4 frakcje, które zwyciężyły na Synodzie

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
National Catholic Reporter / kw

Na Synodzie zwyciężyły cztery grupy, przegrała jedna. O wygranych i o tym, co pozwoliło osiągnąć zgodę w sprawie Komunii dla rozwodników - pisze Thomas Reese SJ.

- Byłem przekonany, że przeciwnicy dopuszczenia rozwodników żyjących w powtórnych związkach do Komunii, byli na tyle silni, że zablokują działania Synodu. Miałem nadzieję, że w najlepszym razie biskupi zarekomendują dalsze rozważanie tej kwestii - pisze o. Thomas Reese SJ.

- Wprawiając w zdumienie wszystkich, niemiecka grupa językowa doszła do jednomyślnej zgody na raport, który zawiera dyskusję, która toczyła się wewnątrz [tej grupy] - komentuje prace Synodu o. Reese.

Komentator wskazuje na słowa kard. R. Marxa o rozwiedzionych katolikach, żyjących w powtórnych związkach, przytoczone w tym raporcie: "Musi istnieć sposób towarzyszenia tym ludziom w takich sytuacjach. Duszpasterz musi patrzeć, czy i kiedy mogliby oni powrócić do pełnej jedności z Kościołem. To jest propozycja".

DEON.PL POLECA

O. Reese pisze również o tym, jak bardzo niemiecki raport wpłynął na sformułowania najbardziej kontrowersyjnych punktów dokumentu końcowego.

Wskazuje następujące zdania punktu 86: "Rozmowa z księdzem, na forum wewnętrznym, przyczynia się do tworzenia prawidłowej oceny tego, co utrudnia możliwość pełniejszego uczestnictwa w życiu Kościoła oraz kroków mogących jemu sprzyjać i je rozwijać. (...) Aby tak się stało, trzeba zapewnić niezbędne warunki pokory, dyskrecji, miłości do Kościoła i jego nauczania, w szczerym poszukiwaniu woli Bożej i chęci osiągnięcia na nią odpowiedzi bardziej doskonałej".

- Wyjątkowe jest to, że w tych trzech punktach, które dotyczą rozwiedzionych katolików, ani razu nie padają słowa "Komunia" czy "Eucharystia" - wskazuje o. Reese.

- Co to znaczy? Konserwatyści mogą interpretować to jako zamknięcie kwestii Komunii, ponieważ nie pojawia się ona w tekście. Liberałowie mogą interpretować to odwrotnie, bo przecież nie została ona jasno i wyraźnie wykluczona - pisze o. Reese.

O. Reese sądzi, że kwestia Komunii nie została wspomniana, ponieważ była to jedyna droga, by paragrafy te mogły uzyskać większość w głosowaniu: - Podobnie jak Sobór Watykański II, Synod osiągnął konsensus dzięki niejasności. Oznacza to, że zostawia on otwartą furtkę Papieżowi Franciszkowi, który może teraz zrobić to, co uważa za najlepsze.

O. Reese wskazał również cztery grupy, które wygrały na Synodzie:

  • grupa, która opracowała projekt Dokumentu Końcowego, ponieważ tekst nie został odrzucony
  • grupa niemiecka, która "dowiodła, że składają się na nią prawdziwi ludzie Kościoła, bo zamiast obrzucać się wzajemnie potępieniami rozmawiają, dopóki nie osiągną pełnej zgody"
  • Papież Franciszek, który zbudował Synod, gdzie dzielono się ideami i debatowano w pełnej otwartości
  • rodziny katolickie, które podczas tych trzech tygodni cieszyły się nieprzerwaną uwagą ojców synodalnych

O. Reese wskazuje również tych, którzy przegrali: - Kto przegrał? Ci, którzy chcieli podkreślić wyższość prawa nad miłosierdziem, którzy sprzeciwiali się jakimkolwiek zmianom w praktyce Kościoła.

- Skąd wiem, że to oni przegrali? Ponieważ to oni ostro atakowali paragrafy dotyczące rozwodów i ponownych związków, ale zostali pokonani, gdy policzono głosy - pisze o. Reese.

- Zawsze powtarzałem, że jako socjolog jestem pesymistą. Ale jako chrześcijanin: muszę mieć nadzieję. Synod nie dokonał wszystkiego, co chciałem. Konsensus musiał być osiągnięty przez niejasności, więc mój pesymizm nie był całkowicie błędny - twierdzi o. Reese.

- Z drugiej strony Synod skierował Kościół we właściwym kierunku. Papież Franciszek przypomina nam, że synodalność nie jest po prostu trzytygodniowym wydarzeniem: w istocie ma wskazywać kierunek, który Papież chce nadać Kościołowi i jego działaniom w przyszłości. To daje mi nadzieję - konkluduje o. Reese.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

4 frakcje, które zwyciężyły na Synodzie
Komentarze (3)
HN
Helena Nożykowska
28 października 2015, 00:05
Przegrana polega na tym, że w ostatecznym dokumencie nie ma ani zdania o Komunii Świętej dla rozwodników w nowych związkach, a konserwatywny polski abp H. Hoser mówi że wraca na tarczy.
jazmig jazmig
26 października 2015, 20:34
Przegrała Prawda.
26 października 2015, 22:35
A cóż to jest Prawda...