Program zdrowia według Hildegardy

Gotowane lub duszone jabłka są lekkostrawne dla wszystkich, dla zdrowych i chorych (fot. beta karel)
Dr. Wighard Strehlow / Wydawnictwo Esprit / slo

Zapewne wiesz, że antybiotyki tak naprawdę nie są zdrowe dla Twojego organizmu, że nawet zwykłe tabletki przeciwbólowe zawierają substancje szkodliwe, a reklamowane w aptekach leki na grypę zwalczają jedynie objawy, a nie chorobę. Ale czy wiesz, czym możesz je zastąpić?

Proponujemy Ci sięgnąć do tradycyjnej medycyny św. Hildegardy z Bingen, która z uwagi na swoją skuteczność i bezpieczeństwo przeżywa obecnie renesans w Europie.

Program zdrowia św. Hildegardy to:
- porady zarówno dla chorych, których zawiodły kuracje farmakologiczne, jak i dla zdrowych, którzy chcieliby stosować skuteczną profilaktykę
- naturalne składniki, które dają pełną gwarancję bezpieczeństwa – można podawać je zarówno dzieciom, jak i kobietom w ciąży
- całościowe podejście do człowieka, które nie oddziela od choroby czynników takich jak stres, praca, problemy duchowe
- zamiast doraźnie stosowanych, szkodliwych środków farmakologicznych – pomysł na całe życie, wyśmienite potrawy, które leczą, równowaga pomiędzy pracą i odpoczynkiem, pomysły na przyjemne i zdrowe zagospodarowanie wolnego czasu
- wskazówki duchowe, podkreślenie wagi postu, modlitwy i wewnętrznego wyciszenia dla zdrowia psychicznego i fizycznego

Przeczytaj Program zdrowia św. Hildegardy i poznaj 6 złotych reguł, które pozwolą Ci cieszyć się dobrym zdrowiem przez całe życie!

Licząca już 800 lat terapia żywieniowa świętej Hildegardy jest nie tylko całkowicie zgodna z nauką dawnych mędrców, lecz ponownie stała się ogromnie aktualna dla świata zachodniego. Kuchnia Hildegardy oferuje urozmaiconą, wielostronną paletę produktów żywnościowych z orkiszem, owocami i warzywami w centrum oraz produktami mięsnymi i mlecznymi w charakterze dodatku lub w przypadku ukierunkowanej diety. Przy wyborze produktów spożywczych decydujące są nie tylko dane analityczne dotyczące pierwiastków śladowych, a na pewno nie ilość kalorii, lecz raczej wartość uzdrawiająca (subtelność), jaką poszczególne artykuły spożywcze mają dla człowieka.

Orkisz, uzdrawiający produkt nr 1 w wiedzy medycznej Hildegardy

Orkisz nie jest pszenicą, lecz pradawnym zbożem z rodziny wiechlinowatych. Dietetyczne właściwości orkiszu w leczeniu chorób chronicznych były w okresie ostatnich 30 lat systematycznie badane przez zwolenników nauk medycznych Hildegardy i przedstawione na II Kolokwium Orkiszowym w Hohenheim w marcu 1991 toku. Praktyczne sukcesy związane z orkiszem po licznych krytycznych analizach jednoznacznie sprowadzają się do konsekwentnego przestawienia diety z pszenicy na orkisz. Orkisz wzbudził nasze zainteresowanie, ponieważ tylko niewiele środków u Hildegardy z Bingen ma tak wysoką ocenę jak orkisz:

Orkisz jest najlepszym zbożem, działa rozgrzewająco i natłuszczające, jest wysokowartościowy i łagodniejszy niż wszystkie pozostałe ziarna zbóż. Kto spożywa, orkisz, ten buduje silne mięśnie. Orkisz prowadzi do właściwego obrazu krwi, powoduje rozluźnienie umysłu oraz obdarza pogodą ducha. Niezależnie od tego, w jakiej postaci spożywasz orkisz - tak czy inaczej - w postaci chleba, czy ugotowanej potrawy, orkisz jest jednym słowem dobry i lekkostrawny.

