A tam coraz większe kolejki do spowiedzi

(fot. Patrycja Malinowska / DEON.pl)
KAI / drr

Biskupi Anglii i Walii zauważają znaczący wzrost liczby osób przystępujących do sakramentu pokuty i pojednania, odkąd na Stolicę Piotrową wybrany został Papież Franciszek. Według opinii duchownych liczba osób przystępujących do spowiedzi wzrosła nawet o dwie trzecie.

Biskup południowoangielskiej diecezji Arundel i Brighton, Kieran Conry podkreśla, że bardziej nieformalne podejście do spowiedzi niż w przeszłości spowodowało większe zainteresowanie tym sakramentem wśród młodych. Niektórzy przynoszą nawet ze sobą nowoczesne telefony, w których specjalne aplikacje pomagają im przejść przez kolejne etapy spowiedzi. Zdaniem hierarchy to dowód, że wielu młodych wciąż czuje związek z Kościołem, choć niekoniecznie uczestniczą oni regularnie w niedzielnych Mszach świętych.

Według ankiety przeprowadzonej wśród proboszczów i wikarych, pracujących w katedrach Anglii i Walii, o dwie trzecie wzrosła ostatnio liczba osób korzystających z sakramentu pokuty. Jest to efektem zarówno rozpoczętego niedawno pontyfikatu papieża Franciszka jak i owocem wizyty Benedykta XVI w Wielkiej Brytanii przed trzema laty.

DEON.PL POLECA

Uczestnicy ankiety przyznają, że aby sprostać dodatkowemu zapotrzebowaniu na spowiedź, specjalnie przychodzili do konfesjonałów w okresie wakacyjnym, co dla wielu księży pracujących na Wyspach było dotąd rzeczą niespotykaną. Wśród penitentów nierzadko byli tacy, którzy nie spowiadali się od kilkudziesięciu lat - przyznają księża.

Bp Conry, który jest odpowiedzialny w episkopacie Anglii i Walii za sprawy ewangelizacji, zauważa, że zmienia się podejście do spowiedzi. Nie jest to już mechaniczne recytowanie listy grzechów, natomiast wielu korzysta z aplikacji w swych iPhonach, pomagających im dokonać rachunku sumienia i przejść skrupulatnie przez cały proces spowiedzi.

"Teraz dla wielu ludzi to jest o wiele bardziej znaczące, ważne, osobiste doświadczenie, a nie tylko spełnienie cotygodniowego obowiązku przystąpienia do spowiedzi i wyznania swych grzechów" - zauważa duchowny, który przyznaje, że w dzieciństwie czasami zmyślał grzechy, by "zaliczyć" spowiedź. Zaznacza przy okazji, że zmyślanie grzechów jest grzechem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

A tam coraz większe kolejki do spowiedzi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.