Abp Józef Życiński był "mędrcem i prorokiem"

(fot. lublin.uw.gov.pl)
KAI / pz

"Jestem Józef, wasz brat" - pod tym tytułem wiedeński Instytut "Janineum" przygotowuje trzytomową publikację, poświęconą życiu i działalności arcybiskupa Józefa Życińskiego.

Zmarły przed rokiem metropolita lubelski był przez wiele lat członkiem kuratorium "Janineum" - założonego przez kardynała Franza Königa instytutu, który w swej 50-letniej działalności fundował stypendia dla kilku tysięcy twórców kultury i naukowców, w większości z Polski. Pierwszy tom, "Okruchy życia", dotarł w tych dniach do rąk polskiego czytelnika.

Impulsem do trzytomowej publikacji, zawierającej wspomnienia przyjaciół i osób, które na przestrzeni lat miały kontakt z abp. Życińskim, a także obszerną dokumentację publikacji zmarłego hierarchy, jest "wielka wdzięczność za Jego gigantyczną działalność duszpasterską, społeczną, naukową i bardzo pracowite życie, w którym znalazło się miejsce także dla 'Janineum' i jego stypendystów, otaczanych przez abp. Życińskiego niezwykłą troską" - powiedziała KAI kierująca wiedeńską fundacją Anna Glaser. Publikacja powstała z jej inicjatywy i pod jej redakcją.

- Pragniemy przedstawić tego wyjątkowego i niezwykłego Człowieka i przybliżyć wartości, które reprezentował - podkreśliła we wstępie do książki Anna Glaser. - Abp Życiński był nie tylko mądrym człowiekiem - był to mędrzec i prorok, który sprzeciwiając się grzechowi i złu zawsze szanował każdego człowieka; nigdy nikogo nie potępiał, w każdej sprawie starał się znaleźć ewangeliczne rozwiązanie - dodała przewodnicząca fundacji "Janineum".

DEON.PL POLECA

W tych dniach do rąk czytelników polskich trafił pierwszy tom zatytułowany "Okruchy życia". To - jak podkreśla Anna Glaser - "niewielki przyczynek do obszernej biografii, która z pewnością doczeka się solidnego opracowania". Tom ten obejmuje recenzje i oceny prac naukowych oraz dotychczas nie publikowane laudacje uniwersyteckie. Zawiera też pełną bibliografię 72 książek autorstwa abp. Życińskiego, wydanych w kraju i za granicą oraz kronikę uroczystości pogrzebowych metropolity lubelskiego zmarłego 10 lutego 2010 roku w Watykanie, reakcje ludzi z całego świata oraz dowody pamięci, pełne wdzięczności za Jego życie.

W "Okruchach życia" umieszczono także kilka rozważań metropolity lubelskiego, które "wprowadzają atmosferę światła w obliczu śmierci". "Symbolika śmierci krzyżowej znajduje wyraz w tym, że gdy niebo łączy się z ziemią, trzeba objąć naszym przebaczeniem wszystkich zagubionych braci, jeśli uważamy się za dzieci tego samego Ojca" - pisał abp Życiński w swoim "testamencie przebaczenia", również zamieszczonym w poświęconej mu książce.

Do tego tomu dołączona jest płyta CD zawierająca bardzo serdeczne rozmowy metropolity lubelskiego z młodzieżą w "Biskupiaku". "Abp Życiński dodawał młodym otuchy, a wartość jego słów pragniemy przekazać następnym pokoleniom" - wyjaśnia Anna Glaser.

Niebawem ukaże się tom drugi - "Okruchy wspomnień". Zawierać będzie relacje osób, przede wszystkim związanych z "Janineum", zarówno duchownych, jak i świeckich. Mieli oni możliwość osobistego spotkania z abp. Życińskim w Wiedniu (i nie tylko), słyszeli o nim, bądź znali jego publikacje.

"Okruchy twórczości" - tak zatytułowano tom trzeci okolicznościowej publikacji poświęconej metropolicie lubelskiemu. W tym tomie zebrane zostaną wybrane fragmenty dzieł i rozważań, które w przejrzysty i piękny sposób przybliżają Ewangelie. Są też teksty homilii, listów pasterskich, wykładów, rozmyślań itp. - Na przykładach artykułów z czasów seminaryjnych pragniemy pokazać, z jaką wrażliwością, głębią i dojrzałością wówczas 20-letni kleryk Życiński poruszał trudne tematy, które w tamtych czasach stanowiły tabu - powiedziała Anna Glaser.

Pierwszy tom książki "Jestem Józef, wasz brat" jest już dostępny archidiecezji lubelskiej. Nie wyznaczono ceny jednego egzemplarza. Zgodnie z wolą autorki publikacji, nabywca książki ma złożyć dobrowolną ofiarę na fundusz stypendialny im. arcybiskupa Życińskiego wspierający potrzebującą młodzież. Bliższych informacji o książce udziela sekretarz arcybiskupa lubelskiego, ks. dr Tomasz Adamczyk.

