300. Warszawska Pielgrzymka na Jasną Górę

Wierni podczas mszy św. poprzedzającej wymarsz jubileuszowej, 300. Pielgrzymki Warszawskiej do Częstochowy, 6 sierpnia br. Pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę spod kościoła paulinów na Nowym Mieście. (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / wm

Po Mszy św. sprawowanej przed kard. Kazimierza Nycza przed paulińskim kościołem pw. Świętego Ducha, ze stolicy wyruszyła jubileuszowa, 300. Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę. Bierze w niej udział niespełna 5 tys. osób, ale w czasie wędrówki liczba ta zwiększa się zwykle o kolejne kilka tysięcy. Organizatorzy szacują, że na Jasną Górę wejdzie ok. 15 tys. osób. Z racji jubileuszu pielgrzymki pątnicy niosą do sanktuarium w Częstochowie srebrną płytę wotywną.

Na początku homilii kard. Kazimierz Nycz odczytał okolicznościowy list z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, w którym podkreślono, że Benedykt XVI duchowo łączy się z uczestnikami jubileuszowej Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę. "Jego Świątobliwość dziękuje Bogu za dar Jasnogórskiego Sanktuarium i za Cudowny Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, czczony w Polsce, w świecie, który od pokoleń jednoczy Naród Polski, przyciąga wiernych i jest celem pielgrzymowania" - czytamy w dokumencie.

Jednocześnie papież z uznaniem postrzega hart ducha wielu pokoleń wiernych, którzy przemierzali pielgrzymi szlak, nawet w trudnym okresie rozbiorów Polski, w latach niewoli, I i II wojny światowej, w czasach zniewolenia i prześladowań Kościoła. - Jego Świątobliwość życzy, by tegorocznej pielgrzymowanie przyniosło wszystkim, którzy zdążają na Jasną Górę, obfite duchowe łaski, umocniło ich miłość do Chrystusa i Jego Najświętszej Matki, było zaczynem, który nada ewangeliczny kształt życiu osobistemu, rodzinnemu i społecznemu - podkreślono w liście Stolicy Apostolskiej.

W homilii metropolita warszawski podkreślił, że tak jak Apostołowie, tak i my potrzebujemy przemienienia, wchodzenia na górę, na której "bardziej poznamy Jezusa Chrystusa, będziemy słuchać Jego słów i wypełniać je, tak jak nam podpowiada Maryja". Zdaniem kard. Nycza, taką Górą Przemienienia jest także pielgrzymka. W tym kontekście zauważył, że cechą współczesnego świata jest przyspieszenie tempa życia, medialne epatowanie informacją, co skutkuje brakiem czasu na słuchanie Słowa Bożego, dlatego dni pielgrzymowania, dni słuchania Słowa Bożego są "wielką Górą Przemienienia", na którą wchodzimy.

DEON.PL POLECA


Kardynał zauważył, że szybkie tempo życia, dbałość o karierę, powinny być podporządkowane naszemu byciu z Bogiem, życiu rodzinnemu, do którego wszystko powinno zmierzać. "Bardzo często te inne sprawy, skądinąd ważne, stają się pierwsze, najważniejsze, bardzo często religią współczesnego człowieka staje się kariera, polityka, a kiedy coś się potknie i nie wyjdzie, nie wytrzymują i wpadają w depresję. Jesteśmy wtedy świadkami takich informacji, jak chociażby ta wczorajsza" - powiedział kard. Nycz.

Metropolita warszawski podkreślił, że wzorem słuchania Słowa Bożego i refleksji nad nim jest Maryja. "Dlatego ta jubileuszowa pielgrzymka jest wielką szkołą zawierzenia Bogu swojego życia i polskich spraw, tak jak potrafiła je zawierzyć Matka Najświętsza" - stwierdził kard. Nycz.

Przypominając historię pieszego wędrowania z Warszawy na Jasną Górę kaznodzieja podkreślił, że pielgrzymka ta wyrosła z wielkiej troski o stolicę. Jak zauważył, dzisiaj nie ma u nas wojen, materialnych nieszczęść, które miałyby nas motywować do pójścia na Jasną Górę. Motywem pielgrzymowania jest przede wszystkim dziękczynienie za Ojczyznę, Kościół, beatyfikację Jana Pawła II, za św. Maksymiliana w 70. rocznicę jego męczeńskiej śmierci i kard. Stefana Wyszyńskiego. Kardynał podkreślił, że wszyscy oni są dla nas wzorem zawierzenia Matce Bożej.