Konsekwentne stosowanie orkiszu jako diety zasadniczej sprawdza się wleczeniu następujących chorób:

  • biegunki
  • wrzodziejące zapalenie jelita grubego (colitis ulcerosa)
  • choroba Leśniowskiego-Crohna
  • celiakia (sprue nietropikalna)
  • zatwardzenie
  • choroba uchyłkowa jelit
  • hemoroidy
  • alergie pokarmowe
  • cukrzyca (diabetes mellitus)
  • podwyższony poziom lipidów we krwi
  • chroniczne zapalenie stawów (polyartbritis)
  • depresje
  • szkody wywołane przez antybiotyki
  • nadużywanie środków przeczyszczających

Kasztany jadalne

Kasztan jadalny zalecany jest przez Hildegardę przy wszelkiego typu osłabieniach: Kasztanowiec jest drzewem bardzo ciepłym i z powodu swojego ciepła posiada wielką siłę życiową [virtus = cnota], albowiem symbolizuje discretio [właściwą miarę, środek, firmament] oraz wszystko, co w nim jest, zatem również jego owoc korzystnie zwalcza każdą słabość, która tkwi w człowieku.

 

Tym samym kasztan jadalny odgrywa istotną i kluczową rolę dla ciała i duszy. Z powodu swoich składników oraz zgromadzonej energii słonecznej jest on wstanie zapewnić człowiekowi tak pełnowartościowe i harmonijne odżywianie, że ten na powrót odzyskuje blask i odporność. Przy tym pomaga wątrobie odzyskać zdrowie i dzięki temu przywrócić człowiekowi właściwą miarę. Szlachetne kasztany doskonale sprawdziły się w przypadku wszystkich wycieńczających chorób, takich jak na przykład rak. Nawet pozbawiony sił, obłożnie chory pacjent cierpiący na AIDS, właśnie dzięki temu, że codziennie spożywał kasztany jadalne, w ciągu czterech tygodni przybrał nawadze 18 kg, mógł opuścić szpital i ponownie był wstanie wrócić do pracy. Pozbył się uczucia, że jest chory, od czasu gdy spożywa kasztany jadalne.

Kasztany jadalne były spożywane szczególnie w krajach Południowej Europy aż do czasów baroku w charakterze najważniejszego źródła węglowodanów. Później zostały wyparte przez ziemniaki, które jednak- jak wszystkie pozostałe warzywa z rodziny psiankowatych: pomidory, oberżyny i papryka - mają działanie psychotropowe, to znaczy obciążające system nerwowy.

Szczególnie wartościowe jest ich regenerujące działanie na wątrobę: Kiedy boli wątroba., zgnieć miąższ kasztanów jadalnych, włóż je do miodu [3 łyżki stołowe na 100 g miodu], a potem spożywaj ten miód często, a twoja wątroba zostanie uzdrowiona.

Marony- prażone kasztany jadalne - są również ważnym środkiem leczniczym dla śledziony: Kto cierpi na bóle śledziony, niech często praży te owoce w ogniu, zjada je, kiedy są dość cieple, a jego śledziona będzie ciepła i będzie dążyć do całkowitego zdrowia.

Śledziona jest najważniejszym organem odpornościowym człowieka. Według Hildegardy posiada ona poza tym funkcję odtruwania serca. Kasztany jadalne sprawdziły się szczególnie obok orkiszu w przypadku białaczki, przy której dzięki orkiszowi oraz kasztanom spada ilość leukocytów, podczas gdy psiankowate (ziemniaki, pomidory, papryka, oberżyna) powodują chorobotwórczy wzrost poziomu leukocytów.

