30. rocznica wizyty Jana Pawła II w synagodze

(fot. Grzegorz Gałązka)
PAP/ ed

Jan Paweł II zasiał ziarno braterstwa z Żydami - podkreśla się w przypadającą w środę 30. rocznicę jego wizyty w rzymskiej synagodze. 13 kwietnia 1986 r. to jedna z najważniejszych dat w jego pontyfikacie i w dziejach Kościoła.

Spośród wielu gestów, które uczynił Jan Paweł II, pierwsza wizyta biskupa Rzymu w synagodze miała wyjątkowe znaczenie - zauważa się w komentarzach. Była zarazem pierwszym nieśmiałym krokiem, jak i szerokim otwarciem nowego rozdziału w stosunkach żydowsko-chrześcijańskich.

Po raz pierwszy od czasów apostolskich następca Świętego Piotra wszedł do żydowskiego domu modlitwy, modlił się i przemawiał do Żydów. Pokonanie przez papieża kilometra, jaki dzieli Watykan od świątyni nad Tybrem, było zdaniem komentatorów najdłuższą podróżą. Na jej pokonanie przez biskupa Rzymu trzeba było czekać prawie 2 tysiące lat.

Po 30 latach i wielu spektakularnych papieskich gestach zaciera się powoli wymowa kontekstu tego kroku. Aby go zrozumieć, należy przypomnieć klimat, jaki zapanował w rzymskiej wspólnocie żydowskiej 16 października 1978 roku, w dniu wyboru kardynała Karola Wojtyły. Mówił o tym podczas spotkania we włoskiej stolicy przed kanonizacją Jana Pawła II w 2014 roku główny rabin Rzymu Riccardo Di Segni, który przyznał, że do wyboru papieża Wojtyły Polska kojarzyła się środowiskom żydowskim na świecie z antysemityzmem. Dlatego - jak ujawnił - na wiadomość o wyborze Polaka "Żydów przeszedł dreszcz".

W ciągu kilku lat - podkreślił rabin - Jan Paweł II wpłynął na diametralną zmianę tej opinii. Szczególną wymowę ma zaś data wyboru papieża. Dla rzymian od dekad 16 października to przede wszystkim rocznica deportacji Żydów z getta w Wiecznym Mieście do Auschwitz w 1943 roku. 35 lat później wybrano papieża Polaka, który jako pierwszy przekroczył próg synagogi.

Jego biograf, historyk Kościoła Andrea Riccardi twierdzi, że polski papież był ucieleśnieniem "głębokiego filosemityzmu" za sprawą swego dzieciństwa w Wadowicach i swych żydowskich przyjaźni, przede wszystkim z Jerzym Klugerem. W tej chłopięcej przyjaźni leży klucz do historycznego kroku przed 30 laty - zauważa się. Przedstawiciele rzymskiej wspólnoty żydowskiej i osoby, które 13 kwietnia 1986 r. towarzyszyły Janowi Pawłowi II, wspominają, że był to moment ogromnych emocji i wielkiego wzruszenia. W ich pamięci pozostał płacz Żydów na widok polskiego papieża - świadka Holokaustu w ich progach i gorący aplauz w reakcji na przemówienie, jakie wygłosił.

Jana Pawła II powitał w niedzielne popołudnie przed świątynią główny rabin Rzymu Elio Toaff. Wymienili serdeczny uścisk, uśmiechając się do siebie. To był - przypomina się - spontaniczny gest, wykraczający poza wszelki protokół. To rabina Rzymu Jan Paweł II wspomniał potem w swym testamencie. Po raz pierwszy, na prośbę Toaffa, spotkali się pięć lat wcześniej, w lutym 1981 roku przy okazji papieskiej wizyty w parafii położonej koło getta we włoskiej stolicy.

"Do synagogi weszliśmy razem; szedłem wśród milczącego tłumu jak we śnie. Papież obok mnie, za nami kardynałowie, prałaci i rabini: niezwykły orszak, z pewnością jedyny taki w długiej historii synagogi. Weszliśmy na tewę, stanęliśmy twarzami do ludzi. I wówczas wybuchły brawa. Niekończący się aplauz, oczyszczający nie tylko dla mnie, ale też dla wszystkich obecnych, którzy wreszcie zrozumieli do głębi doniosłość tej chwili" - wspominał rabin Toaff, zmarły w 2015 roku w wieku 100 lat.

Zwracając się w świątyni do gościa z Watykanu, rabin oświadczył: "Pragniemy z ufnością wkroczyć w nowy okres dziejów". Jan Paweł II na początku wyznał: "Od dłuższego czasu myślałem o tej wizycie".

Mówił też: "Uwzględnienie wiekowych uwarunkowań kulturowych nie może jednak być przeszkodą w uznaniu tego, że akty dyskryminacji, niesprawiedliwego ograniczania wolności religijnej, ucisku, także w zakresie swobód obywatelskich wobec Żydów, były zjawiskami obiektywnie godnymi najwyższego ubolewania". Papież powtórzył słowa z soborowej deklaracji "Nostra Aetate": Kościół "ubolewa nad nienawiścią, prześladowaniami i wszelkimi objawami antysemityzmu, skierowanymi przeciw Żydom w każdym czasie i przez kogokolwiek".

"Chciałbym raz jeszcze dać wyraz zgrozie, jaką budzi dokonana na Żydach w okresie ostatniej wojny, zadekretowana zbrodnia ludobójstwa, która przyniosła zagładę milionom niewinnych ofiar" - podkreślił papież.

Zadeklarował: "Pragniemy, aby dzisiejsza wizyta przyczyniła się w sposób zasadniczy do utrwalenia dobrych stosunków pomiędzy naszymi wspólnotami zgodnie z przykładem wielu mężczyzn i kobiet, którzy z jednej i z drugiej strony pracowali i pracują nad przezwyciężeniem starych uprzedzeń i zbudowaniem podstaw coraz pełniejszego uznania tej więzi i tego wspólnego duchowego dziedzictwa, jakie istnieją między Żydami i chrześcijanami".

Do historii przeszły oklaskiwane słowa polskiego papieża: "Religia żydowska nie jest dla naszej religii rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś wewnętrznym. Stosunek do niej jest inny, aniżeli do jakiejkolwiek innej religii. Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i - można powiedzieć - naszymi starszymi braćmi".

Czterokrotnie nazwał Żydów "braćmi", co wywołało największy entuzjazm. Jan Paweł II oświadczył, że "nie ma żadnych podstaw do jakiejkolwiek, rzekomo teologicznie usprawiedliwionej dyskryminacji czy - co gorsza - prześladowań Żydów". Mówił, że jego wizyta w synagodze to dopiero początek drogi i że daleko jeszcze do usunięcia wszystkich uprzedzeń i do znalezienia odpowiedniego języka, by ukazywać prawdziwe oblicze Żydów i judaizmu oraz chrześcijan i chrześcijaństwa. Deklarowana wtedy wola pogłębienia dialogu znalazła potem wielokrotnie potwierdzenie w jego gestach i przemówieniach, podczas wizyty w Ziemi Świętej w 2000 roku.

Naturalną konsekwencją wizyty w synagodze były kolejne wielkie gesty Jana Pawła II w dziedzinie dialogu z innymi religiami. Rzymską synagogę odwiedził Benedykt XVI 17 stycznia 2010 roku oraz Franciszek 17 stycznia tego roku. Przełomową wizytę upamiętnia wystawa w Muzeum Żydowskim w Rzymie zatytułowana "1986-2016: 30 lat od historycznego uścisku między papieżem Janem Pawłem II i rabinem Toaffem".

Z Rzymu Sylwia Wysocka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

30. rocznica wizyty Jana Pawła II w synagodze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.