Polka u ginekologa, gdy jest już za późno

(fot. maigh / flickr.com)
PAP / slo

Edukacja kobiet na temat raka szyjki macicy i jajnika oraz przekonywanie do wykonywania regularnie badań cytologicznych u ginekologa - to cele kampanii "Zostań superbohaterką, zrób cytologię".

To już III edycja kampanii "Piękna, bo zdrowa" organizowanej przez Ogólnopolską Organizację na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy i Rakiem Jajnika "Kwiat Kobiecości". Organizatorzy przekonują, że to zdrowie jest podstawą i gwarancją zewnętrznego piękna oraz że każda kobieta jest bohaterką swojego życia, a decyzja o zdrowiu, szczęściu oraz pięknie zależy od niej samej.

- W Polsce ciągle mamy zbyt dużą śmiertelność z powodu raka szyjki macicy, ponieważ kobiety trafiają do lekarza w zbyt późnym stadium choroby - podkreśliła na wtorkowej konferencji prasowej założycielka "Kwiatu Kobiecości" Ida Karpińska.

Z przedstawionych podczas konferencji badań wynika, że tylko 45 proc. kobiet w wieku 20-50 lat robi badanie cytologicznie regularnie (co najmniej raz na dwa lata), a 18 proc. Polek znajduje się poza jakąkolwiek diagnostyką i nigdy nie miało wykonywanej cytologii.

DEON.PL POLECA

Badanie pokazało, że najczęstsze powody, dla których kobiety nie poddają się temu badaniu, to niewiedza odnośnie konieczności jego wykonywania oraz o jego profilaktycznym charakterze. 21 proc. kobiet, które nie robią cytologii, jako powód podało, że lekarz nigdy nie sugerował wykonania takiego badania. Druga główna bariera związana z niewiedzą to przekonanie, iż badanie jest niepotrzebne, jeżeli nie ma objawów choroby - wskazywana przez 17 proc. kobiet.

Badanie dla "Kwiatu kobiecości" przygotowała firma Millward Brown w czerwcu 2012, podczas wywiadów bezpośrednich w domach respondentek, na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 560 kobiet w wieku 20-50 lat.

Zwieńczeniem kampanii będzie Gala Finałowa, planowana na 31 stycznia 2013, połączona z ceremonią wręczenia "Pereł Mądrości" partnerom zaangażowanym w kampanię. Punktem kulminacyjnym wieczoru będzie premiera sztuki teatralnej "Honeymoon"; później zagości ona na deskach teatrów w całej Polsce, a procent z każdego sprzedanego biletu zostanie przekazany dla "Kwiatu kobiecości".

Tegorocznymi ambasadorkami kampanii "Piękna, bo zdrowa" są polskie gwiazdy: Anna Dereszowska, Aleksandra Mikołajczyk, Natalia Lesz, Maja Hirsch, Ada Fijał, Katarzyna Pakosińska, Beata Sadowska.

Jak wynika z danych Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, w Polsce co roku ok. 3 tys. kobiet dowiaduje się, że jest chorych na raka szyjki macicy; kolejne pięć lat przeżywa połowa z nich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polka u ginekologa, gdy jest już za późno
Komentarze (13)
J
Jana
2 grudnia 2012, 23:04
Reklamowanie stron o antykoncepcji na Deonie to jednak przeginka.
N
nimka
2 grudnia 2012, 22:35
W ramach NFZ-tu każdej kobiecie (ubezpieczonej) przysługuje prawo wykonania cytologii raz na rok*, bezpłatnie! Trzeba się o to upominać u swojego lekarza. *przynajmniej dla kobiet od 25 do 59 roku życia, chociaż ja mając lat 20-21 miałam już dwa bezpłatne badaniacytologiczne, w odstępie trochę ponad rocznym. Chyba trafiłam na dobrego lekarza. Warto przeczytać: http://www.antykoncepcja.pl/rak-szyjki-macicy/bezplatne-badania-cytologiczne-w-ramach-profilaktyki-raka-szyjki-macicy W internecie znajdziecie więcej informacji na ten temat, wystarczy poszukać.
O
oświata
14 listopada 2012, 18:48
Jazmig, prosze daj spokoj. Zyjemy w 21 wieku i cytologia to norma w krajach europejskich! A absurdalny jest Twoj post. My żyjemy i chcemy żyć w XXI w. w przeciwiestwie do Jazminga. Ciekawe, czy on rany opatruje pajęczyną i na widok kota spluwa przez lewe ramię?
R
RP
13 listopada 2012, 20:32
Jazmig, prosze daj spokoj. Zyjemy w 21 wieku i cytologia to norma w krajach europejskich! A absurdalny jest Twoj post.
jazmig jazmig
12 listopada 2012, 18:07
 widocznie nie masz kobiety, a jeżeli nawet masz, to twoja wypowiedź świadczy o tym, że ci na niej nie zależy. Spośród tych 3 tys. to może być (oby nie!!!!) bliska lub znajoma kobieta. Czy wtedy też będziesz miał takie myślenie? Ludzie umierają na różne choroby, jeżeli możliwość zachorowania dotyczy 0,0001% kobiet, to oznacza, że nie jest ona chorobą masową. Przypuszczam, że badania cytologiczne nie są darmowe, więc kobiety mysiałyby pokrywać ich koszt ze swojej kieszeni, a szansa, że dana kobieta zachoruje na tę chorobę jest znikoma. Dlatego postulat, aby kilkanaście milionów kobiet co roku poddawało się takim badaniom jest absurdalny. Jeżeli istnieją jakieś warunki wskazujące na to, że dana kobieta może potencjalnie zachorować na tę chorobę, to taka kobieta powinna się badać, a pozostałych nie ma sensu co roku zaganiać na te lub inne badania, bo przecież to niejedyna odmiana raka zagrażająca kobietom.
F
figa
11 listopada 2012, 15:57
 do Jazming widocznie nie masz kobiety, a jeżeli nawet masz, to twoja wypowiedź świadczy o tym, że ci na niej nie zależy. Spośród tych 3 tys. to może być (oby nie!!!!) bliska lub znajoma kobieta. Czy wtedy też będziesz miał takie myślenie?
K
kobieta
11 listopada 2012, 15:50
Kobiet w Polsce jest kilkanaście milionów, raka ma 3 tys., a umiera 1500. Oczywiście, każda choroba to sprawa poważna, ale nie róbmy argamedonu z tego, że nikły ułamek kobiet może zachorować na tę chorobę. Ja myślę, że jeżeli kobieta jest regularnie u ginekologa, to on sam będzie wiedział czy istnieje potrzeba cytologii. do jazming jak nie jesteś kobietą, to nie zabieraj głosu. Najbardziej denerwuje mnie jak mężczyźni "wiedzą najlepiej" co jest dla kobiet dobre. Dbajcie lepiej o swoją prostatę,
A
Alla
11 listopada 2012, 15:14
 @jazmig, nikły nie nikły, 3 tys. to i tak za dużo. Jak się myśli o kobietach w swojej rodzinie, to od razu inaczej się o tych 3 tys. zachorowań myśli.  Potrzeba cytologii jest raz w roku, a nie kiedy ginekolog zaleci, bo na NFZ nie zaleci. Męskie myślenie jakieś...
jazmig jazmig
11 listopada 2012, 14:01
 Kobiet w Polsce jest kilkanaście milionów, raka ma 3 tys., a umiera 1500. Oczywiście, każda choroba to sprawa poważna, ale nie róbmy argamedonu z tego, że nikły ułamek kobiet może zachorować na tę chorobę. Ja myślę, że jeżeli kobieta jest regularnie u ginekologa, to on sam będzie wiedział czy istnieje potrzeba cytologii.
SR
smutna refleksja
11 listopada 2012, 13:06
Nie tylko problem jest z dostaniem się do lekarza na NFZ. Zazwyczaj jest to strata czasu, bo na fundusz lekarze odmawiają robienia USG, o zaleceniu cytologii zapominają, wyśmiewają prośby o badania hormonalne, nic nie mówią o szczepionkach, lekceważą anormalne bóle miesiączkowe - o wszystko generalnie trzeba się prosić albo kłamać w opisie objawów i kombinować. Dopiero po dopłaceniu (bo o tym, że ubezpieczeni już zapłacili za wizytę się zapomnina), a więc prywatnie, ginekolodzy przypominają sobie o przysiędze Hipokratesa i zajmują się pacjentką tak jak to powinno być w standardzie. A co do szczepionek - naprawdę ratują życie i jeszcze zapobiegają innym chorobom. Niestety u nas w państwie nigdy nie będą darmowe i obowiązkowe dla dziewczynek od 13 roku życia, jak jest to zalecane :( I chociaż zdrowie nie ma ceny, nie każdego stać na wydanie 1200-1500zł na trzy szczepionki. Smutne to i przykre. Dobrze, że chociaż są takie akcje uświadamiające. do Ali zgadzam się z Tobą. Lekarzom nie zależy na pacjentach tylko na kasie. Potrafią zasłaniać się klauzulą sumienia dla swojej wygody. Tylko jak trzeba pomóc pacjentowi, to klauzuli sumiania już nie ma. Dobry pacjeny to taki pacjent, który zapłaci za wszystko i jeszcze z uniżeniem się ukloni. To lekarz powinien być dla pacjenta, a nie odwrotnie.
A
Alla
11 listopada 2012, 00:38
Nie tylko problem jest z dostaniem się do lekarza na NFZ. Zazwyczaj jest to strata czasu, bo na fundusz lekarze odmawiają robienia USG, o zaleceniu cytologii zapominają, wyśmiewają prośby o badania hormonalne, nic nie mówią o szczepionkach, lekceważą anormalne bóle miesiączkowe - o wszystko generalnie trzeba się prosić albo kłamać w opisie objawów i kombinować. Dopiero po dopłaceniu (bo o tym, że ubezpieczeni już zapłacili za wizytę się zapomnina), a więc prywatnie, ginekolodzy przypominają sobie o przysiędze Hipokratesa i zajmują się pacjentką tak jak to powinno być w standardzie.  A co do szczepionek - naprawdę ratują życie i jeszcze zapobiegają innym chorobom. Niestety u nas w państwie nigdy nie będą darmowe i obowiązkowe dla dziewczynek od 13 roku życia, jak jest to zalecane :( I chociaż zdrowie nie ma ceny, nie każdego stać na wydanie 1200-1500zł na trzy szczepionki. Smutne to i przykre.  Dobrze, że chociaż są takie akcje uświadamiające. 
M
mika
10 listopada 2012, 20:58
 oprócz edukacji potrzebne są jeszcze pieniądze, ponieważ należy zapłacić za wizytę lekarską i za badanie. Na ubezpieczenie dostać się do lekarza, to graniczy z cudem.Powinno być obowiązkowe szczepienie dziwczynek przeciwko HPV.
T
teresa
10 listopada 2012, 20:16
Zapytam jeszcze raz,czy osoba nieubezpieczona może skorzystać z zaproszenia na bezpłatne badanie cytologiczne i po prostu przyjść?