170 tys. chrześcijan rocznie umiera za wiarę

(fot. EPA/Ahmed Khaled)
PAP / drr

170 tys. chrześcijan rocznie oddaje życie za wiarę, a ok. 200 mln jest krwawo i brutalnie prześladowaniach - wynika z raportu "Prześladowani i zapomniani” obejmującego lata 2009-2010.

- Liczby prześladowań chrześcijan są smutne, ale się nie zmieniają, a zmienia się tylko ich geografia - podkreślił podczas prezentacji raportu dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie, ks. Waldemar Cisło.

Raport przygotowany przez organizację międzynarodową Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Kirche in Not) został zaprezentowany w czwartek w Sekretariacie Episkopatu Polski.

Jak powiedział ks. Cisło, głównym celem raportu jest przede wszystkim uświadomienie faktu, że "ludzie krzyżowani i zabijani za wiarę, to nie tylko temat z czasów starożytności chrześcijańskiej, ale niestety również dzisiaj mamy taką sytuację, gdzie 170 tys. chrześcijan ginie rocznie za wiarę".

- Inaczej mówiąc, co trzy minuty gdzieś na świecie jest zabijany nasz brat, czy siostra tylko za to, że są wyznawcami Chrystusa - dodał.

Zaznaczył, że do dyskryminacji chrześcijan dochodzi w ponad 70 krajach świata. - Oznacza to, że w co trzecim kraju brak pełnej wolności religijnej - podkreślił.

Pomoc Kościołowi w Potrzebie działa według zasady „trzech kroków”. „Pierwszy krok, to informacja, żeby pokazać skalę prześladowań chrześcijan, bo zanim podejmiemy jakiekolwiek działania, to musimy wiedzieć, że takie sytuacje mają miejsce. Drugi krok, to modlitwa, którą wspieramy naszych braci i siostry. Trzeci krok, to pomoc materialna. W to wpisuje się pomoc w 140 krajach, w których Kościół z różnych powodów nie może w pełni realizować swojej misji" - powiedział ks. Cisło.

Dodał, że Pomoc Kościołowi w Potrzebie widzi trzy podstawowe zagrożenia dla funkcjonowania Kościoła: radykalny islam, radykalny hinduizm i reżimy totalitarne.

Raport o prześladowaniach chrześcijan w latach 2009-2010 uwzględnia 40 krajów, opisuje najbardziej dramatyczne przykłady prześladowań chrześcijan m.in. w Afganistanie, Chinach, Korei Północnej, Myanmarze, Pakistanie, Nigerii, Sudanie, Wietnamie czy Zimbabwe.

Liczący niemal 300 stron raport zawiera informacje z pierwszej ręki - od biskupów, księży, sióstr zakonnych, pastorów i wiernych przebywających w krajach prześladowań.

- Jest to tylko fragment smutnej rzeczywistości, jaką jest prześladowanie chrześcijan w XXI wieku - zaznaczył redaktor polskiego wydania raportu Tomasz Korczyński.

Pomoc Kościołowi w Potrzebie powstała w Belgii w 1947 roku. Założył ją holenderski norbertanin o. Werenfried van Straaten (1913-2003). W 17 krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej oraz w Australii ma swoje biura narodowe. W Polsce zostało otwarte w styczniu 2006 roku.

W 1984 roku Stolica Apostolska uznała Pomoc Kościołowi w Potrzebie za "ogólnokościelną organizację na prawie papieskim". Pomaga katolikom w ok. 140 krajach świata. Wspiera głównie katolików prześladowanych lub żyjących w zagrożeniu w takich krajach jak Sudan, Chiny, Irak czy Indie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

170 tys. chrześcijan rocznie umiera za wiarę
Komentarze (4)
HK
hypatia k.łyszczyński
25 lutego 2012, 17:32
dlaczego prześladowani są chrześcijanie-ludzie , a nie tzw.chrześcijanie- kler?!  to nie jest wina ludzi,że zostali w dzieciństwie -po urodzeniu-zaniesieni do kościoła i ochrzczeni-bo wszyscy tak robią,bo strach się wyłamać z ostracyzmu,bo tak SIĘ zostało wychowanym i nauczonym...-to jest wina KLERU i tak jest wszędzie,w każdym kościele,w każdej religii;
Bogusław Płoszajczak
27 stycznia 2011, 17:46
Dołączam się do prośby Patryka. Proszę o informację źródłową. Czyje to obliczenia, jakie były kryteria ustalenia przyczyn prześladowań,.... Moja uwaga: obserwowalny atak propagandowy na Kosciół nie wymaga chyba przedstawiania dowodów a jest oczywistym źródłem nienawiści.
A
Aleksander
27 stycznia 2011, 17:38
Niestety, te informacje z trudem przebijaja sie tzw. opinii publicznej. Duze media czesto nie sa zainteresowane, by o tym mowic. Tym bardziej trzeba oddolnego zaangazowania, by los przesladowanych i zabijanych chrzescijan nie pzostal nieznany. Kirche in Not od lat wydaje dokladne raporty na temat przesladowan chrzescijan. To sa grube raporty po angielsku. Po polsku wychodzi skrot.
Patryk Stanik
27 stycznia 2011, 17:05
 Ta liczba wydaje się absurdalnie wysoka, na czym się opiera?  Jeśli to prawda, jest to zgroza.