć "na nich zamieszkać" ze strony swojej osobowości i psychiki To wiedz, ze proces już trwa. Lepiej zacznij trenować nurkowanie w zakamarki szczelin docierania do informacji. Ucz się mądrze kłamać. 3. -zaczniesz wierzyć, że źródłem niepowodzeń nie jesteś ty osobiście, tylko zewnętrzne przyczyny (np. ideały, chore społeczeństwo, uniwersalne części natury ludzkiej) -pojawią się w twoim otoczeniu "słupy", -doświadczysz wewnętrznego hamowania i kontroli samego siebie w pewnych rodzajach sytuacji (niepożądanych przez ciało koordynujące) -doświadczysz jakby… szarpania/ruchu nitek w mózgu i twarzy podczas kombinowania i myślenia o pewnych rzeczach w niewygodnych dla manipulatora kategoriach -zaczniesz odczuwać zadowolenie ze swoich "nowych" aktywności To już utonąłeś. Proces trwa i ma się dobrze. Nadzieją jest paranoja - totalna świadomość. Totalna informacja o otoczeniu i posiadanie swojej 100% zaufanej grupy. Sprytu i wiedzy. I na koniec... - pamiętaj, że nie ty jeden/ty jedna czytałeś ten tekst. Większość rzeczy może działać w dwie strony. Nie jesteś pierwsza/pierwszy. To czy zechcesz użyć te treści zależy od ciebie. Nie od ciebie może zależeć wrażenie amatorstwa tekstu i obcych komentarzy na jego temat. Powodzenia... Olovo - 11 rok na barykadzie.
M
Monika
21 października 2013, 09:31
Niestety miałam okazję przeżyć coś takiego, do dziś nie mogę się pozbierać. Ten człowiek zniszczył mi życie a sam żyje sobie w najlepsze. To powinno być karalne, tacy ludzie powinni być izolowani.
O
Ola
2 lutego 2013, 20:31
Takie osoby "wzbudzające zaufanie" - pozornie opanowane, szczycące się "byciem ponad" szczególnie często lubią manipulować innymi. Mam przykład znajomej, która sprawia wrażenie bardzo uczuciwej osoby a prowadziła dość dziwną grę ze mną mającą na celu uzależnienie mnie od niej przy jednoczesnym upokorzeniu. Zdawałam sobie z tego sprawę, choć nie rozumiałam niektórych metod. Dopiero jak przeczytałam "maniplulowanie umysłem" Denise, jej zagrywki ułożyły mi się w logiczną całość. Także u wielu innych ludzi zaobserwowałam taki sposób działania, zastanawia mnie, czy ci ludzie są tak przebiegli, tak dobrze znają ludzką psychikę, czy też jakiś nieświadomy instynkt każe im manipulować innymi.
G
gosc
9 stycznia 2013, 23:42
pranie mozgu całkowicie zmienia psychike i zniekształca obraz całego swiata. po czyms takim nigdy nie mozna sie podniesc
P
powrut
23 grudnia 2012, 21:18
Witam,chciałbym zauwarzyć że pranie móżgu występuje tylko w połączeniu psychomanipulacji i środków chemicznych.Bez środków chemicznych psychomanipulacja jest legalna w różnych jej formach.A pozatym jeśli ktoś nauczy się odpowiednio dużo psychologi to niebędzie na niego działać ani psychomanipulacja ani pranie mózgu.
S
siemion
10 listopada 2012, 14:59
wszystkie religie robia ludziom pranie mozgu od dziecka
K
k
10 listopada 2012, 13:54
witam, Przez spory kawałek mojego życia myślałem, że jestem odporny na psychomanipulację, niestety będąc w związku z pewną (wydawałoby się niewinną kobietą) przez ponad sześć lat, byłem powoli ale systematycznie poddawany praniu mózgu. W tym czasie  straciłem kontakt ze starymi znajomym, a nowych nie poznawałem. Wiele jej zachowań tłumaczyłem sobie tym, że mnie kocha, jest zazdrosna itp. Dopiero kilka lat po rozstaniu pewien psycholog (u którego leczyłem się na depresję) zauważył, że moje objawy przypominają właśnie pranie mózgu i zmienił kierunek leczenia. W sumie straciłem 10 lat życia tylko dlatego, że nie zauważyłem kiedy zostałem wciągnięty w tą "gre" Zwracajcie uwagę na to co wam mówią, robią i dlaczego tak postępują- szczególnie ludzie, wzbudzający zaufanie.
N
Neo
19 lipca 2012, 12:47
Wypisz wymaluj -- "leczenie" psychiatryczne.
OT
O tak
1 kwietnia 2012, 01:32
swojego pana (czytaj: partnera) trzeba słuchać
MJ
mąż jakich coraz mniej
1 kwietnia 2012, 00:28
 Oczywiscie że to są elementy psychomanipulacji ale jak sie czyta ten artykuł to trzeba tez zauwazyć że niszczy też normalne zdrowe relacje. Bo czyż nie ma w każdym związku momentu kiedy jeden z partnerow chce postawic na swoim, czy nie ma chwili krytyki itp. Nic w tekscie nie jest powiedziane o granicach do ktorych są to zwykłe ludzkie relacje a za którymi jest juz zwyrodnienie. Nie chce tu przytaczać swojej historii ale takie teksty zniszczyly mi życie. Ciekawe kto je tworzy, chyba Ci którym zależy na tym żeby ludzie nie tworzyli zgodnego stadła i nie sluchali sie na wzajem... bo po co sluchać partnera jak można autora artykułu... to jest dopiero psychomanipulacja...