Kto pragnie wzmocnić swój system nerwowy, poprawić pamięć oraz chronić się przed chorobą Alzheimera, ten powinien częściej spożywać gotowane kasztany jadalne: Człowiek, którego mózg z powodu suchości jest pusty i dlatego jego głowa robi się słaba, niech ugotuje owoce w wodzie bez dodatków. Powinien on spożywać je często przed i po posiłku, a jego mózg urośnie i zostanie ponownie napełniony, zaś jego nerwy staną się silne i ustąpią także bóle głowy.

Koper włoski

Koper włoski w każdej formie (herbata z kopru włoskiego, koper jako warzywo - fenkuł, pastylki z kopru) jest jednym z najważniejszych pełnowartościowych środków leczniczych człowieka. W medycynie Hildegardy jest to uniwersalny środek na wszystkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe, szczególnie w przypadku nieżytu żołądka, wrzodów żołądka oraz nadkwasoty. Koper włoski jest dlatego szczególnie skuteczną alternatywą wobec tak zwanych blokerów kwasowych, blokerów receptorów H2, pomp protonowych oraz leków z grupy Antacida. Koper włoski usuwa gnijące substancje z jelit, z tego powodu nazywany bywa również Carminativum (środkiem oczyszczającym). Jego rozkurczowe właściwości sprawiają, że uwalniają się „skumulowane wiatry". Dlatego też stosowany jest nie tylko w pediatrii w przypadku kurczów, lecz w szczególny sposób w kolkach żołądkowo-jelitowych. Hildegarda opisała prostym językiem wyraźnie to, co potwierdza nowoczesna psychoterapia:

I niezależnie od tego, w jaki sposób spożywany jest koper włoski, sprawia on, że człowiek jest wesoły, koper obdarza go przyjemnym ciepłem [dobre krążenie], dobrym potem i dobrym trawieniem (…) Albowiem kto codziennie zjada naczczo koper włoski łub jego nasiona [pastylki z kopru włoskiego], zmniejsza ilość złego śluzu lub zgnilizny w sobie i osłabia nieprzyjemny zapach oddechu.

Koper włoski pomaga przy dolegliwościach trawiennych oraz wzdęciach i przeciwdziała nadkwasocie żołądka oraz zgadze na skutek błędów żywieniowych oraz po tłustym posiłku: Kto po zjedzeniu smażonego mięsa, smażonej ryby lub też innych smażonych potraw odczuwa ból, ten niech zje odrobinę kopru włoskiego, a wtedy poczuje się lepiej.

Fasola

Obok orkiszu fasola - pod względem fizjologicznym - zajmuje czołowe miejsce w kuchni Hildegardy. Fasola należy do najtańszych i najsmakowitszych roślinnych źródeł białka, ponieważ zawiera 20-25 proc. roślinnego białka łatwo przyswajalnego przez organizm: Fasola posiada rozgrzewającą substancję i jest dobrą potrawą dla zdrowych i silnych ludzi. Fasola wpływa dużo bardziej korzystnie niż groch na chorych, którzy nie odczuwają z jej powodu żadnych dolegliwości, albowiem fasola nie powoduje u nich powstania tak dużej ilości śluzu jak groch.

Ciecierzyca (cieciorka)

Podobnie jak ma to miejsce w kuchni orientalnej, Hildegarda z zamiłowaniem stosuje purée z ciecierzycy, które można przyrządzić jako humus lub falafel. Hildegarda wychwala jej lekkostrawność oraz działanie obniżające gorączkę: Ciecierzyca jest ciepła i przyjemna oraz łatwa do spożycia, poza tym nie przysparza temu, kto ją spożywa, dodatkowych soków. Kto ma gorączkę, niech usmaży ciecierzycę nad świeżym węglem i zje ją, a zostanie uzdrowiony.

Dynia

Dynia, szczególnie purée z dyni, może zostać przygotowana jako smaczna zupa dyniowa, ciasto z dyni czy dyniowe danie warzywne. Do dyniowatych zaliczają się również cukinie, jak również amerykańskie odmiany kabaczka (kabaczek zimowy i letni). U Hildegardy czytamy: Dynie są suche i zimne. Jednakże zawdzięczają swój wzrost powietrzu. Są dobre do jedzenia, zarówno dla chorych, jak i dla zdrowych.

