Abp Jędraszewski: wszyscy potrzebujemy postawy Józefa
(fot. Mazur / episkopat.pl)
KAI / ml
Potrzeba nam wszystkim postawy Józefa - czułego, pełnego wewnętrznego pokoju, a jednocześnie zdecydowania, opiekuna Jezusa i Maryi - powiedział abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św.
W niedzielę wieczorem w kościele Mariackim w Krakowie modlono się za miasto oraz oddano je pod opiekę św. Józefa, który jest jego patronem.
Metropolita krakowski w swojej homilii przybliżył tajemnice radosne różańca świętego, wskazując, że Maryja i Józef całym swoim życiem byli wpisani w misterium wcielenia Syna Bożego. "Niech nasza dzisiejsza wspólna duchowa wędrówka śladami Jezusa, Zbawiciela świata, razem z Maryją i Józefem, ukaże nam drogę jaką nieustannie powinni iść mieszkańcy miasta, które obrało św. Józefa jako swego patrona" - wezwał.
Odnosząc się do pierwszej tajemnicy radosnej - zwiastowania - wskazał, że rodzice Jezusa uczą w niej wiernych prawdy o miłości czystej i wiernej, dla której nie ma nic niemożliwego. Dodał, że jest to zachęta skierowana przede wszystkim do narzeczonych i małżonków.
"Piękno miłości Maryi i Józefa domaga się równocześnie od nas jednoznacznego sprzeciwu wobec tych wszystkich słów i obrazów, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej naszego kraju i naszego miasta zarówno jesienią ubiegłego roku, jak i kilkanaście dni temu, obrażając i raniąc godność naszego człowieczeństwa" - stwierdził arcybiskup.
"Czułość miłości Maryi i Józefa każą nam również zaprotestować przeciwko nachalnej obecności pewnych osób, które w pobliżu tej mariackiej świątyni usiłują wielu ludzi sprowadzić na drogę nieczystości i zdrady" - kontynuował, podkreślając wielką wagę modlitwy o duchowe piękno Krakowa, która trwa w kościele św. Wojciecha.
Metropolita zaznaczył, że nawiedzenie Elżbiety uczy chrześcijan odnajdywania się na drodze wiary, na której stanowią oni dla siebie nawzajem przykład i umocnienie. "Obyśmy w naszym życiu mogli spotykać jak najwięcej ludzi, dzięki którym nasza wiara zostanie wzmocniona lub nawet uratowana" - wyraził nadzieję.
Mówiąc o kolejnej tajemnicy - narodzeniu Chrystusa w Betlejem - hierarcha ukazał św. Józefa jak prawdziwą podporę wszystkich rodzin. Przypomniał zwłaszcza jego postawę odpowiedzialności i roztropności w betlejemskiej grocie, jak i podczas ucieczki z Maryją i Jezusem do Egiptu. "Tajemnica Betlejem wzywa nas do obrony życia najbardziej zagrożonego, zwłaszcza dzieci już istniejących, choć jeszcze nienarodzonych" - dopowiedział również.
Dodał, że z kolei ofiarowanie Jezusa w świątyni ukazuje Józefa jako człowieka wielce oddanego Bogu. "Józef jako maż sprawiedliwy skrupulatnie wypełniał wszystkie przepisy Pańskiego prawa" - powiedział, jednocześnie łącząc tą tajemnicę różańca z Aktem Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana w Łagiewnikach w listopadzie ubiegłego roku.
"Wtedy, z pokorą chyląc swe czoła przed Królem Wszechświata, uznaliśmy Jego panowanie nad Polską i nad całym naszym narodem, żyjącym w ojczyźnie i świecie. A treść tego aktu winna ciągle trwać w osobistej i zbiorowej pamięci, w naszych sercach, w naszym ojczystym domu" - zaapelował.
Zdaniem arcybiskupa, piąta tajemnica radosna różańca jest natomiast zachętą do ciągłego i odważnego szukania Boga. "Zwłaszcza wtedy, gdy wydaje się, że nasze życiowe drogi poplątały się i zagubiły swój ostateczny cel. Szukać go trzeba we własnym sumieniu. Szukać należy również pośród prawdziwie mądrych ludzi i nie wolno nam przestać wołać: 'Ukaż mi Panie swą twarz, daj mi usłyszeć Twój głos'" - nauczał.
"Nie wolno nam wszakże zapomnieć jednej prawdy wypowiadanej w naszym 'Credo', w naszym 'Wierzę'. Nasz Pan jest w naszym świętym, katolickim i apostolskim Kościele. Jest i czeka na nas" - podsumował abp Jędraszewski, kończąc homilię.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł