30 tyś. ludzi na drodze krzyżowej ulicami Lwowa

(fot. ks. Grzegorz Draus)
ks. Grzegorz Draus

Tradycyjnie w trzecią niedzielę Wielkiego Postu, we Wschodniej Liturgii nazywaną "Niedzielą czci Krzyża Świętego" (Krestopokłonna) na głównych ulicach Lwowa odbywa się droga krzyżowa.

15 marca ulicami miasta, poczynając od cerkwi św. Michała (dawny klasztor karmelitów), przez prospekt Swoboby aż do soboru św. Jura przeszła wielotysieczna procesja, na czele z greko-katolickmi biskupami wraz z wiecej niż stu piędziesięcioma kapłanami. Jak zawsze, uczestniczyli przedstawiciele władz miasta (na czele z prezydentem Andriejem Sadowym), którzy też włączali się w niesienie 4 metrowego krzyża. Krzyż nieśli również min. żołnierze, przesiedleńcy z rejonów objętych wojną, władze uczelni Lwowa.

Uliczne nabożeństwo prowadził Ukraiński Katolicki Uniwersytet na czele z rektorem ks. Bogdanem Prachem. Kierownik Duchowno-pastoralnego wydziału uczelni ks. Jurij Sakwuk nadał jej charakter nawiązujący do dzisiejszej sytuacji Ukrainy. Jej symbolem był niesiony u procesji brzozowy krzyż. Był postawiony w święto Niepodległości (24 sierpnia 2014) przez kapelanów i żołnierzy w obozie wojskowym w wiosce Pobieda koło Ługańska. Podczas arteleryjskeigo obstrzału został zniszczone zabudowania obozu i wioski, ale nie zginął nikt z ludzi.

DEON.PL POLECA

Ocałal też sam krzyż. Modlitewne stacje odbywały się według schematu, wprowadzonego przez św. Jana Pawła podczas drogi krzyżowej w Koloseum. Rozważania wybrano z pism Sługi Bożego metropolity Andreja Szeptyckiego. W tym roku świętuje się 150 rocznicę urodzin wybitnego paterza, nazywanego "Mojżeszem Cerkwi i narodu". Cytowano jego pisma dotyczące tragedii wojny i grzechu zbrodni wojennych: Nie zabijaj! Zabójca wyklucza siebie z Bożej społeczności, z rodziny, jaką wedle Bożych zamiarów ma być ludzkość. Ciężkim grzechem przeciwko społeczności ludzi zabójca odłącza się od tej społeczności i ściąga na siebie wielką karę Bożą w wieczności i straszliwe Boże przekleństwo na tym świecie."

Aktualnym jest też analiza nieodzownego procesu nawrócenia: "Nie ma takiego grzechu, którego by Bóg proprzez Kościół nie odpuścił. Ale czy jest u grzesznika pragnienie odwrócenia sie od grzechu i poprawy zycia?". Modlono się za ofiary agresji, a także o odnowienie życia moralnego (uczciwe sądy, podołanie korupcji). Prowadzący drogę krzyżową acybiskup Igor Woźniak w słowie końcowym, przy soborze św. Jura mówił o zbrodni agresji: "Niechaj Rosjanie przekują czołgi i działa na pługi, brony i traktory. Bogactwo osiąga się ciężką i uczciwą pracą, a nie agresją na sąsiada. Dziekuję wszystkim, którzy w cerkwiach zbierają na porzeby rannych i obronę ojczyzny. Przekazano na front karetki pogotowia, leki, kamizelki kuloodporne, żywność, siatki maskujące itp. Będziemy dalej pomagać".

W drodze krzyżowej wzięli również udział duszpasterze (ks. Grzegorz Draus, ks. Tomasz Milo) i wierni z Rzymsko-katolickiej Parafii św. Jan Pawła, która gromadzi się w kaplicy i pomieszczeniach Ukraińskiego Katolickiego Uniwerystetu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

30 tyś. ludzi na drodze krzyżowej ulicami Lwowa
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.