Z
zniszczone_zycie
17 lutego 2012, 19:02
Same przyklady jak to maz sie zneca a ja doswiadczalem tego ze strony zony i co ??? a w sadach tez posluguja sie takimi stereotypami i z najwiekszej k... zrobia idealna matke bo to facet "musi" byc winny i tyle i nawet dobry adwokat nie pomoze. Ogranicza kontak z dzieckiem zeby mamusia po odejsciu meza mogla sie nad nim znecac psychicznie i nie ma sily. Kurator z zalozenie stoi za matka i jak sie cos powie ze matka postepuje nie tak to odrazu to pana wina "ale ja widze dziecko 4 dni w miesiacu po 8h" nie wazne to pana wina. Polska rzeczywistosc. A czasamie babie odbije z dnia na dzien wywali faceta dostanie alimenty dziecko do babci i chulaj dusza a po instytucjach wszyscy kiwaja glowami tak tak biedna samotna matka. Jak ojciec dziecka cos powie ze nie tak jest nie wlasciwa opieka to do psychiatry go wysla. Przerabialem wszystko walcze o dziecko 3 rok i prawda czesto jest zdecydowanie roznia od takich stereotypow jak sie tu przedstawia ale po co sedzia ma sie zastanawiac kto jest "bardziej" winny lepiej miec szablon facet zly kobieta zawsze pokrzywdzona i dobra. A na to kto naprawde  zycie zjeb... najbardziej dziecku  niekt nie patrzy
MS
mądrość starców
10 sierpnia 2011, 19:17
Dla równowagi jako takiej, ktoś mnie tu pozdrowił i w dodatku miło. Wydarzenie historyczne. Dziękuję więc Autorowi pozdrowienia i tylko dlatego się tu jeszcze odezwałam by tylko tyle napisać. Życzę samych miłych dni bez chamstwa itp. Życie zbyt krótkie jest, by tracić je na nerwy i na nie miłość !
P
per...
10 sierpnia 2011, 18:26
Dla równowagi jako takiej, ktoś mnie tu pozdrowił i w dodatku miło. Wydarzenie historyczne. Dziękuję więc Autorowi pozdrowienia i tylko dlatego się tu jeszcze odezwałam by tylko tyle napisać. Życzę samych miłych dni bez chamstwa itp.
CL
cały link
9 sierpnia 2011, 19:21
<a href="http://www.ops.dobraszczecinska.pl/przemoc_ofiary_przemocy.htm">http://www.ops.dobraszczecinska.pl/przemoc_ofiary_przemocy.htm</a>
CZ
coś za coś
9 sierpnia 2011, 19:16
Niech ta poniższa chamska i niczym nie zawiniona obraźliwa odzywka do nieznanej zupełnie osoby, będzie świadectwem jak nie warto wypowiadać się tu w komentarzach. Straszne i skandaliczne, że dopuszcza się publikowanie obraźliwych komentarzy, a w tym przypadku nawet insynuujących praktykowanie czynów przestępczych. Skoro nie szanuje się tu drugiej osoby, to naprawdę nie warto się wystawiać na takie sadystyczne praktyki. Ja nie jestem masochistką więc nie będę się wdawała w obraźliwą rozmowę i to są moje ostatnie słowa w tym wątku. brak obowiązkowego logowania powoduje staczanie się... komentarzy na samo dno tak to niestety udziela się ludziom... to przykre i dołujące Per, pozdrawiam Cię miło.
P
per...
9 sierpnia 2011, 16:30
Niech ta poniższa chamska i niczym nie zawiniona obraźliwa odzywka do nieznanej zupełnie osoby, będzie świadectwem jak nie warto wypowiadać się tu w komentarzach. Straszne i skandaliczne, że dopuszcza się publikowanie obraźliwych komentarzy, a w tym przypadku nawet insynuujących praktykowanie czynów przestępczych. Skoro nie szanuje się tu drugiej osoby, to naprawdę nie warto się wystawiać na takie sadystyczne praktyki. Ja nie jestem masochistką więc nie będę się wdawała w obraźliwą rozmowę i to są moje ostatnie słowa w tym wątku.
LP
las palomas
8 sierpnia 2011, 21:05
Aleś ty naiwny per, albo udajesz, moze sam jesteś takim typkiem stosującym przemoc, co?
P
per...
7 sierpnia 2011, 21:27
"Jak jeszcze trochę poczytasz w tym temacie, to się dowiesz, że sadyści przed ślubem bywają czarujący. A poza domem zwykle uchodzą za bardzo miłych ludzi. " Chcesz powiedzieć, że są mili dla wszystkich oprócz jednej osoby - żony - i że uwidacznia się to dopiero po ślubie? Czyli, że wybiera sobie ofiarę w osobie żony?
P
per...
7 sierpnia 2011, 21:13
Chcesz powiedzieć, że sadyści są tak super aktorami, że nie ma możliwości zauważenia tego przed ślubem. Może jednak jest jakiś sposób na poznanie prawdy, jak wiesz więcej  to podziel się tym tu dla przestrogi wszystkich mniej wiedzących :)
MW
mało wiesz
7 sierpnia 2011, 21:03
skąd się biorą tak głupie kobiety i wychodzą za sadystów. Jak jeszcze trochę poczytasz w tym temacie, to się dowiesz, że sadyści przed ślubem bywają czarujący. A poza domem zwykle uchodzą za bardzo miłych ludzi.
P
per...
7 sierpnia 2011, 20:23
Straszne rzeczy, po pierwsze straszne jest to skąd się biorą tacy sadyści, a po drugie straszne jest skąd się biorą tak głupie kobiety i wychodzą za sadystów. To się chyba nazywa masochizm. Zdaje się, że "swój do swojego ciągnie". Tak czy owak patologia, mam dość po tym artykule, trzeba poszukać artykułu o czymś normalnym i miłym...
M
mb
7 sierpnia 2011, 19:22
 Świetny i potrzebny artykuł. dziękuje