Abp Gądecki o obrazie uczuć relig. w Poznaniu
Organizatorzy Malta Festival Poznań decydując się na wystawienie spektaklu "Golgota Picnic" świadomie mają zamiar złamać obowiązujące w Polsce prawo - uważa abp Stanisław Gądecki.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski apeluje do dyrektora festiwalu Michała Merczyńskiego o zrozumienie powagi zaistniałej sytuacji.
"Mamy do czynienia nie tylko z obrazą uczuć religijnych, o czym mówi nasza Konstytucja, ale również z prowokowaniem do wystąpień doprowadzających do desperacji ludzi, którzy nie widzą innej możliwości położenia kresu poniżaniu ich i kpieniu z tego, co dla nich jest największą wartością i świętością" - napisał w liście do dyrektora Malta Festival Poznań abp Stanisław Gądecki.
Metropolita poznański w liście otwartym do Merczyńskiego zauważa, że "postępowania Dyrekcji Festiwalu nie można usprawiedliwić wolnością poszukiwań w sztuce oraz wolnością słowa, ta bowiem nie oznacza wcale wolności do obrażania kogokolwiek i naruszania czyjejkolwiek godności".
Abp Gądecki przypomina, iż już w ubiegłym roku po wydarzeniach Festiwalu Malta i reakcji wielu osób, które podnosiły kwestię bluźnierczego charakteru wystawionej wtedy sztuki, jak również wulgarność inscenizacji, wyraził nadzieję, że organizatorzy dołożą w przyszłości starań, by w powszechnym odbiorze festiwal nie był kojarzony z obscenicznymi spektaklami, a jedynie z szerokim wachlarzem wydarzeń o wysokim poziomie kultury.
"Niestety, w tym roku sytuacja nie tylko nie poprawiła się, ale wręcz pogorszyła. Przewidziany w programie Festiwalu spektakl «Golgota Picnic» odbierany jest powszechnie jako bluźnierczy i wyśmiewający w sposób ordynarny to, co dla chrześcijan jest największą świętością" - pisze abp Gądecki.
"Przedstawienie to w opinii wielu osób jest wyjątkowo ordynarnym przedsięwzięciem. Ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego" - podkreśla w liście do Merczyńskiego metropolita poznański.
"Nie jest to więc żadne wydarzenie o najwyższym poziomie artystycznym, godnym świadomych i gotowych na podjęcie poznawczego ryzyka widzów, ani rzadki w dzisiejszych czasach przykład refleksji humanistycznej, krytycznej, czy też postawa duchowego i etycznego zaangażowania w świat" - pisze abp Gądecki.
"Usprawiedliwieniem dla jego wystawienia nie jest również fakt, że codzienna rzeczywistość medialna i społeczna jest znacznie bardziej obsceniczna, skandaliczna i bolesna niż sztuczne i ze swojej istoty całkowicie wykreowane zdarzenie teatralne. Wywołuje ono znaną Panu reakcję w całej Polsce, podobnie zresztą jak miało to miejsce wcześniej we Francji i Hiszpanii, o czym Pan dobrze wiedział" - zauważa w liście do Merczyńskiego przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Abp Gądecki przypomina, że takie postępowanie jest w Polsce przestępstwem, ponieważ zgodnie z artykułem 257 Kodeksu Karnego "kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Przeciwko wystawieniu przedstawienia "Golgota picnic" apelują środowiska katolickie, a także poznańscy radni, tym bardziej że Malta Festival Poznań finansowany jest w 50 proc. z dotacji udzielonej przez Prezydenta Miasta Poznania. Festiwal dofinansowany jest także przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz spółki Skarbu Państwa Aquanet i Enea.
Skomentuj artykuł