Przewlekły ból może spełniać trzy cele

(fot. Brandon Christopher Warren / flickr.com)
Ronald Melzack, Patrick D.Wall / slo

Przewlekłe, silne, nie do wytrzymania bóle nieuchronnie zmuszają nas do zastanowienia się nad celem i korzyściami płynącymi z bólu. Z opisanych do tej pory przykładów jasno wynika, że ból może spełniać trzy cele.

Pierwszy: ból, który pojawia się przed poważnym uszkodzeniem, na przykład gdy staniemy na (albo chwycimy za) gorące, ostre lub w jakikolwiek inny sposób potencjalnie niebezpieczne przedmioty, ma realne znaczenie dla przetrwania. Powoduje on natychmiastowe cofnięcie się lub podjęcie jakiejś innej czynności, która zapobiega dalszemu uszkodzeniu. Drugi: ból, który zapobiega dalszemu uszkodzeniu, służy jako podstawa do uczenia się unikania uszkadzających przedmiotów lub sytuacji, które mogą pojawić się w późniejszym czasie.

Im większy mózg zwierzęcia, tym łatwiej przebiega takie uczenie i jest ono generalizowane na inne sytuacje. U człowieka uczenie to przebiega za pomocą języka oraz innych symboli, a więc ludzie, którzy są niewrażliwi na ból, mogą ograniczyć rozmiary uszkodzeń, tak, że przetrwanie staje się możliwe. Trzeci: bóle związane z uszkodzeniami stawów, infekcjami brzusznymi, chorobami albo poważnymi urazami nakładają ograniczenia aktywności oraz wymuszają bierność i odpoczynek. Te zaś często stanowią istotę naturalnych mechanizmów organizmu związanych z rekonwalescencją oraz zwalczaniem choroby, które zapewniają wyzdrowienie i przetrwanie.

Jednakże istnieją bóle, takie jak te w przypadku zerwania splotu ramiennego lub amputacji kończyny, które nie spełniają żadnej użytecznej funkcji. Osoba, której amputowano nogę z powodu problemów natury krążeniowej, może cierpieć na bardzo trudne do wytrzymania bóle fantomowe przez lata, możliwe, że przez resztę życia, ale nie zyskuje nic oprócz bólu. Ból taki jak ten staje się teraz problemem rządzącym się własnymi prawami. Nie jest on już objawem choroby, lecz staje się poważnym syndromem medycznym, który sam w sobie wymaga poświęcenia uwagi. Ból chroniczny może nawet przeszkadzać człowiekowi w przetrwaniu.

Ból może być tak okropny, tak przerażający, że ludzie woleliby raczej umrzeć, niż nadal z nim żyć. Samobójstwo wśród pacjentów, którzy cierpieli przewlekłe, nieustające bóle, nie jest rzadkością. W przypadkach takich, jak te, ból nie spełnia biologicznie użytecznego celu. To tak, jakby pewien mechanizm, który normalnie spełnia adaptacyjną rolę, stracił nad samym sobą kontrolę, i podobnie jak niebezpieczny kryminalista, którego umysł może być genialny lecz wypaczony, musi być odizolowany, pohamowany i leczony.

Leriche (1939, s. 23), znakomity chirurg, który znaczną część swojego życia spędził usiłując usuwać cierpienie, snuł rozważania na temat tego aspektu bólu:
Reakcja obronna? Dobroczynny sygnał? Jest jednak faktem, że większość chorób, nawet najbardziej poważnych, atakuje nas bez ostrzeżenia. Gdy pojawia się ból... jest już za późno... Ból jedynie uczynił bardziej stresującą i bardziej smutną sytuację, która trwała już zbyt długo... Tak naprawdę, ból zawsze jest nieszczęsnym podarunkiem, który poniża człowieka i czyni go bardziej chorym, niż mógłby być bez niego.

Takie przypadki, jakie przeanalizowaliśmy do tej pory - od niezdolności do odczuwania bólu mimo uszkodzenia, do spontanicznego pojawiania się bólu przy braku uszkadzających bodźców - stanowią skrajne przykłady pełnego zakresu zjawisk związanych z bólem. Pokazują one, że powiązania pomiędzy bólem a uszkodzeniem są w wysokim stopniu złożone i nieprzewidywalne. W chwili obecnej nie dysponujemy satysfakcjonującym wyjaśnieniem ani dla jednego, ani dla drugiego rodzaju przypadków. W zamian musimy uciec się do spekulacji i teorii, czyli najlepszych możliwych domysłów na podstawie dostępnych danych.

