Abp Dzięga o sytuacji w szczecińskim przedszkolu: dlaczego bronicie dzieciom patrzeć na krzyż?

fot. EWTN Polska / YouTube
KAI / pk

Coraz częściej słyszy się o atakach na krzyż, na krzyże przydrożne, na krzyże nagrobne, krzyże misyjne - mówił abp Andrzej Dzięga. Metropolita szczecińsko-kamieński podczas Mszy św. odpustowej w katedrze w Kamieniu Pomorskim odniósł się m.in. do sytuacji w jednym ze szczecińskich przedszkoli.

Jak informuje Radio Szczecin, dyrektorka placówki zarządziła zdjęcie krzyży we wszystkich klasach tłumacząc swoją decyzję tym, że jeden z rodziców nie życzył sobie krzyży w przedszkolu.

- Ataki coraz bardziej bezczelne, więcej - coraz większa odwaga wchodzi w sercach tych, którzy uważają, że tylko w ziemię patrząc zadbają o wszystkie ludzkie sprawy, Bóg im nie potrzebny. I są pokusy ograniczania Słowa Bożego i katechezy w szkole - mówił abp Dzięga.

DEON.PL POLECA

- Ostatnio (...) w jednym z przedszkoli, prowadzonych przez miasto - dzisiaj już mogę o tym powiedzieć - pomysł dyrekcji, żeby krzyże ze ścian pozdejmować. Dlaczego bronicie dzieciom, by mogły patrzeć na znak życia i miłości. Na znak, który jest przywołaniem Chrystusa umęczonego i zmartwychwstałego. Dlaczego bronicie, by dziecko patrzyło wzwyż? Czemu ma być tylko skulone, i tu w zabawki, tu w klocki, a może w ekranik jakiś tylko i w gry komputerowe. Patrzcie wzwyż, ku Bogu, ku niebu - kontynuował.

Abp Dzięga przypomniał historię walki z krzyżem w PRL

Metropolita przypomniał historię walki z krzyżem, jaką prowadziły władze komunistyczne w czasach PRL: - Jeszcze za Stalina, krzyże wyrzucone z urzędów i szkół, powróciły w roku 1956, po kilku latach znowu wyrzucane, bronione przez rodziców, musiały czekać cierpliwie na Solidarność i na stan wojenny - powiedział abp Dzięga.

W sprawie interweniowali miejscowi radni Prawa i Sprawiedliwości. Według radnego Krzysztofa Romanowskiego, usunięcie krzyży to złamanie artykułu 48. Konstytucji RP, który mówi że: "Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami."

- Artykuł 53. Konstytucji RP mówi jasno o tym, że nie wolno obrażać uczuć religijnych żadnego człowieka, w tym momencie zostały obrażone uczucia religijne katolików, którzy do nas się zgłosili. Co na to pani dyrektor, po naszej interwencji - jako mieszkańców? Nie podjęła decyzji, żeby te krzyże z powrotem powiesić - powiedział Romanowski.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Dzięga o sytuacji w szczecińskim przedszkolu: dlaczego bronicie dzieciom patrzeć na krzyż?
Komentarze (2)
QQ
~qaw qasz
27 lutego 2024, 17:19
A czemu pozwalaliście arcybiszkoptowi Dziędze tuszować pedofile duchownych
JN
~Jan Nowak
19 września 2022, 18:28
Szkoły, przedszkola i inne instytucje publiczne należą do wszystkich a nie tylko do katolików. Bardzo dobrze, że zdjęto krzyz. Arcybiskup zapomina, że krzyż nosi się w sercu, na ścianie to znak arogancji ...