Seler

Warzywo korzeniowe, jakim jest seler, jest bardzo zdrowe, nie tylko z powodu wysokiej zawartości składników mineralnych oraz olejków pobudzających krążenie, lecz może również być stosowane w formie proszku z nasion selera zmieszanego z innymi składnikami w leczeniu reumatyzmu, zapaleniu stawów oraz bólów podagrycznych, jak również w celu obniżenia poziomu kwasu moczowego:

Seler posiada naturę bardziej zieloną niż suchą i ma w sobie dużo soków. Surowy nie nadaje się do jedzenia, bo wywołuje w człowieku powstanie złych soków. Gotowany seler nie szkodzi człowiekowi, lecz przysparza mu raczej zdrowych soków.

Chociaż cebuli nie powinno zabraknąć w żadnej potrawie, to chorzy na żołądek jej nie tolerują, ponieważ może ona powodować u nich wzdęcia, bóle brzucha i odbijanie się. Zupa cebulowa stosowana jest przez nas wielokrotnie jako zupa testowa w celu wykrycia następujących dolegliwości:

Jedzona na surowo, cebula jest tak szkodliwa i trująca jak sok z chwastów; ugotowana jest zdrowa, bowiem przez żar ognia złagodzone zostają znajdujące się w niej szkodliwe substancje. Dla tych, którzy cierpią na dreszcze, mają gorączkę lub podagrę, gotowana jest szczególnie dobra. Chorym na żołądek zarówno surowa, jak i gotowana przysparza bólu, albowiem jest zbyt wilgotna.

Czosnek

Zarówno dla zdrowych, jak i chorych jest zdrowszy do jedzenia niż por. Należy jeść go na surowo, bowiem w trakcie gotowania działa niemal jak skwaśniałe wino. Jego sok jest bowiem prawidłowo zrównoważony i odpowiednio ciepły. Nie szkodzi też oczom, nawet jeśli jego ciepło podrażni spojówkę oka, ponieważ później stanie się bardziej przejrzysta. Jednakże czosnek należy jeść z umiarem, aby nazbyt nie rozgrzał krwi człowieka. Kiedy czosnek się zestarzeje, wtedy jego zdrowa i właściwa wilgotność znika, ale może znowu nabrać siły, jeśli zostanie przywrócony do właściwej miary przez inne potrawy.

 

Czosnek pomaga przy zaburzeniach trawienia, wzdęciach, biegunce oraz chronicznych zaparciach, ponieważ jest w stanie odbudować normalną florę jelitową. Wyjątkowo interesujące jest obniżające poziom cholesterolu działanie świeżego czosnku.

Uzdrawiające siły smakowitych owoców

Jabłko

An apple a day, keeps the doctor away (kto zjada codziennie jabłko, ten nie potrzebuje lekarza) - tak powiadają Amerykanie. Wartościowe kwasy zapewniają jabłku jego odświeżający, aromatyczny smak oraz wspomagają wytwarzanie śliny i trawienie.

Orzeźwiające jabłka rosną dzięki rosie, której działanie rozciąga się od pierwszego snu nocy aż do samego świtu. A ponieważ zostały już ugotowane na mocnej rosie, są dobre dla zdrowego człowieka do jedzenia również na surowo.

Gotowane lub duszone jabłka są lekkostrawne dla wszystkich, dla zdrowych i chorych. Dlatego również kiedy następuje przerwa w poście, podaje się jabłko. Duszone jabłka zapobiegają wzrostowi chorobotwórczych bakterii jelitowych, które mogą prowadzić do biegunek. Dlatego w leczeniu biegunek i gorączki efektywnie stosuje się mus jabłkowy.