Kiedyś sądzono, że mechanizmy, które przyczyniają się do czucia bólu, mogą w całości objawić się, gdy na skórę zadziałamy szkodliwymi bodźcami, i że wtedy będzie można oznakować szlaki, którymi biegną impulsy nerwowe w rdzeniu kręgowym oraz w mózgu. Niestety, mechanizmy sterujące bólem nie są takie proste. Prawdą jest, że gdy - na przykład - skóra jest szczypana lub ugniatana, stymulowane są receptory o dużym progu pobudzenia, jednak receptory o niższym progu wrażliwości, które zwykle są pobudzane przez delikatne dotknięcie lub wibrację, także są stymulowane. Innymi słowy, bolesne bodźce są zazwyczaj skrajnie nasilone w stosunku do innych, naturalnych bodźców i mają skłonność do pobudzania receptorów, które mogą brać udział także w wywoływaniu doznań takich, jak odczucie swędzenia, dotyku, ciepła i zimna. Zasadnicze pytanie brzmi: czy mózg analizuje tylko specyficzne informacje, wstępujące wzdłuż specyficznych włókien, czy też monitoruje wszystkie dostępne na wejściu informacje i podejmuje decyzję na podstawie pobudzenia we wszystkich włóknach?

Odpowiedź na to pytanie stanowi klucz do zagadki, jaką jest ból. Dostarczyłaby ona zatem wyczerpujących wskazówek dla jego leczenia. Długo żywiono nadzieję, iż musimy jedynie odnaleźć szlaki w układzie nerwowym, którymi informacja dotycząca bólu przekazywana jest z ciała do mózgu, a ból można będzie wyeliminować, przecinając po prostu szlak nerwowy. Jednakże istnieje wiele rodzajów bólów, których to proste rozwiązanie nie dotyczy. Próby zlikwidowania spontanicznie pojawiającego się bólu, polegające na przecięciu szlaków w rdzeniu kręgowym lub mózgu, tak samo często kończą się fiaskiem, jak sukcesem (Sunderland, 1978). Pewne typy bólu są bardziej podatne na leczenie chirurgiczne. Wywołany rakiem ból dolnej partii ciała da się całkowicie usunąć chirurgiczną ingerencją w rdzeniu kręgowym w 50% przypadków, a w dalszych 25% można go złagodzić.

Pozostali - około jedna czwarta osób - cierpią nadal (Nathan, 1963). Nawet ci, w przypadku których to pomogło, czasami skarżą się, że w tej chwili mają na poziomie operowanego miejsca intensywne "bóle opasujące" - bóle, których nie mieli wcześniej (Noordenbos, 1959). W kilku przypadkach ból po chirurgicznej ingerencji może być gorszy niż ból, z powodu którego pacjent był leczony (Drake i McKenzie, 1953).

Ważnym celem prowadzenia badań na temat bólu jest skuteczne leczenie bólu patologicznego. Zespoły kliniczne będące wynikiem uszkodzenia nerwu obwodowego wprawiają w zakłopotanie naukowców, którzy usiłują je zrozumieć. Jeszcze gorsze jest to, że nieumiejętność rozwiązania problemów, jakie one stwarzają, oznacza przedłużenie cierpienia i tragedię dla wielu pacjentów.

Ludzie, którzy stają twarzą twarz ze śmiercią z powodu złośliwych chorób, takich jak rak, stają także twarzą w twarz z perspektywą bólu o skrajnym nasileniu. Ci, którzy doznali urazu mózgu w wyniku wstrząsu, mogą cierpieć na ciężkie bóle (często nazywane "bólami ośrodkowymi").

Ból jest zatem więcej niż tylko intrygującą zagadką. Jest to poważny problemem, z którym zmaga się cała ludzkość i który pilnie domaga się rozwiązania.

W ostatnich latach nastąpił gwałtowny rozwój empirycznych oraz teoretycznych badań dotyczących bólu. Odkrycia pochodzą z wielu dyscyplin nauki, również z psychologii, fizjologii oraz medycyny klinicznej. Owocem tego postępu są nowe, niezwykle obiecujące techniki mogące mieć zastosowanie do leczenia bólu. Celem niniejszej książki jest opisanie badań i teorii, a także poszukiwanie nowych kierunków zmierzających do kontrolowania bólu.

Więcej w książce: Tajemnica bólu - Ronald Melzack, Patrick D.Wall

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przewlekły ból może spełniać trzy cele
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.