Abp Durocher: rozważmy diakonat dla kobiet

(fot. youtube.com)
Catholic News Service / ml

Kanadyjski arcybiskup Paul-Andre Durocher powiedział, że Synod powinien zastanowić się nad możliwością dopuszczenia kobiet do święceń diakonatu. Jego zdaniem mogłyby one w ten sposób szerzej uczestniczyć w życiu Kościoła.

W rozmowie z agencją Catholic News Service stwierdził, że o ile to możliwe, odpowiednio przygotowane kobiety powinny zajmować wyższe stanowiska w strukturach Kościoła i posiadać możliwość podejmowania decyzji.

DEON.PL POLECA

"Myślę, że powinniśmy zacząć poważnie patrzeć na możliwość wyświęcania kobiet diakonów. Diakonat w tradycji Kościoła bardziej wiąże się z posługą niż z kapłaństwem" - skomentował.

Obecnie w Kościele posługa diakona jest zarezerwowana wyłącznie dla mężczyzn. Mogą oni czytać Ewangelię w czasie mszy świętej, rozdawać komunię, udzielać chrztu, błogosławić małżeństwa, prowadzić pogrzeby. Nie mogą spowiadać i odprawiać mszy.

Arcybiskup w rozmowie z CNS nawiązał także do problemu przemocy wobec kobiet. Zauważył, że Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że około 30% kobiet na świecie pada ofiarą przemocy ze strony swoich partnerów.

Przypomniał encyklikę św. Jana Pawła II "Familiaris Consortio" (1981), w której Ojciec Święty wyraźnie mówił o potrzebie wspólnego wysiłku na rzecz eliminowania zjawiska poniżania i przemocy wobec kobiet. Zwłaszcza w małżeństwach. "Minęło 30 lat, a wciąż zmagamy się z tymi problemami" - dodał.

Zaproponował również, by Synod wyraźnie stwierdził, że nie można usprawiedliwiać jakiejkolwiek dominacji mężczyzn nad kobietami. Zwłaszcza powołując się przy tym na błędną interpretację Biblii - w tym listów św. Pawła.

Przypomniał, że papież Benedykt XVI również poruszył kwestię nowych dróg posługiwania kobiet w Kościele.