Również staraniem "Janineum" ukaże się w najbliższym czasie tłumaczenie niemieckie książki "Bóg i stworzenie. Ewolucja z punktu widzenia chrześcijaństwa", której pisanie abp Życiński zakończył na tydzień przed swoim ostatnim wyjazdem do Rzymu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Józef Życiński był "mędrcem i prorokiem"
Komentarze (21)
M
Mila
17 sierpnia 2012, 22:14
Mysle , ze nie nam wyrokowac jak Bog ma trafiac do ludzi. Nie bedzie Gloria to bedzie ktos inny. Wierze w to gleboko, ze kazdy z nas ma swoje miejsce i czas , kiedy moze doswiadczyc milosci Boga.
PW
pokorą wysłuchać świadka cud
17 sierpnia 2012, 20:21
Ona uszanowala to , ze jej Biskup do diecezji nie przyjal. Tak samo ja musze sie liczyc z tym ,ze nie w kazdej diecezji jest mile widziany charyzmatyczny ks. Bashabora. tak, lecz wielu, wielu ludzi czekało, jedni czytają książki, a inni chętnie słuchają świadectw, zwłaszcza uznanych przez kościół i biskupów z Ameryki Połudn. Ludzie w większości boją się uzdrowicieli /przykre doświadczenia z Harrisem, który uzdrawiał w kosciołach/ nie ujmując abp Józefowi Życińskiemu, jego płodności intelektualnej, jego pięknym podejściem do ludzi, jego pracowitosci, ale to dziwne, że tak płytko uzasadnił niezaproszenie Glorii Polo, kiedy to było ważne dla ogromnej ilości katolików, słuchających i kochających Jana Pawła II, którego nauczanie bardzo ściśle współbrzmiało ze świadectwem Glorii Polo mającej nakaz z nieba aby przekazywała a przecież po o śmierci Jana Pawła II arcybiskup Józef Życiński skrytykował płytki stosunek Polaków do papieża słowami „kremówki tak, encykliki nie”... nikt nie musi wierzyć w przeżycia Glorii Polo bo łatwiej jest gdy się jej nie czyta i nie słucha, gdyż to zbyt surowy dla niektórych przekaz o dekalogu ale dla wielu ludzi byłoby to opamiętanie i ratunek.... i świadectwo Miłosierdzia Bożego, którego żywym świadkiem i przykładem udokumentowanym medycznie była Gloria, z tak bardzo dalekiego kraju... "Kolumbia świadectwem dla świata" ..... nie dla intelektualistów ?
M
Mila
17 sierpnia 2012, 17:47
 Nikt nie musi wierzyc w przezycia Glori Polo. Tam gdzie chce glosi. Ona uszanowala to , ze jej Biskup do diecezji nie przyjal. Tak samo ja musze sie liczyc z tym ,ze nie w kazdej diecezji  jest mile widziany  charyzmatyczny ks. Bashabora.
WP
wizja pisarza a cud ocalonej
17 sierpnia 2012, 16:55
Królowo Polski, pochyl się nad naszą trudną rzeczywistością; przywróć słowom ich właściwe znaczenie Niech lukrowana trucizna, nie trafia do ufnych, polskich serc. śp. abp napisał mnóstwo książek, ale np. też odmówił zaproszenia Glorii Polo do Lublina aby mogła dać świadectwo jak Bóg będzie nas rozliczał z   d e k a l o g u, który jej pokazał abp powiedział wtedy, że kosciół to biednymi sie zajmować itp... zlekceważył świadectwo Glorii Polo a świadectwo Glorii Polo jest dużo bardziej bogatsze dla wielu ludzi /ostrzega dusze przed piekłem/ niż wiele książek napisanych... róznie napisanych...    
M
Mila
17 sierpnia 2012, 15:50
Ot i mamy katolicyzm w polskim wydaniu... Ludzie przeciez wy kiedys staniecie przed Bogiem ... oczerniacie ludzi...tak naprawde nigdy ich osobiscie nie znajac... wyrabiacie sobie opinie o czlowieku , tylko na podstawie osob trzecich ... bo w RM tak mowili albo GaPol napisal Nie dziwie sie, ze tak wielu mlodych ma dosyc tej karykatury katolicyzmu.
`
``
17 sierpnia 2012, 14:45
