Abp Jędraszewski: Chrystus, który do końca nas umiłował, ciągle jest nieznany

Msza św. odpustowa w bazylice NSPJ w Krakowie pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego (fot. Youtube/Bazylika NSPJ)
KAI/mk

Abp Marek Jędraszewski przewodniczył mszy świętej odpustowej w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie. - Serce Jezusowe jawi się jako umocnienie serc ludzkich - mówił podczas homilii metropolita krakowski.

Abp Jędraszewski przypomniał historię Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, która została ustanowiona po objawieniu się Chrystusa św. Małgorzacie Marii Alacoque w latach 1673-1675.

Metropolita krakowski zwrócił uwagę na powstające od XVII w. litanie do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Obecny tekst litanii pochodzi z wieku XIX, z francuskiego klasztoru sióstr wizytek i zatwierdzony został 2 kwietnia 1889 r. przez papieża Leona XIII. Arcybiskup rozważał poszczególne wezwania modlitwy w świetle Nowego Testamentu. Litania wyraża na początku tajemnice o zbawczym dziele Trójcy Świętej oraz prawdę o tajemnicy wcielenia Bożego Syna, a w dalszej kolejności o istocie Serca Jezusowego.

- Serce Jezusowe jawi się jako umocnienie serc ludzkich - mówił abp Marek Jędraszewski wskazując na kolejne wezwania, które odwołują się do męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, a które są źródłem nadziei dla chrześcijan.

DEON.PL POLECA

- Zmartwychwstanie i wniebowstąpienie mówią o zwycięskiej miłości Boga, o tej miłości, którą chrześcijanie powinni się wobec całego świata nieustannie chlubić i Bogu za nią dziękować - podkreślał metropolita krakowski.

- Chrystus, który do końca nas umiłował, ciągle jest nieznany, nie do końca przyjęty, nie całkiem umiłowany - zwrócił uwagę na dramat człowieka abp Jędraszewski odwołując się do słów św. Franciszka z Asyżu, który płakał, gdyż „Miłość nie jest kochana!". Metropolita modlił się, aby ludzie potrafili kochać, aby jak najpiękniej, jak najwierniej i jak najofiarniej potrafili odpowiadać na Bożą miłość.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Jędraszewski: Chrystus, który do końca nas umiłował, ciągle jest nieznany
Komentarze (1)
Janusz Podkamienny
7 lipca 2022, 17:47
Skoro Arcybiskup przyznaje, że "Chrystus, który do końca nas umiłował, ciągle jest nieznany, nie do końca przyjęty, nie całkiem umiłowany" to czy nie należy zadać pytanie, to jaki jest plon nauki religii, głoszonych homilii i duszpasterstwa, może postawiono na złych "proroków", a autorytet zastąpiono autokracją? To są puste słowa, a ciągle nie słychać echa bicia się we własne piersi.