Jego zdaniem trzeba też rozważyć możliwość dopuszczenia świeckich do głoszenia niedzielnej homilii. Specjalnie przygotowani mężczyźni i kobiety dawaliby wtedy świadectwo udziału Słowa Bożego w życiu ich rodziny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Durocher: rozważmy diakonat dla kobiet
Komentarze (18)
A
Agnieszka
24 października 2015, 17:00
MÓDLCIE SIĘ O NOWE POWOŁANIA KAPŁAŃSKIE I ZAKONNE!!! MÓDLCIE SIĘ ŻEBY POWOŁYWANI PRZEZ PANA BOGA PRZYJMOWALI BEZ OPORÓW SWOJE POWOŁANIE!!! MÓDLCIE SIĘ ŻEBY JAK NAJMNIEJ OSÓB IM W TYM PRZESZKADZAŁO, ŻEBY WIDZIELI W TYM SENS SWOJEGO ŻYCIA!!! ŻEBY SZATAN NIE KUSIŁ ICH I NIE ZASIEWAŁ W ICH SERCACH ZWĄTPIENIA RÓŻNEGO TYPU!!! KRÓLUJ NAM CHRYSTE!!! WAM TEŻ RADZĘ ŻEBYŚCIE BARDZIEJ SKUPILI SIĘ NA EWANGELII NIŻ PODDAWALI WĄTPLIWOŚĆ STANOWISKO KOŚCIOŁA CO DO ŻYCIA I RODZINY
A
Agnieszka
24 października 2015, 16:34
Jeszcze jedno chciałam dodać. Przecież nie powinno się zmieniać tradycji i podważać autorytetu Kapłanów, którzy są powoływani przez samego Boga. Jest wiele potrzebnych organizacji dokoła kościoła np. kręgi rodzin, oaza, akcja katolicka, harcerstwo, duszpasterstwa itp. które mają na celu przeciwdziałanie przykrym zjawiskom dotyczących przemocy w rodzinie, mają pomagać w relacjach interpersonalnych i komunikacyjnych nawet z osobami najbliższymi, mają pomagać budować trwałe związki rodzinne, przyjacielskie, społecznościowe w obrębie małej ojczyzny jaką tworzy najpierw wioska czy osiedle, później jakiś powiat, gmina itd.... najczęstszymi powodami kłótni i nieporozumień w rodzinach jest brak wystarczającej komunikacji, i chęć dominacji i krzywdy najbliższych!
A
Agnieszka
24 października 2015, 16:24
Kobieta nigdy nie może być diakonem. Wszystkie ważniejsze funkcje w Kościele Pan Bóg= Jezus Chrystus wyznaczył Mężczyznom, apostołom. To oni dostają święcenia Kapłańskie na mocy sakramentu. Podobnie Kobiety mogą korzystać z tego samego sakramentu gdy pójdą do zakonu! To nie jest tak że nie mają prawa głosu. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji Kościół i Jego Zwierzchnicy zadają pytania Paniom, doktorom, psychologom, świeckim, nie tylko katolikom- odnośnie spraw które są dla nich ważne i ich dotyczą. Owszem gwałty nawet w małżeństwach również się zdażają, te sprawy zależą od szacunku siebie i bliźniego i od opanowania w sferze seksualnej. Panowie bardziej są odpowiedzialni za rodzinę niż Panie, które przez naturę zostały obdarowane darem macierzyństwa, zarówno cieleśnie jak i emocjonalnie. Panom został zdrowy rozsądek by kierować życiem rodziny, społeczeństwa i jakiejkolwiek wspólnoty ludzkiej! Odnośnie ról kobiety i mężczyzny bardzo ładne konferencje wygłosił pan Pulikowski - jego lekcje można znaleźć na internecie
A
Angelika
8 października 2015, 12:24
"30% kobiet na świecie pada ofiarą przemocy ze strony swoich partnerów". Och, na pewno to wina Kościoła i tego, że nie dopuszcza kobiet do święceń diakonatu xD
VV
V V
8 października 2015, 08:54
W Tygodniku Powszechnym z haseł powyższych, nie na temat synodu zupełnie, cieszy się bardzo p. Zuzanna Radzik, która książkę popełniła o kobietach w kościele na płatne zlecenie środowiska proaborcyjnego (i wszelkie inne liberalne pro) "Krytyki politycznej". O tempora..., o mores...
KP
Karolina Podolska
7 października 2015, 20:17
Śmieszno czy straszno? Jedno i drugie? Przedstawiciele LGBTQ Schonborn i Burke podzielili się rolami i toczą udawany spór. Kabaret to czy tragedia przekonamy się niebawem.
DL
Dominik Lang
8 października 2015, 20:39
Burke przedstawicielem LGBT? Skąd takie przypuszczenie?
7 października 2015, 19:46
Co ma Synon poświecony rodzinie wspólnego z diakonkami?
jazmig jazmig
7 października 2015, 18:26
Podstawowe pytanie brzmi: co konretnie diakonki miałyby robić? Diakonisy są wspominane w listach św. Pawła, ale nic nie wiemy o tym, jaką posługę one pełniły, tym bardziej, że św. Paweł zabraniał zabierania głosu kobietom w kościele i zabraniał im nauczania. Przypuszczam zatem, że pełniły one posługę techniczną, coś podobnego do współczesnych zakonnic, które posługują przy kościołach. Jeżeli jednak to wyświęcanie na diakonki ma służyć zaspokajaniu ich ambicji, to cała ta operacja nie ma sensu. Kościół nie jest od tego, żeby zaspokajać czyjeś ambicje.
7 października 2015, 18:37
Kobiety mogłyby na przykład chodzić z posługą do chorych, takie siostry miłosierdzia.
A
Agnieszka
24 października 2015, 16:44
o jakich ambicjach tu mowa? czy wielką ambicją jest rozdawanie komunii? chęć zabierania głosu na wielkich zgromadzeniach? kobiety mają głos nawet w rządzie. w rodzinie też mają równoprawny głos ze swoimi mężami bo tak samo w czasie ślubu wypowiadają taką samą - identyczną!- przysięgę małżeńską. największą chęcią dominacji i ambicją faceta jest odjęcie prawa do tej równoprawnej decyzji o zawarciu związku i narzucanie egoistycznej decyzji o związku niesakramentalnym który zawsze jest nastawiony na GOŁĄ AMBICJĘ MĘSKĄ w której jak kobieta jest potrzebna do zaspokajania jego przyjemności to można nią rządzić jak sie jemu sprzeciwia to ją zgwałci lub zdradzi, bez uwzględniania jej decyzji bo nic sobie przy świadkach nie obiecywali i niczego nie muszą dotrzymywać
A
Agnieszka
24 października 2015, 16:46
diakonki przygotowywały księgi i teksty modlitw, jak również dbały o całą oprawę większych uroczystości oraz o posiłki
MW
Maciej Wolny
7 października 2015, 14:43
Popieram. Wiele kobiet mogłoby wnieść świeży powiew do skostniałych i bezuczuciowych relacji w Kościele. Poza tym kobiety-diakonise otrzymały by odpowiednią formację co przełożyło by się na wyższy poziom ich posługi. Tylko gdzie ci męzczyźni-diakoni? Na razie nie ma parcia nawet wśród liderów róznych ruchów i wspólnot kościelnych. Nie ma otwartości na ich posługę wsród księży. Dominuje w Kościele model potrydencki. Nawet ci co powołują się na Vaticanum II korzeniami tkwią w Trydencie.
RC
Rafał Chorzępa
8 października 2015, 08:30
Trydent jest piękny.
A
Agnieszka
24 października 2015, 16:54
wiesz, w kościołach w których mężczyźni i chłopcy przestają się angażować i do nich chodzić istnieją już takie formy jak : ministrantki więc ten temat nie jest aż tak nowy Benedykt XVI mówił o posłudze kobiet w kościele TYLKO I WYŁĄCZNIE W ZWIĄZKU Z TRUDNĄ SYTUACJĄ W NIEMCZECH W CZASIE GDY ZOSTAŁ PAPIEŻEM!!! tam był duży problem że do mszy świętej nie miał kto pomagać księżom nie było ministrantów i dziewczynki czasami przychodziły pomagać i księża sami zgłaszali ten problem Papieżowi!!!!!! Jedynym najwłaściwszym rozwiązaniem jest umacnianie wiary wśród ludu Bożego, który w znacznym stopniu gubi wiarę i wpadł w apostazję o której głośno w obecnych czasach, a nie zmienianie tradycji i dogmatów odnośnie przeżywania form liturgicznych w Kościele!!!
MW
Maciej Wolny
7 października 2015, 14:43
Nareszcie
7 października 2015, 14:32
[url]http://tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=5647[/url]
7 października 2015, 14:31
Bylby to powrót do korzeni chrześcijaństwa. List do Rzymian i List do Tymoteusza wspominają o diakonisach.