Metropolita warszawski dodał jednak, że nie brak intencji i problemów, z którymi trzeba iść na Jasną Górę. Jednym z nich jest skomplikowana sprawa rodziny, tak bardzie niestabilnej, rozpadającej się; rodziny, która jest mało otwarta na życie, na przyjmowanie nowego pokolenia. "Nie możemy się pocieszać, bo w demograficznym niebezpieczeństwie i zapaści jesteśmy niestety na szarym końcu" - mówił kardynał. Zachęcał pątników, by zanieśli na Jasną Górę sprawę wierności Chrystusowie, krzyżowi, Ewangelii. W całej współczesnej Europie pierwszej córce Kościoła, ale także w Polsce, taką sprawą jest także sprawa powołań kapłańskich i zakonnych, a ze szczególnie z troską i obawą modlimy się o powołania do zakonów żeńskich, by w Polsce nie zabrakło świadectwa sióstr zakonnych" - apelował kard. Nycz.

Do jubileuszu 300-lecia uczestnicy Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej przygotowywali się od trzech lat, rozważając wybrane fragmenty Jasnogórskich Ślubów Narodu kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski. Otrzymywali również pamiątkowe ryngrafy: brązowe przed dwoma laty, srebrne przed rokiem. W tym roku będą to ryngrafy złote.

W nawiązaniu do pierwszej wędrówki ze stolicy na Jasną Górę, której pamiątkę stanowi przechowywana w sanktuarium okolicznościowa tablica, na jubileusz 300-lecia Warszawskiej Pielgrzymki, do Częstochowy niesiona będzie srebrna płyta wotywna. Na zakończenie dzisiejszej Mszy św. jej poświęcenia dokonał kard. Kazimierz Nycz. Znajduje się na niej zarys kościoła Świętego Ducha, z którego wychodzi pielgrzymka, jak również klasztoru jasnogórskiego, wizerunek kard. Augusta Hlonda, który przyczynił się do powrotu paulinów do Warszawy i wizerunek Prymasa Tysiąclecia, Kard. Stefana Wyszyńskiego. Na tablicy umieszczono również napis: "Jasnogórskiej Matce Kościoła i Królowej Polski z dziękczynieniem za łaskę pielgrzymowania z Warszawy do Częstochowy, za podtrzymywanie ducha wierności, powziętym przez naszych ojców ślubowaniom w czasach wolności, niewoli, wojem, zmagań o wolność Kościoła i Ojczyzny w 300. rocznicę pierwszej Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę składają w pokorze Pielgrzymi i Paulini. 15.VIII.2011 r.".

Płyta wotywna zostanie uroczyście wniesiona na Jasną Górę w procesji maryjnej z kościoła pw. św. Barbary w Częstochowie, 14 sierpnia o godz. 19.00.

Uczestnicy 300. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej wędrować będą na Jasną Górę przez 9 dni. Hasłem są słowa "300 lat z Maryją w pielgrzymce wiary". W czasie drogi pątnicy będę zbierać ofiary na pomoc Kościołowi w Kamerunie.

Pielgrzymka składa się z trzech kolumn, podzielonych na tzw. grupy zasadnicze, dziesiąte i piętnaste. Każda z nich oznaczona jest kolorem. W sumie, w tym roku, ze stolicy wyruszyło niespełna 5 tys. osób, ale organizatorzy szacują, że na trasie dołączy kolejne pięć lub sześć tysięcy pątników. Kilka tysięcy osób, które z różnych względów nie mogły uczestniczyć w pielgrzymce, przyjedzie z pewnością na Jasną Górę 14 sierpnia, by wspólnie z pątnikami wejść na plac przed jasnogórskim sanktuarium.

Rozpoczynająca się w święto Przemienienia Pańskiego Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę jest najstarszą, która wychodzi ze stolicy. Jej historia wiążę się z epidemią tyfusu plamistego, który w 1711 r. dziesiątkował miasto. Istniejące wtedy przy paulińskim kościele pw. Świętego Ducha w Warszawie Bractwo Pana Jezusa Pięciorańskiego poprowadziło w imieniu miasta pielgrzymkę na Jasną Górę prosząc o ocalenie przed szalejącą zarazą.

Pątnicy pielgrzymowali na Jasną Górę nieprzerwanie nawet w okresie rozbiorów czy wojen. Tylko raz warszawiacy nie dotarli do sanktuarium. W 1792 r., prawdopodobnie żołnierze pruscy, 30 km przed Częstochową, zamordowali wszystkich pielgrzymów. By tradycja wędrowania została utrzymana na Jasną Górę udały się wtedy rodziny zgładzonych pątników.

Wędrówki nie zatrzymało także Powstanie Warszawskie, ani okres komunistyczny, a Warszawska Pielgrzymka Piesza była jedną z niewielu, która mogła być organizowana. Gdy w 1963 r. ówczesne władze nie wydały zgody na wędrówkę, argumentując odmowę epidemią ospy, z Warszawy wyruszyła nielegalna pielgrzymka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

300. Warszawska Pielgrzymka na Jasną Górę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.