Zawarte w jabłku pektyny bardzo łatwo pęcznieją i oczyszczają jelito z chorobotwórczych substancji gnilnych i niestrawionych resztek pokarmowych. Poza wysoką zawartością rozpuszczalnych włókien roślinnych ceniona jest również właściwość pektyny obniżania poziomu cholesterolu.

Gruszki

Surowe gruszki nie są lekkostrawne, ponieważ

ich siły wzrostu pochodzą wyłącznie od rosy, której moc zniknęła wraz z początkiem dnia. Dlatego gruszki powodują w człowieku powstanie szkodliwych soków, jeśli nie zostaną wcześniej ugotowane, właśnie dlatego że rosną dzięki rozpływającej się rosie. Kto zatem chce zjeść gruszki, niech ugotuje je w wodzie i wysuszy przy ogniu [suszone gruszki]. Gotowane są jeszcze zdrowsze niż suszone, albowiem wrząca woda powoli wygotowuje zawarty w nich szkodliwy sok, podczas gdy ogień działa zbyt raptownie. (...) Również gotowane gruszki powodują uczucie ciężkości w żołądku, bowiem szukają one wszystkiego, co w nim zgniłe, zmniejszają to i rozpuszczają, zapewniając mu dobre trawienie i zabierając wraz z sobą całą zgniliznę z ciała. Jabłka przeciwnie, trawią się lekko, lecz w trakcie trawienia nie usuwają wraz z sobą zgnilizny.

Purgacyjne lub przeczyszczające działanie gruszek zostaje jeszcze wzmocnione w miodzie z gruszek i korzenia wszewłogi górskiej. Dzięki tej kuracji można przeprowadzić oczyszczanie jelit, w trakcie którego możliwe jest wydalenie patologicznej flory jelitowej, czyli chorobotwórczych bakterii jelitowych. Kuracja ta, jak pisze Hildegarda, jest cenniejsza od złota i sami przeprowadziliśmy kurację oczyszczania jelit na setkach pacjentów; „normalnie" trzeba by było zastosować antybiotyki względnie antymikotyki, które wywołują poważne dla zdrowia działania uboczne.

Pigwa

W spożywaniu pigwy nie ma żadnych ograniczeń ani dla zdrowych, ani dla chorych, ponieważ można ją zjadać zarówno na surowo, jak też jako mus pigwowy. Sprawdziła się wspaniale przy reumatyzmie i podagrze, bowiem jest wstanie obniżyć poziom kwasu moczowego.

Kto cierpi na podagrę, niech często zjada owoce pigwy, gotowane lub suszone, a one tak dokładnie wypłuczą z niego szkodliwą substancję, ze podagra nie będzie juz atakować jego systemu nerwowego ani atakować i niszczyć jego stawów.

W terapii reumatyzmu mus z pigwy lub marmoladę z pigwy spożywa się razem z proszkiem z nasion selera na chlebie. Dzięki tej kuracji znikają nie tylko bóle reumatyczne, lecz również obniża się poziom kwasu moczowego.

Miąższ pigwy ma działanie przeciwzapalne w dolegliwościach żołądkowo-jelitowych oraz biegunkach, a w przemyśle farmaceutycznym stosowany jest do produkcji emulsji i eliksirów. Ponieważ pigwa ma dużą zawartość żelaza, działa krwiotwórczo przy anemii.

Wiśnie

Zarówno czereśnie, jak i wiśnie zawierają czerwony barwnik występujący w roślinach należący do grupy flawonoidów Ta grupa zawiera witaminę P, czynnik przepuszczalności włośniczkowej, która jest w stanie naprawić kruche naczynia Te właściwości wykorzystujemy w dolegliwościach związanych z żylakami lub w przypadku retinopatii cukrzycowej. Spożywać wiśnie mogą i zdrowi, i chorzy, chociaż Hildegarda zaleca:

Aby nie dokuczały nam żadne dolegliwości po zjedzeniu wiśni, najlepiej zaraz wypić łyk dobrego wina.

