Żądza to nie tylko seks

(fot. shutterstock.com)

Pożądasz rzeczy, osób, wiedzy, uznania. Jeśli oczekujesz ich natychmiastowego otrzymania, stawiasz siebie w roli boga. Jak sobie poradzić z nieuporządkowanymi żądzami?

Zapewne każdy z nas, będąc w miejscu publicznym, widział dziecko, które próbowało wymusić na rodzicach zakup lodów czy zabawki. Malec potrafi być zdeterminowany w swoim żądaniu, wywołując przy tym wiele zamieszania wokół siebie. Niekiedy dziecko musi ulec konsekwentnym rodzicom, a czasami zakłopotani dorośli spełniają żądania pociechy, by szybko rozwiązać trudną sytuację.

Od młodych lat doświadczenia życiowe uczą nas, że nie zawsze dostajemy to, czego chcemy, a już na pewno nie natychmiast. Kto tej lekcji nie zrozumiał, przeżywa wiele rozczarowań. Narasta w nim/niej pretensja do świata, który nie spełnia oczekiwań.

Niekiedy w nieuporządkowany sposób pożądamy rzeczy, osób, wiedzy, uznania, seksu… Trzeźwość myślenia nie oznacza zaprzeczania pragnieniom, wyzbywania się ich. Wyraża się natomiast w przyjęciu pragnień w sobie i zgodzie na to, że nie zawsze zostaną one zaspokojone.

DEON.PL POLECA

Nauka nieposiadania dóbr jest równie ważna jak umiejętność ich posiadania, korzystania z nich z zachowaniem wolności. Jeśli oczekuję, że na pewno otrzymam to, czego chcę, na dodatek bez opóźnień, stawiam siebie w roli boga, który potrzebuje Boga i ludzi tylko do zaspokojenia swoich pragnień. Mogę być upojony żądzą pieniędzy, popularności, przeżycia romansu, przygody bardziej niż alkoholem… i widzieć wszystko wyłącznie przez pryzmat swojego niezaspokojonego oczekiwania.

Najczęściej słowa "żądza" czy "pożądanie" kojarzą się z erotyką i to często grzeszną, zabronioną, zakazaną. Wielokrotnie nasze pokusy będą dotyczyły tej bardzo delikatnej sfery życia, ale bynajmniej nie są ograniczone tylko do seksualności. Mogę "pożądać żony bliźniego swego", mogę "pożądać rzeczy, która do drugiego należy", mogę wpaść w te same sidła pokusy niezależnie od przedmiotu nieuporządkowanego pragnienia. Bywają też czasem bardzo "pobożne", a więc subtelne "pożądania", jak choćby oczekiwanie stałych duchowych pociech czy szczególnych przeżyć związanych ze spotkaniami z Jezusem, które karmiłyby pychę.

Zadania do osobistej pracy:

1. Wypisz osoby, dobra materialne i niematerialne, które lękasz się utracić. Podkreśl wśród nich te sprawy/rzeczy/osoby, bez których inni radzą sobie doskonale. Wyciągnij wniosek.

2. Na modlitwie podziękuj za te osoby, te rzeczy i dobra, które spełniają jednocześnie dwa kryteria: a) są dla Ciebie bardzo ważne; b) czujesz się wobec nich wolny. Pewnie są to skarby, przez które mówi Bóg, pozwalające Ci na wzrastanie w świętości.

Trzeźwość umysłu w 8 "odcinkach"

Sierpień to tradycyjnie miesiąc trzeźwości. Wydaje się, że również ci, którzy nie mają problemu z alkoholem, mogą dobrze przeżyć ten szczególny czas. W 8 "odcinkach" spojrzymy na inne niż te związane z uzależnieniem od "napojów wyskokowych" aspekty trzeźwości umysłu i ducha.

Tekst pierwotnie ukazał się na blogu Piotra Kropisza SJ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Żądza to nie tylko seks
Komentarze (2)
A
Albertczyk
16 sierpnia 2016, 21:43
Zgadzam się, ale jak rozróżniać te pragnienie, który sam Bóg w nas zainspirował, od tych który nas oddalają od Niego? Często wyglądają one bardzo podobnie. Owszem, do tego służy rozeznanie duchowe, ale jest to dość trudną sztuką...
A
Anna
18 sierpnia 2016, 19:11
Prawda i jak dojdzie się do takiego przekonania, to w zasadzie konieczny jest kierownik duchowy, ale księży jest dużo a ojców duchowych niewielu...