Sól jest cichym i podstępnym zabójcą?

(fot. shutterstock.com)
PAP / slo

Nadmierne spożycie soli grozi nie tylko nadciśnienie tętniczym krwi, zawałem serca i udarem mózgu, zwiększa również ryzyko otyłości - ostrzega dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie prof. Mirosław Jarosz.

Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA) od lat ostrzega, że nadciśnienie wywołuje zawały serca, udary mózgu i przewlekłą niewydolność nerek. Taka sama jest opinia Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) oraz Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

DEON.PL POLECA

Przekonują o tym również dietetycy. - Dowody naukowe nie pozostawiają żadnych złudzeń, że sól, czyli chlorek sodu, należy do najważniejszych czynników ryzyka wywołujących nadciśnienie tętnicze, udary mózgu, zawały serca, a także raka żołądka - podkreśla prof. Mirosław Jarosz.

Z najnowszych badań wynika, że nadmierne spożycie soli przyczynia się do nadwagi i otyłości. - Większe jej spożycia wzmaga pragnienie, a to z kolei powoduje, że pijemy więcej napojów, często tych, które są słodzone - dodaje specjalista.

Duże ilości napojów słodzonych wypijają dzieci i młodzież. Często objadają się one słonymi przekąskami, głównie chipsami, co wzmaga ich pragnienie, a potem sięgają po słodzone napoje. - Chlorek sodu sprzyja również odkładaniu się tkanki tłuszczowej i nasila w organizmie stany zapalne - zwraca uwagę prof. Jarosz.

- Można więc, a nawet trzeba bić na alarm, ostrzegając konsumentów, że sól to wcale nie sprzymierzeniec, lecz cichy i podstępny zabójca - dodaje specjalista.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby dzienne spożycie soli nie przekraczało 5 g (2000 mg sodu), co odpowiada jednej płaskiej łyżeczce do herbaty. Według Instytutu Żywności i Żywienia, statystyczny Polak spożywa każdego dnia prawie 11 g soli, a więc ponad 2 razy więcej niż przewidują zalecenia WHO.

Chodzi o całkowite spożycie soli, a nie tylko o tę, którą sami dodajemy do potraw (w postaci solenia lub dosalania). Trzeba pamiętać, że sól w dość dużych ilościach zawarta jest w gotowych produktach spożywczych. Z danych WHO wynika, że poszczególnych krajach przetworzone produkty spożywcze są źródłem 40-80 proc. soli codziennej diety.

Warto zwrócić większą uwagę na zawartość soli w różnych produktach spożywczych. Na przykład, w 100 g sera typu feta jest aż 2,75 g soli, a w 100 g śledzia marynowanego 2,73 g. Dużo soli zawierają też wędliny. Szynka wiejska ma 2,57 g soli w 100 g. Nawet 100 g keczupu zawiera 2,4 g soli. Pieczywo średnio zawiera około 1 g soli w 100 g.

Producenci nie zawsze podają zawartość soli na opakowaniu produktu. Zdarza się, że zamiast tego podają zawartość sodu. Warto więc wiedzieć, że 1 g sodu (Na) odpowiada 2,5 g soli (NaCl). Zgodnie z nowymi przepisami, od 13 grudnia 2016 r., podawanie zawartości soli w produktach będzie jednak obowiązkowe.

Według raportu specjalistów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego z 2012 r., w przeciętnej polskiej diecie prawie 90 proc. dziennego spożycia soli dostarczają takie produkty jak pieczywo (20 proc.), przetwory mięsne produkowane przemysłowo (11 proc.), potrawy przygotowywane w domu, głównie zupy (19 proc.), ziemniaki (20 proc.), kasze i makarony (13 proc. ), a także potrawy mięsne (8 proc.).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sól jest cichym i podstępnym zabójcą?
Komentarze (7)
.
...
4 stycznia 2015, 16:50
Tak, tak, wszystko jest strasznie szkodliwe - sól, cukier, masło itd.itd. Nieszkodliwa jest tylko chemia w żarciu z hipermarketu.
jazmig jazmig
3 stycznia 2015, 09:04
Ja piję wyłącznie napoje nieslodzone, a jestem otyły. Cały ten artkuł to kolejne wymadrzanie sie ludzi, aby tylko coś gadać.
N
nowyrok
3 stycznia 2015, 16:04
bardzo lubię frytki bez soli. Zgadzam się z artykułem. Osobiście lubię delikatne potrawy. Po dużej ilości soli źle się czuję. Sprawdzajmy jak się czujemy po jedzeniu i zmieniajmy dietę.
D
Dominik
4 stycznia 2015, 02:31
Artykuł to 100% prawdy, a nawet w słodyczach jest sól... Proszę się przyjżeć co, jak i kiedy się je, bo powodów do otyłości jest mnówsto a wymówek do wzięcia się za siebie jeszcze więcej. Wszystkiego dobrego:)
J
Jan
4 stycznia 2015, 16:37
A ja czuję się dobrze po każdej iliści soli - właśnie skończyłem 70 lat! Uważam że każdy zdrowy organizm radzi sobie z wszelkimi nieregularnościami w odżywianiu. Nigdy w historii ludzkości nie dało się niczego spożywać regularnie. Różne były wyniki zbiorów i polowań. Natomiast organizmy niezbyt zdrowe powinny mieć na uwadze wskazania fachowców, ale dobrane indywidualnie!
I
Ika
3 stycznia 2015, 08:23
Tyle, ze bez soli nie można zyc. Powazna utrata soli moze być niebezpieczna.
H
hix
3 stycznia 2015, 14:17
jadasz wędliny? dodaj troche ketchupu i już masz dzienną porcje soli.