Nie kupię tej książki i odwiodę od tego kogo się da. Szerzenie laurki o czowieku, który zdradził ideał biskupa katolickiego, niszczył ludzi z których poglądami nie zgadzał się, zsyłał ich w najdalsze zapomniane zakątki świata, wyrzucał z pracy, ze szkół, wystawiał wilcze bilety i powodował śmierć cywilną - takie działanie nie zasługuje na pochwałę ! Ile zła wyrządził swoim działaniem, wespół ze środowiskiem zwolenników tzw. Kościoła otwartego i odnowionej lubelskiej masońskiej Loży Wschód, wie tylko Pan Bóg. Bóg jest Miłosierny. Za zmarłego biskupa trzeba się modlić, aby Jezus Chrystus w Trójcy Świętej odpuścił mu winy. To możemy dla J. Życińskiego zrobić. Ale kupować o nim ksiażkę-laurkę - nie. NONO POSSUMUS ! Napisał sędzia Antoni
A
Antoni
17 sierpnia 2012, 14:30
Nie kupię tej książki i odwiodę od tego kogo się da. Szerzenie laurki o czowieku, który zdradził ideał biskupa katolickiego, niszczył ludzi z których poglądami nie zgadzał się, zsyłał ich w najdalsze zapomniane zakątki świata, wyrzucał z pracy, ze szkół, wystawiał wilcze bilety i powodował śmierć cywilną - takie działanie nie zasługuje na pochwałę ! Ile zła wyrządził swoim działaniem, wespół ze środowiskiem zwolenników tzw. Kościoła otwartego i odnowionej lubelskiej masońskiej Loży Wschód, wie tylko Pan Bóg. Bóg jest Miłosierny. Za zmarłego biskupa trzeba się modlić, aby Jezus Chrystus w Trójcy Świętej odpuścił mu winy. To możemy dla J. Życińskiego zrobić. Ale kupować o nim ksiażkę-laurkę - nie. NONO POSSUMUS !
J
ja
13 marca 2012, 21:17
A czy w trylogii o śp. Abp. J.Ż. będą również świadectwa tych , którym JE wyrządził  ogromną krzywdę, niszcząc ich życie zawodowe, rodzinne? Dzięki takim  biskupom jak JE J.Ż, w Kościołach polskich coraz mniej wiernych. Część ludzi po prostu zagubila się w wierze, tak jak JE. JE abp. J.Ż był czolowym nadredaktorem gazety wyborczej i innych liberalnych mediow. Często opowiadał w nich herezje.Czy dla JE bliższe było nauczenia Ojca Świętego Jana Pawła II, czy też poprawność polityczna godna z linią Michnika?
IW
i wszystko jasne
13 marca 2012, 15:39
Abp Józef Życiński był "mędrcem i prorokiem" - MASONÓW ! Wiedeński Instytut "Janineum" został założony przez kard. Franza Königa. Według listy opublikowanej we włoskim czasopiśmie Panorama 10 sierpnia 1976 roku, a zdobytej przez znanego dziennikarza śledczego Pecorelliego m.inn. kard Franz König był masonem (co istotne: przegrał dwa procesy sądowe z osobami które zarzuciły mu przynależność do wolnomularstwa).
13 marca 2012, 15:36
@Wojtas ...jak KK ma wybitnych przedstawicieli przestrzeni publicznej takich jak np. abp Życiński czy ks. Boniecki, odznaczony orderem prezydenta RP a jeszcze biorąc pod uwagę, że wiedeński Instytut "Janineum" przygotowuje trzytomową publikację, poświęconą życiu i działalności arcybiskupa Józefa Życińskiego, to można powiedzieć, że ci otrzymali już swoją nagrodę. Pytanie tylko, czy po drugiej stronie zasiądą wśród mędrców i proroków... Napewno nie Ty i Tobie podobni o tym zadecydują!!!!To pewne.
V
veritas
13 marca 2012, 15:35
@Wojtas ...jak KK ma wybitnych przedstawicieli przestrzeni publicznej takich jak np. abp Życiński czy ks. Boniecki, odznaczony orderem prezydenta RP a jeszcze biorąc pod uwagę, że wiedeński Instytut "Janineum" przygotowuje trzytomową publikację, poświęconą życiu i działalności arcybiskupa Józefa Życińskiego, to można powiedzieć, że ci otrzymali już swoją nagrodę. Pytanie tylko, czy po drugiej stronie zasiądą wśród mędrców i proroków...
PO
PO OWOCACH ICH POZNACIE
13 marca 2012, 14:36