Maliny

Również czerwone maliny zawierają wartościowy barwnik roślinny z grupy witaminy P. Maliny przez swój lekko kwaskowy, orzeźwiający smak pobudzają wydzielanie śliny i soków żołądkowych.

Malina jest zimna i użyteczna przeciwko gorączce. Kto mianowicie ma gorączkę i brak mu apetytu, ten niech ugotuje maliny w niewielkiej ilości wody. Potem należy pozostawić je w wodzie i pić tę malinową wodę rano i na noc oraz na godzinę położyć tę roślinę ugotowaną w wodzie na żołądek jako kompres. Powtarzać to przez 3 dni, a gorączka ustąpi.

Woda malinowa z galgantem wspaniale sprawdziła się u dzieci z gorączką oraz w przypadku infekcji wirusowych. Jest to jednocześnie ochrona przed normalną wirusową grypą. Maliny wspomagają trawienie i posiadają właściwości napotne i chłodzące.

Jeżyny

Jeżyny nadają się do wytwarzania marmolady i stanowią wtedy dobrą, pozbawioną tłuszczu alternatywę wobec masła lub sera jako masy do smarowania chleba. Ich barwnik zawiera witaminę P i chroni kruche naczynia krwionośne. Jeżyny nie szkodzą ani zdrowemu, ani choremu człowiekowi i są łatwo trawione.

Cytryny i pomarańcze

Pomarańcza słodka (Citrus sinensis) oraz cytryna , którymi się odżywiają. Mają one w sobie takie zdrowie, że człowiek, gdyby potrafił je czerpać, mógłby dzięki niemu pozbyć się wszelkich chorób. Ryby są bardzo zdrowym pożywieniem. Do tej grupy należy większość ryb drapieżnych, jak na przykład okoń morski, okoń rzeczny, dorsz, okoń żółty i czerwony, wątłusz, sieja, szczupak, sandacz, lipień, płoć, kleń oraz aloza.

Rybami dobrymi wyłącznie dla osób zdrowych są jesiotr, pstrąg potokowy, głowacz białopłetwy, karp, sielawa, jak również młody łosoś: Młody łosoś ma. zdrowsze mięso niż dojrzały, który jest dobry dla zdrowego, chorego jednak nieco wyczerpuje.

Kiedy człowiek je i pije, wtedy znajdujący się w nim system przewodzący prowadzi substancję smakową oraz wyśmienity sok i aromat do głowy i wspomaga jej ukrwienie, wypełniając jej naczynia ciepłem (...), a także serce, wątroba i płuca wysysają coś z tych substancji smakowych, soków i aromatów znajdujących się w ich naczyniach, tak że zostają nimi napełnione i odżywione podobnie jak stara, wyschnięta kiszka, kiedy włoży się ją do wody, staje się dzięki temu miękka i pełna...

Albowiem najróżniejsze i szlachetne zioła oraz przyrządzone ze szlachetnych ziół przyprawy nie przyniosą zdrowym ludziom żadnej korzyści, lecz jeśli nie będą spożywane z umiarem, raczej im zaszkodzą przez to, że wysuszą ich krew, a ich ciało uczynią chudym, ponieważ nie znajdą one w nich takich soków, na których będą mogły sprawdzić własną moc. (...) Jeśli jednak ktoś zechce je spożywać, niech czyni to ostrożnie i rozsądnie. Należy spożywać je z chlebem lub w winie albo winnej potrawie i tylko w bardzo rzadkich przypadkach na czczo, (...} albowiem wtedy rozcieńczają one soki potraw i umożliwiają człowiekowi strawienie zjedzonych produktów, z wyjątkiem sytuacji, kiedy człowiek cierpi na taką chorobę, przeciwko której powinien na czczo zażywać szlachetne, silnie działające zioła..,