Abp Józef Życiński – TW „Filozof” – był chyba najgorliwszym “reformatorem” polskiego Kościoła i zagorzałym zwolennikiem obecności Polski w Unii Europejskiej. Był przewodniczącym Rady Programowej Katolickiej Agencji Informacyjnej (obok abp Gądeckiego, oraz biskupa Pieroneka). Agencja zawsze zajmowała się programowaniem “kościoła otwartego” i zwalczaniem toruńskiej rozgłośni. W 2005 roku do walki ze znienawidzonym o. Rydzykiem utworzył ponadto przy Konferencji Episkopatu Polski – Krajową Radę Katolików Świeckich i Radę Apostolatu Świeckich. Wspierał deprawującą imprezę Jerzego Owsiaka “Przystanek Woodstock” propagującą permisywizm moralny pod hasłem “róbta co chceta”. W 2007 roku wziął w niej osobiście udział. Nic więc dziwnego, że za swoją działalność zbierał nagrody i wyróżnienia od bliskich mu światopoglądowo organizacji jak np. Fundacji Nowego Tysiąclecia, czy redakcji „Tygodnika Powszechnego” i był nachalnie reklamowany przez środki masowego przekazu. W audycji telewizyjnej „Kropka nad i” na pytanie Moniki Olejnik: „czy Polska jest antysemicka?” odpowiedział: „wszyscy Polacy to antysemici”.
PO
PO OWOCACH ICH POZNACIE
13 marca 2012, 14:35
Tajemnicza fundacja i kupowanie księży przez PO. Należąca do Konferencji Episkopatu Polski fundacja, w zarządzie której zasiada minister Władysław Bartoszewski, a w radzie owej fundacji biskup Pieronek oraz za życia biskup Życiński, za pieniądze z Ministerstwa Skarbu Państwa i pod honorowym patronatem ministra Aleksandra Grada edukowało się księży o zaletach prywatyzacji(w 2009 roku Grad z wielką pompą zainicjował program prywatyzacyjny obejmujący 740 spółek skarbu państwa). Wyedukowani tak księża byli w swoich parafiach buforem obecnej ekipy rządowej na wypadek niezadowolenia społecznego. Jednorazowy koszt takiego cyklu szkoleniowego to bagatela 65 tys. zł. Kościelna fundacja bynajmniej nie jest organizacją charytatywną wspierającą ubogich czy pomagającą zagubionym. W statucie ma zapisane prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce i za granicą, m.in. w zakresie handlu artykułami konsumpcyjnymi. Informacje powyższe wyjaśniają dlaczego Tusk mówi o nie klękaniu przed księżmi, wystarczy, że pewna grupa z nich, klęka przed nim.
13 marca 2012, 11:13
Każdy jest zaangażowany politycznie, jeśli żyje w obrębie jakiejś "polis". Jednak KRK powinien być - moim zdaniem - zawsze w konstruktywnej, samodzielnej opozycji.
AP
Adrian Podsiadło
13 marca 2012, 01:15
Oczywiście sekta Bonieckiego widzi zaangażowanie polityczne tylko tam gdzie to jest wygodne. Nic nowego...
WD
Wojtek Duda
12 marca 2012, 22:18
z jednej strony ludzie narzekaja na ataki na KK, ale jak KK ma wybitnych przedstawicieli przestrzeni publicznej takich jak np. abp Życiński czy ks. Boniecki, odznaczony orderem prezydenta RP,ci sami (mam wrażenie) ludzie, nie wahają sie atakować. Abp zaangażowany politycznie ? tożto bzdura jakaś
AP
Adrian Podsiadło
12 marca 2012, 17:56
Z jednej strony był zaangażowany politycznie, a z drugiej strony wypominał to innym. Zyskiwał jednak w kontakcie osobistym, szczególnie kiedy ograniczał się do mówienia o wierze, a nie swoich politycznych zapatrywaniach.
R
R
12 marca 2012, 16:42
Był człowiekiem, lekko próżnym, trochę mędrkującym, ale nikomu nie szkodził. Biskupi są różni, jak my.
G
gosc
12 marca 2012, 16:21
Byl wspanialym czlowiekiem. Niestety jest nielubiany w srodowisku RM i TV TRWAM, bo osmielil sie powiedziec prawde o tych mediach. ( nienawisc, upolitycznienie......)
M
marek
12 marca 2012, 15:58
Szanuje i modlę się za Życińśkiego ale niestety NIE JEST PRAWDĄ ŻE WSZYSTKICH SZANOWAŁ i niekogo nie oceniał 2 przykłady-  cytaty: Walentynowicz występuje w roli ostatniego Mohikanina cywilizacji nienawiści. U osób, u których doświadczenie tragedii nie idzie w parze bądź z zaangażowaniem modlitewnym, bądź ze świadectwem kultury solidarności, natychmiast rodzi się potrzeba znalezienia kozła ofiarnego. Teoria spisku jest najprostszym wyjaśnieniem dla niektórych środowisk.(...) Takie reakcje, niezależnie od tego, czy występują w Ameryce, czy u nas, są wyrazem głębokich kompleksów.
A
abditus
12 marca 2012, 15:45
Hmm... niestety nie podzielam tej opinii w tytule. Jedno, co mogę powiedzieć - na pewno był kontrowersyjnym biskupem.