Zioła i przyprawy Hildegardy wprowadzają dodatkowo do kuchni coś z klimatu „tysiąca i jednej nocy", ponieważ w większości były kiedyś sprowadzane z krajów Orientu, gdzie stosowano je nie tylko jako środki aromatyczne, ale również jako leki. Obecnie mamy taką sytuację, że wiele roślin przyprawowych znajduje zastosowanie w kuchni w charakterze roślin leczniczych. Dzięki nowoczesnej chemii z produktów naturalnych można obecnie wyizolować składniki w taki sposób, że w licznych rozprawach naukowych możliwe jest potwierdzenie skuteczności oraz braku zastrzeżeń wobec wielu ziół i przypraw

Kraków 2010

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Program zdrowia według Hildegardy
Komentarze (8)
M
Mark
28 lipca 2016, 14:25
Czy ktoś w chorobie leśniowskiego crohna stosował immunomodulin? Czytałam, że choroba po zastosowaniu immunomodulinu ustępuje po 8-14 miesięcy. Proszę o pomocy tych co stosowali.
L
link
4 lutego 2013, 14:19
ta hildegarda WCALE NIE BYLA SWIETA. co wiecej Kosciol zabronil jej praktyk, bo cos juz za bardzo zwracala sie do praktyk, ktore Kosciol odrzuca. nie wiem czemu wszyscy z uporem maniaka mowia o niej swieta hildegarda. odzwierciedla to tylko jak strasznie ludzi mozna zmanipulowac w kazdym wzgledzie. ... [url]http://www.deon.pl/religia/radio-watykanskie/magazyn-radia-watykanskiego/art,845,sw-hildegarda-nowy-doktor-kosciola.html[/url]
K
krzysiek
21 lutego 2011, 18:55
krzysiek Czy ktoś mi może wytłumaczyć jakim cudem coś może być jednocześnie środkiem na blokowanie wydzielania soków w żołądku i na pobudzanie jego wydzielania? Ponadto owoc kopru włoskiego (bo o nim mowa) żuty nawet po jednym ziarenku może podrażniać żołądek (żucie owocu kopru na czczo radzi Hildegarda) Wiem, bo sam tego doświadczyłem i przestrzegam. Herbatka to co innego (najlepiej słaba i po trochu). To jedno z tych ziół, które można łatwo przedawkować.
K
krzysiek
12 lutego 2011, 01:04
Ciekawe co by powiedziała Hildegarda o rybach z rzeki wisła w Warszawie. Trochę teoretyzuje pisząc, że ryby żyją w czystych wodach i cieszą się takim zdrowiem. W praktyce różnie z tym bywa, szczególnie jak mowa o polskich wodach.
Z
znudzony
24 czerwca 2010, 16:54
ta hildegarda WCALE NIE BYLA SWIETA. co wiecej Kosciol zabronil jej praktyk, bo cos juz za bardzo zwracala sie do praktyk, ktore Kosciol odrzuca. nie wiem czemu wszyscy z uporem maniaka mowia o niej swieta hildegarda. odzwierciedla to tylko jak strasznie ludzi mozna zmanipulowac w kazdym wzgledzie.
A
apio
9 lutego 2010, 14:22
do kigi: <a href="http://www.deon.pl/czytelnia/ksiazki/art,134,program-zdrowia-swietej-hildegardy.html">http://www.deon.pl/czytelnia/ksiazki/art,134,program-zdrowia-swietej-hildegardy.html</a> Książka,o której piszesz to inna, starsza pozycja. Powyższy artykuł pochodzi z nowej "Program zdrowia Świętej Hilgegardy".
K
kigi
9 lutego 2010, 14:19
oj, sa jednak dwie ksiązki tego autora, przepraszam..
K
kigi
9 lutego 2010, 14:08
Ksiązka nazywa się "Święta Hildegarda z Bingen. Medycyna na każdy dzień" wg tego co na stronie wydawnictwa Esprit (http://www.esprit.com.pl/index.php/s/karta/id/95)